Na początku i na końcu tekstu, w ogłoszeniach padną dwie ważne deklaracje, dobrze więc byłoby, żeby każdy doczytał tekst do końca, ze wszystkimi aneksami. Odebrałem wczoraj kilka telefonów w związku z naszym blogiem. Nie zamierzam oczywiście odblokowywać Mateusza Nalepki tu w salonie, ale przecież nie zamierzam go też wyrzucać ze strony coryllus.pl, przynajmniej do chwili kiedy nie zrobi czegoś nieodpowiedzialnego. Ten blog jest miejscem – co pragnę podkreślić – dość szczególnych spotkań i mam nadzieję, że takim pozostanie.
Druga deklaracja będzie na końcu, a teraz do rzeczy.
Jestem głęboko przekonany, że nie istnieje nic takiego jak charakter narodowy. Można się oczywiście łudzić i stymulować swoje emocje różnymi bajkami, ale techniki zbiorowej manipulacji poszły już tak daleko, że urobić można w zasadzie każdą grupę ludzi. Oczywiście wspólnoty mogą się bronić, ale jak wiemy potrzebne im są do tego organizacje religijne niezależne od ośrodków manipulacji i władzy globalnej. Pamiętajmy jednak, że czas płynie, a pamięć pokoleń się zaciera, szczególnie jeśli to zacieranie jest wspomagane różnymi bodźcami. Wśród najczęściej stosowanych w naszych okolicach bodźców służących zacieraniu pamięci należy ciepła woda w kranie i inne rzekome luksusy, których nie doświadczył w dzieciństwie Donald Tusk.
Kiedy, dla przykładu, czytamy wspomnienia Hipolita Korwin-Milewskiego, uderza nas kilka opinii i opisów. Niektóre z nich są jakby wprost wyjęte ze skarbczyka naszych własnych stereotypowych przemyśleń, a inne zaskakują nowością, choć mają ponad sto lat.
Oto porównuje wielki Hipolit sytuację Polaków i Finów pod zaborem rosyjskim. Finowie nigdy nie dali się wystawić na odstrzał, nigdy nie dali się czynownikom i ruskim rewolucjonistom wciągnąć w żadną powstańczą intrygę. A jakby tego było mało – i tu zaskoczenie – ich postawa była powszechnie w cesarstwie szanowana i spotykała się ze zrozumieniem. I to jest ten nieodgadniony duch mocarstwowości rosyjskiej, który jedną ręką zabiera co tam popadnie, a drugą usiłuje pogłaskać dziecko po głowie. Ulubioną formacją Mikołaja II były pułki strzelców fińskich, nosił on mundur tej formacji i zawsze wyrażał się dobrze o mieszkańcach Finlandii. Ci jednak, kiedy przyszła godzina próby, zdradzili go pierwsi, bo pamięć pokoleń tego narodu, nigdy nie przełknęła tej hańby jaką było oddanie Finlandii Rosji przez Szwedów. Kiedy narody imperium po kolei odstępowały od swego władcy, Finowie szli w pierwszym szeregu. Pierwsi porozumieli się z Niemcami, pierwsi zaczęli strzelać do Rosjan i jako jedni z pierwszych zafundowali sobie komunistycznych sprzedawczyków dogadujących się z bolszewikami. Ho, ho, tak, tak, ale jakże dawno to było….I teraz ważna rzecz, ktoś powie, że nie można łatwo zmienić charakteru narodu, albo powie wręcz, że charakter ten jest niezmienny. Otóż nie, jeśli się będzie konsekwentnie i intensywnie naród reformować, a okaleczanie i pranie mózgu nazwie się sukcesem, z każdym narodem da się zrobić wszystko. Ponoć Finowie przodują dziś w edukacji. Tak mi powiedział kolega, który bada te sprawy i jest na bieżąco. Wszystkie europejskie reformy edukacji zmierzają do tego, by ukształtować nas na obraz i podobieństwo Finów, bo ci są najbardziej zdyscyplinowani, a ich mózgi są najgłębiej spenetrowane przez nowoczesne programy edukacyjne. I to często nazywane jest sukcesem. Powiem wprost – jeśli damy się sprowadzić do poziomu Finów dzisiaj, to jest po nas. Skąd ja to wiem? Oto proszę wycieczki instruktażowy film, za którym zapłaciła fińska policja, pokazujący jak fińskie dziewczyny mają się bronić przed gwałtem.
https://www.youtube.com/watch?v=QggEX6bO4Vg
To nie jest żart, sprawa jest poważna i jasno nam wskazuje po czyjej stronie stoją rządy państwa zwanych cywilizowanymi. Z całą pewnością nie po stronie dziewcząt, którym grozi jakieś niebezpieczeństwo. Jak zauważycie łatwo, ta policyjna hucpa jest podzielona na pół nagraniem ukazującym próbę rzeczywistego gwałtu. Nagranie to, by nie wywołać szoku, zostało wypikslowane. Ja teraz poczynię całą serię dygresji, żebyśmy jasno widzieli gdzie stoimy i co się nad nami unosi. Obejrzałem sobie wczoraj jakieś nagranie z egzorcyzmów, bohaterem był polski ksiądz, a na samym początku wypowiadała się pewna pani, która wpadła w pułapkę uzależnienia od seksu sado-masochistycznego. Jeśli porównamy to co opowiadają różne pańcie na temat swoich egzotycznych upodobań z przemocą prawdziwą, zorientujemy się łatwo, że ta gabinetowa przemoc, to jest po prostu jakaś konwencja obyczajowa, która być może została wymyślona przez samego Lucyfera, ale tylko po to, by jedna z drugą kretynka, nie zorientowała się co to jest przemoc prawdziwa. A jak już jej doświadczy, żeby nie miała możliwości ucieczki i została nie tylko zhańbiona, ale jeszcze zabita. Fascynacja przemocą i udział w orgiach ma bowiem tyle wspólnego z prawdziwą przemocą, co bujany fotel z krzesłem elektrycznym.
Ja sobie teraz pozwolę na kilka cytatów opisujących przemoc prawdziwą i na kilka opisów konwencji, które służą do maskowania tejże i wciągania nas w pułapkę. Nie pamiętam, w której książce Hemingwaya jest dość szczegółowy opis gwałtu zbiorowego dokonywanego na jakiejś wieśniaczce. Jasne jest, że dwóch, czy nawet trzech wychudzonych żołnierzy, nie da rady żylastej chłopce zaprawionej w pracach polowych. Żeby taką zgwałcić potrzeba całej masy czynności wstępnych. I Ernest H. opisuje je po kolei. Najpierw trzeba taką pobić, potem zarzucić jej na głowę długą spódnicę, a następnie jeden z żołnierzy musi jej usiąść na tej głowie, żeby baba się trochę poddusiła i nie wierzgała. Dopiero wtedy dwaj pozostali mogą się zabrać za gwałcenie. Jak widzicie sprawa nie jest prosta i jeśli kobieta nie zamierza się poddać tej skomplikowanej operacji, robi się duży ambaras. Wiadomo przecież, że chodzi o zgwałcenie żywej istoty, a nie nieboszczki, gwałciciele więc muszą postępować tak, by doprowadzić ofiarę do uległości, a jej nie zabić. Poza tym, o czym wiemy z relacji tej egzorcyzmowanej wariatki, emocje związane z przemocą seksualną mają swój wymiar estetyczny i gwałcącym chodzi też o to, by satysfakcji dostarczył im nie jakiś obity na sino i pokrwawiony kawał mięsa, ale istota choć trochę przypominająca kobietę. Tak więc gwałt ma swoje uwarunkowania. Myślę tutaj o żołnierskim gwałcie zbiorowym. No, ale na filmie pokazują murzyna jak na ulicy napada i gwałci kobietę. On nie ma czasu na takie subtelne strategie jak ci żołnierze, co ich opisywał Ernest, on się musi decydować od razu i od razu działać. Jego atutem jest zaskoczenie. Wiadomo, że nikt się nie spodziewa gwałtu na ulicy, szczególnie w Finlandii gdzie jest zimno jak cholera i sprawa ta w przypadku wielu mężczyzn jest w takich okolicznościach w ogóle nie do zrealizowania. No, ale nasi – już wkrótce – nowi współobywatele mają swoje indywidualne uwarunkowania i ich organizmy pracują trochę inaczej. Tak więc gwałt na ulicy nie stanowi dla nich problemu. Tutaj widzimy, że czarny się nie ochrzania i działa profesjonalnie, wie, że musi tę dziewczynę pozbawić przytomności, a wcześniej wybić jej przynajmniej dwa zęby, żeby nauczyła się pokory. Dopiero jak ona się porządnie przestraszy, a nawet zacznie go prosić, żeby przestał, on zaczyna walić jej głową w asfalt, do chwili – tak sądzę – aż tę głowę rozbije. Jeśli tego nie zrobi nici z gwałtu. Można iść do ośrodka i tam ekscytować się wraz z kolegami pornosami z internetu. To jednak mało kogo satysfakcjonuje. Tym mniej, że tacy jak ten pan widoczny na filmie mają w Finlandii, Danii i innych cywilizowanych krajach zagwarantowaną bezkarność. Nie ma się więc co ochrzaniać. Po rozwaleniu kobiecie głowy i zgwałceniu dogorywającej, murzyn zostanie odprowadzony na posterunek, tam przesłuchany, a następnie skierowany do ośrodka, gdzie dadzą mu psychologa, który będzie z nim rozmawiał. Być może będzie to nawet jakaś młoda, opętana wizją masochistycznych orgii wariatka, którą należałoby skierować do egzorcysty. I to się właśnie nazywa proszę Państwa troską socjalistycznego państwa o szczęście wszystkich obywateli.
