sty 192017
 

Wczorajszy tekst wzbudził trochę emocji, ale udowodnił przy tym, że niemożliwe jest coś takiego, jak porozumienia poziome. Każdy pamięta ruch porozumień poziomych w PZPR i wie dlaczego zostało to zarżnięte. Porozumienia poziome bowiem powodują nawiązanie szeregu relacji, nad którymi nie mają kontroli hierarchie. Pisaliśmy już o tym, ale nie zaszkodzi powtórzyć. Nie może być żadnych porozumień poziomych, bo one zagrażają tym pionowym, zagrażają systemom, które płacą, żeby różni ludzie wykonywali swoje misje. Pojawiła się wczoraj na naszym bloku Pani Olga, która dała nam linki do wywiadów opowiadających o jej przygodach. Próbowała nas przekonać, że to co tam jest prezentowane, to wolność i życie pełnią. Pani Olga jeździ po różnych miejscach i organizuje tak zwane warsztaty dla dzieci. Próbuje, jednym słowem, nawiązać z tymi dziećmi porozumienia poziome, bez wyraźnej zgody ich rodziców. Ktoś powie, że rodzice się zgadzają. Oczywiście, dopóki Pani Olga dokłada się do garnka i pomaga w różnych pracach, dopóki przywozi kredki i zeszyty. Nie mogą być one jednak zbyt drogie, jak sama wyznała, bo rodzice gotowi je sprzedać. W tym akurat wypadku chodziło o rodziców cygańskich, z którą to społecznością poszło Pani Oldze najgorzej. Dlaczego Pani Olga ryzykuje wiele i jedzie gdzieś na jakieś azjatyckie zadupia, żeby z obcymi dziećmi, na zimnie niekiedy, rysować kotki na kartkach A4? Bo uwielbia podróże, bo pociąga ją taki styl życia, po chce pomagać innym, bo jej za to płacą wreszcie…Ja tu pominę ten wątek pomagania, bo zejdziemy w jakąś ślepą uliczkę, jedni powiedzą, że trzy dni kolorowania tęczy kredkami świecowymi to coś, co na zawsze zostawi ślad w psychice kurdyjskiej dziewczynki, a inni, że to guzik warte, bo za dwa lata tę dziewczynkę wydadzą za mąż i nie będzie myśleć o głupstwach. Skupmy się na tym płaceniu. Pani Olga realizuje czyjś plan, a z planu tego rozumie tyle, że pomaga dzieciom, daje im chwilę radości, odmienia ich życie, może nawet porusza jakieś struny w zatwardziałych sercach ich rodziców, zwyczajnych bandytów. Jest jednym słowem Pani Olga częścią struktury pionowej, której misja jest dla niej samej niejasna. Ona może twierdzić, że jest inaczej, ale ja jestem pewien, że cel organizacji, która wysyła Panią Olgę na Kaukaz i do obozów uchodźców jest inny niż deklarowany. No, ale ludzie podporządkowani strukturze pionowej, tacy jak na przykład szeregowi członkowie POP w latach siedemdziesiątych, nie mogą sobie zadawać takich pytań, ani nawet o nich myśleć. Takie pytania zadawać sobie zaczęli ludzie zwani poziomkami, czyli zwolennicy porozumień poziomych i naprawdę nie ma dziś sensu zgadywać, który z nich myślał o tym poważnie, a który nie. Ta sprawa bowiem en masse jest jedną z najpoważniejszych kwestii jakie przed nami kiedykolwiek stanęły.

Tak jak zaopatrywanemu w niedostępne luksusy członkowi PZPR z Pcimia, który otrzymywał różne deputaty, dodatkowe buty dla dziecka i pomarańcze, a także dwa pudełka pasty BHP, żeby mógł domyć spracowane dłonie, tak i pani Oldze obojętne jest jaka jest rzeczywista misja organizacji, która jej płaci. Jej to nie interesuje z istoty, bo kiedy ktoś spróbuje zwrócić jej na to uwagę ona powie – a ty nie masz dodatkowego pudełka pasty BHP i mówisz tak, bo mi zazdrościsz. To znaczy, przepraszam, ona powie trochę inaczej – a ty nie możesz pojechać do Kurdystanu za pieniądze fundacji, nie możesz przeżywać tych niezwykłych przygód, nie możesz wreszcie oglądać szczęścia na twarzach tych dzieci, które całymi dniami dłubią w nosach, a tu nagle ktoś im narysuje słoneczko z buźką na kawałku papieru. To niezwykłe – powie Pani Olga – a co jest niezwykłego w twoim życiu? Trzeba oddać Pani Oldze, że ona przynajmniej nie nazwała nas wczoraj ksenofobami, bigotami i kim tam jeszcze, fakt jednak pozostaje faktem, ani ona, ani nikt z jej towarzystwa nie zamyśli się nad rzeczywistą misją organizacji, która wysyła w teren setki młodych ludzi, po to, by ingerowały w życie społeczności skostniałych, zrytualizowanych, prymitywnych i zamkniętych. W życie społeczności, które posiadają pewną zbiorową dojrzałość i mądrość, która im podpowiada, że te wariatki w kolorowych ciuchach to tylko taki etap, tak musi być, potem kiedy już sobie pójdą, będzie można żyć znowu normalnie, po swojemu, po swojemu wychowywać dzieci, byle tylko już nas wpuścili do gett, przygotowanych wcześniej przez tę samą organizację, która płaci tym szalonym kobietom, a którymi zarządzają nasi bracia, byle już się to skończyło i dali nam wreszcie pieniądze i święty spokój.

Napisałem – zrytualizowanymi? Tak właśnie, bo napisałem, bo uważam, że to jest moment kluczowy. Wszystkie te pogodne akcje pomocowe dotyczą społeczności silnie zrytualizowanych, a do tego jeszcze poddanych różnym ciśnieniom, a to wojna, a to ucieczka, a to nędza. I teraz ważna rzecz – za występowanie tych ciśnień odpowiedzialna jest ta sama struktura pionowa, która wysyła do Cyganów Panią Olgę. W tak zwanym powszechnym odbiorze jednak winę na ich sytuację zwala się na nas, bo nie chcemy pomóc. Pani Olga zaś pomaga, choć jest przecież jedną z nas. Jest biała, nie jest muzułmanką, może żyć inaczej, może mieć to wszystko w nosie, ale jednak pomaga. Co z tego rozumieją najważniejsi członkowie zrytualizowanych społeczności, w których pojawia się Pani Olga, czyli mężczyźni? Uważni czytelnicy wczoraj zalinkowanych tekstów spostrzegli pewnie, że mężczyzn w nich jak na lekarstwo. Występują raz czy dwa i oferują pomoc, ale to są mężczyźni z pogranicza światów. No, a co z tymi zakapiorami, którzy decydują czy ich córka będzie siedzieć całymi dniami przed telewizorem, czy może iść do szkoły? Co oni z tego rozumieją? No tyle, że ich pełne rytuałów życie wzbogaciło się o jeszcze jeden element, przynoszący im korzyść i chwałę. Oto biała kobieta, z niejasnych dla nich przyczyn pojawiła się w ich życiu i zaczęła sprzątać mieszkanie. Dobrowolnie ustawiła się na najniższym szczeblu obowiązującej w plemieniu hierarchii, ni diabła z niej nie rozumiejąc, ale co to kogo obchodzi.

Czy możliwe jest porozumienie poziome z cygańskimi królami? Ja tutaj przywołam scenę z filmu „Pożegnanie z Afryką”, kiedy to baronowa Blixen usiłuje założyć szkołę dla dzieci z plemienia Kikujów. Potrzebna jest zgoda wodza i ten wódz zgodę wyraża, ale tylko dla dzieci, które są niższe niż jego laska. Bo wie, że kiedy one skończą szkołę, jego już nie będzie i nie odbiorą mu władzy. To śmieszna scena i wszyscy ją lubią. Mądrość wodza Kikujów jest jednak podwójna i tego już nie widać w filmie. On wie, że niedaleko wioski rozlokował się brytyjski garnizon, żołnierze mają skondensowane mleko w blaszanych puszkach, maja suchary, a także peklowaną wołowinę, bardzo smaczną. Wie także, że mają karabiny i dwie armaty, których nie zawahają się użyć, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Królowie społeczności, do których jeździ Pani Olga posiadają inną zgoła wiedzę i inną mądrość. Oni dobrze wiedzą, że ich się nie wysyła do Europy po to, by służyli, ani po to, by byli do czegokolwiek potrzebni. Ich się tam nie wysyła po to, by ich dzieci chodziły do szkoły. To tylko taka ściema dla naiwnych. Oni tam jadą, żeby siać destrukcję, takie mają polecenia i tak jest napisane w instrukcji, którą przekazał im ustnie naczelnik klanu, bo przecież żaden z nich nie potrafi czytać i nie jest im to do niczego potrzebne. Pani Olga nie styka się z tymi ludźmi, nie ma nawet na to szans. Ona ma zabawiać dzieci i trochę pokokietować młodsze kobiety, to wszystko. Przede wszystkim jednak i to jest najważniejsze, ma pokazać mężczyznom, że ich plemienne rytuały i izolacja i wewnętrzna, pionowa hierarchia są czymś absolutnie najświętszym. Wobec tego wszystkie europejskie zwyczaje, tradycje i nawyki to mierzwa, która musi niestety zniknąć, byśmy wreszcie poznali co to jest prawdziwe życie.

Jedynym obszarem, na którym istnieje swobodna wymiana myśli i zawiązywane są porozumienia poziome jest ten, gdzie dominuje kultura chrześcijańska, a tam chrześcijańska, katolicka, powiedzmy sobie to wprost. Gdzie mamy jawność rytuałów, a one same nie są uciążliwe. Tak jest napisane w Piśmie, ale już nie pamiętam gdzie. W pozostałych grupach jest inaczej, za każdym gestem, słowem i emocjami kryje się ponura piramida ukrytych znaczeń, a naruszenie jej może się skończyć źle.

Przejdźmy teraz na nasze podwórko, bo tu ten stan jest tak samo widoczny, jak w sytuacji, którą opisała wczoraj Pani Olga, kiedy to sprzątała u bogatych Cyganów. To był pewien symbol, bo oni, co jest jasne i wynika z powyższego wywodu, zaczęli po niej jeździć jak po łysej kobyle. Podporządkowała się bowiem ich plemiennej hierarchii i ustawiła się w tej hierarchii na ostatnim miejscu.

