Deprawowanie Polaków jest zadaniem najłatwiejszym na świecie. Odbywa się niezależnie od tego do jakiej opcji politycznej Polak należy. Można rzecz określić jednym słowem – deprawowanie Polaków to ich pozorne uszlachetnianie i nadawanie ich egzystencji szeregu fałszywych znaczeń. Do tego należy jeszcze dołożyć niezbędną w relacjach z Polakami kokieterię, o czym pisał już stary, dobry Józio Geobbels.
Dobre przykłady pojawiają się dziś w mediach. Już kilka razy słyszałem, jak cytowany przez różne „internety” prezydent Putin mówił, że Polska to taka krowa, której nie da się osiodłać, a powiedział to już wcześniej sam Stalin. Kontynuując swoją wypowiedź prezydent Putin mówił, że Rosja już kilka razy próbowała zajmować Polskę, ale nie ma to sensu, albowiem żadna narzucona władza się w Polsce nie utrzyma. Cóż to jest za komunikat? To jest komunikat deprawacyjno-kokietetryjny. Jak na te słowa może zareagować prosty złodziej paliwa ze stacji Orlenu, który na wieść o wojnie na Ukrainie myśli przede wszystkim o tym, jak napełnić benzyną plastikowe szambo? Takie postawienie kwestii podnosi mu samoocenę. On już się czuje lepszy, a jak by jeszcze udało mu się to szambo rzeczywiście wypełnić, byłby w oczach swoich i szwagra prawdziwym bohaterem. Potem zaś, słuchając słów prezydenta Putina, mocnego człowieka (nie to to te frędzle z naszego rządu) uznałby się za jedynego, prawdziwego patriotę. W końcu z tą Polską nie byłoby tak łatwo, jak z Ukrainą. Z nami bowiem żartów nie ma.
Komunikat Putina nie został wyemitowany przypadkiem, podobnie jak inne jego wypowiedzi i ma swoje znaczenie. Podobnie jak wcześniejszy komunikat Stalina o krowie. Obydwa służą temu, by zainstalować w Polsce zdradziecki, promoskiewski rząd, a następnie ubrać go w patriotyczne łachy i wmawiać ludziom, że to niepodległościowcy. Można tę bandę nawet podzielić na frakcje i udawać różne demokratyczne procesy, żeby gawiedź miała się czym podniecać. To wychodzi znacznie taniej niż utrzymywanie tu garnizonów, tajnej policji, szpiegów, mediów produkujących propagandę, w którą i tak nikt by nie uwierzył. Można prościej – jednym kokieteryjnym komunikatem opanować emocje wszystkich, wmówić Polakom, że są wyjątkowi i narzucić im władzę, która będzie się zachowywać tak, jak Mieszko I zaraz po przyjęciu chrztu – czyli w imieniu Boga samego obejmie tę ziemię w posiadanie i będzie rządzić nią sprawiedliwie i dla dobra narodu. Oglądaliśmy takie numery za Gierka i one będą powtarzane, choć wolałbym, żeby nie były. Wszystko zależy od tego, jak rozwinie się sytuacja na Ukrainie.
Komunikat pana Putina służy też temu, by uśpić czujność słabszych umysłów, albowiem należy raczej przypuszczać, że potencjalne objęcie władzy w Polsce przez jego kreatury nie obyłoby się bez ofiar. Tyle tylko, że sprawy te nie zostałby nagłośnione.
Kiedy już właściwa, wolnościowa i silnie patriotyczna władza obejmuje rządy w Polsce, zaczyna się proces uszlachetniania Polaków i czynienia ich lepszymi ludźmi niż cała reszta. Są różne sposoby uszlachetniania. Na przykład poprzez sfingowane sukcesy sportowe. To jest jednak metoda krótkoterminowa. Dla Polaków nastawionych poetycznie i postępowo, organizuje się życie czytelnicze, sfingowane konkursy literackie i hierarchie wrażliwości, które pozwolą im odróżnić się jeden od drugiego i zająć stanowisko w kwestiach całkowicie absurdalnych i nie mających żadnego powszechnego znaczenia.
