wrz 182016
 

W sieci pojawiły się memy z wizerunkiem byłego już na szczęście premiera Donalda Tuska i podpisem treści następującej:

Donald Tusk i jego wstrząsające słowa dla NY Times „Mahomet był prorokiem a nie poetą, dlatego jego Koran musi być traktowany jako boskie prawo, a nie jak książka stworzona dla człowieka dla rozrywki czy edukacji.

Czy pan Tusk pomyślał o swojej córce, blogerce modowej? O czym ona biedaczka będzie pisać, kiedy już potraktujemy koran jako boskie prawo, a nie jak księgę poety. Mnie jakoś w ogóle nie ciągnie do koranu i mowy nie ma, żebym się zapoznawał z jego treścią. Im więcej mi pokazują filmów, w których widać ile przewag mają kolorowi nad białymi, im więcej widzę tych czarnych raperów, jak na oczach policji śpiewają swoje idiotyczne piosenki o zabijaniu policji, tym mniejszą mam ochotę na zapoznawanie się z koranem.

I teraz zobaczcie w jakieś sytuacji stawia nas ten cały Tusk. Oto sfera naszej wiary i przekonań, najbardziej osobista, jak twierdzą te wszystkie gnojki. I nagle się okazuje, że nie, że nie jest to sfera najbardziej osobista, bo według Tuska koran to boskie prawo. Według mnie nie jest to żadne boskie prawo. I nie życzę sobie, żeby mi liberalny polityk tłumaczył co jest, a co nie jest takim prawem i ingerował w ten sposób w najbardziej osobistą sferę mojego życia.

Ja się unoszę celowo, bo wiem, jaka będzie odpowiedź ludzi z tamtej strony – to Kościół i Kaczyński ingerują w osobiste sfery życia obywateli, a Tusk nie, bo on chce tolerancji. I już. Koniec dyskusji.

Nie ma na to siły, a więc sądzę, że za lat kilkanaście wszyscy nie tyle zechcemy, ale zostaniemy zmuszeni do konfrontacji zbrojnej z islamem, a ci, którzy to zaplanowali będą patrzeć kto wygra. To łatwo przewidzieć, bo to oni będą dostarczać broń. Już dziś sieć pełna jest nagrań z idiotami, którzy zachęcają do zbrojenia się i szkolenia, na okoliczność przyszłej konfrontacji z islamem. Nie można dopuścić do żadnej konfrontacji z islamem. To po pierwsze. Na pewno nie na poziomie bójek osiedlowych.

Ja mam inną propozycję, niech na początek prawicowi dziennikarze z Polski umówią się z Tuskiem na wywiad, jak kiedyś umówili się z Herlingiem Grudzińskim, albo z Pinochetem. Niech go wypytają o ten islam, a potem powiedzą, żeby ich pozwał do sądu w związku z niedopełnieniem obowiązku autoryzacji. To będzie pierwszy ten naszych na odwagę. Czy dadzą radę? Nie sądzę, są tak zajęci budowaniem swojego sukcesu medialnego, że Tuskowi ujdzie wszystko. Poza tym moc tamtej strony emanuje nie tylko przez słabość naszych, ale ma także inaczej. Oto na naszych oczach dewastowana jest sfera wymiany poglądów politycznych w sieci. Prócz szczerego patrioty Jabłonowskiego, pojawił się też na nowo niejaki Ras Fufu, człowiek, którego zadaniem było swego czasu skompromitowanie ojca Rydzyka starającego się o miejsce na multipleksie. Kurcze, jak my szybko zapominamy….Pan ten zajmuje się głównie paleniem konopi, a w przerwach coś tam bełkoce w nagraniach lub na blogu, wygląda to niegroźnie, ale jego obecność jasno moim zdaniem wskazuje, że dyskusja internetowa jest od nowa pozycjonowana i nie ma w niej miejsca dla nas. Może to i dobrze. Te barany co za tym stoją notorycznie grzeszą pychą. Zostaną na lodzie ze swoimi Jabłonowskimi i lwami salonowymi, a jak poczują moc wpuszczą na to miejsce naszych – Semkę i Ziemkiewicza po liftingu. Liczą bowiem na to, że telewizja będzie już odzyskana i po staremu brylował w niej będzie Daniel Olbrychski. Tak to wygląda w mojej ocenie. Tak więc, jak już to pisałem kilka razy, wycofujemy się na z góry upatrzone pozycje. Miłego oglądania Fularza i Jabłonowskiego, w poważnych politycznych dyskusjach – prawica – lewica.

O czym jeszcze świadczą słowa Tuska? O tym, że tak zwane świeckie państwo nie jest wcale świeckie. Ono jest tym mniej świeckie im więcej słyszymy doniesień o fuzjach koncernów takich jak bayer i monsanto. Ja bym się tym nie przejmował, bo zawsze na swoim kawałku ziemi mogę sobie wyhodować coś zdrowego do zjedzenia, ale portal Racjonalista wyraża oburzenie tym faktem i sugeruje, za lewicowym Guardianem, że to może być niebezpieczne. Nie mogę uwierzyć, lewacy i spiskowa teoria…Jakie niebezpieczne? Toż oni tę fuzję zrobili, żeby żyło się lepiej…wszystkim….Tylko o tym myśleli w czasie fuzjowania.

Słowa Tuska dadzą się łatwo przełożyć na język ekonomii praktycznej, podobnie jak cała propaganda. Oto do niedawna nasze zarobki i dochody były sferą prywatną. No, ale jest ten cały urząd skarbowy, który wie o nas wszystko. I teraz Tusk podnosząc kwestię koranu mówi nam, że kolejna prywatna sfera naszego życia nie może być niestety prywatna, bo on wie lepiej.