Ja wielokrotnie próbowałem porozumiewać się z ludźmi, którzy mają odmienne od moich poglądy, z ludźmi reprezentującymi środowiska Gazety Wyborczej i tak zwaną lewicę. Nie ma mowy o żadnym porozumieniu, w najlepszym razie człowiek może być potraktowany jako ktoś kto do ich hierarchii aspiruje, jak Pani Olga u tych Cyganów. Nic innego nie wchodzi w grę. O żadnej dyskusji nie ma mowy. W najgorszym razie, kiedy wskażemy im te, jakże wyraźne i dręcząco jaskrawe punkty, które tu wymieniłem, spotkamy się z wybuchem agresji i okrzykami, że księża to pedofile i zbierają na tacę. Na nic więcej nie możemy liczyć.

Ja udowodniliśmy wczoraj Pani Olga może spokojnie wejść na nasz blog i dyskutować o czym jej się podoba, nie będzie to z pewnością łatwe, ale też nikt nie zagoni jej do sprzątania i nie będzie upokarzał w imię rządzących plemieniem rytuałów. To są rzeczy nie do pomyślenia. Z nami jest trochę inaczej, my nie możemy bezpiecznie wejść na ich teren. Bo nam wyznaczono rolę głównych wrogów, a zatem, jeden z głównych zapisów w ich plemiennym kodeksie brzmi znajomo całkiem – z kontrrewolucją się nie dyskutuje, do kontrrewolucji się strzela. Pod spodem regulaminu jest dopisek drobnym druczkiem – na razie nie, troszkę później.

Jak wiecie, i zostało to po wielokroć udowodnione, tak zwani „nasi”, nawet jeśli wygłaszają poglądy bardzo kontrowersyjne, nigdy nie zostaną potraktowani jako wrogowie. Nie może się tak stać, albowiem oni są także częścią pionowej hierarchii. Gdzieś tam za nimi stoi ten sam szef, ten sam patron. Wszystko to było dobrze widoczne w czasie naszych ostatnich dyskusji o Teologii Politycznej, kiedy okazało się, że patronem polskiej prawicy jest jednak Henryk Krzeczkowski.

Tak to mniej więcej wygląda. Podsumujmy więc. Obecność tych wolontariuszy w zamkniętych społecznościach nie służy otwieraniu tych społeczności, ale umacnianiu rządzących nimi pionowych, twardych i tajnych hierarchii. Te zaś mają zostać przeniesione na nasz, całkiem na to nieprzygotowany, otwarty i pełen ciągle jeszcze tych poziomych porozumień teren, celem jego zdewastowania. Jeśli zaś gdzieś, na dużym obszarze, mamy zróżnicowaną strukturę plemienną, gdzie każda grupa rządzi się odrębnymi rytuałami, jednakowo przy tym hermetycznymi, to nie ma nic prostszego, jak podporządkować wszystkie grupy jednemu ośrodkowi decyzyjnemu. Czyni się to zwykle za pomocą demoralizacji przywódców, którym pozwala się na wszystko i za pomocą regulowanej dystrybucji dóbr luksusowych – pasta BHP, pomarańcze, oranżadka w proszku….

I tak właśnie drodzy czytelnicy przygotowuje się zwycięstwo herezji.

Nagrałem drugą pogadankę o książkach. Można ją obejrzeć tutaj: https://youtu.be/Nb296F0LGu0

Teraz ogłoszenia

Nasze książki, prócz Tarabuka, księgarni Przy Agorze i sklepu FOTO MAG dostępne będą w księgarni przy ul. Wiejskiej 14 w Warszawie, a także w antykwariacie Tradovium w Krakowie przy ul. Nuszkiewicza 3 lok.3/III. Komiksy zaś są cały czas do kupienia w sklepie przy ul przy ul. Przybyszewskiego 71 , także w Krakowie. Zostawiam Wam także link do elektronicznego indeksu naszych publikacji, który stworzył dla nas Pan Marek Natusiewicz. Prace są już ukończone i w indeksie są wszystkie nazwiska z naszych publikacji. Oto link:

http://www.natusiewicz.pl/coryllus/

Wszystkim serdecznie dziękuję za wsparcie naszego projektu komiksowego, który mam nadzieję, zostanie wydany już jesienią przyszłego roku. Będzie to wielki album poświęcony spaleniu Rzymu w roku 1527. Do tej pory udało się nam zebrać ponad połowę środków potrzebnych na produkcję. Dziękuję wszystkim jeszcze raz za poświęcenie i wsparcie naszej sprawy.

Mam nadzieję, że do marca uda nam się zebrać całość. Oto numer konta

41 1140 2004 0000 3202 7656 6218

i adres pay pala gabrielmaciejewski@wp.pl

Wszystkich tradycyjnie zapraszam na stronę www.coryllus.pl

  325 komentarzy do “Dlaczego Polki sprzątają u Cyganów?”

  1. Ale w niektórych miejscach świat musi jednak pozostać koszerny. Może akurat u nas też?

  2. Ja tylko jakby z innej beczki bo wczoraj wieczorem nie miałem już czasu, chciałem zauważyć, że Pani Olga i Ci pomagacze zauważyli tego bloga tutaj, a nie na salonie co jest ciekawym wynikiem 🙂

  3. Bo salon to już struktura bardziej pionowa niż kij od szczotki. Tylko tu jest zachowany poziom.

  4. No właśnie „pionowość” struktury salonu jest tak silnie widoczna, że hej….

  5. Nie wiem tam nie komentowali

  6. wysyła  je tam jakiś  stary cygan z małej  litery bo nie o narodowość  chodzi. Ten grandziarz musi że  przygotowuje jakiś  nielichy przekręt bo na razie nie widać  czym ta akcja ma profitowac. Przecież  nie zapedza paru Cyganów  do warsztatów  ttkackich.

  7. Jeśli takie panie dostają zadanie umacniania hierarchii tajnych, to znaczy, że umacniają władzę szatańską, bo władza Pana Boga w Trójcy Jedynego jest jawna. Hierarchia Boża jest jawna i widoczna gołym okiem dla każdego, a umacnianie tejże hierarchii dokonuje się przez głoszenie wszystkim Słowa Bożego.

    Jedyny nasz stosunek do hierarchii tajnych polega na głoszeniu ich członkom Słowa Bożego, a jeśli trzeba, na ich egzorcyzmowaniu. Kiedy ksiądz Stanisław Małkowski 13 grudnia 2015 roku egzorcyzmował norę gazwyba, stamtąd podniósł się wielki wrzask. O porozumieniu może być mowa wtedy, gdy oni zaakceptują nasze warunki i zaczną aspirować do naszej hierarchii. I tak zostaną do tego w odpowiednim momencie zmuszeni, jak mówi Pismo Święte.

  8. Witam Szanownego Gospodarza, witam Komentatorów,

    No właśnie „pionowość” struktury salonu jest tak silnie widoczna, że hej…

    Co nie oznacza, że nawet jeśli się jest na samym dole tej struktury, to nie zostanie się zauważonym na przykład przez usunięcie notki, owszem, może zbyt daleko idącej w krytyce ad personam m. in. o panu Rogerze Hodgkiss’ie z PZU. No ale gdy ktoś pragnie się przeglądać w jego oczach, podobnie jak w oczach Normana Daviesa…

    http://www.rp.pl/Wywiady/305099859-PZU-Roger-Hodgkiss-Regulacje-ogranicza-wojny-cenowe.html#ap-1

  9. Che che

    Bernie Spendel A mnie się aż wierzyć nie chce, że ktoś po takim projekcie pojechał. To czysto złośliwe i zupełnie bezużyteczne wypociny

    Projekcie 🙂 Sami się demaskują.

     

  10. Z całym szacunkiem itd. ale chyba jednak proszę pooddychać.

  11. „Socjalizm świetnie nadaje się do fałszowania świadomości zbiorowej, gdyż jest intelektualną pokusą ćwierćinteligenta” Stefan Kisielewski.

    Dlatego dyskusja z nimi nawet o faktach jest nieco utrudniona, o ile w ogóle możliwa (na co zwrócił uwagę pt. Autor bloga).

  12. O co chodzi? Mówimy o władzy i hierarchiach, o rzeczach poważnych, a nie byle głupstwach. Są tylko dwa rodzaje władzy: święta albo tajna. Albo wybiera się jedną, albo drugą. Ci, którzy wybierają tę drugą, i tak zostaną zmuszeni do zaakceptowania tej pierwszej, ale wtedy może być dla nich za późno.

  13. Pani Olga to cwana gapa, więc zamiast trollować to zareklamowała się w Księgarni – ponad 400 komentarzy(!). Ale do dzieła ruszył Gospodarz i powyciągał kasztany z ognia.
    Pani Olga pozostaje w osłupieniu. 🙂

  14. Myślałem o tym, że egzorcyzmy to poważna sprawa. I nie należy nimi „szastać” na lewo i prawo…

  15. Jednym słowem z jednej strony mamy piekne zderzenie dwóch swiatów równoległych a z drugiej strony wyraźnie widać jak łatwo można zostac marionetką tajnych organizacji .Życie przemija i zamiast wspomnień mamy pustkę / pomimo tych twórczych podróży i nagród wymuszonego sukcesu itp / .

  16. kto mówi o szastaniu? Egzorcyzmowano Polskę na Jasnej Górze w zeszłym roku – nazwano to „Wielka Pokuta”, przyjechało ponad 100tys. wiernych, Pius XII egzorcyzmował Hitlera „na odległość” – czy oni też szastali egzorcyzmami?

  17. Tam nie ma mowy o sukcesie, tam jest tylko wieczne teraz i przeżywanie chwili…

  18. Proste egzorcyzmy może odmawiać każdy wierny. I wcale nimi nie szasta.

  19. Nie umiem wkleic ale obejrzyjcie na youtubie film polski BIG BANG od 1h03m tzn od 63minuty

  20. Trafienie w punkt (splot słoneczny).

    Jestem pod wrażeniem  jasności i logiki wywodu.

    Choć mam silne przeświadczenie, że bohaterowie notki (ci od projektów NGO) są znacznie bardziej cyniczni niż naiwni. Co oznacza, ze w ich postawie (artykułowanej na zewnątrz) dominuje hipokryzja , a tłumacząc z polskiego na nasze, jest im wsio rawno , zatem będą konsekwentnie  racjonalizować swój obecny status w oparciu o normy  etyki sytuacyjnej i takiej oto wykładni, że żadna praca nie hańbi.

  21. Ale to nie jest praca, to przyjemność, jak sami piszą, a korzystanie z niektórych przyjemności hańbi jak najbardziej….

  22. Tego jest dużo, pomaganie jest modne. Tylko nie w Polsce i nie Polakom. To jest akurat passe. Tutaj proszę bardzo, miejsca gdzie toczy się najokrutniejsza wojna współczesnego swiata a blondyneczki sobie jezdza wzdłuż i wszerz jak gdyby nigdy nic, jak w zachodniej Europie.  https://www.instagram.com/omniscjencja/

  23. W jakiej księgarni? I co powyciągał Gospodarz?

    Możesz jaśniej?