Literatura może też służyć i przeważnie służy do pielęgnowania resentymentów. Te zaś są znaną metodą kolonizowania ludów prymitywnych i skupionych na sprawach nieistotnych. Dlatego właśnie w kulturze samodzielnej i nastawionej na podporządkowanie sobie innych, takiej jak brytyjska można spokojnie i do woli wydawać oskarżycielskie wobec Brytyjczyków teksty, takie jak Wielki żywopłot indyjski i inne, jeszcze bardziej demaskatorskie. Nic się z tego tytułu nie dzieje, a polityka korony toczy się dalej ku swoim ukrytym celom. W para imperiach naśladujących Wielką Brytanię, takich jak Rosja, cenzura przeszłości i jej systemowe zakłamywanie jest elementem rządzenia, albowiem władza jest w istocie słaba. Nie jest też żadnym sukcesorem. Nie ma przeszłości, próbuje ją jedynie kraść i zmieniać, w dodatku bez zrozumienia. Poza tym w przypadku Rosji musimy zawsze pamiętać o jednym – czego by się nie dotknął Rosjanin, rzecz ta natychmiast zamienia się w gówno, a on sam od razu zabiera się za pisanie poematu o tym gównie, którym będzie potem dręczył bliźnich i te narody, nad którymi pozwolą mu panować. Szczęśliwą okolicznością będzie jeśli nie dadzą mu gitary. Bo jak ją dostanie marny los wszystkich dookoła.
W Polsce nieodłącznym elementem podnoszenia znaczenia Polaków zniewolonych lub na takowych szykowanych jest religia. Za komuny, kiedy kościoły były pełne i nie dało się uklęknąć, nawet jeśli człowiek był małym dzieckiem, wszyscy wierzyliśmy tak samo. Teraz jednak jest inaczej, mamy słabszych katolików i lepszych katolików, którzy świdrując bliźniego swego dziwnym wzrokiem, cedzą przez zęby – laudatur Jesus Christus. Marny los tego, kto odpowie – na wieki wieków, amen, albo tylko samo amen.
Zdemaskuje się tym ostatecznie i nieodwołalne i stanie się celem nawracania na właściwą drogę i właściwą formę liturgii. Stąd zaś już tylko krok do konkluzji, że istnieje jakiś wewnętrzny krąg wtajemniczeń, gdzie siedzą ludzie mający osobisty kontakt z Panem Jezusem, który mówi do nich słowa, jakich próżno by szukać w zwyczajnych kościołach.
Ludziom, którzy traktują te sprawy z większą uwagą niż ja, nie muszę tłumaczyć czym zalatuje z takich „wewnętrznych kręgów wtajemniczeń”, oni sami to rozumieją.
Kolejnym sposobem uszlachetniania Polaków jest wskazywanie im celów politycznych, których nigdy nie osiągną, albo metod politycznych prowadzących na manowce. Tu najlepszym przykładem jest tak zwana walka z banderowcami, prowadzona w istocie po to, by zbudować jakąś silnie zdyscyplinowaną hierarchię propagandową wokół tej idei. Potem zaś ją wykorzystać w celu, póki co jeszcze nie znanym. Na pewno nie przeciwko prawdziwym banderowcom, bo to mogłoby być wszak niebezpieczne.
Ostatnim zaś jest zawłaszczanie symboli i postaci istotnych dla historii narodu, albo podnoszenie takich, których funkcji rzeczywistej i rzeczywistej hierarchii nie możemy rozpoznać. Taki Wilczur-Garztecki pisze wprost, że Związek Jaszczurczy był organizacją masońską.
O przebieraniu się w mundury żołnierzy wyklętych szkoda nawet mówić, podobnie jest z podszywaniem się pod bohaterów, którzy zostali zgładzeni w komunistycznych więzieniach. Mam tu szczególnie na myśli bohaterów Powstania Warszawskiego.
Ostatnią metodą deprawacji rozpoznawanej jako uszlachetnianie, jest tak zwana dojrzałość polityczna. Nosi ona wśród prostych katolików, nie zagłębiających się w doktrynalne spory, inną nieco nazwę. Mówi się o niej – skurwienie. Jest ów proces w naszych dzisiejszych okolicznościach widoczny aż nadto i wskazywanie osobników, którzy mu ulegają uważam za niepotrzebną ich nobilitację.