Pułapka w jaką wpadamy oglądając przemoc i marząc o niej, a wielu marzy o udziale w przemocy, dotyczy także sytuacji nie związanych z gwałtem. Ot, choćby egzekucji. Ja pamiętam, że dawno temu, może ze dwadzieścia lat wstecz oglądałem w telewizji australijski serial zatytułowany „Bohaterowie”. Serial ten opowiadał o akcji, jaką australijscy żołnierze przeprowadzili w jednym z wojennych portów japońskich. Podpłynęli kajakami pod stojące tam okręty i je wszystkie wysadzili. No, może nie wszystkie, ale sporo z nich zniszczyli. Potem mieli się wycofać. Jak w każdej takiej misji było to oszustwo, bo o wycofaniu się nie mogło być nawet mowy. Zginęli wszyscy. Japończycy połapali ich i pozabijali. Po wojnie rozpoczęło się śledztwo w ich sprawie i ono w tym filmie jest bardzo ładnie pokazane. Chodzi o to jak wyobrażenie o przemocy oddala się od samej, rzeczywistej przemocy. Oto przesłuchiwani japońscy oficerowie mówią prawdę, lub to co za prawdę uważają, Mówią, że istotnie schwytali Australijczyków, postawili ich przed sądem i skazali na śmierć. Następnie zaś stracili. I my widzimy tę egzekucję, widzimy jak młodzi oficerowie, jeden po drugim ustawiają się nad swoimi grobami, zawczasu wykopanymi przez japońskich szeregowców, a potem klękają i japoński oficer odrąbuje im głowy mieczem. Wszystko odbywa się w ciszy i spokoju. Jeden o ile pamiętam deklamuje nawet jakiś wiersz przed śmiercią.
W miarę jak śledztwo postępuje okazuje się, że sprawy miały trochę inny obrót, a potem widzimy egzekucję prawdziwą. Oto jeńcy trzymani są o głodzie i bez picia w jakimś straszliwym chlewie, wszyscy są związani, po to, by ich maksymalnie osłabić, bo każdy wie, że człowiek w obliczu śmierci zdolny jest do rzeczy niewyobrażalnych, szczególnie jeśli jest przeszkolonym komandosem. Potem widzimy jak Japończycy ładują tych biedaków na ciężarówkę, powiązanych jak prosiaki i wrzeszczących wniebogłosy, że wprost nie można tego wytrzymać. Jadą z nimi gdzieś na jakąś zapomnianą plantację i tam kopniakami zwalają z tej ciężarówki wprost w błoto. I dopiero wtedy do tych wijących się w brei, uwalanych własnymi odchodami ludzi podchodzi oficer z kataną.
I popatrzmy teraz na te wszystkie egzekucje dokonywane przez ISIS o zachodzie słońca, nad morzem, na tych grzecznych chłopców, dobrze odżywionych i wyspanych, którzy nie mają na twarzy ani jednego zadrapania i ustawiają się do tej egzekucji jakby mieli przyjąć komunię świętą. Nikt nie protestuje, wszyscy są grzeczni i przyjmują śmierć z godnością. I jeszcze do tego dali się wcześniej dobrowolnie przebrać w te pomarańczowe drelichy. No i kamera, przed nimi jest kamera, a oni nie wzywają Boga wszechmogącego, żeby ich pomścił, nie wymawiają słów modlitwy, nie żegnają się z rodzinami, tylko grzecznie pozwalają, żeby te zamaskowane draby poderżnęły im gardło. To się może zdarzyć tylko w jednym wypadku, kiedy skazany jest przekonany, że nic mu się nie stanie i kiedy występuje pojedynczo. Grupa bowiem w sytuacji ekstremalnej zawsze się samoczynnie zorganizuje i nawet jeśli wszystkich wymordują przynajmniej jeden z agresorów zginie. Być może nawet zagryziony przez skazanych.
Filmy te są tak samo prawdziwe jak to nagranie fińskiej policji uczące dziewczyny jak bronić się przed gwałtem. I myślę też, że kiedy ktoś usiłuje pokazywać nam przemoc, jawną czy sfingowaną, powinniśmy natychmiast zamknąć oczy. Bo to jest jedna z najgorszych pokus, z czego oczywiście nie zdajemy sobie sprawy. Ktoś, kto zpremedytacją epatuje przemocą już jest podejrzany, musimy zdawać sobie z tego sprawę. Przemoc bowiem dewastuje w nas wszystko. Szczególnie taka przemoc, która budzi chęć zemsty sprawiedliwej. O tym najczęściej zapominamy. Nie pamiętamy także, że pokusy prowadzące nas do przemocy, są wszystkie jak jedna grzechem ciężkim.
Teraz ogłoszenie. To ważne ogłoszenie i chciałbym, żeby wszyscy je dobrze zrozumieli. Targi, które odbędą się w dniach 4-5 czerwca w Bytomiu nie są miejscem lansu dla polityków. Politycy mogą tam oczywiście wejść, ale muszą wcześniej kupić bilet, bo impreza jest biletowana. Powinni też zostawić w domu immunitet, bo to nie jest impreza dla nich, ale dla czytelników i wydawców. Jeśli jakiś polityk pojawi się tam i zacznie się popisywać wezwiemy do niego policję, a w skrajnych przypadkach karetkę z kaftanem bezpieczeńśtwa. I wszystko nagramy. Odmówiliśmy już kilku z nich i odmówimy wszystkim, którzy będą się domagać wpuszczenia na targi na jakichś specjalnych warunkach. Nie ma mowy! Jedynymi obecnymi tam politykami będą przedstawiciele władz miasta Bytomia, które jest współorganizatorem targów. To wszystko. Lepiej będzie jeżeli politycy zrozumieją tę deklarację właściwie i się do niej zastosują.
Zbliżają się targi książki w Bytomiu, zapisywać się już nie można, lista jest zamknięta. Mam jednak coś do zakomunikowania. Oto w trakcie targów publiczność będzie wybierać najbardziej popularnego autora. Będą kupony rabatowe i będzie można głosować na tego autora. Bardzo proszę o nie oddawanie głosów na mnie, albowiem włączyłem się w organizację tej imprezy i nieładnie byłby, żeby organizator startował w zawodach, które przygotowywał.