  24. Jest zawsze nadzieja, że jak już kiedyś będą nieco zniedołężniali i osłabieni dietą  z odzysku (tylko taka dieta wchodzi w grę, bo od kasy z projektu to się ZUSu chyba nie odprowadza) to będą mogli liczyć na rewanż.

    Być może wtedy zaopiekują się nimi młodzi Kudowie i Czeczeni,  a  obejście będą im „sprzątać” Cyganie.

  25. Na tym polega to zderzenie swiatów równoległych. Pusty sukces /tajne organizacje / kontra   hierarchia  Boża /władza świeta / 🙂

  26. Jeśli organizacja pozarządowa tak zwana bierze pieniądze od jakiegoś rządu, to należy rozważyć, czy jest ona jeszcze pozarządowa. Jeśli sumy te przekraczają połowę przychodów takiej organizacji, nie można przyznawać organizacji takiej przymiotu pozarządowości.

  27. „Być może wtedy zaopiekują się nimi młodzi Kudowie i Czeczeni,  a  obejście będą im „sprzątać” Cyganie.”

    No jasne! :)))

  28. Posprzątają takim zniedołężnialcom wszystko łącznie z życiem.

  29. Wydaje mi się, że w teście o komiksie Sacco di Roma wkradł się błąd. Pamiętam, że pisał Pan kiedyś, iż album ten powinien ukazać się jesienią 2017 roku, na 500-lecie reformacji. Czyli powinien się ukazać jesienią „tego roku”, a nie „przyszłego roku”. Pozdrawiam. 🙂

  30. Najpierw posprzątają życie, a potem zobaczą, co by tu jeszcze, ewentualnie. Z pozostałości.

  31. Jeżdżą blondyneczki i wiją… żeby nie zwariować.

    https://youtu.be/Lnfp_zq9FYY 3:05

  32. Bossskie! Ten timbre głosu solisty! Aż chce się bałwanka zrobić.

  33. Bardzo przepraszam pani Rozalio, ale czy naprawdę uważa pani, że te nagrania to jest stosowny komentarz do dzisiejszego tekstu? I że pora na te śpiewy jest rzeczywiście odpowiednia?

  34. Wszyscy już wiedzą, że na nowy Salon24 nawet się nie warto logować. Blog sam w sobie jest tylko i aż nośnikiem idei. Jest jak plakat rozwieszony na słupie ogłoszeniowym. Dopiero rozmowa pod nim i jej siła pozycjonuje blog jeśli chodzi o możliwości przekazu i wpływania na opinię społeczną. Dzięki pracy u podstaw państwa Janke to tutaj zebrali się wszyscy komentujący i po połączeniu sił mamy ruch jak na Marszałkowskiej w godzinach szczytu. Mieli dwa pagóry a teraz mają jedną prawdziwą górę. W sumie to należy tylko podziękować 😉

  35. Pojawil sie nowy wpis pani Olgi na fejsie. Pokazuje z cala jaskrawoscia te nieprzystawalnosc swiatow. Mimo calej dyskusji i mozliwosci dania pani Oldze zorientowania sie z ludzmi o jakich pogladach tu rozmawia, ona wciaz rozklada rece z usmiechem „dziwni ludzie”. I mowi, ze wszystko co robi jest „po prostu”. Ale przeciez  sa pieniadze od sponsorow, autorzy projektow, itd Zajrzec tam i zorientowac sie, kto ma jakie cele.

    Okazuje sie, ze jest w Portugalii na ekofarmie. Rozumiem, ze sloneczna aura, pomarancze + stan blogoslawiony moga miec taki wplyw, ze pozytywnie spoglada sie na swiat.

    Albo – jak to ktos wyzej zasugerowal – sa cwani, chodzi o te wyjazdy, przygody, jedzenie. Zeby jednak sobie na to pozwolic i wydebic kase od sponsorow, zawsze trzeba to jakos uzasadnic. Stad te teatrzyki dla dzieci. Teraz w domach dziecka portugalskich. No i dobrze, niech sobie jakos radzi, jak lubi wloczege po swiecie. Znam pare takich osob. Ale czy to ma wiele wspolnego z pomaganiem?

    https://www.facebook.com/167933266629896/photos/a.210090185747537.48857.167933266629896/1270124616410750/?type=3&theater

  36. Dobrze, już będę grzeczna.  Przepraszam.

  37. Wprawdzie Coryllus juz zrugal, ale tez nie moge oprzec sie czarowi wokalisty;))))))

  38. bardziej to wygląda na jakiś międzynarodowy kibuc wzajemnej adoracji utrzymywany za pieniądze „niewiadomoskąd”

  39. teatrzyki, wykłady a wieczorem ognisko, wino i rozważania o Gramscim, Che Gevarze i Sartrze… idylla

  40. ” nie ma nic prostszego, jak podporządkować wszystkie grupy jednemu ośrodkowi decyzyjnemu…I tak właśnie drodzy czytelnicy przygotowuje się zwycięstwo herezji.”

    Swiete slowa.

    Ale moral z tego jest taki ze we Francji i UKeju, Belgistanie i Holandii herezja rzadzi od conajmniej 10-20 lat. Niemcy i skandynawia stoja w kolejce.

    Polska na tym tle wyglada jak oaza spokoju i swiatelkow tunelu. Bo herezja zeby daleko pamiecia nie siegac  – makrsizm w wydaniu sowieckim. Zawsze ale to zawsze bankrutuje.

  41. Przerobiony s24 jest tak wrzaskliwy i nieczytelny, że do niczego się nie nadaje. Widocznie słowo, które tam działało, podziałało niektórym na nerwy tak mocno, że nie zdzierżyli. I bardzo dobrze, bo w ten sposób zostało oddzielone ziarno od plew.

  42. To bardzo ciekawe, bo te skądinąd „postępowe” panie sprzątanie domu w Polsce nazywają opresją i w ogóle nie lza, a u Cygana to i owszem, a nawet dziećmi się zająć.

  43. Księgarnia to tuta; tak to czasami nazywaliśmy. Kasztany, czyli rozbroił hurraoptymistyczne wpisy p. Olgi i sprowadził do parteru.

  44. Tak, to celne spostrzeżenie. Sprzątanie o mycie podłóg u siebie to jest opresja, ale u Cygana to jest przygoda….

  45. I zrobił fajną notkę.

  46. 10-20 lat? Herezja jawnie rządzi od 500 lat w krajach protestanckich tak zwanych. W Anglii jawnie rządzi od zawsze, we Francji, jak się wydaje, herezja na dobre rozszalała się od czasów króla Filipa IV Pięknego, a w Rzeszy Niemieckiej z herezją też jest kłopot, bo każdy cesarz dyszał wielkim pragnieniem odebrania papieżowi władzy nad panującymi. Pogańskie alias heretyckie Cesarstwo Rzymskie podzieliło się, ale nie przestało istnieć.

  47. w domu jest opresja bo za darmo, a u cygana „jak się zrobi ładnie to i grosz wpadnie”:)

  48. W innym miejscu Olga pisze że takie ”ekofarmy ”są rozsiane po całym świecie.Powstały ,rzecz jasna spontanicznie. Kuźnie kadr…

  49. Z opowiadania znajomej. Superdziałacz Solidarności był internowany i panie z komisji postanowiły zajrzeć, czy w czymś nie można by biednej żonie pomóc. Kiedy weszły do mieszkania to żona działacza kręciła się po mieszkaniu w szlafroku i papilotach, najwyraźniej szykując się z jakąś wizytą. Kiedy je zoczyła to powiedziała, że jak już przyszły to tu jest szczotka, wiadro i szmata i niech zmyją podłogę.
    Żona superdziałacza nie była Cyganką.

  50. re atrakcja sprzątania u cygana

    kiedyś damy krakowskie, potem sprzataczki u zydow w czikagu, doprowadziły do powstania okreslenia *polka klozetowa*

  51. Myślałem że jakieś bardziej opresyjne działania były 😉

  52. Pięknie przeprowadzony dowód wg. logiki temporalnej…gratuluję i dziękuję  Panie Gabrielu

  53. Właściwie nie wiadomo: „głupia czy o drogę pyta”. Mają pełne możliwości zajmowania się takimi duperelami. Ktoś to finansuje, a w łepetynach z których wyrastają glisdy/dredy, przy całej tej pseudodobroci emocjonalnej, ani przez moment nie zakielkowala myśl, czemu na pięknym wielkim świecie jest tyle nędzy. Prychaja tylko pogardliwie, że ktoś spiski podejrzewa, a ludzie źli.

    I wszyscy jak nie po psychologii, albo nawet jak Sakiewicz, po psychologii klinicznej, to po socjologii, politologi lub innej logii. I namiętnie przychylaja nieba… Sobie.

    Pewnie pani Olga nie chciała by nam powiedzieć szczerze, w którym departamencie pracował/pracuje tatuś, albo rodzice ojców jej dzieci.

    Pani Olga raczej udaje głupią.

  54. Cały ten „projekt” wykłada się w tak wielu miejscach, że tylko głęboka nasza naiwność i łatwowierność pozwala mu trwać. To są wszystko chwyty „łubudubu z baśki na Owsiaka”.

    Dopiero teraz zobaczyłem to zdjęcie Szczygła z lalką:

    https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/15941132_352039188514449_1422114474267517126_n.jpg?oh=a928de6cc752d2da9a476a905a14f06d&oe=5908AA57

    Wczoraj kiedy przeglądałem różne strony widziałem trochę fotek tych lalek i one rażąco odbiegały jakością od tej którą reklamuje Szczygieł Mariusz. Pisząc tą notkę chciałem wkleić link ze zdjęciami by było widać co się reklamuje a co się później sprzedaje ale jak raz nie mogę już nic znaleźć. Wyparowało. Zostało kilka zdjęć na których lalki są w miarę ok.

    http://wawalove.pl/Przytul-lalke-muzulmanke-i-pomoz-dzieciom-z-dworca-w-Brzesciu-Wyjatkowa-akcja-w-warszawskim-lokalu-a25308

    To tak jakbyś reklamował Baśń I w twardej a wysyłał ksero oprawione w karton po butach. To taka drobnostka jaka mi wpadła w oko. O tym, że w projekt jest zaangażowana Gazownia ze wszystkimi jej odnogami i wysokimi obcasami nawet nie warto gadać bo to oczywista oczywistość w tym kraju.

    Wszędzie NGOsy podpięte pod szeroki strumień kasy z budżetu i wykonujące misje dlaniewiadomokogo i pilotująca ten cały WOŚP Gazownia i jej emanacje jako nośnik idei, reklamodawca i koordynator w jednym. Może ta cała debata polityczna jaka się wokoło odbywa to tylko przykrywka dla tego lodowca kultury i sztuki, który sunie przez ministerstwa zabierając co się da?