Ludzie uchodzący za religijnie obojętnych opowiadają się otwarcie po stronie islamu. To może oni jednak coś wyznawali po cichu? Tylko nie chcieli się przyznać. No bo jak kto? Z taką łatwością uznać, że jakaś średniowieczna kompilacja tekstów jest objawionym prawem bożym? Ile liberalnych, korporacyjnych szczurów jest gotowych przyznać Tuskowi rację? Ręce do góry! Myślę, że wszyscy, bo im się wydaje, że przeczekają. Że to nie do nich, bo oni nie są chrześcijanami, oni mogą co najwyżej tych chrześcijan sprzedać w muzułmańską niewolę. Za pośrednictwem Tuska. Nie przygotowujmy się więc do konfrontacji z islamem, bo ten jeśli się zachowamy stosownie, to znaczy pokażemy co mamy pod paltem i w garażu, ominie nas łukiem. Przygotowujmy się do konfrontacji z tymi, którzy nie rozumieją ani islamu, ani chrześcijaństwa ale mówią, że koran jest prawem bożym.

Tak jak reforma rolna w XIX i XX wieku była tylko wstępem do masowej dewastacji wielkich gospodarstw rolnych na wschodzie Europy i przestawienia całej gospodarki na tanią, heretycką produkcję, tak tolerancja z jej fałszem i obłudą, jest tylko wstępem do całkowitej dewastacji sytych, konsumpcyjnych społeczeństw zachodu. Ja wiem, że nikogo nie przekonam. Tym mniej mam szans im więcej ludzi przekonanych jest, że wieża Eiffla będzie stała wiecznie. Że sklepy będą wiecznie zaopatrywane w dobre, markowe ciuchy, a Kasia Tusk będzie blogerką modową i pisarką. Tak jednak będzie. Większość z tych biednych ludków, nie rozumiejących niczego ni w ząb, będzie się zachowywać według rozpisanego dawno temu scenariusza, którego fragmenty odsłania przed nami Tusk. Wróćmy jednak do naszych porównań ekonomicznych, za najgorszych wrogów na przełomie XIX i XX wieku należało bezwzględnie uznać tych co domagali się reformy rolnej. Teraz zaś za takowych należy uznać tych upalonych, niegroźnych pozornie głosicieli tolerancji. Tusk już nam wyjaśnił o jaką tolerancję chodzi.

Co robić, zapyta ktoś? Przede wszystkim bronić Kościoła. Nie słuchać Fularza, choćby go Janke wystawił na samą górę pudła jeszcze przed Rolexa nawet. Choćby go wysmarował emotkami i lukrem. Tego drugiego, co woła, że będziemy walczyć, też nie słuchać.

Na razie zwracać uwagę na drobne rzeczy. Oto moje dziecko, na przykład, przyniosło ze szkoły taką anegdotę – przewodnik pokazujący wycieczkom kościół w Trzęsaczu, ten wiecie, co spadł do morza, opowiada o nim dziwną historię. Oto dawno temu rybacy miejscowi schwytali syrenkę, zanieśli ją do tego kościoła, żeby ją ksiądz ochrzcił. Po tym chrzcie Neptun, bóg mórz, tak się wkurzył, że za pomocą wielkich fal rozwalił ten kościół i mamy teraz atrakcję turystyczną. Dobre, nie? Ciekawe ile miejscowi wzięli dotacji na ten projekt i kto się pod nimi podpisał. Ciekawe też co na to wszystko miejscowy proboszcz i miejscowa władza. Zapewne wzywają do tolerancji religijnej i życia w prawdzie…

Teraz ważne ogłoszenie – nie odbieram telefonów. Jeśli mam skończyć książkę to po prostu nie odbieram telefonów i niech nikt nie ma do mnie pretensji.

Na tym kończę na dziś. Zapraszam na stronę www.coryllus.pl do księgarni Przy Agorze, do sklepu FOTO MAG i do księgarni Tarabuk. Przypominam też, że w sklepie Bereźnicki w Krakowie przy ul. Przybyszewskiego 71 można kupić komiksy Tomka.

Zapraszam też na stronę www.rozetta.pl gdzie znajdują się nagrania z targów bytomskich.

  115 komentarzy do “Tusk się islamizuje”

  1. No to co życzymy Tuskowi beżowego zięcia i talentu poetyckiego dla Kasi blogerki modowej, żeby temu beżowemu pisała udatne wiersze. Dobrze jest się przekonać na włanej skórze o wartości poezji którą się lansuje.

  2. Ras Fufu to ma już ładnie przepalony mózg. W skrócie: wpomopował 7 cyfrową kwotę w budowanie sieci społecznościowej, miał ogólnopolskie medium z ponad 100 wydaniami i stworyzł ponad 600 000 stron internetowych. Został takim potentatem, że Google ze starchu go zablokowało, ale dzięki jego bohaterskiej akcji rozdawania ulotek zyskał taki ruch na swoich stronach, że aż mu serwery padły. Dodatkowo zgudował własną wersję Google, ale tego nie wypromuje, bo nie ma kasy (w końcu starcił 7-cyfrową kwotę). I zrobił to wszystko pracując przy tym na pół etatu (to by tłumaczyło źródło funduszy). I nic nie koloryzuję, wystarczy przeczytać jego najnowszy wpis na salonie. Jak można wieżyć w takie brednie?

  3. Wiki mówi, że to cytat z Goethego, a nie Tuska

  4. Czemu nie czytać koranu ? https://pl.wikisource.org/wiki/Koran

    https://pl.wikisource.org/wiki/Koran/Krowa

     187. Zabijajcie nieprzyjaciół waszéj wiary wszędzie gdzie ich spotkacie, wypędzajcie zewsząd, zkąd was wypędzono, niebezpieczeństwo ze zmiany wiary gorsze jest niżeli zabójstwo. Nie napadajcie na nich przy świątyni Bożéj, chyba was sami do tego zmuszą i wyzwą. Jeżeli was napadną, pływajcie w ich krwi, bo taką powinna być zapłata niewiernym.