Nagrodą dla najpopularniejszego autora będzie emaliowana rozeta z brązu, z odpowiednią dedykacją. O wiele gustowniejsza niż ta cała Nike. Nie mówiąc już o złotej rybie z gipsu, co ją sobie „nasi” wręczają.
Ważna informacja! Tragi objęte są patronatem medialnym TVP Katowice, na imprezie akredytowane będą ekipy nagraniowe, którym akredytacje wystawił organizator. Nikt kto nie ma akredytacji nie będzie mógł nagrywać i robić wywiadów z gośćmi targów. Piszę to teraz, jasno i wyraźnie, żeby nie było potem niedomówień.
Ja zaś zapraszam na stronę www.coryllus.pl, do sklepu FOTO MAG, do księgarni Tarabuk i do księgarni Przy Agorze oraz do antykwariatu Gryf przy ul. Dąbrowskiego.
Na koniec jeszcze krótka pogadanka o targach książki w Bytomiu. Przepraszam wszystkich, za to machanie rękami, ale inaczej nie potrafię i do telewizji się jak widać nie nadaję.
http://rozetta.pl/slow-o-targach/
Na tym filmie nie pokazano wszystkiego. Rzeczywistość wygląda tak 😉
https://youtu.be/dZeI7FFJ2Oo?t=31s
Wiadomo, film jest narzędziem propagandy, akredytacja konieczna 😉
Był czas, że Finowie mieli sisu.
Przepraszam może mi ktoś odpowiedzieć na pytanie za 100pkt. Kto to jest Ten Mateusz Nalepka bo pytanie Coryllusa o to kto dzwonił w jego sprawie to już chyba nieuprzejme. Komentarzy jego widziałem itp. Ale kto to jest, że taką specjalną troską otoczony przez oburzony naród?
To jest taki chłopak. daj mu spokój.
Ja nie mam zamiaru go atakować nic do niego nie mam, tylko ciekawi mnie kto to jest, że takie wielkie halo, fejsbuczek jego na nic neizywkłego nie wskazuje, a odkąd Pamiętam Pana bloga, to już chyba ze 200 osób Pan wywalił (albo nawet więcej 🙂 ) i nie przypominam sobie takiego przypadku.
To zwyczajny chłopak z Mikołowa.
Tekst jest tak mądry, że właściwie trudno cokolwiek dopowiedzieć….
Bardzo żałuje ze nie widzę możliwości pojechania do Bytomia …..
.
Oczywiście, że każdy naród można urobić. Psychologia tłumu. Nas tak urabiają od ponad 300 lat. Skoro państwa nie mają honoru, to i narody nie mają charakteru.
Kto finansuje ISIS? Kto im dostarcza broń? Kto kieruje ich przekazem? Kto jest nadawcą tego przekazu?
Kiedy się skończyła tzw. zimna wojna (wojna ideologiczna) i pojawiła się realna groźba spadku zamówień zbrojeniowych, więc zdarzył się atak terrorystyczny 11 września 2001 roku. Jedyne Imperium zostało zaatakowane.
Rozpoczyna się wielka wojna z terroryzmem. Został zdefiniowany wróg i przywódca, który przez lata był agentem służb Imperium. P[ech chciał, że akurat działał na Bliskim Wschodzie, gdzie pojawiły się plany mocarstwa lądowego z kilku tysięczną tradycją. Jakoś tego terrorysta musiał akurat tam się znaleźć.
Teraz widocznie terroryzm trzeba przenieść – walkę z terroryzmem w inny region świata, czyli Go zdestabilizować. Innymi słowy wywołać wojnę.
Jak wiemy 23 czerwca ma odbyć się referendum, czy JKM ma pozostać w Mitteleuropa (czyli mieć specjalne prawa niż cała reszta kołchozu), czy iść swoją drogą. Jak wiemy JKM już od lat 30-zdawała sobie sprawę, że przestanie być Imperium i jego rolę przejmie USA. Więc cały czas grała, aby utrzymać jak najwięcej się da. W przeciwieństwie do naszych kretynów, zaczynając od 3 maja 1791 roku, a jak wiemy Prusacy byli na sznurku i sprawą oczywistą było, że Romanowowie na tronie Polskim nie zaakceptują, nikogo innego – niż Romanowa. Co nie oznacza, że w rodzinie Romanowów nie doszło by do spięć. Jak to w rodzinie bywa.
Oto dowiadujemy się Franciscus Cornelis Gerardus Maria (Frans) Timmermans – holender proponuje nam, jak sądarze w JKM wychylają się za pozostaniem, po 250 tysięcy Euro od łba – „uchodźcy”, który może wykorzystać seksualnie nie tylko piękności niemieckie, ale każde. Nawet w mrozimy wieczór.
A jak wiemy min. od coryllusa – związki Londynu i Holandii są bardzo bliskie. Wcześniej nawet Obama zachęcał do pozostania JKM w UE.
Jak wiemy, min. z wypowiedzi Georga Friedmana, który robi analizy geopolityczne dla departamentu stanu – Polska, Czechy i Węgry wyrwą się z pod parasola Imperium, a samo Imperium nie wie czy wygra wielką wojnę o pieniądz i kontrolę nad handlem.
Tak więc należy zadać pytanie, czy JKM robi to rękami Franza (przecież raz w 1939 roku Rzesza Niemiecka rzuciła wyzwanie Imperium Brytyjskiemu) i jak ta biedna JKM ma się zgodzić na dyktat Berlina. Wtedy skończyło się to wygraną republikanizmu amerykańskiego i marksizmu. Wszyscy pozostali przegrali, mniej lub bardziej – jak Polska.
Gdybym był złośliwy to bym powiedział, że jakoś ten Janek Pospieszalski z tym wtorkowym programem i ten Śląsk i ci Rusini – wpisują mi się w ten scenariusz – destabilizacji i urabiania.
Jak widać, JKM ma poważne plany i chyba nie są One zbieżne z planami Imperium. Wszak wygląda mi to , jak by już dogadywała się z Chinami. Niczym w latach 30 ubiegłego wieku z USA.
Dobrze, że Polska ma własną tradycję, własny republikanizm wypełniony personalizmem związany z Kościołem Katolickim i może do tego wrócić. Byle by chciała.
Finowie a Polacy – pytanie pomocnicze – a dlaczego carat inaczej traktował unitów, a inaczej katolików a jeszcze inaczej protestantów? A narodowościowo – dlaczego carat traktował inaczej Niemców/ a źle Polaków.
A niektórzy historycy argumentują tak:
1. Polska zajmuje tern będący najważniejszym punktem strategicznym cesarstwa – leży na drodze do Niemiec i Zachodu (tak nawiasem ciekawe dlaczego sowiety nie chciały w 1920 roku przejść do Berlina przez Prusy tylko musieli przez Polskę:)) a Finlandia na peryferiach Skandynawii bez istotnych powiązań z innymi terenami. Utrzymywanie ze względów strategicznych dużych wojsk w Polsce rodziło starcia z ludnością cywilną(tak drugim nawiasem ciekawe dlaczego Braun chce rozwalić pałac kultury, a nie chce najpierw na cytadeli poćwiczyć)
2. Finowie jako naród (i to mniej liczny) byli w całości w Rosji a Polacy podzieleni między 3 państwa stanowili nieustanne zagrożenie separatyzmem. Finowie szukali w Rosjanach ochrony przez swoimi poprzednimi szwedzkimi panami.
3. Polacy to Słowianie czyli bracia czyli „należące do cara drobne przedmioty codziennego użytku”, a Finowie to cudzoziemcy żyjący pod protektoratem Rosji tak jak Niemcy i należy im się szeroka autonomia.
4. Polacy to dominująca elita dawnego państwa, Europejczycy, indywidualiści odwołujący się do własnego sumienia w poszukiwaniu kryteriów dobra i zła, byli przeciwnikami autokracji. „byli żywym wyrzutem dla wszystkich mitów i legend, na jakich zostało zbudowane imperium rosyjskie”.
Można w to wierzyć albo nie.