Smutne ale niestety prawdziwe. Ciągle jesteśmy jako naród trenowani tą samą metodą.
Wszyscy są jednak zadowoleni i uważają, że jest super
Nie w temacie – więc przepraszam:
Czy planowane jest może nowe spotkanie w Wąsowie w Zachodniej Wielkopolsce
Czas: 11 Czerwca 2021 ?
Czy błędnie podana jest data spotkania – 11 czerwiec 2021? Czy nie powinno być 2022?
Pytam, gdyż chciałbym w konferencji uczestniczyć, a nie mam innej możliwości by sprawę wyjaśnić.
Z poważaniem
Stanisław
Tak, to jest oczywisty błąd. Konferencja jest 11 czerwca 2022
W 2008r PKB Ukrainy był chyba 2x większy niż w 2020r, miliony Ukraińców wyemigrowało ,,za chlebem”, rozkradziono majątek państwowy, broń po ZSRR sprzedawano afrykańskim watazkom…. Tego nie zrobił wraży Putin, tylko liderzy tzw. Majdanu. I przelewali oni bez wahania ukraińską krew obywateli o innych poglądach np. dom związkowy w Odessie. 50 osób zostało zamordowanych przez swoich ,,braci”. Tam Putina też nie było.
Szkoda mi prostych ludzi, którzy teraz cierpią podczas tej wojny ale w ciemno popieranie bandziorów którzy doprowadzili ten kraj do ruiny to błąd, przy okazji proszę pamiętać że i kolekcjoner zegarków Nowak i ex prezydent Kwaśniewski byli przez 8 ostatnich lat wielkimi przyjaciółmi Ukrainy.
O kolejny trener się pojawił.
O ile mnie pamięć nie myli, to z obywatelami o innych poglądach było tak: bardzo duża grupa obywateli stała i demonstrowała, a z tego domu strzelano „pokojowo” do obywateli demonstrujących, strzelano do tłumu. Nastąpił odwet. Nie wiem kto go dokonał, ale miało to charakter klasycznej prowokacji. Toczyło się jakieś śledztwo, ale nie znam wyników. Nie ulega wątpliwości, że ten co strzelał wiedział co robi i po co to robi…
Panie Coryllusie, jak to się dzieje, że wśród zwykłych ludzi, panował przekonanie, że to kacyk i nic dobrego nie można się po nim spodziewać?
No właśnie. Jak nie wiemy, to lepiej nie popierać w ciemno. Węgry powstrzymały się od stawania po którejkolwiek stronie konfliktu.
Najbardziej jestem ciekaw jak teraz nasi politycy wytłumaczą nam jak mamy oceniać udzial czeczenów po stronie Moskwy. Wspieraliśmy Czeczenię w wojnie z Rosją, przyjechało 100tys uciekinierów, mafia została do teraz, a dziś Czeczeni, nasi niedawno przyjaciele ramię w ramię z Rosjanami atakują naszych przyjaciół z Kijowa.
Jeszcze raz spróbuj napisać, że szkoda ci prostych ludzi
Nie wiem
Dobra, nie będę czekał. Wynocha
Co niby mają tłumaczyć, że świat uznał, że Czeczenia to wewnętrzna sprawa Rosji. Tych którym pomogliśmy na miarę naszych możliwości, czyli dobrym słowem i trochę sakiewką, albo zostali wymordowani albo wyemigrowali.
Znakiem tego inflacja z byle powodu rośnie , a właściwie po dokonaniu udanego oszustwa medialnego .Ludzie po prostu chcą sobie udowadniać w momencie strachu jacy są twardzi . Kolejki do banków czy na stacjach benzynowych to wystarczający dowód na szaleństwo . Zawsze miałem dziwne przeczucie ,że korzystanie z mediów społecznościowych prowadzi do głupich szalonych działań . To kolejne narzędzie po wódce ,trzymaniu w strachu i szantażowaniu wojną ,służące do zarządzania nastrojami i postawami społecznymi . Większość komunikatów z ostatnich dni służy do zdegradowania nas do poziomu wylęknionych gryzoni . Dajemy się nabić w butelkę skłnić do zablokowania swoich środków finansowych nadmiernymi zakupami ,bo jakaś wojna wybuchła w kraju rządzonym przez bandytów i złodziei . Ten prezydent Ukrainy to chyba był komikiem . Nie wiem czy brać na poważnie komunikaty jego i ministerstwa obrony Ukrainy . Żyjemy w takim świecie ,gdzie nudno być nie może . Jeśli tylko zainteresować się skąd dobiegają komunikaty i jakim sposobem są kształtowane ,to ubaw po pachy gwarantowany .
zabawa idzie na całego 🙂
Dopadły Pana trzy małpki. Znam trochę Ukraińców. Oni walczą i będą walczyć. To bardzo prężny, inteligentny i wytrwały naród.