    Przynajmniej można sobie wyobrazić o jakiej normalności marzy ma pan Tusk .

  5. Tusk cytuje Goethego? W jakim języku?

  6. Inaczej: jak Janke może wierzyć w takie brednie?

  7. No właśnie. Przecież jak mówił nie zna niemieckiego:).

    .

  8. No przecież musiał się maskować 😉

  9. Jak widać nawraca się, więc pewnie język przodków też …

  10. podejrzewam, że mem z Tuskiem jest fałszywy

  11. A na TVP2 – jaskółka nadziei – o księdzu Wawrzyniaku ze Śremu, który utworzył bank, wazny podczas zaborów. Był podobno przez chwilę posłem na sejm pruski.

  12. ”Ja bym się tym nie przejmował, bo zawsze na swoim kawałku ziemi mogę sobie wyhodować coś zdrowego do zjedzenia…”
    Niestety, rośliny gmo są ”mocniejsze” tj. mają geny dominujące i wypierają zwykłe gatunki, więc jak posadzisz/wysiejesz swoje to z sąsiedztwa zapyli się od gmo i bida, przyjdzie urzędas, weźmie próbki i trza będzie bulić – bo nielicencjonowane ( w stanach tak się już dzieje).
    Rolnicy uprawiający np. truskawki, na każdy krzak muszą mieć tzw. paszport – nie ma mowy o rozsadach.
    A zapasów ”prawdziwych” nasion już nie mamy, stacje nasienne zostały 20 lat temu zlikwidowane, za to na Ukrainie monsanto ma ponoć wykupione wielkie połacie, no to se teraz bayer po Europie pohasa.
    Jeżeli zaś chodzi o ”dżihad” to w zachodniej już się zaczął, u nas zapewne zaserwują (chyba już serwują) nacjonalistyczny terroryzm ukraiński i polski, no może z czasem dorzucą do tego ”trochę” ciapatych.
    Wszystkie znaki na niebie i ziemi…
    Modlitwy, modlitwy i postu i ”Robić Swoje” w jeszcze lepszej jakości.

    Z racji ”rocznicy” ( to już tydzień ) dla Ciebie Panie Gabrielu i Szanownej Małżonki z życzeniami wszystkiego co Dobre https://www.youtube.com/watch?v=PylHimWGAzE

  13. Ja nie mogę znaleźć informacji jakoby Tusk miał to powiedzieć.

    Apelowałbym też o stłumienie emocji to nie jest walka z islamem, to jest walka kulturowa, w ameryce murzyni strzelają do policji są getta itp. a nie mają nic wspólnego z islamem.

    Islam nie traktuje chrześcijan jako niewiernych. Więc liberałowie powinni się bardziej obawiać niż my. A wojna która trwa jest wymierzona w chrześcijan to głównym wrogiem nie jest islam po prostu jest to religia na tyle elastyczna, że można ją wykorzystać, zresztą po to powstała.

    Ja pracowałem u islamistów w anglii swego czasu, i byłem w gettach islamskich tak zwanych „no go zones” jeszcze zanim ktokolwiek o tym słyszał (jakieś 12 lat temu) i dobrze to wspominam 🙂

  14. Owszem islam nie traktuje chrześcijan jako niewiernych – traktuje ich jako zdrajców.
    Jednak fakt, że prawdziwy wróg wykorzystuje ich przeciwko nam, przede wszystkim katolikom.
    I to nie jest żadna walka kulturowa (ma tak wyglądać), ale to jest celowa, zaplanowana operacja …

  15. To, co zamieścił wczoraj na salonie STOPFALSZERZOM – warte uwagi.
    https://www.youtube.com/watch?v=GVeLTD4tgnI

  16. przecież oni w to nie wierzą oni oczekują, że inni będa wierzyć

  17. Nooo… normalnie poliglota!

  18. „…„Musimy mieć jasność, że islam – tłumaczył Benedykt XVI – to nie jest jakieś wyznanie, które można wkomponować w przestrzeń swobód pluralistycznego społeczeństwa. Ktokolwiek tak to przedstawia – a dziś czasami się to zdarza – ten patrzy na islam przez pryzmat chrześcijańskiego modelu i nie widzi, jaki islam rzeczywiście jest sam w sobie”.

    Benedykt XVI odpowiadając na pytanie Seewalda o powody umocnienia się pozycji islamu na całym świecie sformułował następującą diagnozę. Wyznawcy islamu widząc kryzys moralny Zachodu, jego głębokie sprzeczności i wewnętrzną bezradność myślą: kraje zachodnie nie mogą już głosić swego przesłania moralnego; religia chrześcijańska spasowała – właściwie już nie istnieje; chrześcijanie nie mają już żadnej etyki, ani wiary; nasza tożsamość jest czymś lepszym, nasza religia utrzymuje swój status; mamy przesłanie moralne, którego niezłomnie się trzymamy od czasów Proroka, i powiemy światu, jak można żyć. Słowem, odkąd islam zaczął uważać się za religię bardziej żywotną od chrześcijaństwa i za religię przyszłości, u muzułmanów pojawiło się nowe poczucie dumy, która jest źródłem ich siły. Chrześcijanie będą się musieli z tą siłą islamu zmierzyć – ostrzegał Papież….