Co do obrazków z przemocą to jak widzimy historyczne filmy i zdjęcia z masowych egzekucji wykonywanych przez Niemców (nie wiem dlaczego autokorekta zmienia mi to słowo na dużą literę) na ludności polskiej to my w to wierzymy – ci nawet nadzy ludzie stojący przez swoimi grobami nie wzbudzają żadnych podejrzeń. Ale ładnie ubrani skazańcy wzbudzają wątpliwości… Tamci mogli stać nad grobami, ci nie. No to nawet jeśli się nie wierzy, ze tak może być w rzeczywistości, że oni spokojnie stoją, czy klęczą to w najgorszym razie można sobie przypomnieć o takich dwóch faktach, że panowie terroryści mają dostęp do dowolnych środków (którymi podobno wzmacniają swoje możliwości w boju) a po drugie, że przed operacją podaje się pacjentowi tzw. premedykację albo 'głupiego jasia’. Więc jakby chłopaki naprawdę bali się, że pomarańczowy spieprzy im ujęcie to znaleźliby sobie lekarza w ekipie.
Co do tych gwałconych finek to to jest taka sama propaganda jak ta o pańskim psuciu folwarcznych dziewek. Gdyby wtedy panowie dysponowali smartfonami to pewnie też jakieś filmiki by się z tego zachowały. To jest dobra propaganda do głoszenia przez takich ludzi jak Tata Świnka (Terlikowski), albo Gadowski. Szczególne ten pierwszy, gdy o tym mówi to mam wrażenie, ze w kącikach ust coś białego mu się pojawia. Takich spraw się nie omawia tylko działa jak 'bracia’ Rosjanie, którzy w 60-ciu ponoć odwiedzają ośrodek dla azylantów i pytają kto zna małą Nataszkę.
Jeśli oglądaliśmy ten sam film, to ta egzorcyzmowana kobieta, mówiła też o wielkiej chęci krzywdzenia dzieci, do odzierania ich z czystości.
Czyli mamy tutaj odpowiedź, skąd się biorą pomysły seksedukacji w przedszkolach.
W Wielkiej Brytanii latem zeszłego roku, był pomysł zakazu pokazywania pornografii ze szczególnie okrutnymi gwałtami (oszczędzę nam tu opisu o co dokładnie chodziło). Wówczas jakaś kobieta na wysokim stanowisku, kategorycznie zaprotestowala, twierdząc, że są kobiety, które marzą o takim gwałcie i nie można ich pozbawiać przyjemnosci oglądania tego w filmach.
Projekt nie przeszedł
A ja marzyłem o tym, żeby mieć w klaserze znaczek z Mauritiusa, czy ktoś mi do cholery ułatwił realizację tego marzenia?
Czy to tylko ja mam takie odczucia po owym filmiku, czy może nie tylko? Już pal sześć te instrukcje samoobrony – czego więcej się można spodziewać po tych euro-kołchoźnikach. Nie zdziwiłbym się wcale, gdyby to tak szczerze było, na poważnie.
Ale ten fragment „realu” – żałuję, że to widziałem. GNIEW!
O to „im” chodzi?… O gniew?
Obejrzałam ten film jeszcze raz, oprócz głupoty, to chyba ma on zasugerować, że dzieczyna może zaczarowac wzrokiem. I ręką, nawet bez ródżki. Dla pokolenia wychowanego na Harry Potterze ten przekaz może być nawet sugestywny.
Myślę, że tak. Im chodzi i gniew. O grzech. Żebyśmy się wściekli.
O to samo chodzi polskim „patriotycznym” zespołom młodzieżowym śpiewającym o biciu bolszewików. Gniew ponad prawem.
Zajrzałam na salon.
Cholera …. parę osób tak jakby nie rozumiało ….czemu TAKI tekst……. albo właśnie rozumieją i dlatego ????
Przeciwdziałają….
Mam nadzieję ze ci co nie komentuja jednak rozumieją !
.
A programy Elżbiety Jaworowicz i Państwo Prawa, mają w nas obudzić poczucie bezradności, a w zależności od naszego charakteru, również gniew. Mają wysysać naszą energię wpędzać w choroby. Ja unikam oglądania jak zarazy.
W ogóle epatowanie nieszczęściem i bólem jest zabiegiem celowym. Jest zakrojona na szeroką skalę wojną psychologiczną.
A z drugiej strony serial Wspaniałe stulecie.
Na marginesie dodam, że coś w nim jest oprócz treści i obrazów, coś co hipnotyzuje kobiety. Jest jak narkotyk. Mam wrażenie, że najbardziej to działa na kobiety starsze. A może te częściej oglądają telewizję.
No dobra idę na Salon. To będzie mój debiut.
Z nieszczęściami mam to samo, a turecki serial to przepych, przystojni faceci i egzotyka, to zawsze działa
Ja odbieram ten film bezpośrednio, niesie to utratę czci, utratę zębów i utratę zrobienia tego po co się wyszło z domu, utratę spokoju ducha. Jedynym (na razie) sposobem, jest chyba spakować się w worek żeglarski wychodząc z domu, ale to pewnie może nie wystarczyć.
Jakaś pani polityk ze Skandynawii wskoczyła w nurty morza żeby sprawdzić w jakich sytuacjach znajdują się (od czasu do czasu) uchodźcy wpadający w nurty morza, chyba powinna wziąć także udział w gwałcie, może nawet zbiorowym. Nie wykluczam że sprawę takiego gwałtu zbanalizowano by , zalecając kobietom aby się znajdowały na odległość wyciągniętej ręki, jak to było skonstatowane po sylwestrze w Niemczech.
Zapewne wytłumaczono by że nic się , że pani polityk się nie gniewa. Może pani polityk zleciłaby jedynie Hugo Bossowi opracowanie stroju – kanonu do mody damskiej w kształcie kombinezonu zapinanego na kłódkę (pod szyją)
A co do zabicia znienacka, zabicia człowieka który się tego nie spodziewa, to UB jeszcze miało taki schemat, wezwanemu na przesłuchanie kazano się nachylić i kładziono mu na plecy deskę (lekką) i mówiono, za chwilę pogadamy, zajrzymy tylko w pańskie ostatnie zeznania. Wtedy zza kotary wychylał się mężczyzna z młotem w rękach i walił w tę deskę. Z oczekującego na przesłuchanie był trup na miejscu.
Już oni tam dobrze rozumieją i jak widać ” dyzurni Alfonsi ” czuwają pod płaszczykiem tolerancji i miłości.Jest znacznie gorzej.W takiej Galerii Katowickiej to w Pitzza Hut białego raczej sie nie zobaczy a obok jakas sieciówka / na parterze i na wprost przystanku tramwajowego – by wszyscy ich dokładnie widzieli / sprzedaje kanapki po 20 PLN i tam siedza po 8 h jacyś wysłannicy z Mauritiusa .Wygląda mi to na zorganizowana akcje oswajania tubylców.A co ciekawe KFC i Mc Donald z kanapkami po kilka PLN sa na 3 piętrze i tam tych ” innych ” nie zobaczymy.
Jak państwo widzicie przyszłość rolnictwa ekologicznego?
A może pani polityk to lubi i nosi sukienki z suwakiem z tyłu?
Panie Mateuszu, zadzwonił w pańskiej sprawie pan Bogusław, ja go wysłuchałem, a pan przychodzi tutaj znów i urządza prowokacje? Niech się pan może trochę zastanowi
Bo tamte kanapki nie są koszer …albo halaal. Zresztą kto powiedział, że oni się muszą liczyć z kasą?
No, dopiero teraz idę na Salon. Czyściłam pantofelki.
Tak jest!
Dziekujmy Bogu, bo mamy wlasna piekna tradycje, mamy Kosciol, Pana Boga, Dekalog
i mamy pieknych, wspanialych ludzi do nasladowania… i to jest nasza jedyna Droga,
innego wyjscia nie mamy!
UE to juz ewidentny TRUP…, a po ostatnich „wystepach artystycznych” gdzie to nieboszczka
zazyczyla sobie po 250.000€ za jednego „tygrysa orientu”… to nawet ewidentny KABARET…
i w ogole nie ma o czym gadac !!!