    Trzeba zawsze pamiętać, że najważniejszą zdobyczą demokracji jest zestaw narzędziowy „sierp i młot”. Reszta to urobek i offset do niego.

  55. Współpracowałem kiedyś z kilkoma fundacjami, między innymi z tą właśnie, przynajmniej tożsamą co do celów, oraz przez te same osoby prowadzoną. To jest zwykły biznes, tak to jest zorganizowane, pisze się projekty, które następnie są rozpatrywane i jak zostaną przydzielone fundusze, projekty są realizowane. Wszystko musi być zrealizowane, jak w projekcie napisane będzie, że w Mongolii będziemy puszczać kolorowe lampiony, to się je puści, a jak wydawanie książek, to się je wyda. Do tego zatrudnia się takich ludzi, albo się im tylko kupuje bilety, różnie, na pewno nie wszyscy dużo zarabiają. Zatrudnia się młode laski po studiach, które naprawdę myślą, że pomagają tym Czeczenom, czy właścicielom kebabów. Znam taki przypadek, że taka pracowniczka fundacji wynajęła takim czeczeńskim uchodźcom mieszkanie, wydawało jej się, że to dobry deal, bo uchodźcy z ośrodka mają opłacony taki wynajem przez 6 miesięcy. Została odarta ze złudzeń krótko po przekazaniu kluczy i tylko czekała, aż sobie w końcu pójdą ci uchodźcy. Zaraz potem znalazła sobie normalną pracę i wszystko dobrze się skończyło.

    Za takie projekty płacą ministerstwa, różne fundusze unijne, albo inne dziwne fundacje. Jak dostali na takie laleczki jakiś grant, to może się okazać, że każda z nich będzie warta więcej, niżby miała być wypchana banknotami, pomimo, że w środku ma szmaty.

    Pani Olga nic nie zrozumie, dopóki tym Czeczeńcom nie wynajmie mieszkania, to pewne.

  56. Od samorządów też  biorą.

  57. „Herezja jawnie rządzi od 500 lat w krajach protestanckich tak zwanych.”

    Otoz nie rozumie Pan nic z tego co tutaj gospodarz wyklada. Herezja jako ustroj polityczno-gospodarczy a jedynie taka analiza ma sens. Herezja jest mozliwa tylko przy zastosowaniu zasady „divide et impera” i tylko na okreslonym obszarze bo inaczej cale „venture” nie ma sensu – tutaj musi byc zysk mierzony w dobrach.

    UK czy Holandia od 500 lat byly monolitem. Tam nie bylo zadnej herezji tylko gangi otwarcie rzadzily krajami a na swoim czele stawialy kukielki zwane dla niepoznaki monarchami. Nie bez przyczyny w tych krajach „monarchowie” byli pozwiazani rodzinnie.

    Herezje ustawania sie na terenach przeznaczonych do ekslpoatacji. A taka rola przypadla wymienionym przezemnie panstwom dopiero setke lat temu a zajelo kolejne 60-80 lat i 2 duze wojny zeby to zaimplementowac. Nalezy patrzec skad dokad plyna pieniadze.. bo to nie kierunki a wektory sa wazne.

  58. Pozarządowe to jest tak, że rząd ogłasza, że ma 50 milionów na ychodźców, przychodzą te funtacje, składaje projekty i potem się dzieją. Rząd sprawdza, czy projekty zostały zrealizowane, a nie, czy mają sens, a jeśli mają, to jaki. To jest oceniane na etapie przyznawania funduszy.

    Najlepsze organizacje pozarządowe to te, co je finansują rządy innych krajów.

  59. Powiem szczerze, że wczoraj, bardzo późnym wieczorem szczęka mi opadła kiedy poznałem liczbę komentarzy do tekstu Coryllusa w S24 – sztuk 6 (słownie: sześć). Sześć komentów u blogera, który robił, z tego co pamiętam, 15% ruchu na portalu. Na prawdę nie znam się na tym ale na ich miejscu już bym kręcił sobie konopny sznur i smarował go mydłem by szybciej poszło. No ale ja jestem laikiem i się nie znam!

  60. Beneficjencji jak NGO-sy (po naszemu organizacje pozarządowe) i SME (Small & Medium – Sized Enterprises, czyli małe i średnie przedsiębiorstwa) zaszyte są w wielu projektach unijnych, tych z zacięciem prospołecznym. Nie ma tych organizacji w projekcie to urzędnik nie postawi ptaszka i projekt nie idzie do kosza zamiast do dalszej weryfikacji, tym razem już przez ekspertów.

  61. Skoro na naszej szeroosci geograficznej  zima, to przecież nie pojedzie wspomagać dzieci w Jakucji czy na Kamczatce. A niechby nawet w Donbasie albo bodaj w Mongolii.

    Jakos podobnych rejonów nie uświadczy  w „projektach”, na które są d dystrybuowane „granty”.

  62. Pacz Pan że na Arabię Saudyjską grantów nie dają. Tam jeszcze cieplej by miała.

  63. „Pani Olga raczej udaje głupią.” nie tylko ta Pani, ale wszystkie aktywistki, działaczki i feministki muszą udawać. Przecież te wszystkie działania z kilometra zalatują tandetą i żenadą. Różnica polega tylko na motywacji. Tym mniej rozgarniętym wydaje się, że chodzi o akceptację, łatwą kasę i podróże, te bardziej zorientowane z rodowodem wiedzą, że chodzi o rzetelne wykonywanie rozkazów.

  64. Tego chcieli i są zadowoleni. Też jak Czujczuj czerpią satysfakcję z tego co robią, a my biadolimy, że ruch komentatorski mały. Za to tutaj zebrali się wszyscy i łatwiej ich upilnować. 🙂
    To takie krojenie salami plasterek po plasterku. Wystarczy wspomnieć co działo się z niepoprawni.pl, fronda.pl, rebelya.pl, nowyekran.pl, czy S24. Każdy z tych portali po amputacji, podzieleniu się lub/i przejęciu nie stanowi już tego co przedtem.
    Najbardziej widowiskowe udupienie dotyczy frondy.pl.

  65. Znam jedna dziewczyne, ktora na takiej ekofarmie sobie mieszkala. Nigdy nie zrozumialam o co tam dokladnie od podszewki chodzi. Wielki, opuszczony przez wlascicieli dom na kawalku ziemi, zajeli miejscy odlotowi (moze to jakas forma miejskiego squatu?), gmina im na to pozwalala, pod warunkiem, ze cos tam podlubia  w ziemi, nie zapuszcza do konca, i z tego co wiem – wskazane bylo zapraszanie dzieci na jakies weekendy z natura. Czyli tzw.projekty wspierane przez wladze. Kuznia kadr, tylko ze bardzo czesto te kadry kompletnie sa tego nieswiadome.

  66. Dobrze rozumiem. To Panu wydaje się, że napisałem coś, co nie pasuje do pryzmatu walki Kościoła z antykościołem, a taki pryzmat daje maksimum rozeznania.

  67. Tez tak myślę:) W końcu jest po psychologii stosowanej:)

  68. tak, dokładnie tak.

    Wykonywałem nawet audyty finansowe takich projektów.

     

    W mojej ocenie większość takich dofinansowań z budżetu (granty dla NGO) ,   na realizacje rozmaitych zadań (pobudzanie inicjatyw lokalnych oraz  aktywności w rejonach „zapóźnionych”) zresztą bardzo  limitowanych  co do wysokości, ma za zadanie  wspomaganie tychże absolwentów rozmaitych  -logii, których wpędzono w pułapkę „wyższych studiów’, nierzadko jeszcze opłaconych na jakichś szemranych inicjatywach „edukacyjnych”, na tyle , aby z głodu nie pomarli.  O zadnych luksusach mowy nie ma, a jeśli sa to dla nielicznych, wyselekcjonowanych i podczepionych pod jakies „fulbrajty”, „adenałery” czy „Batory”.

    Reszta musi 'kuglować”, aby jakoś załapać się na najbliższy sezon.

    Nie sadzę, że p. Olga należy do grona wybrańców, no ale każdy z NGO tam aspiruje, bo a nuż się zwolni miejsce.

  69. Nie ma różnicy, bo samorządy dostają forsę od rządu centralnego. Oprócz tego, co biorą z kasy unijnej, do której rząd RP płaci składkę. Tak czy inaczej forsa brana od rządu bezpośrednio, poprzez samorząd czy z łUłE powoduje, że organizacja traci nimb pozarządowości.

  70. No nie cała forsę, np. z mandatów drogowych same zarabiaja.

    I od koncesji na sprzedaż alkoholu.

    No i  od psów (ale to jakies smieszne grosze).

    A gdyby wprowadzono jeszcze podatek trotuarowy (bo drogowy już istnieje), to ho ho.

  71. W królestwie Saudów dzieci  raczej nie głodują.

    Ani ich mamy.

  72. Kochany Gospodarzu, zapewne masz rację, jednak waga tematów, które nam wrzucasz wymaga od czasu do czasu ryknięcia zdrowym śmiechem, lubo to ulepienia bałwanka. Bo udusim się, po prostu. Samą powagą i szyderą nie idzie tak do końca żyć…………..

    Ale zdyscyplinujemy się, naturalnie 😉

  73. Polki maja sprzątać u Cyganow, albo innych brudasow, byle tylko nie sprzątaly u siebie i nie zajmowały się swoimi dziećmi.  Do ich dzieci przyjadą pancie z kredkami i gałganami.

    Normalnie wku….    A! Sorry! Obiecałam, że dzisiaj będę grzeczna.

    http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/efekt-500-polak-bierny-zawodowo-rynek-pracy,143,0,2237583.html

  74. @coryllus

    Niezly tekst i zaraz jako podsumowanie wczorajszej dyskusji robi wrazenie. Musze to wrocic jeszcze, bo tyle jest mysli i wnioskow tu zawartych. Na razie zastanawiam sie nad jednym, a mianowicie ze te pionowe hierarchie nie sa do konca chyba zle (np. rodzice – dzieci) i zarazem poziome relacje nie zawsze sa pozadane (np. wtracanie sie w rodzine przez rozne organizacje itd, co prowadzi do przymusowych szczepien wlacznie z kara grzywny lub wiezienia czy tez grozeniem odebrania dzieci za dawanie klapsow). Oczywiscie rozumiem wykorzystanie tego w opisanym mechanizmie na obcych kulturach, zeby je umocnic w przekonaniu, ze sa lepsi bo to przekonanie ma byc potem wykorzystane do zniszczenia czegos innego. Niemniej pewnych hierarchii rownolegle warto tez bronic u siebie, w naszej cywilizacji. Taka moja refleksja jako uzupelnienie.