    …Potępiamy religijny fundamentalizm, który inspiruje terroryzm, ale na antyreligijny fanatyzm często jesteśmy obojętni. Tymczasem, chrześcijanie, o co apelował Benedykt XVI, wszelkim formom wrogości wobec religii ograniczającym ich publiczną rolę w życiu obywatelskim i politycznym, powinni się przeciwstawiać (zob. Orędzie na Światowy Dzień Pokoju 2011 r., 8). Nie możemy pozwolić, aby w imię źle rozumianej tolerancji religia chrześcijańska była ograniczana do sfery prywatnej i wykluczana ze sfery publicznej, która rzekomo powinna stać się sferą neutralną światopoglądowo (wyrazem takiej postawy są słowa Ewy Kopacz z 23.06.2008 r. o zostawianiu własnych przekonań „w przedpokoju urzędu, który obejmujemy”). Byłby to zamach na prawo do wolności religijnej. Promowanie przez rządzących indyferentyzmu religijnego lub ateizmu praktycznego pozbawia obywateli siły moralnej i duchowej (zob. Caritas in veritate, 29), a bez niej wobec erupcji islamu będziemy bezbronni.” (Agnieszka Kanclerska • wpolityce.pl)”

    Faktem jest że Islam nie raz konfrontował się z chrześcijaństwem jako największym zagrożeniem cywilizacyjnym, kulturowym i ideowym dla siebie. Podobnie było w przypadku komunizmu i jego kulturowej nadbudówki – marksizmu. Obecna konfrontacja na miecze świata chrześcijańskiego z muzułmańskim jest więc wymarzoną pożywką i okazją do tego by skorzystał „ktoś” trzeci, czyli właśnie ateistyczna ideologia marksizmu, socjalizmu i komunizmu również tego rodem z Rosji (a nie tylko „zgniłego” USA które oczywiście też zostały marksizmem zarażone). Być może obie siły nie współpracują dosłownie na papierze, ale cel niewątpliwie mają (nie)przypadkowo zbieżny. Do tego grona należy dorzucić zdecydowaną większość „elit” politycznych Europy, które również są skażone marksizmem i zachowują się co najmniej podejrzanie, bezkrytycznie promując multi-kulti i otwartość granic dla przybyszów, w całkowitym oderwaniu od realizmu narażając na szwank bezpieczeństwa narodów którym przewodzą. Więc jeśli Tusk rzeczywiście powiedział to o czym wspomina coryllus to nie ma w tym nic z przypadku.

    Siłą dżihadystów jest nasza (cywilizacji zachodniej) słabość, powinniśmy więc zrobić coś, żeby odbudować własną siłę i żebyśmy mieli we własnym kraju coś więcej do powiedzenia jak „równość”, „tolerancja”, „prawa mniejszości” i inne lewackie brednie, które to hasła stały się celem samym w sobie zarówno dla elit politycznych krajów tzw. Europy zachodniej, jak i części społeczeństwa. Polityka przywracania prawidłowych proporcji nie musi wcale polegać na masowej deportacji czy konfrontacji zbrojnej która może doprowadzić do rzezi niewiniątek. Wystarczy postawić tamę imigracji i mieć oko na panoszące się w Europie ośrodki tych muzułmanów które pokrzykują o prawie szariatu i innych wynalazkach. Wystarczy ukrócić stanowczo ich zapędy – kto świruje tego w kaftan i odesłać. Wzrost siły mniejszości etnicznych to rzeczywiście zjawisko niebezpieczne, ale wystarczy nie pomagać temu procesowi a mniejszość zacznie w końcu funkcjonować jak mniejszość. Jednocześnie nie wolno dać się podpuszczać aktom terroru, ani poddawać fali strachu czy chęci odwetu. Incydentalne wzajemne akty agresji mogą się bowiem zamienić w trudną do opanowania falę prześladowań, by na końcu doprowadzić do powszechnej i totalnej wojny muzułmanów z europejczykami (uważam że „komuś” właśnie o to chodzi). Należy zadbać przede wszystkim o wzrost własnej siły narodowej, kulturowej i religijnej. Bo Islam (zwłaszcza jego radykalne odłamy) zawsze się z nami (zachodem) konfrontował, tylko że my do tej pory potrafiliśmy go ujarzmić i pokonać. Uważam że główny problem jaki mamy w Europie to zwijanie się narodów, cywilizacji (łacińskiej) oraz brak odwagi do obrony tego świata i tradycji (również religijnej) w naszych krajach i społecznościach począwszy od tzw. „elit” politycznych.

  19. Jest wystarczającą inteligentny, żeby pisać blogi, ale nie, żeby samemu czytać cudze – parafrazując Lisa (co za kanalia).

    Dajcie spokój – Fufu to wariat jakiś.

  20. Byś może coś napisał.
    Zwłaszcza, że to po linii – tylko prawda jest ciekawa, nawet 🙂 jak nie jest zgodna z jedną z dominujących narracji.

  21. Pytanie jest takie. Czy Tusk i jemu podobni co cokolwiek rozumieją? Czy Jarosław Kaczyński rozumie cokolwiek, co się dzieje w koło niego? Czy ta sterta urzędnicza EU rozumie cokolwiek?

    Ja osobiście głęboko wątpię.

    Idą gorące czasy ale to każdy dobrze wie.

    To bredzenie o Islamie tej całej pseudo elity.

    Z tymi tygrysami orientu chodzi o bardzo prostą rzecz. Chińczycy chcą budować jedwabny szlak do Europy (ile w tym jest bieżącego realizmu a ile propagandy to inna sprawa), Francja, Niemcy i reszta aż przebiera nogami za nowymi interesami, nowymi posadami itd… No to chłopcy z nad Potomacu robią rewolucję islamską w EU. A dla EU jest to totalna destabilizacja społeczna (wojna domowa, zamordyzm i itd…), koszty finansowe (koszt jednego tygrysa orientu w Niemczech oceniany jest na około 50 000 Euro). W efekcie nawet jakby Chinom udało się połączyć z Europą to zastaną zgliszcza.

    Dobrym papierkiem lakmusowym jest umowa TTIP.