Robmy jak zawsze swoje i swojego pilnujmy… a miejsce Makreli i cichych „udzialowcow”
Holland’a, calej szajki kryminalistow z KE i psa z Kaszub Tuska jest przed Trybunalem Stanu
w Strassburgu !
…
Mnie chodzi także o przekaz podprogowy. Nie znam się na tym, ale mam dosyć rozsądną mamę, która raczej nie lubi telewizji, a Wspaniałe stulecie przestała oglądać dopiero wówczas, gdy aktorka grająca Hurrem się zmieniła.
Ja też oglądałam. I liczyłam postaci pochodzenia etruskiego. Do ciekawych wniosków doszłam.
???
Aaa, to Ty Mati jesteś od tej Permakultury na Salonie…
Nowe konto…
To ja się nie dziwie, że Cię Coryllus wywalił.
Weź się ogarnij.
Tutaj z Wiki pieknię widać jak intensywnie od 30 lat tępi się „Roku Pańskiego”:
History of the use of the CE/BCE abbreviation
Although Jews have their own Hebrew calendar, they often use the Gregorian calendar.[45]
As early as 1825, the abbreviation VE (for Vulgar Era) was in use among Jews to denote years in the Western calendar.[46]
Common Era notation has also been in use for Hebrew lessons for „more than a century”.[47] Some Jewish academics were already using the CE and BCE abbreviations by the mid-19th century, such as in 1856, when Rabbi and historian Morris Jacob Raphall used the abbreviation in his book Post-Biblical History of The Jews.[48][g]
The ratio of usage of BCE to BC,[50] CE to AD,[51] Common Era to Anno Domini,[52] and Before Common Era to Before Christ[53] in books has changed dramatically between the years 1800 and 2008, particularly since 1980, with the CE-related variants increasing in usage.
Gospodarz może bardzo analityczny w kwestii wszelakich imperiów, ale nie koniecznie w kwestii żydowskiej agendy i syjonizmu.
Czytając jego książki można odnieść wrażenie, że ma do nich niejako sentyment jak wielu z resztą katolików XXI. Tak jak Amerykanie mogą mieć sentyment do Anglików, że dali im język tak my do Żydów, że dali nam religię.
Z tego co widzę jedyna koncepcja jaka Wam pozostała to czekać na katastrofę i może po katastrofie uda wam się pozbierać i coś tam zorganizować, ale wątpię ponieważ współczesny Kościół (papież i biskupi) zdąrzy się ustawić z Judaszami na długo przed katastrofą, aby przedłużyć swój byt o te kilka pokoleń przed ostatecznym ich usunięciem. Na Jasnej Górze biskupi już kłaniają się do sił przemożnych ganiąc nacjonalizm a Coryllus wtóruje umniejsząc roli nacjonalizmu, bo bez religii nacjonalizm to pikuś.
No oczywiście, że ma rację, ale czy zdaje sobie sprawę w jakim jedno i drugie jest bezładu stanie? Oczywiście, bo większość jego postów te zmartwienia objawiają.
Kościół bez swoich przedwojennych majątków a jedynie państwową pensją jest podobną wydmuszką jak kolejne rządy w Polsce. Oczywiście zapewnia to niezbędne sacrum, ale czy to ma jakieś optymistyczne perspektywy, czy może perspektywę pierwszych chrześcijan z ich katakumbami + lwy z Koloseum?
A do tego ja mam przepraszać się z polskimi szlachcicami? Z przyjemnością, ale oni przecież dawno temu wyginęli. Coś widocznie było od nich przemożniejsze i wyeliminowało ich z gry (oczywiście nie ujmując ich szlachetności, indywidualnym mądrościom i zapobiegliwościom).
Ale zaraz angielscy szlachcice jeszcze żyją! Czy mogę złożyć przeprosiny na ich ręce?
W każdym razie osiągnięcia syjonizmu w świecie tak się składa prędzej czy później zafascynowały wielu Żydów, którzy do tej pory byli ich przeciwnikami. Taki był zamysł i póki co wielu Żydów uległo urokowi Izraela nadal nie będąc nacjonalistami a jedynie zachwycającymi się kibicami, za każdym razem kiedy jadą na wycieczkę do Izraela.
Wiele siedzib „amerykańskich” firm przeniosło się do Izraela.
A do tego postepująca integracja katolickiej młodzieży z Żydami w Izraelu – a no bo oni u nas mają te obozy, a nam zabezpieczają grób Chrystusa (niech Bóg ma ich w opiece!) przed tymi Muzułmanami, którzy pewnie zaraz by to zdewastowali.
Czapki z głów dla T. Herzla – on to dobrze wiedział.
Nikt nie będzie się zachwycał wcielaniem się w rolę barana, który nawet nie wie gdzie go zapędzą a gdzie zaszlachtują.
A polegnie najsłabsza z tych 3 religijnych cywilizacji. Nawet po Radiu Maryja widać jak bardzo czują się osaczeni, że jak mantrę muszą powtarzać i dodawać „i Maria zawsze dziewica”, bo widocznie Jezus Chrystus opadł z sił i potrzebuje do pomocy matki. Widać pod jak merytorycznym ostrzałem muszą być, bo wiedzą że poddawanie w wątpliwość dziewictwa Maryi podważa boskość Jezusa.
W silnej gromadzie mało kto by się tym przejmował czy oburzał, bo wie, że Jezus ma wystarczającego powera.
Tak się składa, że plan w przeciwnieństwie do jego braku zawsze będzie przysparzał zwolenników.
I teraz pytanie do Was, czy boski plan może spełniać się bez udziału człowieka?
A następnie jak w początkowym stadium stwierdzić, czy za sprawstwem tego człowieka stoi Bóg czy coś innego może nawet złego?
Czy posiadacie taki zmysł, czy jedyne co Wam pozostało to się kłócić?
Socjalizm nie jest stroną tego konfliktu, a jedynie narzędziem do Waszego unicestwienia, zupełnie inna cywilizacja, imperium za tym stoi. Zdaje się ktoś tutaj pisał o żydowskich rabinach rzucających klątwy.
Naród może być bezsilny bez religii, ale widać imperium może być silne z kościółkiem z minimum sacrum.
W demokracji źle, ale z tymi cesarzami i królami to to też nie było dobrze, tak bardzo chcieli tych kościelnych majątków i sacrum tylko dla siebie.
Mnie już przestają interesować analizy intryg jakichś pojedynczych świeckich polityków, agentów, zabierzcie się za samo jądro zła. Znajdźcie średniowieczne jeszcze przesłanki powstania masonerii i dlaczego zakręciło się to akurat wokół świątyni izraelskiego Salomona.
Dziwi mnie, że Coryllus nie rozpoczął opisywania herezji od jednej z pierwszych tzn. tej faryzejskiej, długo przed Manim i poganami.
Dopatruje się tutaj jakichś podwójnych standardów albo przynajmniej kompleksu Chrześcijanina nie-Żyda wobec tych, którzy przynieśli mu Stary Testament.
Jeśli to co sugerujecie nie stanie się bardziej przejrzyste to w rezultacie będzie tylko przypominało psa, który ujada w koło i wszystkich gryzie.
A tamci w międzyczasie dopełnią swoje zamierzenia.
Pani Paris, gdzie jest miejce Tuska i jemu podobnych nie powiem, bo musiałabym jutro iść do poprawki, a dopiero co kilka godzin temu mogłam podrzeć mój grzechospis. Ale Pani optymizm co do wartości Trybunału w Strasburgu jest uroczy.
ok http://prawy.pl/30914-dlaczego-grzegorz-braun-chce-oddac-kodziarzom-ulice/
Exactement!
To po to sa robione takie programy jak m.in. Jaworowicz.
Ta pozyteczna idiotka juz dawno temu powinna wyleciec z TV.
To jest wyjatkowy szkodnik, ktory swoimi sensacjami nie wnosi
kompletnie nic do sprawy.