  75. Demaskacja właścicieli s24 poprzez anihilowanie komentatorów i blogerów w dniach, kiedy był w grudniu ub. roku  realizowany projekt „Ciamajdan” , dowiodła , że s24 stał się  elementem składowym projektu KOD-ziarstwa (czyli na berlińsko-brukselskim żołdzie i smyczy).

    Jeśli chodzi o mnie,  nie istnieje już dla mnie  temat s24.pl

  76. Ale im moze o to chodzilo. Beda teraz sami swoi, nikt nie bedzie sial fermentu, a pieniadze i i tak beda przychodzic na wspieranie nowego, pieknego i nowoczesnego portalu informacyjno-dyskusyjnego, jakim sie stal s24.

  77. pacz Pani! Robić się darmozjadom za tysiąc dwieście nie chce! W dodatku wszystko to przez ten przebrzydły PiS

  78. Ale też trzeba ich teatrzykami edukować żeby było „społeczeństwo otwarte”

  79. Wszystko przed nami, podatek od cienia już się pojawił…

    http://niezalezna.pl/92429-wlochy-podatek-od-cienia

  80. Wiadomo, że samorządy również samodzielnie zbierają forsę, ale czy to rząd, czy to samorząd – forsa płynie z instytucji państwowej.

  81. Szanowna, to jeszcze w ramach dystansowania się i w nawiązaniu do tytułu notki:)

    „Bania u Cygana” zilustrowany Kusturicą.

    https://www.youtube.com/watch?v=OyEmukdL2h0

  82. A ja bym obstawiam,  że państwo Janke mają to wkalkulowane.

    Startują po prostu z projektem „Europeizacja polskiego wsteczniactwa”, a potem wykazują jak pięknie europeizowali tytuły Coryllusa i Toyaha i jak po tym zabiegu w postępie geometrycznym zmalała aktywność ciemnoty i buractwa na salonie.

    Jest projekt, jest zamierzony skutek, to i zamierzona kasa powinna wpaść.

  83. No ale moglyby ubogacac sie kulturowo.

  84. I zresztą jak się tak czepiasz to może  być Jemen, Somalia – resztę dopisz sam 😉

  85. Ale treści w nim zero. Forsa płynie więc tam po to, by kierownicy tego przedsięwzięcia zajmowali się galwanizowaniem, pudrowaniem i szminkowaniem trupa.

  86. Gospodarz slusznie zwrocil uwage… co wiecej… dyskusja jest i bedzie NIE TYLKO NIECO  UTRUDNIONA… dyskusja bedzie wprost  NIEMOZLIWA !!!    !!!    !!!

  87. Nie przyłączam się raczej do żadnych spiskowych teorii dotyczących kebabów, ale jestem zdania, że obecna sytuacja, w tym realne zagrożenie takich miejsc i dotychczasowe incydenty, często o charakterze chuligańskim, powinny skłonić władze do, nazwijmy to, pilnowania takich miejsc w sposób szczególnie uważny, a żeby to miało sens, to trzeba też sprawdzić, kto to prowadzi, na jakich papierach, co tam się ogólnie dzieje i z czego robią te kebaby.

  88. zawsze się źle czułem przez tą natrętną intuicję, że pomaganie egzotycznym wspólnotom jest bezcelowe. Te kolorowe organizacje nie rozumieją, że tylko katolicki ksiądz tam może pomóc realnie i trwale; nic innego. Zamiast marnować czas i środki polecam sport strzelecki, szkoda że nie ma takich organizacji, które by do Polski przybywały uczyć Polaków strzelać, bo ja bym wolał Glock’a zamiast szkoleń antydyskryminacyjnych.

  89. zwróćcie uwagę, że „Opłatę (od cienia) wprowadziła prywatna firma, która ściąga podatki i inne należności zasilające gminną kasę” – wracamy do instytucji biblijnego celnika znanego z czasów Chrystusowych.

  90. Tak właśnie, a my tu o jakimś zarabianiu bajamy. Jak przed każdą katastrofą zarabianie to hańba, pieniądze można tylko dostawać…

  91. Herezje to wynalazek starszy niz KK z siedziba w Rzymie..

  92. Exactement !

    We Francji sa cyniczni do szpiku kosci, dominuje przerazajaca hipokryzja… reszta Panskich wywodow celna na 200%…

    … przemowia do nich tylko „puste kieszenie”.

  93. W światowym gułagu elektronicznym, którego instalację planują satanistyczne jelitki debatujące teraz w Davosie, nikt nie pozwoli na to, byśmy swobodnie chodzili sobie po ulicach z glockami czy innymi wistami w kaburach.

  94. Tak misjonarswo!

    Powielanie sprawdzonych wzorców, tyle że z pieniędzy zrabowanych ludziom. A misjonarki kochające bliźnich, ale nie wynające dogmatycznie innych przykazań.

  95. Bylo modne… a pierwsza te mode juz zarzuca Francja…

    … oni sa niezli w kreowaniu mod wszelkich !

  96. Nie wyznające oczywiście.

  97. Audyt pionowy i poziomy. Może na przykładzie szynki; kroisz ją pionowo i możesz trafić kawałek jak marzenie, a kiedy przekroisz poziomo to zauważysz że końce to tłuszcz, a środek ewentualnie obleci; stąd tylu zwolenników pionów. 🙂

  98. No tak, niby rozumiem  ale ten własny sos przekłada się na ilość wejść a te wprost na reklamy, których zawsze  było na S24 od groma. Powtarzam, ja się na prawdę nie znam ale to dołuje ich na rynku sprzedaży reklam. Projekt przestaje generować przychody inne niż jakaś jednorazowa dotacja.

  99. Nie wiem, jak jest z kebabami. Na konkretnym przykladzie Krakowa widze, ze te knajpy arabskie, ktore powstaly na pocz. lat 90, tkwia tam nienaruszone do dzis. I to na szlaku krolewskim – Florianska i Grodzka. Wlasciciele sa wszystkim znani od dawna, a zaczynali chyba jako studenci w latach 80-tych. Chodzi o to, ze na tych ulicach powstaja sklepy i restauracje, nastepnie zamykaja sie, jest rotacja, czynsze rosna, a oni tkwia niewzruszenie. Tu jest jakis gruby przekret.

    Ale, ale, co widze: zamkneli wlasnie jeden z najslynniejszych i najstarszych kebabow (moze wlasciciel, taki byczek z bawolim okiem, przebranzowil sie w ramach bezpieczenstwa?)

    http://krakow.naszemiasto.pl/artykul/nowy-mcdonald-s-na-ul-grodzkiej-w-krakowie-zdjecia,3970660,artgal,t,id,tm.html

  100. Właśnie, właśnie. O dostawanie forsy chodzi. Podejmowane są gorączkowe wysiłki, by wtrynić nam dochód podstawowy w systemie elektronicznym. Kto go będzie brał, będzie musiał godzić się na wszelkie pomysły waadzy jak szczepienia przymusowe i tak dalej. A samodzielne zarabianie może być uznawane za podejrzaną działalność. Według jelytarnych zboczeńców nazywa się to światowym likwidowaniem biedy.

    Pogadują sobie o tym w Davosie: https://www.youtube.com/watch?v=7rL6gJkdlNU

  101. Pierwszymi heretykami były złe duchy wyrzucone sprzed tronu Bożego.

  102. Przerazajace… i jeszcze ten wokalista… dla mnie wstrzasajace.

  103. Szanowny tadmanie, nie można mieszać ngosów z przedsiębiorstwami. MŚP to również nasz Gospodarz. Firmy bez unijnych projektów przeżyły w przeszłości, żyją i przeżyją, bo gros z nich po prostu pracuje na siebie, a nie żeruje (no chyba, ze łaskawcy z góry będą chcieli ich zupełnie zarżnąć podatkami – ale wtedy przeniosą działalność gdzie indziej, nawet te mikruski). NGOsy bez tych dotacyjnych źródełek i wsparcia szarych filantropów padną trupem od razu, bo wolontaryjnie to oni robią tylko do zdjęcia. W ich spektrum widzenia jest tylko kwota dotacji, a reszta to tylko takie kwiaty, laleczki ładnie wyglądające na stronie i dokumentacji aplikacyjnej po kasę.

  104. Przeciez sie smiejemy.

  105. Pani Olga to doskonale rozumie… ale ona tylko zarabia na zycie… taka robota… i wszystko ZGODNIE  Z  PRAWEM !!!

    Pani Olga doskonale zdaje sobie sprawe w czym uczestniczy… korzysta z okazji, bo ta sie w kazdej chwili „moze urwac”… i napewno za swoje by tak nie podrozowala… ona podrozuje za „nasze” pieniadze z panstwowego budzetu… i te PATOLOGIE… te  OKAZJE… to  PRAWO… nalezy ludziom i spoleczenstwom WYTLUMACZYC… i zlikwidowac !!!

  106. Jezeli s24 stal sie narzedziem propagandy a nie dyskusji, to bedzie jedno zrodlo  kasy i jedno zasilanie. Wiec nie chodzi juz o reklamy ani przychody, cele moga byc inne. Czas pokaze, wszystko co istotne stoi za tymi zmianami i tak jest ukryte, wiec mozemy sie tylko domyslac na postawie znakow.

  107. 100/100. I właśnie – ta tandeta i żenada.

    Tej śpiewogry pani Mariny Hulii z dzieciakami w kartonikach nie dało się oglądać. Cały ten absurd widać, słychać i czuć. Przeto trudno przyjąć, że w ministerstwach, co to dają takim organizacjom pieniądze – nie widzą tego badziewia. Widzą przecież. Ale, najwyraźniej, muszą dawać im NASZE PIENIĄDZE. Jakieś wyższe siły działają na polskie ministerstwa… I to nawet nie jest na poziomie żony pana ministra Glińskiego.

  108. Żeby nie było, ngosy są nie tylko lewackie, na podobnej zasadzie działają też różne Reduty Dobrego Imienia i klony ZBOWiD reklamowane do niedawna przez Sowińca. Dobrze jednak, że ten salon zamknęli. Sowiniec bardzo zły jest z tego powodu.

  109. To chyba już drugie pokolenie dzieci kwiatów i stąd ta płatna miłość i szczęście w dowolnej stronie świata.

  110. A kto po tym posprząta???!!! 🙂

  111. Dzięki za wywiad. Bardzo mało jest informacji w necie i polskiej wiki o Brytyjsko-Polskiej Izbie Handlowej.

    Pozdrawiam

  112. Istotą zasadza się na ideologii że orgpozarząd ma realizować niektóre cele administracji i ma być taniej stąd te kasy zasilające z grantów etc rządowych

  113. Dla mnie juz nie istnieje od wielu lat… tylko Gospodarz powodowal swoimi wpisami, ze warto bylo tam zajsc…

    … dla mnie NIE  ISTNIEJE  rowniez WSZYSTKO  co reprezentuje soba SAKIEWICZ i Ssssakiewiczopodobni  w  Kurwipublice  Kurskiego  Jacka… i to juz tez od… baaaardzo  dawna !!!