  22. Tusk jest masonem, cała ta szajka która teraz rządzi światem jest masonska, a przedostatni stopień masonerii to przejście na islam.

    Obama mówi do muzułmanów i świata islamskiego
    https://youtu.be/MFsx51oiO-A 9 min

  23. W takim wypadku /i patrząc na obecne czasy/, ważnym jest uzmysłowienie sobie i uświadomienie roli i potrzeby intronizacji Chrystusa Króla, dla nas samych, dla naszego narodu – opowiedzenie się w nas samych i w każdej dziedzinie społecznej/państwowej – w Kim pokładamy Nadzieję i Ufność, komu służymy – Bogu , czy szatanowi, Kto jest Naszym Panem i Obrońcą.Dość owijania w bawełnę!

  24. Obok tematu, ale mam nadzieję , że zaciekawiająco. Otóż Do Rzeczy promuje postać koszykarza Gortata. Poniekąd wspiera on fundację budującą hospicjum dla ciężko chorych onkologicznie dzieci. Pięknie.
    Zostawiamy tę kwestię, idziemy do przyziemności.
    Jakoś miesiące temu facet ów, oglądał mecz reprezentacji Polski w piłkę kopaną w towarzystwie premier Szydło i innych czołowych polityków. Człowiek znikąd. A dwa lata temu w wywiadzie dla gazwybu wypowiadał się tak:
    Robiąc tour po Polsce, grozisz, że kiedyś zajmiesz się polityką.

    – Jako ktoś, kto wpada tu raz na rok i objeżdża parę miast, widzę, że można by zrobić więcej. Niestety, wielu działaczy chce się dorobić, a nie stworzyć coś lepszego. W organizacjach, klubach, sporcie. Chcą coś mieć, zanim zaczną pracować.

    Uwielbiam oglądać polityków, porównywać, kto ma rację. Nauczyłem się już rozpoznawać tzw. bullshiterów, którzy gadają totalne bzdury. Próbuję z tej zgrai wyławiać tych, którzy faktycznie chcą coś zrobić dla naszego kraju albo miasta.

    Wyławiasz?

    – Szanuję Donalda Tuska. Jest inteligentny, zawsze przygotowany i nie boi się wyzwań. Potrafił podejść do kibiców, którzy go obrażali, stanąć z nimi twarzą w twarz, rozmawiać – a przecież oni mogli zrobić różne rzeczy. Ma odpowiednie podejście do stanowiska, które zajmuje, nie obiecuje wszystkiego. Wydaje się skoncentrowany na tym, co zrobić dla państwa.

    Wpadłeś do kraju w samym środku afery podsłuchowej, oko cyklonu.

    – Nie do końca wiem, co tu się stało. Tłumaczyli mi koledzy i mama, która wszystko ogląda i czyta.

    Patrząc z dystansu, politycy w Polsce są rozliczani nie za to, co trzeba. Powiedzmy, że właściciel klubu i trener patrzą na zawodnika, któremu brakuje dyscypliny, który spóźnia się na treningi, czasem coś wypije, nie ma rodziny albo jej nie szanuje, nie zawsze grzecznie się wypowiada. Czy to idealny człowiek? Pewnie nie. Ale za to fantastycznie gra w koszykówkę i może sprawić, że klub będzie na najwyższym poziomie. Podobnie jest z naszym rządem. Nie jest idealny, ale i tak świetnie działa. Czy to, co ktoś powiedział w jakiejś restauracji, sprawiło, że nasz kraj ucierpiał? Chyba nie. A samo podsłuchiwanie ważnych urzędników państwowych – pomogło czy raczej zaszkodziło państwu?

    Albo sprawa samolotu, który spadł cztery lata temu – ile było dyskusji, że bomba, że zamach. Czy wałkowanie tego tematu naprawdę poprawi życie ludzi w Polsce?

    Napisałeś kiedyś na Twitterze…

    – …że jeden z polityków jest „lekko inny”. Bo dziwi mnie, dlaczego człowiek z takim doświadczeniem wciąż zajmuje się tą sprawą. Czy po kilku latach żałoby to ciągle najważniejszy problem naszego kraju? Czy nie możemy się skoncentrować na tym, żeby poprawiać gospodarkę, żeby ludzie więcej zarabiali, żeby im dać więcej miejsc pracy? To jest moje pytanie.

    Gdybym był na miejscu polityków z największej partii opozycyjnej i walczył o władzę, tobym myślał, co mogę zrobić dla państwa, żeby tu było lepiej – może wtedy ludzie by na mnie głosowali? Jeśli w zespole jestem rezerwowym, to nie nadaję trenerowi na kolegę z pierwszego składu, tylko próbuję tak zmienić swoją grę, żeby być lepszym od tego na parkiecie.

    Lubię ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka. Namawiam go czasem, żebyśmy wręczali żołnierzom po 20-30 biletów na różne mecze. Symbolicznie, żeby tylko podziękować im za to, co robią. Żebyśmy pokazywali ich na telebimach. Przygotujmy nową generację, która będzie ich szanowała.

    Oto kogo nam suflują.

  25. Trochę zaskoczyły mnie słowa Tuska, ale kiedy przeczytałem je jeszcze raz to widać, że wzięte zostały nie z NYT a z jakiegoś mema. Memy to zero odpowiedzialności za zamieszczane słowa i to bardzo często, więc aby wyszukać wyłącznie na stronie NYT wklepałem w google:
    Donald Tusk Muhammad was a prophet poet Koran site:nytimes.com
    i wyskoczyło pięć odnośników i w większości były co najmniej trzy, cztery lub pięć wyrazów na dole linka w postaci jak poniżej, co znaczyło, że tych słów w linkowanej informacji wyszukiwarka nie znalazła.

    muhammad prophet poet koran

    W takiej formie nie podano imienia i nazwiska, co znaczyło, że Donald Tusk w linkowanym tekście występuje.
    Jeden tekst odnosił się do emocjonalnej wypowiedzi Tuska w związku z głosowaniem za BREXITem, druga to oficjalne stanowisko ws. odzywki Borisa Johnsona, że UE można przyrównać do ugrupowania Hitlera, Reszta to rzeczy starsze.

