lis 082021
 

Zacznę od zakrzywionej czasoprzestrzeni, na co dowody są aż nadto liczne, choć przyczyn jej zakrzywienia nie rozpoznaje póki co nikt. Podam jeden przykład. Oto Jacek Bartosiak w rozmowie z Igorem Janke, prowadzonej, na super interesującym profilu pana Igora zatytułowanym Układ otwarty, oznajmił iż III wojna światowa już trwa. Potem zaś, z zalinkowanego tu twitta dowiedzieliśmy się, że tenże sam Jacek Bartosiak wydał do spółki z Zychowiczem książkę o tym iż ta III wojna dopiero nadciąga. Ten skomplikowany kalambur można rozwiązać dwojako – uznając, że czasoprzestrzeń się zakrzywiła, albo że III wojna wybuchła w chwili kiedy książka została wysłana do drukarni, a przez to nie zdążono nanieść korekty. Ja wybieram tę pierwszą opcję, a przekonują mnie do niej komentarze znajdujące się pod reklamą książki na twitterze. Dodam jeszcze tylko, że podtytuł dzieła Bartosiaka i Zychowicza to myśl zawarta w zdaniu – czy Amerykanie sprzedadzą nas Rosji? Pod spodem zaś gromada durniów sadza już swoje tłuste zady w fotelach, otwiera paczki z chipsami i usiłuje rozstrzygnąć tę palącą kwestię w oczekiwaniu na NKWD, które ma przecież wkrótce zapukać do ich drzwi.

W promocji tej książki, nie chodzi bynajmniej o to, by ją przeczytać, a następnie dyskutować o zawartych tam treściach, albowiem tam nie ma żadnych treści. Chodzi o to, by grzać temat, albowiem – z przyczyn nie do końca dla mnie zrozumiałych – w krajach podporządkowanych USA, a także w samej Ameryce co jakiś czas – dla książek jest do kilka lat, dla filmów i seriali dekada – przez rynek przelewa się fala treści spiskowych. Tworzące ją produkcje zawierają zarysy scenariuszy, w których złe państwo szpieguje i wystawia do wiatru dobrych obywateli. Być może chodzi o to, żeby każdy się bał państwa i mu nie ufał, albowiem przez to osiąga się jakiś tam efekt. Nie będę się nad tym zastanawiał. Chcę jedynie wskazać, że w zdradę Amerykanów wierzą w Polsce wszyscy prawicowcy lub ludzie za takowych się uważający. Lewica nie wierzy w tą zdradę tylko dlatego, że dla niej Amerykanie po prostu nie istnieją, horyzont politycznych realności kończy się na Niemcach, dalej są już tylko przestrzenie fascynacji kulturowych i obyczajowych.

Nie wiadomo doprawdy skąd się bierze ta wiara w to, że my akurat zostaniemy wystawieni do wiatru, choć wszystko wskazuje raczej na to, że to Łukaszenka i jego moskiewski protektor będą musieli się cofnąć o trzy kroki do tyłu. Nikt w Polsce, póki co nie wskazał, że skoro – jak utrzymuje wielu ludzi – z transportem migrantów na Białoruś stoi USA, to akcja ta jest wymierzona w Białoruś właśnie, a nie w Polskę. To jest proste przełożenie, ale uwierzą w nie tylko nieliczni. Pozostali zaś bowiem liczą już skórki suchego chleba, które przygotowali sobie zawczasu, by je spożywać w bydlęcym wagonie, który wiózł ich będzie na Syberię, po kolejnej czarnej zdradzie sojusznika z zachodu. W Polsce nikt nie uwierzy w to, że przy braku silnej opozycji wewnątrz kraju, tylko ruch taki, jak ten obserwowany teraz rokuje jakoś tam, niekoniecznie w sposób ostateczny, na zmianę władzy w Mińsku. To jest nie do przyjęcia. Chodzi przecież o Polskę, która znów musi swoje przecierpieć. Polska tymczasem ma za zadanie utrzymać granicę, wbrew naciskom i wbrew propagandzie tworzonej w Berlinie oraz w lokalach partii opozycyjnych. I tyle. Czy ta granica zostanie utrzymana? Mam nadzieję, że tak, mam nadzieję, że wyłapią wszystkich migrantów, odeślą ich do diabła i postawią na tej granicy mur. A tedy Łukaszenka będzie miał problem, Putin zaś będzie musiał jakoś zmienić stosunek do swojego protegowanego. Wszyscy jednak czekają, aż do Polski wjadą białoruskie czołgi, a stacjonujące u nas wojska obce zwieją przed nimi w popłochu. I w żaden sposób nie da się tym bałwanom wytłumaczyć, że skoro ktoś taki jak Bartosiak pisze o III wojnie światowej, zdradzie zachodu i temu podobnych dyrdymałach, to scenariusz z całą pewnością opiewa na inną opcję. To jest coś strasznego, ten poziom zidiocenia. Powtórzę, cel ten dezinformacji jest dla mnie niezrozumiały, być może chodzi tylko o to, żeby sprzedać dużo całkowicie bezwartościowych książek, a być może o coś innego. Nie ma to jednak znaczenia. Człowiek taki jak Bartosiak, który opowiada, że w młodości spędzał wakacje w kibucu, a o jego babci robią w Izraelu programy telewizyjne z pewnością nie zajmuje się w Polsce wyłącznie działalnością komercyjną.