  114. Królestwo Saudów to zbyt poważne pieniądze i wpływy, by można ich było ubogacać kulturowo. Przynajmniej do wyschnięcia źródeł ropy, albo do odkrycia „zimnej fuzji” czy czycósia.

  115. Zerowisko dla „swoich”… a od tej nowoczesnosci… szybciej zdechna!

  116. Są też ngosy bez dotacji ale z anatemą np. SN2012 http://www.niepokonani2012.pl zero dotacji zero grantów i kilka ogólnopolskich projektów i rzeszę wolontariuszy

  117. Wczoraj we francuskim telewizorze „eksperci” pozostawili ten fakt… bez komentarza.

  118. Saudyjczycy należą do  dosyć   zamożnych społeczeństw.
    Toteż stać ich na brak ideałów.

    Nie tak jak  u nas.

  119. dopisałem.

    Jakucję, Mongolię i Donbas.

  120. Państwo Janke nie mają co kalkulowac, mają wykonać.  Spróbowaliby pisnać. Widywałam Igora Janke w TVN24, w niedzielnym programie nomen omen Loża Prasowa. Siedział tam w gronie ważniejszych,  zawsze przymilnie uśmiechnięty, czujnie zerkając na boki czy jego wypowiedź zyskała uznanie.

  121. Paris, Paris… „Uwolnij swój umysł”, luzik pod pachami i wszystko będzie grało, a i pozbędziesz się nerw 😉

  122. w wolnej chwili przejrzę statut i źródła utrzymania, bo jeśli „sami z siebie” to tylko potwierdzają regułę….ngosy na tapecie obserwacji mam już od kilkunastu lat, więc można mówić o zamierzchłej stracie wiary w „pomoc potrzebującym”. Tak jak było już tutaj powiedziane – większość z nich to wielki biznes, w którym utrzymuje się stada idealistycznych baranów z kilkoma pasterskimi psami, wiedzącymi na jakie zielone pastwisko trzeba je zapędzić by dostać michę pod koniec dnia. NGOsy mają tworzyć sieć – narzędzie do modelowania i  pokrywania każdego obszaru

  123. Bo to są „dziuple” i punkty kontaktowe, , zaś kebab to przykrywka.

    No bo jacy to mogli być „studenci” w latach 80-tych.

    Teraz sa już  na zasłużonej emeryturze, czyli „nie do ruszenia”, o ile sami nie zrezygnują.

    A „interes” przechodzi „z ojca (chrzestnego) na synów i kuzynów.

  124. nie jest tak źle, wystarczy klub sportowy mieć, wtedy jedynie budżet jest ograniczeniem, bo np. polskie środki do negocjacji z wrogiem na duże odległości to 12-14 tys. zł, ale można kupić legalnie

  125. OT

    Jak komus starszy cierpliwosci…Jak sie slucha tej kobiety, to zaczyna sie ogromna sympatia darzyc Jacka Miedlara.

    https://www.youtube.com/watch?v=eoqpWy7W8rU&t=1256s

  126. Wiadomo, ale jeśli organizacja pozarządowa czerpie ponad pięćdziesiąt procent przychodów ze środków publicznych, przestaje być pozarządowa. Staje się jednostką budżetową, tyle że inaczej nazywaną w celu zmylenia przeciwnika, czyli nas, którzy płacimy na takie rzeczy.

  127. Wiem, ze sie Panie smiejecie… ale mnie wcale nie do smiechu… a jesli juz to tylko przez lzy.

  128. Podaję to, co planiści planują zrobić. Z wykonaniem bywa różnie.

  129. W Mongolii też ubogacają? ;););)

  130. To może  pp. Janke należy się jakiś medal, skoro gdy salon24.pl  musiał wpaść w łapy
    KOD-ziarstwa, to go wzięli i wysadzili.

  131. Ja nie czytam „GP”.

  132. Swoją szosą – bardzo lubiłam Kusturicę.

  133. Do RM albo ND w Toruniu wroci… moze jakas rozmowe „zarejestruje”… bede pilnie obserwowac tego 2-licowego lobuza, szmate i hipokryte !!!

  134. Nie wynajmie, bo sama mieszka w jakiejś komunie, na to dotacji nie będzie. Uchodźcy nie mogą mieszkać w takich miejscach…

  135. chyba  że koniki mongolskie

  136. „No bo jacy to mogli być „studenci” w latach 80-tych.” 

    Tak właśnie.

    Cały koment w punkt.

  137. Ona służbowo, nie głupia i o drogę nie  pyta, i nie naiwna i nie błądząca jak  jak ten dżokej na Wielkiej Pardubickiej co przeszkód nie stwierdził. Ona ma zakaz innego reagowania. Służbowo udaje dziecko we mgle.

    Najlepsza tego ilustracja jest ostatni program Anity Gargas skąd się wziął KOD? ano z ROADU.

    Raz wymyślone idee, nie giną, czekają na zagospodarowanie.

    A p. Olga w dobrze przygotowanej roli „pierwszej naiwnej”,  czuwa na strażnicy idei.

  138. zawsze można powiedzieć, że mamy płynną tożsamość płciową, która oscyluje między muszkieterem a strzelcem wyborowym, i żaden faszysta nie ma prawa ci odebrać broni; można dla pewności zarejestrować związek partnerski z karabinem 🙂

    Albo… że się obawiamy sił ciemnogrodzkich, wstecznictwa i reakcji 🙂

  139. chyba dlatego, że właśnie mają Swoje ideały

  140. Jak się stawia nie na niewłaściwego konia, to potem nic tylko, „wJankee wić” i wrzucać do falującej wody…

  141. BAba… jak powiada  KOSSOBOR ! 😉

  142. I ubogacają nimi „innych”

  143. > porozumienia poziome jest ten, gdzie dominuje kultura chrześcijańska,
    > a tam chrześcijańska, katolicka, powiedzmy sobie to wprost.

    Właśnie. Mówmy wprost: katolicka. „Chrześcijańska” od razu wywołuje skojarzenia z protestantami. Przynajmniej u mnie.

  144. Nie obejrzalam do konca… przykro patrzec jak ten mlody czlowiek… sie zaoral!   Tu juz nie ma z kim i o czym dyskutowac.

  145. Niestety, panu Jó…, oj przepraszam, @et ruskowi też się nie wydaje, ale robota musi być zrobiona i obraz zaciemniony. Ciekawe, czy wyznawcy zauważą to

  146. Bez urazy ale w sumie nie trawię francuskiego chyba bardziej niż niemieckiego.

    Żabojady to wyjątkowo żmijowa nacja o rozbuchanym ego.

  147. taka pani Olga ma wyższe aspiracje, co tam takie miejscowe 'głupoty i historyjki’, jak choćby ta, jaką wczoraj pokazał Marek Bielany /19.01.2017 0:22/

    Maniek – czyli taka sytuacja http://www.zegluga.wroclaw.pl/articles.php?article_id=231

     

  148. Dobry brytyjski  menadżer mający dobrą opinię o Polsce to przecież skarb. Nie dziwi więc jego stanowisko w zarządzie PZU. Tylko to też trochę kosztuje… Dobrze wiedzieć, że pan Hodgkiss, ojciec dwójki dzieci, to typowy Brytyjczyk, gracz krykieta i rugby na poziomie uniwersyteckim:

    http://www.gu.com.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=59318:link4-roger-hodgkiss-zrezygnowa-ze-stanowiska-prezesa&catid=108&Itemid=101

  149. Wiadomo wiadomo a nawet więcej.W tle jest zawsze Fundacja którą zarządza „wojsko”. I nie ma to znaczenia czy to https://www.rockefellerfoundation.org czy też http://www.gatesfoundation.org. A nazwiska typu Rockefeller czy też Gates  sa po  to    by  zasłonić  skutecznie    prawdziwa działalność .

  150. I pewnie uważają że „sky is the limit” ale to tylko „odbicie zdechłego kota”

    https://odyssynlaertesa.files.wordpress.com/2013/08/giec582da-odbicie-zdechc582ego-kota.jpg

  151. Nie wiem czemu, ale z dzisiejszym tematem koresponduje mi film, pt.: „Wybrzeże moskitów” (1986), z H. Fordem w roli głównej…  .

  152. https://youtu.be/k9UVkZ23jtU   Cyganicha 2:25

    Piosenka rzetelna, pasuje do notki, a że można doła załapać, Coryllusa wina. Niech go ktoś odważny poprosi, żeby mi trochę poluzował postronek grzeczności.

  153. Organizacje „pozarządowe” finansowane przez rząd to stary bolszewizm w postaci czystej.  Kolektyw zgłasza władzy kołchozu pomysł racjonalizatorski – tzw. projekt i jest jej odpowiedź: „róbcie towarzysze, są środki” albo „pomysł niepotrzebny, środków nie dostaniecie”.

  154. Zwłaszcza wysługiwanie się w ramach sponsorowanych przez konkwistadorów wycieczek po skansenach ludów przez nich podbitych, dla podtrzymania propagandy że ten podbój to skok cywilizacyjny… Goryle, pigmeje i zwiedzający

  155. Ja to jestem ciekaw kto zbiera pieniądze na operacje ciężko chorego cygańskiego dziecka np. 3 miliony zł.

  156. Bardzo ulgowo Pan potraktował „samorządy” w ich „przedsiębiorczości” wyciągania pieniędzy od swoich wyborców… Podatków i opłat jest znacznie więcej. No ale tak się kończy budowanie akłaparków i innych „inwestycji na rozwój” gminy/powiatu/województwa… w dodatku w oparciu o kredyt z tzw. „chwilówek” (bo i takie są przypadki)… „Wzorem” jedna z gmin w zachodnio pomorskim

  157. No no.

    „Szastanie” egzorcyzmami – ciekawe. Kiepska informacja jest taka, że egzorcyzmy PRYWATNE może odmawiać każdy. Noszenie medalika z krzyżem św. Benedykta i odmówienie modlitwy na nim wypisanej też jest egzorcyzmem.

    Oczywiście formalny obrzęd wymaga już święceń kapłańskich – zresztą wśród święceń niższych jest wyświęcenie egzorcysty.

  158. Pionowe hierarchie nie są złe bo motywują do pracy i doskonalenia siebie… Złe jest budowanie takowych hierarchii za ukradzione pieniądze i zabetonowanie „wyższych stanowisk” przez owych złodziei powyżej poziomu sprzątaczki (z całym szacunkiem dla tego zawodu) na dożywocie… i jeszcze domaganie się z tego tytułu uznania i niemal boskiej czci.