W prasie, tej najlepiej poinformowanej, głosy, że źle ocenili Zeleńskiego. No bo przecież wszyscy stawiali na Putina… a tu taka historia, co to będzie… tygrys coś jak z papieru.
Pani komentarza są cudownie kobiece.
Deprawacja przez uszlachetnianie wspierana jest „drugą nogą” czyli zawstydzaniem. Polacy, jak wiadomo, są szlachetni i odważni ponad miarę ale brakuje im realizmu politycznego i bezrozumnie „wymachują szabelką” tam gdzie trzeba zachować rozsądek i polityczną przenikliwość. Andrzej Wajda w filmie „Lotna” stworzył „wzorzec” dla takich manipulacji do dziś eksploatowany przez „elity”. Ta wyrozumiałość dla naszej naiwności podlana jest sosem „uszlachetnienia” bo wiadomo, że nasz idealizm wypływa wprost z naszej szlachetności i odwagi. Inni (np. nasi sąsiedzi) nie są ani tak szlachetni, ani odważni, ani piękni jak my ale w swej „prostocie” zachowują rozsadek i chłodny realizm, których nam, jak wiadomo, brakuje. Postkomuna przez ostatnie dekady waliła tą „szabelką” niczym kłonicą, po oczach, po gorących głowach zachowując jako jedyna trzeźwość umysłu. Wspierana oczywiście postaciami wyjątkowymi i wybitnymi typu: Wł. Bartoszewski z jego brzydką panną na wydaniu.
To jak nazwać można Putina, który ogłosił światu, że prezydent Zelenski jest nazistą i ludobójcą? Żadna blondynka, nawet najgłupsza na świecie takiego absurdu by nie wymyśliła.
I jeszcze jedno. Za naszą granicą trwa wojna. Sytuacja nie jest dla nas komfortowa, zgadza się Pan? W takiej sytuacji obowiązuje pewna konwencja mówienia o pewnych sprawach, a Pan nie potrafi tego dostrzec i jeszcze się wyzłośliwia.
To że Zieliński to zawodowy aktor nie ma znaczenia w obecnej sytuacji w kontekście jego postawy.To że Ukraina jest rozkradana od samego początku swego istnienia przez oligarchów jest wiadoma powszechnie a zwłaszcza na Ukrainie.Oligarchia uciekła wraz z rodzinami w oczach Ukraińców się skórxxli i stracili resztki szacunku .Jak wygra Ukraina nie mają co tam szukać a ich majątki zostaną im zabrane wogóle bardzo dużo się zmieni i stawiam tezę że wyrośnie nam na wschodzie silne gospodarczo i militarnie państwo Ukraińskie i prawdopodobnie niezależne. Jeśli wygrają Rosjanie Ukraina będzie jednym z jej obwodów a Polska będzie miała gorącą granice wschodnią,bardzo duże kłopoty gospodarcze i obawiam się różnych prowokacji na tle narodowościowym typu w Polsce biję się Ukraińców a jak dojdzie do wybuchu bezrobocia te zjawiska się nasilą.Dlatego całym sercem jestem by wygrali i byli bogatym ,dostatnim krajem.
Szanowna Pani mam rozumieć, że nie wolno wypominać Panu Prezydentowi Zełeńskiemu, że pozwala na promowanie idei banderyzmu na Ukrainie?
Trzeba znać proporcje.
Nie rozumie Pan, że sielanka się skończyła i musimy się zmierzyć z twardą rzeczywistością?