Najlepsze jest to, że wyznawcy teorii o zdradzie zachodu, nie są w ogóle przygotowani na nadchodzące tragedie, albowiem oni doskonale wyczuwają, że to taka zabawa. Przyjmują jej reguły i wyją w niebogłosy, kiedy zauważą umówiony znak, okazując swoją dezaprobatę dla nadciągających kataklizmów. To zachowanie oczywiście paraliżuje całkowicie duże segmenty rynku, albowiem jak ktoś zapewnia, że III wojna światowa już trwa, to eliminuje tym samym wszystkie inne ekscytacje. Bo jak tu się zajmować czymkolwiek, jak przecież trwa wojna? A kolejna fala migrantów zmierza ku polskiej granicy? No jak?

Centralnie umieszczone tuby propagandowe, korzystając z politycznych koniunktur urządzają polowanie na klientów całkowicie wcześniej ogłuszonych. Każdy z nich bowiem chce uczestniczyć, bez ryzyka w dodatku, w wydarzeniach jednoznacznie istotnych i najważniejszych. A czy może być coś ważniejszego niż III wojna światowa? No chyba nie.

Tymczasem w sieci pojawia się informacja taka oto:

https://www.defence24.pl/lotnictwo-nato-blokuje-samoloty-floty-czarnomorskiej

Której chyba Bartosiak z Igorem Janke nie zdążyli skomentować. Jak do tego podejść? Ja zareagować? No jak to?! Wprowadzili na Morze Czarne flagowy okręt osłaniany przez tureckie i greckie lotnictwo! Po co to zrobili?! Żeby chronić banderowców, przecież to oczywiste! Jeśli teraz dodamy do tego pewną wiadomość, że najwięcej migrantów leci na Białoruś z miast tureckich, wszystko się układa. Nas sprzedadzą, uprzednio zalewając cały kraj ciapatymi, a Ukrainę ocalą, żeby ją oddać Żydom. Za Polskę kupią sobie poparcie Putina przeciwko Chińczykom. I wtedy, zbudowawszy nowy sojusz zaczną wspólnie z Putinem rozwalać Chiny. Że co? Że Putin ma Parkinsona i nie wiadomo jak długo pociągnie? Że na Syberii jest mnóstwo Chińczyków, którzy wykupili też ponoć pół Szwecji i inwestują w samych Stanach? Że nikt nie potrafi wyjaśnić co to dokładnie znaczy – poparcie Rosji przeciwko Chinom? Bo niby na kim miałoby zrobić wrażenie to poparcie? Może na Mongołach, bo przecież nie na Chińczykach. To wszystko są drobiazgi i jawny dowód na to, że autor tego bloga sprzedał się siłom wrogim Polsce i prawdziwym patriotom. Nic już nawet nie trzeba dodawać. Taka jest po prostu prawda.

Dziękuję za uwagę.

  30 komentarzy do “O zdradzie Amerykanów i zakrzywionej czasoprzestrzeni”

  1. niektórzy lubieją organizowanie exodusów, taki tłum ludzi jak ten pokazany w linku defense 24, autorstwa p. Żaryna, to nie jest tylko autorstwo Baćki on jest słupem

    Putin przygląda się ma ubaw..

    UE udaje że się nadyma, ale nie ma zamiaru reagować ..