  159. Chodzi tylko o to żeby się „pięknie różnić”… „Wolność równość braterstwo…albo śmierć”

  160. To są biedni ludzie, ale proponowanie im wspólnego malowania opon i wstawiania w nie kwiatków, to jest moim zdaniem nadużycie. Może ci w tej Mołdawii rzeczywiście mają trochę bardziej poukładane życie…

  161. „Błaszczak zaznaczył, że służby wiedziały, iż Tunezyjczyk przebywał w Polsce nielegalnie. – Jego status był znany. Chodzi o to, aby takie sytuacje nie powtarzały się, nie miały miejsca – stwierdził szef MSWiA. ” 

     

    Straszne. Jeszcze gorszy jest pod artykułem hejt wobec ofiary.

  162. Wszak to zawsze lepiej brzmi gdy zarekwirowane podatnikom pieniądze wydaje nie urzędnik ale jakaś „pozarządowa” organizacja… Ludzie sobie wtedy myślą że to inicjatywa obywatelska/oddolna i że to naprawdę filantropia jest… a rząd ma czyste ręce i klakę.

  163. Niezwykły wczorajszy wpis Gospodarza  i przenikliwość wpisów … dzisiaj chyba trochę spadła temperatura

    Bart o tym śpiewał : https://www.youtube.com/watch?v=vBCYXPJakMw

  164. ks. Międlar broni mocno innego suspendowanego ks. Adama Wyszyńskiego (OP), którego historia jest jeszcze bardziej zagmatwana ale o nim jakoś cichutko.

  165. ale kilka porządnych też jest, tzn. działają za swoje i to prężnie. Sama znam dwie takie.

  166. bo to  nie jest temat na komentarz, ale na solidny artykuł.

  167. Pewnie, że tak. W ten sposób kilka lat temu „zaorali” np. Frondę.

  168. raczej wątpię, czy prawo shariyat wprowadzone pod karą na  gardle  można nazwać  ideałami

  169. Z tego co wiem to podstawą/warunkiem skuteczności egzorcyzmu jest chęć wyzwolenia się spod władzy złego. Co innego modlitwa za nieszczęśnika a co innego egzorcyzm.

  170. No pewnie. „Non serviam” lucka, to była pierwsza (przynajmniej nam ) znana herezja

  171. Właśnie o to chodzi… to wcale nie pomaga. Dla mnie to też nie jest śmieszne i jak ktoś to mądrze wyżej napisał – tam trzeba odważnego i charyzmatycznego kapłana. Żadnej kasy ani głupich robótek ręcznych

  172. Artykułów na ten temat skolko ugodna… problem w tym że ludzie ich nie czytają a jak czytają to mają gdzieś zakodowane „prawo”, „fundusze”, „rozwój” itd. Tu trzeba w końcu zacząć nazywać rzeczy po imieniu – NIE KRADNIJ (złodzieju).

  173. Proszę rozważyć ten tekst: https://www.weforum.org/agenda/2016/11/shopping-i-can-t-really-remember-what-that-is/

    Jeśli osoba piastująca urząd wymyśla takie rzeczy, nie ma mowy o jakimkolwiek z nią porozumieniu w sprawie broni czy czegokolwiek innego.

  174. Na konkretnym przykladzie Krakowa widze, ze te knajpy arabskie, ktore powstaly na pocz. lat 90, tkwia tam nienaruszone do dzis. I to na szlaku krolewskim – Florianska i Grodzka. Wlasciciele sa wszystkim znani od dawna, a zaczynali chyba jako studenci w latach 80-tych.

    Potwierdzam. Byłem przez parę lat sąsiadem właściciela takiej restauracji tamże. Tzn. on mieszkał w innym miejscu w Krakowie (dom, żona Polka, 2 dzieci), a po sąsiedzku bywał, bo to piętro kamienicy, gdzie lokował współ/pracowników. Palestyńczyk. No więc skończył w 90-tych AGH, jakąś elektronikę. Nie wiem, skąd miał kapitał na rozkręcenie restauracji w taaakim miejscu, skądś musiał… Sądząc po kolejkach do żarcia niemal całą dobę, to się to samo utrzymuje (ale jak wystartował???). W kamienicy za moich czasów nie działo się nic podejrzanego. Pojawiały się dwie te same osoby o ciemnej karnacji: dziewczyna (chyba „menedżer” tej knajpy i facet). Potem wykupywał kolejne części tej kamienicy. W restauracji nie bywałem, ale rzeczywiście, widywałem stolik, gdzie często siedzieli „ziomale” i gawędzili o niewiadomoczym.

    PS: Jak strażnik miejski chciał wlepić mandat za dostawczaka stojącego za długo w strefie, to wystarczył telefon do przełożonego. 😉

  175. Może napiszę precyzyjniej.

    Egzorcyzmy mają różną „wagę”. Pan ma na myśli najprawdopodobniej tzw. egzorcyzm wielki (publiczny), który powinien być sprawowany przez biskupa lub kapłana przez niego wyznaczonego – to regulacja Kodeksu Prawa Kanonicznego.

    Są też egzorcyzmy prywatne, mniejsze i prostsze modlitwy odmawiane przez każdego wiernego w chwilach pokus itp.

    Można też używać wody czy olejów egzorcyzmowanych.

  176. Oni są zakolegowani z samorządami, a nie zdziwiłbym się gdyby się okazało, że to są członkowie jakiegoś protestanckiego kościoła, a nie żadni muzułmanie…

  177. Ja bym nie rozkręcał jakiejś psychozy wokół kebabów, widać, że niejedno takie miejsce ma powodzenie, a w właściciele znają się na swojej robocie. Teraz jest bardzo dobra okazja, żeby się temu poprzyglądać, mówię o stosownych służbach, w ramach ochrony takich obiektów przed chuligaństwem i ksenofobią 😉

  178. Zaraz mi się przypomniały misje nawracające starozakonnych na anglikanizm. Tak przed powstaniem listopadowym jakoś:)

  179. Czyli miedzy mlotem a imadlem. W Bialorusi bobry w przystawkach, a co.

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,gospodarka?zobacz/na-bialorusi-zapuszkuja-bobry

  180. Ale to są egzorcyzmy/modlitwy które się odmawia w swoim imieniu. Nie pomożemy nikomu w ten sposób jeśli ten ktoś sam tego nie zrobi, albo nie życzy sobie.

  181. Dziewczyna była niesamowita, kwiat pustyni, normalnie. Jakie perfumy miała… Dobra, opowiem. Siedzieliśmy z kolegą i słyszę to lekkie zbieganie po schodach. Mówię: – Chcesz powąchać Hamidę? – Nooo… No to prowadzę go na klatkę, zaciągamy się, wracamy oszołomieni…

  182. Podoba mi sie architektura kamienicy na rogu Grodzkiej i Pl.Dominikanskiego, w ktorej przez lata jeden z tych Arabow mial biznes, a od paru dni jest McDonald. Wiem skadinad, ze na pietrze kamienicy wlasciciel biznesu mieszkal. Nad wejsciem jest figura Matki Boskiej 🙂 Nareszcie zniknely stamtad oblesne kolory, daszki i szyldy – na razie nie widze, zeby logo bylo agresywnie widoczne. Czyli donra zmiana pod tym wzgledem zaczyna nyc bardziej widoczna. Jeszcze zeby z Florianskiej zniknely te paskudne budki z suwenirami i kebabami..

    Ciekawostka jest, ze po przekatnej- na rogu Pl.Wszystkich Swietych, zlikwidowano najstarsza, przepiekna zabytkowa apteke pod Zlotym Sloniem. Czynsz byl za wysoki dla Polakow. A budynek nalezy do Miasta, i „nic nie dalo sie zrobic”.

  183. …Tu trzeba w końcu zacząć nazywać rzeczy po imieniu…

    Te wszystkie ngo, organizacje pozarządowe, granty, audyty itp, itd…

  184. Chyba tak. Bagsik i Gąsiorowski byli przecież gorliwymi protestantami. Bodajże zielonoświątkowcy.

  185. Ależ pomożemy. Modlitwa pomaga prawie zawsze – nie dotyczy tylko dusz potępionych. A czy ktoś chce czy nie chce – to nie ma znaczenia. Np. w modlitwie Rycerstwa Niepokalanej modlimy się „a zwłaszcza za masonami i poleconymi Tobie*”. Wydaje się panu, że np. mason  „osobisty wróg Pana Boga” – prezydent Meksyku w czasie Cristiady, Calles, życzył sobie modlitwy za niego? No i co z tego, że sobie nie życzył…

    Współcześnie tę modlitwę zmieniono – „za wrogów Kościoła” – tak się współcześni hierarchowie boją samego słowa „mason”.

  186. Ha, ha, ha…… Przecież nasza RP jest posadowiona na KRADZIEŻY!

  187. Dotarłem do emotikona i moją poradę co do odwiedzenia lekarza szlag trafił. 🙂

  188. Oj, to miało być do Odysa: „” Tu trzeba w końcu zacząć nazywać rzeczy po imieniu – NIE KRADNIJ (złodzieju).”

  189. I pomyśleć, że onegdaj bobry były zwierzętami „ścisłego zarachowania”, a stanowisko królewskiego bobrowniczego to było ho, ho! No ale wtedy jeszcze puszek nie wynaleziono. I raczej chodziło o cenne futro. Przysmakiem zaś był bodaj ogon bobra. Może ktoś wie coś więcej na ten temat?

  190. Modlitwa polecająca to co innego jak egzorcyzm. To miałem na myśli.

  191. Ale ja jestem szczerze przekonany, że jak ktoś chce napadać na jakieś kebaby, to powinni się nim zająć ludzie do tego odpowiednio przygotowani i wyposażeni w stosowne uprawnienia.. Natomiast same bary też powinny być odpowiednio sprawdzone, żeby była pewność, że nic się tam złego nie dzieje i nie przebywają tam jacyś nielegalni, albo terroryści. I czy jedzenie jest dobre i czy spełnia wyśrubowane, polskie normy.

  192. Ah’mik – w jezyku indian kanadyjskich. Super stwor. Smiga pomiedzy drzewami i plywa jak ryba

  193. Potrawę z ogona bobra można zamówić w restauracji myśliwskiej w Wilnie.Jak dla mnie -dzik lepszy.

  194. Ogon bobra był ważny, bo wolno było jeść go podczas postu.

  195. Proszę jeszcze spojrzeć na Witolda Gadowskiego – pod koniec stycznie będzie miał wykład na sympozjum w WSKSiM-„Oblicza dumy Polaków”

  196. Ale „Ojcze nasz”,”Zdrowaś Maryjo” czy „Pod Twoją obronę to też egzorcyzmy” !

  197. Bobry ze względu na łuski na ogonie były uznawane za rybę.  Można je było jeść bez grzechu w okresie postu,  a o ile pamiętam postnych dni było ponad 180. Bóbr był prekursorem unijnego ślimaka, też był rybą.  🙂

    Niech mnie ktoś skoryguje co do ilości postnych dni, kołacze mi się po głowie że dokładnie 186, ale aż mi się to wydaje niemożliwe.