  26. W New York wybuchy, jedna bomba wmontowana w szybkowar, czy cos takiego. Oj czy to nie jeden z KOD – ziarzy udostępnił nadmiar szybkowarów, które zakupił do Pałacu Prezydenckiego kiedy tam mieszkał ?

  27. Taka byłam dziś sieriozna, a dzięki temu napięcie zeszło. 🙂
    Ale niestety tacy nami rządzą. „Prezydent” Europy ha, ha, ha.

  28. O czym o gettach? Podobne jak byłe dzielnice robotnicze w latach 90tych nie byłem zaszokowany…

  29. A w ogóle to chyba nasi inżynierowie całą komune pracowali w państwach islamskich a tamci tu studiowali i jakoś to było? Niech poopowiadają ludzie co pamiętają!

  30. Ksiądz profesor Guz . Słowami Hegla charakteryzuje Niemców. Warto posłuchać co Hegel myślał o rodakach.

    http://youtu.be/4UJSq1pmAUY

    To z Polonią Chrystiana.

    .

  31. Proszę Pani skąd ta informacja, że przedostatni stopień masonerii to islam? Krajski? Furażerka?

  32. O manipulacjach związanych z memami.
    Nie znałem tej historyjki i opowiedział mi o niej syn.
    Na IO w Meksyku na podium za bieg na 200 m stanęli dwaj Murzyni z USA Tommie Smith, John Carlos i biały Peter Norman z Australii, który zdobył srebrny medal.
    Obaj Amerykanie, jako sympatycy Black Panthers na podium weszli boso i stali podczas hymnu z wyciągniętą w góre ręką w czarnej rękawiczce i zaciśniętą w pięść. Jeden wyciągnął w górę lewą rękę, a drugi prawą, bo mieli tylko jedną parę rękawiczek i tu pomógł im Australijczyk, który zasugerował, by każdy wziął po jednej. Była afera, Amerykanów usunęli z reprezentacji, a solidaryzującymi się z nim Australijczykowi nic się nie stało.

    Na terenie uniwersyteckiego kampusu w San Jose ten fakt został upamiętniony przez postawienie pomnika w formie olimpijskiego podium z rzeźbami dwóch Amerykanów w geście protestu, a miejsce srebrnego medalisty było puste.
    Oczywiście w sieci pokazało się sporo memów oskarżających o rasizm i inne brzydkie rzeczy, w tym Normana.
    A sprawa była prosta, bo kiedy w 2005 roku stawiano pomnik to rzeźbiarz demonstracyjnie pominął sylwetkę Normana Petara, który popierający wtedy czarnych zawodników aktualnie odmówił zgody na uwiecznienie go na tym pomniku i dlatego drugi stopień podium został pusty.
    Obecnie wiele osób fotografuje się stając na miejscu Normana.
    Taka jest prawda memów.

  33. Oni wszystko bardzo dobrze to rozumieją,dalej oni to kreują..

  34. Nie było konfliktów,zostały sztucznie stworzone,mozna popatrzeć na Liban

  35. Jak weszliśmy z bandziorami amerykańskimi do Iraku to ludność się dziwiła…przecież to wy budowaliście tutaj a teraz burzycie!!!

  36. Tusk jest dużo bardziej przebiegły niż nam sie to wydaje. On wie z której strony wieje wiatr. Nikomu wcześniej z Polski nie udało się dostać na tak eksponowane stanowisko, a i Kwaśniewski i Wałęsa mieli wielkie ambicje.

    Z resztą od czasu kryzysu migracyjnego Tusk się trochę dystansuje od Merkel, więc niewykluczone że wiedząc więcej niż my ma swój plan B.

    A mem oczywiście jest fałszywy, więc jako metafora może służyć, ale wyciąganie z tego jakiś wniosków to już jest trochę naciągane.

  37. Jak opłacana szumowina może mieć Swój Plan B?

  38. Ja krótko, jak zazwyczaj, a dzisiaj jeszcze krócej. Dzisiejszy wstęp do tekstu zawiera frazę ’ byłego już na szczęście premiera Donalda Tuska’. Zatem, mamy, w całej sytuacji, jakieś szczęście. Jakie/ Ano takie, że rzeczony Tusk już tym premierem Polski n i e j e s t. Jednak to jest jakoś nasze szczęscie, że jest nim tzn, premierem, ktoś inny. Tez tak uważam. Nie patrzę przez różowe okulary ale i wszystkiego czarno nie widzę. Pozdrawiam

  39. Zakładanie, że Tusk jest kretynem to najprawdopodobniej błąd. Natomiast założenie, że to kanalia (w rozumieniu Fryderyka Wielkiego) jest już prawie pewnikiem. Ale podejrzewanie, że ma on swój plan B jest przesadą. Aż tak ważny to on nie jest….

  40. Rozalio, tak jest – ale bardziej, jak ruska baba w babie w babie (zastanawiające, że on jeszcze jest???)

  41. dzięki przeczytaniu Kredytu i wojny z wielką przyjemnością czytam Occult war Małyńskiego, wspaniała synteza co wydarzyło się od 1517…dzięki, wszystko zaczyna być spójne

  42. O borze, gdzie ja się schowam.

  43. a do ”1517” Historia Polski O’Connora 193.187.64.80/download.php/29487/bernard_o_connor_historia_polski.pdf

  44. Ale chcę
    Ciebie
    zapytać , co Ty na tą piosnkę
    https://www.youtube.com/watch?v=PylHimWGAzE
    na dzień dobry i dobranoc…

  45. No właśnie, ojciec Bocheński: „Polacy to tacy gorsi Niemcy. Niemcy to tacy gorsi Polacy”.

    ..węża typu hegel w kartoflisku nie spotkałem.
    … i tak zakończę.