Jeszcze bedac w Polsce te 15 lat temu spotykalam ludzi, ktorzy
strasznie przeklinali te stara telewizyjna q.we! Swoimi programami
tylko pogarszala sprawy… i zostawiala siwy dym… drugi pozyteczny idiota to pan Janek Pospieszalski!
Nie chce sie wypowiadac nt. filmiku, bo po prostu rece opadaja…
piora mozgi dzieciakom i mlodym ludziom… i tyle.
Najgorsze jest to, ze rzeczywiscie w zetknieciu z tzw. zlem, nieszczesliwym przypadkiem, taka tragedia czy inna… ofiara lub
ofiary pozostaja kompletnie zostawione na… pastwe losu i praktycznie
zdane wylacznie na siebie… albo rodzine, jesli ja maja i moga
na nia liczyc.
Ta urzedowa, panstwowa pomoc, te szumne deklaracje obroncow
praw czlowieka to jest taka SCIEMA, ze to sie nie miesci
w glowie. Wszedzie w tych urzedach ten sredni szczebel biurokratow
jest juz kompletnie oderwany od rzeczywistosci, a o tym wysokim
szczeblu zarzadzania to juz w ogole nie ma co wspominac…
wystarczylo uwazne wysluchanie tych czubow-psycholi w parlamencie
podczas „przesluchania PBS”, wystarczylo popatrzec na tych junckerow, szulcow, gujow i innych popierd.lencow unijnych,
wystarczylo posluchac przedwczorajszych wystepow Makreli!
To juz jest ostatni dzwonek na oprzytomnienie i wyjscie z tego
qr.wskiego kolchozu… za kazda cene… zero dyskusji, zero dialogu
z debilami… bo bedzie po nas.
Wszelkie takie filmiki jak dzisiejszy to sa perfidne prowokacje
majace na celu perfidne sprowokowanie nas do zlosci, wscieklosci,
do wciagniecia nas w cala te beznadziejna machine „dochodzenia
swoich praw”, ktore sluza tylko i wylacznie do wysysania z nas
calej energii, doprowadzenia nas do zalaman nerwowych, chorob,
no i w koncu do… bankructwa !!!
Tak, to jest wojna… psychologiczna, w ktorej z gory jestesmy
na straconej pozycji… bo tak juz od paru lat dziala ten nieludzki,
zabojczy system !!!
Nawet grupa zorganizowanych ludzi nie ma szans z tym…
BIUROKRATYCZNYM POTWOREM !
Czytam i czytam …. co się tu pojawiło …..
Jaki to ma związek z dzisiejszym tekstem bloga ???
Nie mam telewizora więc nie wiem o czym PARIS i ROZALIA rozmawiają….. mam komputer i wiem , ze skasowałam zakładkę taką z yutubem…. niby wygoda …ale….. najpierw szpieguje czego użytkownik szuka … zapamiętuje i podopowida niby podobne…choć w moim przypadku te podobne mnie nie interesowały …no ale …
Poszło dalej …. zaczęły się w tak „znającej ” mnie usłudze pojawiać treści absolutnie niepożądane …. Niemiłe delikatnie młówiąc z , mojego punktu widzenia …. czyli celowo mi podsyłane jako nie wiem ? pokusa ? licho wie jak taki program w jutubie jest ustawiony ..
O człowieku bym rzekła że znając mnie wie jak być złośliwym ….
No , więc co mogłam ? skasowałam tę zakładkę… mogę na jutuba wchodzić zwyczajnie przez gugla … dawniej tak robiłam . Ciekawe co ta maszynka wymyśli nowego ?
a ci co mają tv i „musza ” oglądać , bo nawykli , bo nie zdają sobie sprawy co im robią…..???
Poczytałam sobie zaś salonu ….. poza blogiem Gospodarza ….. nędza , panie …
Jest nowy Pink Panther !!!! Polecam .
.
Pan się wcale nie odzywa …jeśli istotnie jest z Mikołowa , proszę coś opowiedzieć o mieście ???
Pogadać z nami ….
.
No i jak??? przeczytałam :)))
.
Nie obejrzałam…..rozumiem o czym pisze Gabriel … a dość się juz naoglądałam denerwujących rzeczy !
.
PARIS …. może nie jesteśmy tak całkiem bezbronni ??
.
Doprawdy?
Może nie 200,a dwóch o 100 nickach:-).
Pani Rozalio, moze nie stanie sie to nawet za rok…, ale za pare lat… trzeba
bedzie sie zajac ta brukselska szaja kryminalistow… przeciez to dzieki nim
mamy taki bardak jaki mamy…, a bedzie jeszcze wiekszy… no i ktos musi
za to beknac!
Oczywiscie, pani Marylko… i mam nadzieje, ze juz bardzo duzo
Polakow i zwyklych Europejczykow doskonale to rozumie
i wie… cala Francja smieje sie z ostatnich „zalecen” KE!
No, i najwazniejsza bron jaka mamy… to wiara w Pana Boga,
i nie jestesmy bezbronni… to fakt.
Pani Elżbieta Jaworowicz nie jest żadną pożyteczną idiotką. To fachowiec najwyższej próby. Ten program obchodził właśnie trzydziestolecie istnienia. Czyli powstał jeszcze za Jaruzelskiego. Niedawno pani Jaworowicz obchodziła 70-te urodziny. Szacunek, wygląda świetnie.
Jak poczytałam o niej na wiki, to się przestałam dziwić jej niezatapialnosci.
I wykształcenie ma dobre i męża, a do tego mąż przystojny i mundurowy.
Kiedy żal mnie ogarnia co z nami wyprawiaja, to się pocieszam, że przynajmniej zrobiła dokumentację co nam nakradli.
Muszę nabrać wprawy w poruszaniu się po Salonie. Parę razy coś mnie wywaliło za frak. Ale stopniowo jakoś się nauczę.
Tak, to juz ikona TV… nie do ruszenia. À le ciesze sie, ze na „tamten
swiat” nic ze soba nie wezmie…, a co do wygladu… widzialam ja
w ubieglym roku „na zywo”. Ja i Tyszkiewicz i Anie Muche!
Jednym slowem – na Tyszkiewicz jak bym sie natknela wieczorem
to chyba… zawalu bym dostala na miejscu… truchlo nieprawdopodobne, sucha jak anorektyczka, praktycznie lysa,
po prostu… frankensztajn bez charakteryzacji… Jaworowicz…
mala, tlusta, krepa, niewywrotna… w telewizorze bardzo dobrze
„zrobiona” i w body mocno wyszczuplajacym; Mucha – mala,
brzydka z kwadratowa buska.
Rozczarowanie i absmak zosal mi do dzis… moja mama przy
nich lacznie z ta najmlodsza – to po prostu… miss Polonia!
Gospodarz dzisiaj dał taki temat, że na trzy dni by wystarczyło. Już nie dotykam innych wątków, bo nam dyskusja i tak trochę z torów wyskoczyła. Przepraszam, glindoł ze mnie.
O aktywnym i pasywnym zbieraniu pieniędzy w sieci:
Stanisław Michalkiewicz vs. Pastor i Marian.
SM pasywnie zbiera na swojej stronie, PiM codziennie prosi o wpłaty.
W kwietniu SM zebrał 4.4 tys. zł ze 107 wpłat ze średnią wpłatą 41.4 zł
W kwietniu PiM zebrał 23.4 tys. zł (5.3 razy więcej) z 365 wpłat (3.4 razy więcej) ze średnią wpłatą 64 zł (1.5 razy więcej).
Cele deklarowane SM – wsparcie autora utrzymanie strony,
Cele deklarowane PiM – wsparcie dla Mariana (12.3 tys. zł), utrzymanie TV-PiM (11 tys. zł) i proces córek Pastora (1.8 tys. zł – to idzie z innego budżetu)
Nie wiem czy SM ma większą całkowitą miesięczną oglądalność niż PiM (nie chce mi się tego sprawdzać) ale wydaje oglądalności na YT SM sięgają nawet 100 tys. gdy PiM maksymalnie 30 tys. (oceniam ze jakieś 3-4 razy niższa, ale przekaz mają regularny i bardziej urozmaicony).