    USA /jakoby/ nic nie wie o tym  exodusie

    A wiemy, że w takiej masie ludzkiej przecież to skończy się rozlewem krwi .

  2. Nie wiem czym się skończy, ważne, żeby nie skończyło się po naszej stronie granicy

  3. tak naiwnie …

    a jeśli ten Bartosiak mieszkał w kibucu, to niechże poprosi kolegów stamtąd o wyjaśnienia w sprawie tego exodusu, ktoś coś musi wiedzieć o co chodzi, jaki cel

    przecież nikt nie wierzy że celem /tego exodusu/ jest poprawa poziomu życia jakiejś grupy ludzi, niby zmuszeni głodem i ubóstwem w wędrówce za chlebem przez mokradła, bagna i cudzą granicę  a  realnie to jest nielegalne wtargnięcie, przekroczenie granicy niepodległego państwa

    ale co tam real,

    pytanie jest takie, w jakim celu jesteśmy wystawieni na uczestnictwo w tym emigracyjnym teatrze

  4. A nie można użyć „broni” niekowencjonalnej? Po całej Polsce pałętają sie stada dzików. Tak są zuchwałe, że spacerują w centrach miast… przemieścić  pasem wzdłuż granicy, zabezpieczyć płotkiem, podkarmiać i czekać co się stanie. A któż nam zabroni wypasanie dzików wzłuż granicy? Gospodarni jesteśmy.

  5. Bo mamy długą granicę z Białorusią

  6. Dzień dobry. To rzeczywiście smutne, że ci tak zwani „patrioci” prezentują taki poziom zidiocenia. Ja sam siebie także określam tym słowem, choć nie idzie za tym żadna instytucjonalizacja, a nawet jakaś większa ekspresja, ot tak, prywatnie, sam dla siebie i bliskich. Upewnia mnie ten idiotyzm w tym, że jednak nie jest to taki spontaniczny ruch miejscowych, ale raczej projekt kogoś z zewnątrz. Co do postrzegania sytuacji to zasadniczo się zgadzam z tekstem dzisiejszym, dla mnie, w uproszczeniu Polska to taka głęboka prowincja służąca głównie jako dostawca taniej siły roboczej, w mniejszym stopniu zasobów, bo przecież żadnych strategicznych nie mamy, ziemia orna jest, ale gdzież nam do np. Ukrainy. Taki status gwarantuje nam jednak spokój i stabilność i to jest jakaś zaleta tej sytuacji. Bywało już gorzej. Na pewno więcej się będzie działo na wschód od nas, bo tam się ma dużo zmienić, a wiadomo – gdzie drwa rąbią… Trzeba się więc pilnować, nie wyrywać, robić swoje i czekać na propozycje. Nadejdą gdy przyjdzie czas.

  7. Oczywiście, ale na rynku książki hulają wichry, bo każdy chce zarobić parę złotych na swoich fałszywych proroctwach

  8. Ale niech ktoś spróbuje przejść przez tak zagospodarowany teren.

  9. – ma Pan ciężki los Panie Gabrielu – musi Pan jakoś nie zginąć w nawale różnych propagandzistów, fałszywych proroków, zakompleksionych frustratów i tym podobnych. Czasem myślę, że Pan jako jeden z bardzo nielicznych w całym tym bagnie ma szczere intencje. Oby się na Panu poznali…

  10. A tak na poważnie, dosyć skutecznie wyłapują przemytników.

  11. Najbardziej chodzi prawdopodobnie o sprzedaż nakładu. Jest duże podniecenie tematem geopolityki i nadchodzącej konfrontacji mocarstw więc Bartosiak już hurtowo produkuje tytuły. Obejrzałem ten wywiad Bartosiaka z Zychowiczem i najzabawniejsze było jak razem molestowali tego biedaka, co to ich przepytywał, żeby zadał pytania od widzów. Facet jednak twardo miał kilka swoich pytań na karteczce i zadawał swoje:) Bartosiak skomlił, żeby bliżej komputer mu podstawić to będzie wybierał pytanka widzów, a prowadzący nadal czytał swoje – ubaw po pachy. Zychowicz tylko co rusz głupkowato się uśmiechał. Bartosiak wyrósł na optowaniu dealu z ChRL i dalej coś tam sugeruje, że z Chińczykami można by…, co jednocześnie nie przeszkadza mu spotykać się z amerykańskimi oficjelami, tymi całymi think tankami, a nawet co mu Sykulski wytknął twierdzić, że jak nasi umiłowani przywódcy nie przemodelują sił zbrojnych na jego modłę to on Bartosiak pogada z Amerykanami i oni dadzą prikaz. Dziwne, chyba cośsięw tym kibucu wydażyło.