    P.S.
    jest taka metoda obserwacji (…) zezowanie.

  46. kto może i jest w stanie, powinien!
    i daj Boże protestant

  47. skąd ta pewność ?

  48. Na jakiej podstawie uważasz że wyciąłem? I dlaczego wygodnie?

  49. skoro podałem źródło i łatwo sprawdzić można?

  50. No nie wiem czy Chrystus potrzebuje takiej politycznej „intronizacji”. A nam to niewiele pomoże skoro jak praktyka pokazuje wiara sobie a praktyka sobie. Od tego nie przybędzie nawróceń a Polska nie stanie się rajem na ziemi od pierwszego. Każdy kto chce sam i już dawno w swoim sercu intronizował Chrystusa.

  51. Nie wiem, czy wielki wezyr, ale mało jest źródeł na temat masonerii, które nie są pozycjami historycznymi lub pisanymi przez „byłych” masonow. Stanisław Krajski śledzi sprawę na bieżąco, nie okazuje strachu. Wydaje co pewien czas te swoje książeczki na dosyć słabym poziomie litrackim i edytorskim, ale czegoś się można dowiedzieć. Jeśli jest na rynku ktoś kogo byś polecił, chętnie się dowiem.
    Tymczasem nie dostrzegłam, żeby Krajski kłamał. Może mam za mało źródeł wiedzy.
    Poza nim o masonerii czasem jeszcze coś powiedzą księża. np ks. Natanek, ale przecież on nie będzie się stale zajmował tylko tą problematyką, wystarczą skutki działalności tych organizacji.

  52. Warte uwagi…to jest najważniejsze!!!

  53. no to zrób w sobie rachunek sumienia i odpowiedz czego Bóg może oczekiwać a czego Ty / w serduszku i w kieszonce można se /

  54. Zuzanna lubi je tylko jesienią. 😉

  55. jak to ?!
    bór głęboki ?

  56. Tusk jest figurą do ustawiania. No, może figurką. Miał ważne zadania do wykonania, w 2005 roku nie udało mu się dojść do władzy. Pamiętam jak się tłumaczył. Chyba nie tylko swoim wyborcom, nawet na pewno.

  57. Ja naprawde jestem w permanentnym szoku jak widze te ryje tej
    kanalii Tuska… alkoholika Junckera… kapo Schultza… codziennie
    nie moge uwierzyc, ze takie kolki i buractwo nami rzadzi… cale
    zreszta te elyty… to tylko w powietrze wysadzic.

  58. Ze znajomym (wierny fan Coryllusa) omawialiśmy hołd pruski – jak to Zakon Krzyżacki ekwilibrystyczną voltą katapultował się ze ślepej uliczki.- I wtedy nagle oczyma wyobraźni ujrzałem zbiorową konwersję społeczeństwa niemieckiego na … islam?!

  59. :D.

    .

  60. Dokladnie tak… bandyterka dalej to kreuje… caly czas.

  61. Rzetelnie posłuchałam, bo nie znałam tego utworu. Bardzo ładne brzmienie zespołu i głos solisty, ale tekst zrozumiałam dopiero za trzecim razem, kiedy zamknęłam oczy i przestałam liczyć mikrofony. Gdyby, ktoś się pofatygowal i opatrzył utwór adekwatnymi ilustracjami szybciej by dotarł do serca.

    Posłucham jeszcze raz, bo przecież podobają nam się piosenki, które już znamy. 🙂

  62. jak nie za szeroki, to na pewno jest głęboki i jest gdzie się schować 😉

  63. Chłopcy z placu broni.
    Siejczas aluzju poniał!
    Ernst Niemeczek.

  64. Bogu niech będą dzięki, ja też nie. Zero ukąszenia heglowskiego.

  65. Politycznej intronizacji?

  66. Eeee, to nie dla dziewczynek. Idę sobie.

  67. To prawda, ale sto lat temu.
    Pozdrawiam.

  68. i ja jeszcze raz, bo …
    a ta ”u stdni” sens nadaje …

  69. coś sie upar POLITYCZNEJ ?

  70. Więcej zaufania do Boga. On też ma coś do powiedzenia.

    Egzamin mamy zdać z wiary, nadziei i miłości, a nie z grzeczności. Jestem pewna, że Bóg ma jakieś pomysły, żeby poprawić świat. A Zosie samosie, będą musiały sobie radzić same. Dwa tysiące lat temu faryzeusze nie chcieli Króla cierpiacego, a współcześni nie chcą zwycięskiego. Zawsze coś nie pasuje.

    A co my mamy swojego, żeby dać Bogu? Tylko swoją nędzę (powtarzam za św. siostrą Faustyną).

  71. Moze to rodzina… z tym calym Siemoniakiem… skoro tak go lubi.

    Gortat… druga Jasia Ochojska… Ania Dymna… Ewunia Blaszczyk… fundatorzy jak z koziej
    doopy traba… tyle w temacie ich pomocy.

  72. i te słowa : słów wartość ważysz pośród dróg … – tego nam wszystkim brak

  73. jak w małżeństwie niejednokrotnie, jak w rodzinie, w społeczeństwie …

  74. Pewnie rodzina- bracia i siostry.

  75. do Paris
    przecież chyba wiesz, że te buraki to tylko marionetki …

  76. … ale ci co „pociagaja za sznurki” tez wcale nie lepsi.