Widać, że mała organizacja o zbożnych i patriotycznych celach nastawiona na młodych ludzi (choć pewnie widownia się w znacznej części pokrywa), którzy pewnie jeszcze są nie na własnym utrzymaniu, może mieć całkiem niezłe wyniki z dobroczynności. Oczywiście daleko im do takich tuzów jak fundacjapetru.
Kiedyś chodziły takie plotki oskarżenia, że ś.p. TW X Rybak, wice- i szef partii X, uważany za moskiewskiego agenta socjocybernetyk Józef Kossecki próbował skaptować narodowców. A tu dzisiaj oprócz raportu wpłat pan Marian chwali innego byłego szefa partii X – Stanisława Tymińskiego, ze dobry człowiek, bo w swojej firmie komputerowej gotuje pracownikom jedzenie i razem tam spożywają. W ogóle Mariana dużo teraz w TV nawet publicznych. I dobrze im mówi, prawie jak ś.p. Andrzej L. – który też był przez PiM chwalony za to, że nie bał się wyjść do ludzi. „Tyle w temacie”.
Niemożebne wręcz…
Wie pan co, zabawa w lansowanie siebie, na tle tak zwanych autorytetów, to jest zajęcie jałowe. Nie wytłumaczę panu teraz dlaczego, bo mam jeszcze trochę zajęć, a jest noc. No a poza wszystkim, jak pan może uważąć te 23, 4 tysiąca za wynik finansowy?
Jak to mówią: „Zrób to sam”.
Trybunały są nie nasze. Czego przykładem jest użeranie się z Trybunałem Konstytucyjnym.
Mnie sie podobalo.
„Malpa sie nauczy chodzic po linie, to i ty sie nauczysz”… to slowa
mojej najpierw babci, a potem mamy jak mowilam, ze chyba czegos
nie naucze…
… pewnie, ze sie pani nauczy „poruszac” na salonie!
Courage, pani Rozalio,
No i robota czysta. A mówią, że mokra…
Pardon, pani Marylko.
Powtorze tylko za pania Rozalia, ze rzeczywiscie dyskusja z „torow” wyskoczyla… bo ze mnie
tez straszny glindol…, ale dzisiejszy wpis Gospodarza, temat-rzeka… zrobilam 2 wpisy
w mojej ocenie na temat: do Andrzeja – krotszy i do Rozalii – dluzszy… na wiecej dzis mnie
nie stac, choc notka jest jak zawsze doskonala.
Moge jeszcze tylko dodac… zeby dobry Bog mial milosierdzie nad nami wszystkimi.
A Pink Panter tez przeczytany i tez swietny.
Ach… Gospodarz zamiescil dzis 2 deklaracje.
Co do deklaracji nt. pana Mateusza to pozwolilam sobie wyrazic swoje zdanie juz wczoraj.
Slusznie, ze Pan Gabriel wykosil go z salonu, bo jego komentarze byly takie, co ja okreslam
„ni przypial ni przylatal”, a ostatnio staly sie nawet… lekko denerwujace, ale cierpliwie czekalam
na reakcje Gospodarza i sie jej doczekalam.
Wczoraj tez na salonie ktos z komentatorow zasugerowal, ze ten pan moze byc tzw. „bot”.
Nie znam sie na tych nowinkach informatycznych… wiec decyzja jak zawsze nalezy
do Gospodarza, a ja wszystkie decyzje Gospodarza szanuje i zgadzam sie z nimi na… 99%.
Koncowe ogloszenie do politykow – doskonale w tresci ! Impreza targowa wzbudza ogromne
zainteresowanie, ciekawosc… co jest zupelnie zrozumiale i czemu ja sie absolutnie nie dziwie.
Potwierdza to tylko wczesniejsze obietnice Valser’a, ze impreza bedzie niezwykle profesjonalnie
przygotowana, na najwyzszym swiatowym poziomie… na poziomie do tej pory niespotykanym
w Polsce…
… i ja w to wierze i jestem zupelnie i absolutnie przekonana, ze beda to targi wyjatkowe pod kazdym wzgledem, ze impreza ta okaze sie naprawde wielkim sukcesem dla organizatorow
i ze stanie sie impreza cykliczna.
Zaluje tylko, ze nie bede mogla w niej uczestniczyc bezposrednio, ale bede ja sledzic
na blogu… z zapartym tchem,
No tez fakt… ale wbrew temu ja i tak mam nadzieje, ze wreszcie
prawo w Polsce zacznie obowiazywac.
Amen,
Przypomnę coś z tiwi szwedzkiej: http://www.kresy.pl/wydarzenia,europa-polnocna?zobacz%2Feksperyment-dotyczacy-przemocy-wobec-kobiet-w-szwedzkim-metrze-ostra-reakcja-polaka-video. Zareagował tylko Polak. No ale my ciemnogród jesteśmy i trzeba nam Finów przysłać aby nas oświecili i wykształcili postępowo.
Wszystko już było. Taki Albin Siwak przychodził wcześniej do pracy i parzył dla wszystkich kocioł kawy.
Tak panie pewny siebie. Tacy ludzie są w cenie.
No ale z drugiej strony widzicie jakich mężów produkuje Europa, kobity muszą uciekać się do używania Mocy, bo w tym czasie faceci oglądają seriale i z pełnym zrozumieniem przyswajają kolejne prawa odbierające im jakąkolwiek broń pozostawiając jedynie jakieś techniki mordobicia.
Doszło do tego, że ta cała „cywilizacja Zachodu” minus USA to wyścig masy mięśniowej, bo żadnej broni przy sobie mieć nie można. A do tego fascynacja żydowskimi sztukami walki – nawet tacy stali się dla Europejczyków przykładem. Żałosne.
Z drugiej strony nie podoba mi się jak jakiś obcy mężczyzna wtrąca się w spór gdzie widzi, że to jest jakaś partnerska kłótnia na ulicy.
Według mnie bez tych islamskich prześcieradeł i okryć albo żydowskich ortodoksyjnych uniformów i peruczek to niestety, ale sprzyja różnego rodzaju publicznym patologiom.
Ponadto nasza super cywilizacja nie rozwiązała problemu podpitych dziewczyn w spódniczkach albo obcisłych dżinsach o 2 nad ranem.
Takie coś prowokuje facetów, a faceci to oportuniści w sprawach kobiet, niektórzy są nader proaktywni co kończy się gwałtem.
Takie szkolenie jest o tyłek rozbić, bo większość kobiet tak nie reaguje, a wręcz przeciwnie, nie daje ostatecznego argumentu na odwrót takiemu delikwentowi, taki potrafi iść z nią pod sam dom.
Ten filmik z tym Somalijczykiem boksującym kobietę to jest ekstremum na miarę krajów, gdzie kobiety chowają się po domach.
Tutaj nie chodzi o nic innego a o całkowite rozbrojenie społeczeństwa.
W USA takie kobiety mają małe gnaty i paralizatory w torebkach, wtedy chodzą o której chcą i w spódniczkach o dowolnej długości. Nie widzę innego rozwiązania.
Oczywiście mnie i tak by to nie powstrzymało, należałoby ją tylko umiejętnie uprzednio rozbroić. 🙂
W UK musisz być absolutnie bezbronny w miejscu publicznym i polegać wyłącznie na policji. Policja w przeciwnieństwie do Polski przyjeżdża bardzo szybko, ale to już często i tak jest po fakcie.
To dobry chwyt propagandowy w czasach najazdu „tygrysów orientu”. Oczywiście z korzyścią dla naszego wizerunku w Skandynawii.
..Przemoc bowiem dewastuje w nas wszystko. Szczególnie taka przemoc, która budzi chęć zemsty sprawiedliwej. O tym najczęściej zapominamy.”..
Tak. To bardzo ważne stwierdzenie. I rozciągnąłbym tą myśl na rozpętanie wojny sprawiedliwej.
NIebezpieczne hobby – w 1939 sowieci aresztowali filatelistów:) Ale esperanto pan raczej nie zna?