W telewizji oczywiście muszą puszczać film 1920 oraz wszelkie historyczne filmy dokumentalne pokazujące tragiczne dla Polski relacje polsko-rosyjskie. Najpierw nas tresowali dwa lata tym, że jutro umrę o ile nie przyjmę zbawiennego lekarstwa, a teraz tym, że mam chwycić za broń, gdy będzie trzeba. Czy nie może po prostu zapanować pokój na świecie ? Bądźmy gotowi, że filmy Katyń, 1920 i inne będą leciały codziennie na którymś kanale.
Polska musi pomóc Ukrainie, ale należy zachować w ocenach chłód a’la Churchill.
Starać się nawet w tak gorącym momencie grać na siebie, widzieć blisko i daleko.
Ale ten film to gniot.Nie wzbudza żadnych emocji .
Myślę, że borys nie jest bytem rzeczywistym i błądzącym, a rosyjskim trollem. Sądzę, że polskie służby namierzają już takie typy. Bo i my jesteśmy zaburzeni w tej wojnie. Jeszcze nie prawnie, jeszcze nie faktycznie, ale jednak.
zanurzeni
Czyli nie można mieć własnego zdania? Nie można wypominać cokolwiek, komukolwiek? A mówienie, aby trzymać się od tego konfliktu, będzie tropione przez polskie służby?
No ciekawe.
Panie, ja 50 na karku, trochę w życiu widziałem, trochę przeczytałem. Jaką piątą kolumną? To, że się ma odmienne zdanie? To zbrodnia?
Też mam 50 na karku. Pan wybaczy, ale jeśli pan na nie rozumie jaka toczy się wojna, to wolno mi dokonać ocen, których nie wypowiem, na temat przymiotów, lub po prostu ich braku, mojego rozmówcy. Howgh i amen.
Zauważyłam, bo jawnie agenturalne zmiotło, część pali głupa, a część dalej wojuje z maseczkami.
Szanowny Panie, Pan chce tu wmawiać, że jak ktoś broni własnego kraju, to jest nazistą, bo tak Putin powiedział. Musi Pan więcej poczytać ze zrozumieniem. To stary rosyjski chwyt.
To nie ważne. Ważne ilu ludzi na Mazowszu boi się Ruskich, albo iłu w Wielkopolsce nie myśli, bo w tym czasie liczy. Ważne morale. Ukraińcy zdali egzamin. A my? Czy tez zrozumiemy o co chodzi?
Szanowny Panie Maciejewski, po pierwsze Laudetur nie laudatur, po drugie to jest niesprawiedliwe co Pan napisał, bo neofici-zeloci to tylko frakcja w tradiświadku. Po trzecie to może Pan Wilczur wyjawił źródło swej tajemnej wiedzy? Który to Kasznica był równy stopniem Roosveltowi? A może chodziło o to, że Związek Jaszczurczy powstał na bazie tajnego rdzenia ONR-u Organizacji Polskiej, niedostępnego dla szpicli policyjnych, i ma tyle wspólnego z masonami co Opus Dei. Łaskawy Panie wystarczyło zapytać Pana Żebrowskiego o wyjaśnienie, a nie iść na łatwiznę.
My mamy stale problem z częścią tak zwanej elity, normalni Polacy wiedzą o co chodzi.
Nie, Droga Pani ja tego nie powiedziałem. Kto wprowadziłem obchody roku Bandery na Ukrainie, kto używam banderowskiego pozdrowienia, i kto śpiewa piosenkę „baćko nasz Bandera”. Ukraińcy są pompowani tą banderowską retoryk, a ta retoryka jest nazistowska. I tu jest pies pogrzebany. Dlatego chociaż nie wiem jak dzielnie by Ukraińcy walczyli, chroniąc nasze granie wschodnie, to nie nazwę ich bohaterami, co oczywiście nie przeszkadza, aby ich do tej ofiary pchać.
Ale elita jest potrzebna dla funkcjonowania państwa. Nie przebierańcy, nie biorcy dotacji i prowizji i łapówek. Elita.
Właśnie jak próbowałem odpowiedzieć ruskiemu trollowi internet zaczął dziwnie reagować, ekran pulsował itd. Uważajmy na siebie. Bo wojna już jest
Święta prawda, bogaci i wpływowi też są nam potrzebni. Ten kanciasty stół zablokował nam normalną wymianę i budowę elit. Na to trzeba jednak czasu.