  77. Byłam ze szkołą. W głowie mi najbardziej utkwila scena przedrzezniania przez chłopców chodu doktora. Chyba ta niestosowność, mną wstrząsnęła, bo wcześniej się wyruszyłam. Smutek i zaskoczenie chłopców śmiercią Nemeczka, a potem takie odreagowanie. Oj!!!

    Mówiłam, że to nie dla dziewczynek.

    Film był bardzo dobry, ale dużo zapomniałam.

  78. Jedyny utwór po niemiecku, który mi się w swoim czasie podobał, ale jeszcze człowiek nie miał zszarpanych nerwów. Zamienialam kartki na papierosy na kartki, na proszek do prania, z braku dostatku mięsa robiło się dla wszystkich „pęczak po nelsonsku”, stereo na full i 99 balonikow.
    https://youtu.be/La4Dcd1aUcE

    A kto wie, co im do głowy strzeli, może być i konwersja na islam. Wcale nie niemożliwe.

  79. Kiss, kiss Tarkan

    Ten utwór był pierwszym przebojem tureckim i po turecku. Jak się przyjrzeć na video to na niego wszystkie lecą, do wyboru do koloru, młode, starsze, a nawet taka blandyneczka z kciukiem w ustach i misiem. I tylko ta mu się podoba. Zastanawiałam się w swoim czasie jakie ma soczewki kontaktowe, że jego oczy mają taki niezwykły kolor.

    Biedni uchodźcy. Nagła i niespodziewana katastrofa humanitarna, chłe, chłe. Akurat. Podgotowka w każdym wymiarze.
    https://youtu.be/s0HuEvYNJNk

  80. Rozalia! Idź w końcu spać!!! Jutro też jest dzień.
    https://youtu.be/EXy5KURe52c

  81. No właśnie nie! 🙂 dlatego nie rozumiem sugestii

  82. Ależ ja mam zaufanie do Boga. Nie mam go tylko do politycznych deklaracji. Jak dla mnie on już rządzi i jest Królem.

  83. ale żony nie będę dobijał

  84. Koniec furażerki.

    Leszek Żebrowski dał się namówić na panel dyskusyjny/pojedynek, z udziałem „furażerki” Aleksandra Jabłonowskiego (Olszańskiego). Jak się szybko okazało; zgoda, to był usypiający wybieg by zaorać Olszańskiego w jego medialnym środowisku. Furażerka sam przyszedł na swój sąd …oberwał merytorycznie, zaskoczony słownym laniem spanikował i uciekł w uprzejmości.

    https://www.youtube.com/watch?v=_0lPWFb0tTs

  85. Tusk ma cały czas ważne zadania do wykonania, już Le Grand Regiseur nad czym czuwa…;-)

    A jako przykład, jeden z wielu, jego „murzyńskości” niech posłuży nagła rezygnacja z ubiegania się o prezydenturę na pocz. roku 2010. Takie rzeczy to tylko w teatrze lalek… .

  86. Robi wrażenie.
    Pozazdrościć. Oni moderniste zostawili, a zaraz pojawił się młody następca/zastępca.
    Ale to też utwierdzenie dla nich w poczuciu własnej wartości.
    Dobrze, że to pokazales.

    Swoją drogą całkiem przyjemnie się słucha i z ciekawością ogląda.

  87. U studni… ok, ale te tureckie rymy… nie dla mnie!

    Na dluzsza mete to bardzo meczace… ta kultura absolutnie mi nie lezy… absolutnie.

    A videoclip… jest straszny.

  88. Dziekuje Kuku,

    Nie znalam tej grupy wczesniej… ale bardzo mi sie podobaja… naprawde przyjemnie sie
    ich slucha.

  89. Dokladnie… ten projekt „furazerka”… zaoral sie sam w konfrontacji z mistrzem Leszkiem Zebrowskim…

    … bravo dla Pana Zebrowskiego za inteligentna formule zaorania tego pajaca i „tfurcuf”
    tego „projektu”… robienia mlodym albo nieswiadomym „wody z mozgu”!

    Bravo!

  90. Paris, ale świadomość rośnie. Jakbym nie zobaczyła, to bym nie uwierzyła.

    A białych, a szczególnie chrześcijan to najlepiej ubrać w stringi i Cochita Wurst jako gwiazda. Na przykładzie zademonstrowanym przez kuku, pokazano, że muzułmanie mają takie propozycje olać. Stąd mój komentarz – pozazdrościć.

  91. O tak, swiadomosc rosnie… Arabowie tutaj we Francji sa juz bardzo
    swiadomi. Praktycznie ich swiat muzulmanski i nasz chrzescijanski,
    katolicki… jest nie do pogodzenia.

    W obliczu trudnosci albo tak jak teraz… postepujacej, galopujacej
    biedy, braku pracy… staja sie agresywni i bezwzgledni… i o takich rzeczach trzeba wiedziec…

    … jeszcze kilka moze kilkanascie lat i Franki nie beda mieli nic
    do powiedzenia… we Francji… jak by nie mowic o Arabach to oni
    jednak nie godza sie na takie jawne ku*estwo i obscenicznosc.

    Wbrew potocznej opinii mimo wszystko maja wiecej szacuneku
    do innowiercow… do Polakow tez… niz do tzw. laikow czy bezwyznawcow… czyli takie wykolejenstwo.

  92. dziękuje za podpowiedź i pozdrawiam

  93. ja też – zupełnie – zapomniałem ostanie sceny. Te po bitwie z robotnikami, którzy wznoszą nową kamienicę.
    a, to pytanie stróża: co mam z tym zrobić ?

  94. Chciałbym wyjaśnić, że (z numeru 21) pytałem – nie postawiłem znaku ’?’ – do „sal” (pod 20’stym), co odwróciło się w las i poszło w bór…
    Dziś jest już 20 września.
    🙂

  95. hmm.
    dwukropek i nawias (prawy) zmienił się w obrazek.

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.