  12. Uważam, że nie przejdą. Władze potraktowały sprawę poważnie i b. szybko reagują. Na granicy już jest 12 tys. wojska i SG. Dodatkowo dzisiaj rano aktywowano do trybu 12 godzinnego kolejnych sześć brygad WOT i siódmą (mazowiecką) do trybu 6-cio godzinnego. Oznacza to możliwość przerzucenie na drugi dzień od podjęcie decyzji ok. 15 tys. dodatkowych żołnierzy. Cokolwiek by nie narzekać i krytykować, to jednak nasza armia ma przewagę nad tłumem (dowodzenie, skomunikowanie, łatwość przerzucania i koncentrowania sił, świadomość sytuacyjna/rozpoznanie, przygotowanie do działania w zorganizowanych grupach, plus zaplecze logistyczno-zaopatrzeniowe i wsparcie ludności w terenie).

  13. Grzanie zagrożeń opłaca się, urabia przychylnie opinię publiczną na zgodę na zakupy uzbrojenia.

  14. Pytania od czytelników i widzów są pytaniami od kolegów, którzy moderują dyskusję. Sykluski jest tyle samo wart co Bartosiak. To są wyłącznie cholerne nudy

  15. Moim zdaniem zgoda opinii na zakupy nie jest konieczna

  16. Wskazana, łatwo można nakręcić pacyfistyczne protesty.

  17. Stanisław Michalkiewicz opowiedział o teoretykach geopolityki ciekawą anegdotkę. Przychodzili do Stasia w latach 90 i opowiadali, że ze względu na geografię zmuszeni jesteśmy do współpracy z Rosją, po x latach spotykają się znowu i ci sami ludzie powołując się na te same prawidła mówią, że skazani jesteśmy na Niemcy. Stasiu skwitował to tak: „Trzeba się po prostu dobrze i mądrze rządzić”. Najwięcej siły możemy dać sobie sami i może nie trzeba będzie słuchać tego czy tamtego ambasadora.

  18. Troche pan zapętlił……..6,5/10

  19. Co takiego zapętliłem? Czegoś pan nie zrozumiał?

  20. teoretycy geopolityki są gorsi od pluskiew

  21. Grzanie zagrożeń opłaca się, urabia przychylnie opinię publiczną na zgodę na zakupy uzbrojenia.

    Niech pani przestanie pisać te głupoty/”bon moty” na poziomie dawnej gimbazy.

    Czy uważa pani, że sytuacja na granicy jest fikcją? Oby się pani przekonała na własnej i rodziny skórze – wtedy być może pani zmądrzeje (położyłbym nacisk na „może”).

  22. „Sykluski jest tyle samo wart co Bartosiak.”

    Jednak jest tam gradacja tych proroków. W sensie uwodzenia oczywiście. Bartosiak ma pewną swadę i umie tak gadać, że niektórym się wydaje że to coś głębszego. Sykulski to już kompletna podłoga.

  23. Pan mnie źle zrozumiał. Marzy mi się poteżna dobrze uzbrojona armia. Zawsze tak uważałam i nigdy zdania w tej mierze nie zmienię. Ale jest taki sposób pisania o tym jaka nasza armia powinna być, a zarazem kwestionowanie naszych sojuszy, które są ukierunkowane na określony cel. Wtedy się grzeje nastroje… jaśniej nie mogę i nie chcę pisać.

  24. No tak. Ale Sykulski jest jednym ze źródeł informacji. Tylko tyle. I aż tyle. O Iranie informuje nas w grajdołku tylko redaktor PR. Ten w śmiesznej czapce, który nieskładnie mówi. Ale ma przynajmniej źródła.

  25. Prawda ,informacje a reszta to interpretacja podjeta przez  informowanych.

  26. Muszę bronić Pawła Rakowskiego – bardzo merytoryczny, wyważony, obiektywny – a przynajmniej takie sprawia wrażenie na ignorancie takim jak ja. No i mówi całkiem składnie i logicznie tylko niewyraźnie.

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.