Niech Pani próbuje, jeśli ma Pani wpływ bezpośredni na bieg wypadków. Ja teraz widzę po talking heads kto głupek a kto Polak. Paru się ostało. Nie warto wymawiać nazwisk. Algorytmy działają w prawo i w lewo. Trzeba ducha nie gasić
Moja znajoma, mądra historyczka, na początku przemian w Polsce, powiedziała mi, że potrzeba trzech, czterech pokoleń normalnego rozwoju i sprawy w Polsce się unormują.
A pamięta pan, kto blokował naszą ustawę w tej sprawie i wścieklizny dostał?
A to jak odczytać? : http://www.tysol.pl/a79790-tylko-u-nas-tomasz-terlikowski-konieczne-ekumeniczne-sankcje
„Polak właściwie nigdy nie dojrzewa”
Dasziki to ksyfka kobiety co co lubi od tyłu.Pozdrawiam
Polacy są zaprogramowani od 1788 r. przez Prusaków. Abyśmy pracowali na ich rzecz, a zwłaszcza abyśmy nie wiedzieli kim są, w sensie jak funkcjonują. Ponadto są zaprogramowani powiedzmy przez popkulturę, abyśmy mówili bzdury jak Mickiewicz w 1848 r. w Rzymie. Poza tym jesteśmy mądrym narodem. Do zagospodarowania przez.. w formie….. Ale to jedyna możliwość.
Pomylił pan blogi
Tak, o to właśnie chodzi
Niech się pani nie trudzi, pan borys jest tu już przeszłością
Skurwienie – napisałem to chyba dość wyraźnie, prawda?
Niech pan odstawi wódkę, tak będzie najlepiej
Co pan plecie? Pan w ogóle rozumie jak wygląda współczesny świat?
Borysa już tu nie ma
Tutaj nie można. Demokracja na moich portalach nie istnieje. Idź pan gdzie indziej szukać szczęścia
Pan nie ma zdania, pan bredzi
Ja generalnie jestem niesprawiedliwy w ocenach. Musisz przywyknąć – nie wiem jakiej jesteś płci więc używam takiej formy. Tradiświatek – fajna nazwa, zapamiętam
Ja widziałem, jak dzieci śpiewały tę piosenkę, ale niech się pan nie martwi, jest szansa, że już nie żyją i niebezpieczeństwo dla pana i pańskiej rodziny się zmniejszyło
Przede wszystkim Polak nie dojrzewał, mam nadzieję, że zacznie, bo myliła mu się psychologia z propagandą
Do czego to było?
To jest wyznanie idioty
To chasło z filmu Chłopaczki z Sąsiedztwa.Parodia.
Nie mam takich ambicji.
W czwartek, gdy rozpoczęła się inwazja, wyjechałem rano ze znajomym Ukraińcem, kooperantem, w służbową podróż. Przez 10 godzin jazdy rozmawialiśmy, śledziliśmy doniesienia, znajomy co chwilę odbierał telefony od innych Ukraińców, z Ukrainy, z innych krajów, napięcie niesamowite, wspólne odczuwanie dramatyzmu i wyjątkowości chwili. Gdy zapytałem czy przewidywał atak, przyznał, że nie. Jak wielu innych Ukraińców, których opinię miałem okazję usłyszeć. Zadziwiające było ich lekceważenie zagrożenia, tak kiepskie przewidywanie, czasami wręcz podśmiewanie się z sytuacji. Ale mniejsza z tym, każdy błądzi. Ważniejsze było, że mimo poczucia wspólnego zagrożenia, rozumienia potrzeby wsparcia dla Ukrainy, która stała się przedmurzem, czuło się u tego gościa, mimo polskich korzeni i 15 lat tutaj, że jest z innej planety, innego uformowania, że o pewnych sprawach nie wie NIC. Mimo, że nie jest to prosty robotnik, a facet o sporych ambicjach biznesowych i życiowych. I te przepaści niewiedzy i niezrozumienia trzeba zasypać.
Fajnie, że się ujawniłeś 🙂 Żywcem wyjęte putinowcom z ust!
Polak nie zacznie dojrzewać, gwarantuję.
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.