Niestety strach paraliżuje. Pisał o tym Józef Mackiewicz w aspekcie Katynia. Oficerowie nie stawiali oporu.
Likiernik (egzekutor AK z całkowicie zasymilowanej rodziny żydowskiej, żyje chyba do dzisiaj we Francji) widział egzekucję niemiecką przy Dworcu Gdańskim. Niemcy przed egzekucją pobierali od mordowanych krew, dodatkowo uzyskując niezdolnych do jakiegokolwiek oporu ludzi.
Opisy rzezi Woli wskazują na przerażającą bezwolność sparaliżowanych strachem ludzi wchodzących przed mordem np. czwórkami, całymi rodzinami, na sterty trupów.
Takie opisy zapadają obrzydliwie w pamięć, sceny widziane gdzieś przez przypadek w TV czy internecie wywołują straszne skojarzenia i dziwne napięcie wewnętrzne. Dlatego NIGDY świadomie tego nie oglądam, a interesuję się tylko w aspekcie historycznym. Natomiast wiem, że są ludzie, którzy takie filmy po prostu lubią.
Myślę, że u seryjnych morderców wykorzystywanych do masowych zbrodni rodzi się z czasem jakieś psychiczne uzależnienie od tych doznań, być może na tle seksualnym czy po prostu wkomponowanym w naszą biologię. Zabijanie jest rytuałem obecnym dookoła w przyrodzie, wykonywanym dla przetrwania, ale tez dla sportu (jak patrzę na kota mordującego masowo małe ptaszki i porzucającego je na wycieraczkach to widzę głównie ćwiczenie) i musi być jakoś biologicznie wkomponowane w mózgi wszystkich istot. Dlatego chyba daje jakieś euforyczne doznania mordującym, ale może też daje jakieś znieczulenie ofiarom?
Co do wzbudzania żądzy odwetu – liczy się nie odwet i zemsta, ale konsekwentna kara dla zbrodniarzy.
A tej tak naprawdę nie zaznali oprawcy Powstania, mordercy z Wołynia czy Ponar. Nie zaznał też niemiecki organizator egzekucji rodziny Ulmów, chociaż podziemie zlikwidowało policjanta pochodzenia ukraińskiego, który na nich doniósł.
Bez kary historia będzie się z uporem powtarzać. Niestety – mordercy polityczni na ogół bywają dobrze umocowani i rzadko tak naprawdę przegrywają do końca.
różowo
Voila,
Dla spoleczenstw, wspolnot, wreszcie dla pojedynczego czlowieka gdziekolwiek by to nie bylo
i pod kazda szerokoscia geograficzna zawsze liczy sie i bedzie sie liczyc – konsekwentna
KARA dla zbrodniarzy, oprawcow i wszelkich innych kryminalistow !
KONSEKWENTNA KARA za przestepstwo !!!
Zadna zemsta, zaden odwet, zadne wzbuadzanie nienawisci… jak z premedytacja robi sie
to obecnie za pomoca propagandy.
Zero odwetu, zero gniewu, zero zemsty… tylko i wylacznie konsekwentna kara… wlacznie
z kara smierci !!!
Viktor Orban ”uchodźcy” to Unijny plan zniszczenia Europejskich narodów w celu zniewolenia ich;
https://www.youtube.com/watch?v=q9zXP7wcxA4
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica, to zawołanie Zakonu Redemptorystow. I do tego silny egzorcyzm. Za każdym razem diabeł dostaje w łeb bejsbolem. Jest też doskonałym sitem, kto zacz po drugiej stronie telefonu. Szczęśc Boże, niech będzie pochwalony, zawet ewentualnie doda – Jezus Chrystus, ale za nic nie powie: i Maryja zawsze dziewica.
To pozdrawiam z Jezusem i Maryją
Człowiek nie jest wrogiem człowieka, wrogiem człowieka jest diabeł.
I tylko trzeba się, starać żeby po dobrej stronie się opowiedzieć. Wybrać sobie właściwego Ojca.
Bo pamietajmy „na koniec baranki na prawo, a kozły na lewo, w ogień wieczny”.
Teraz i zawsze…
… piekne jest to zawolanie… nie wiedzialam, ze to tez silny egzorcyzm.
Merci,
No tak, ale konsekwencja prawna nie jest użyteczna tak jak manipulacja nastrojami ludzkimi.
Te techniki zostały przetestowane przez ostatnie 150 lat i są niezawodne a w międzyczasie dawkowanie relatywizmu postępuje.
Dzięki manipulacji osiąga się kilka celów na raz.
Jeśli chcecie dobrze sprzedać konsekwencję i mieć pełne poparcie społeczne, to należałoby wszelkie kary upubliczniać, wieszać i torturować przestępców na rynku, jak nie będzie z tego reality show to nikt nie będzie się wielce wstawiał za konsekwencją, bo ta konsekwencja nie przynosi specjalnych atrakcji.
Ludzie nie są głupi, instynkty samozachowawcze też Bóg wymyślił.
Konsekwencję to już prędzej przyniosą do Europy Muzułmanie a nie Katolicy czy jacyś narodowcy. Afrykanie są ostatnią nadzieją Katolików, niestety wielu z nich przechodzi do protestanckiego Pentacostal.
Za nimi idzie demografia i tylko tak można tego złego kozła wywrócić inaczej się nie da.
Ostatnio taka młoda 19-sto letnia Katoliczka co modli się już od 6 rano powiedziała „Ale oni to się mnożą, co nie?” Do dzisiaj pewnie nie wie, dlaczego oni się tak mnożą a sama ma 5 starszego rodzeństwa.
Bo od dobrobytu po********* się w główkach, a wiele Katoliczek to nie jest materiał na matki tylko jakieś Alicje w krainie czarów. Nędzny facet, żeby coś zdziałać musi ją najpierw wyciągnąć z krainy czarów, jakie to jest zniechęcające.
Z pizdeczkowatymi facetami z wędkami nie da się wiele wskórać, nikt prymatu rodziny nie jest w stanie podnieść, a kobiety nadal mają pracować (najpierw) na państwo.
Więc w rezultacie macie ten szatański scenariusz, gdzie narody nękane demograficznie powodują wielkie wojny gdzie giną dziesiątki milionów ludzi, aby trochę wyrównać swoje szanse.
Długotrwały pokój w Europie i wojny wszędzie indziej są tego urzeczywistnieniem.
Żeby jeszcze te wojny działały oczyszczająco, ale już tak nie działają. Każdej maści trup się ściele a na koniec przychodzi Żyd z rachunkiem do zapłacenia.
Gospodarz ubolewa, że Kościołowi, którego jest wojownikiem, ktoś świsnął mu sporą populację ludzi, za sprawą socjalizmów o wiele większą niż te różniaste herezje.
Ja słyszałem takie powiedzenie, że ten głupi, który ma tylko plan A.
Do tego wszyscy tutaj zgromadzeni bardziej ambitni musicie zmierzyć się z tym powiedzeniem „The test of a first-rate intelligence is the ability to hold two opposed ideas in mind at the same time and still retain the ability to function.” F. Scott Fitzgerald
Prosze pana, nie ma zadnego ale… mowa moja jest: tak-tak i nie-nie.
Chyba zbyt krotko zna pan Gospodarza, Jego tworczosc, aktywnosc spoleczna,
bo nie zauwazylam zeby nad czyms ubolewal… jesli juz to bardziej… moze
nad soba, swoja rodzina, bliskimi… tak mi sie zdaje, ale… moze sie myle…
niewazne.
A ja wiem, z cala pewnoscia, ze niewolno w zyciu nic planowac, bo wszystkie
plany… „biora w leb” !
I nic nie musze, prosze pana… zwlaszcza nie musze ani potrzebuje zmierzac sie
z powiedzeniem Fitzgerald’a…
… i dlaczego panie Mauser pisze pan, ze ja, ze my cos „musicie”?
A pan… co pan musi?
Tak, to prawda…, a wystapienie Orban’a – doskonale!
Do zestawu dodałbym Ferdka i Nasz Nowy Dom…
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.