    Wielki Post,  Adwent,  wszystkie piątki…?

  198. Obawiam się że ogon bobra to taki przysmak jak zupa z jaskółczych gniazd, czy ogon wielbłąda.

  199. Rozalio,słuchasz katechez ks.Natanka i nie wiesz,skąd się tyle dni postu uzbierało? 🙂

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Suche_dni

  200. Pańcie z kredkami to wersja lajtowa. Dla polskich dzieci projektowane jest raczej odebranie im rodziców przez gestapopodobne bojówki działające poza prawem nawet tym na które się powołują czyli o przeciwdziałaniu przemocy (z przymiotnikiem „w rodzinie”)

  201. À le „fajny” misio… taaaki „wykszalcuny”… i taaakie funkcje pelnil… az sie zastanawiam czego nie pelnil i gdzie nie byl…

    … mooocny jest ten misio!

    A propos… a w Link4 to chyba „ulokowana” jest na panstwowym etacie pani ministrowa Patty Kotecka-Ziobro…

    … tez „wyksztacuna”… po MBA… i jak sie to wszystko „laczy”… i uklada.

  202. Bardzo dziękuje za ten tekst. Naprawde świetny. To pan Krzysztof mówił, że będzie pan rozwalał laserem? To jest jeszcze mocniejsza broń niż laser.

  203. To też egzorcyzm
    Potężna Niebios Królowo i Pani Aniołów,Ty, która otrzymałaś od Boga posłannictwo i władzę,by zetrzeć głowę szatana, prosimy Cię pokornie rozkaż Hufcom Anielskim,aby ścigały szatanów, stłumiły ich zuchwałość,a zwalczając ich wszędzie, strąciły do piekła. Amen.Święci Aniołowie i Archaniołowie – brońcie nas i strzeżcie nas. Amen.
    I jeszcze do Modlitwa do św Michała Archaniola Papieża Leona XIII
    Święty Michale Archaniele broń nas w walce, a przeciw niegodziwosci i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe,  które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą,  mocą Bożą strąć do Piekła.  Amen
    *   *

  204. Bo to teraz salon delikatnego intelektualnego masażu. Takie miziu miziu cienkim piórkiem.

    A jedyny komentarz pod recenzją też „dobry”.

  205. Powiedzieć to takie rzeczy można… W piwiarni przy czwartym piwku. Na komisariacie to jeden w zeszłym roku próbował

  206. bardzo często rodzina przywozi do kapłana egzorcysty; syna, córkę, brata, siostrę, czy też kuzyna do odprawienia egzorcyzmu i nie ma tam często mowy o tym, czy tego sobie życzą czy nie

  207. Wstyd mi, ale  mam luki, słucham dopiero od 2015 roku, a i to nie wszystko.  Dziękuję za podpowiedź. 🙂

  208. Perfumy możesz sobie odszukać w propozycjach,  ale pewnie Hamida byłaby potrzebna do kompletu.

    Damskie:   http://www.iperfumy.pl/perfumy-orientalne/?f=1-1-1-100185-3620

  209. w moim rodzinnym domu, moja św. p. Mama zawsze dbała o praktykę postu także w środy

    ale czy aby prekursorem ślimaka nie były kaczki jako ryby?

  210. Ciekawe są te „sceny nagości „, w literaturze przecież. Rozumiem , że w malarstwie, goła baba na koniu.

  211. Czy kiedyś ci „pisarze”, „recenzenci” itp. się opamiętają?

  212. Kiedyś wszyscy autorzy ściągali te „sceny nagości” z Nocnego kowboja. Chodzi o sceny seksu, wszyscy próbowali tak samo jak tam było napisane i wychodziła z tego niezła kaszanka. Ja tę książkę przeczytałem jako chłopię niewinne i nie powiem, zgorszyłem się….Ten pewnie jest dużo gorszy niż tamci naśladowcy, strach nawet zaglądać.

  213. Nigdy. To są ludzie ciężko oszukani, nie mogą się opamiętać. To wykluczone.

  214. Tak, wiem. Chyba temu recenzentu pomyliły się recenzje filmów z recenzjami książek, stąd te „sceny nagości”.

  215. Tylko o tej śmierci wszyscy nasi piękni młodzi lewicowcy jakoś zapomnieli. Powtarzają za to pierwsze trzy namiętnie jako dowód na wspaniałe podstawy rewolucji. Niedawno słyszałem to znowu z ust pana Petru. Naprawdę wystarczy słuchać i tyle można się dowiedzieć.

  216. W moim dzieciństwie jeszcze nie pisano takich fajnych książek. tylko „posiadł ją swoją męskością”, albo „żółw kopuluje na grzbiecie samicy”. Musiałem pytać mamy, co to znaczy.

  217. Pisal ostatnio o tym Gospodarz, ze czas najwyzszy nazywac rzeczy „po imieniu”, a nie uskuteczniac belkot… niezla jazda nam sie zrobila!

    Sama WSKSiM w Toruniu „jedzie” czesciowo na dotacjach… „rektor” krakowskiej alma mater uj wojciech nowak udziela  SKANDALICZNEGO wywiadu…

    … nie wspominam o tych darmozjadach jak dzisiejsze „fb24”, Ssssakiewicz i pozostala merdialnia polskojezyczna… jak to cale dziadostwo ze zlodziejstwa zyje… zlodziej, zlodzieja, zlodziejem pogania…

    … tylko my tu u Gospodarza krzyczymy… mam nadzieje, ze bedzie nas coraz wiecej krzyczacych !!!

  218. Napewno. 🙂 Nie odważę się wkleić, kto ciekawy niech sobie sam poszuka. Ale swoją drogą jak  oswajane/popularyzowane były te klimaty. Jak spojrzeć wstecz,  to widać jeszcze wyraźniej.

    Ehhh… Mam linka na końcu paluszka.  ???

  219. tak bardzo byli zielonoświątkowi i prostestanccy, że po ,,przytuleniu jałmużny” wyjechali do Izraela?

  220. Z Bagsikiem jest o tyle dziwnie, że kiedyś Urban wykazał, iż żydowskie papiery onego, są fałszywe. Może dlatego jedynie Bagsik poszedł siedzieć.

  221. Biedna mama.

    I biedny mój tata, którego wzięłam z zaskoczenia pytaniem?

    – A co to znaczy zgwałcił?

    Jak złapał oddech to odpowiedział, – że to tak jak z Ewką w filmie Pan Wołodyjowski.  Ewkę tam wleczono po ziemi, miała rozchelstana koszulę, i krzyczała. Na szczęście dla mnie jeszcze przez kilka lat nie wiedziałam konkretów to znaczy.  I jakoś przeżyłam, bez edukatorek.

  222. Dziękuję PT Koleżeństwu za ten ogon bobra.

    @Rozalia,

    no paczPani, a myślelim, że ci z unici są kreatywni do obłędu z tymi rybami-ślimakami 🙂

    W inwentarzach z chyba XVII czy XVIII wieku /lektura na zajęciach na historii/: gdy szlachcic przyjechał do miejscowego proboszcza, a było to w piątek, proboszcz zarządził na obiad „coś z wody” – kaczuszkę, znaczy 🙂 Ryknęliśmy śmiechem aprobującym, no bo przecież w piątek od pokoleń jadało się leniwe, czy tam śledzia w śmietanie do gotowanych ziemniaczków.

  223. Ja wpadłem gorzej, bo w tramwaju pytałem mamy co oznacza popularne słowo „kurwa”. Mama – „to taka pani, która, tego, hm…”. Wtedy pokazłaem palcem na panią obok, i spytałem: ” a ta pani to jest kurwa?”

  224. hmm, tak – stosowne służby – tylko jak je powołać/zorganizować i żeby ich jeszcze faktyczne służby nie rozwaliły?

    jakiś czas temu opisałem tu, na przykładzie nie tak dawnego zdarzenia w Holandii, co kebaby mogą a czego nie i co służby wiedzą i jak reagują kiedy ”trzeba”

    o: 01.01.2017 22:54

    służby wszystko mają pod kontrolą, u nas – odpowiednie zapewne teżniedawne info. z Hoogeveen /Hol./;niedługo po tym jak ciapaci wprowadzili się do lokalu na jednym z osiedli, gdzie zorganizowali sobie fabryczkę marychy,większość mieszkańców nawet nie wiedziała jak wpadły służby – to był moment, nie trwało 5 min. jak wszystkich zwinęli w samochód, kolejne 5 min. leciały przez okno doniczki, wentylatory i inny sprzęt, po kolejnych 5 min. nie było śladu, że coś się działo

  225. No sam widzisz, Chloru, na swoim własnym przykładzie, że bachory to zakała ludzkości, drogo kosztują, brudzą i zadają pytania 😉

  226. A profesor Białostocki jak omawiał barokowe malowidła to mówił „miłosne zespolenie protagonistów”. Ale żółw też jest niezły….

  227. … ci unici – miało być.

  228. to był ten z czarcim, tfu, czarnym koniem

  229. Modlitwa może być o uwolnienie, egzorcyzm to jednak poważniejsza sprawa (i proszę nie krzyczeć bo to niczego nie zmieni). Polecam lekturę

    Modlitwę o uwolnienie podejmuje się w sytuacjach zniewoleń, natomiast egzorcyzm podejmuje się w sytuacjach opętania. Egzorcyzm to taka forma modlitwy, która wiąże się z bezpośrednim zwracaniem się do złego ducha, w imię Jezusa Chrystusa. Odwołując się do Jezusa Chrystusa, nakazuje się złemu duchowi przede wszystkim opuszczenie osoby czy też nakazuje się imieniem Jezusa Chrystusa odstąpienie go czy pójście do piekieł. Nakazy mogą być różnie formułowane. Natomiast generalnie rzecz ujmując, w modlitwie o uwolnienie nie stosuje się żadnych form bezpośredniego zwrotu do złego ducha, tylko podejmuje się modlitwę do Jezusa Chrystusa, do Boga Ojca, do Najświętszej Maryi Panny, do Michała Archanioła, do świętych z prośbą o interwencję, o odsunięcie złego, o wyzwolenie człowieka.
    http://egzorcyzmy.katolik.pl/rozmowa-z-ks-grefkowiczem/

     

  230. Moja mama mi powiedziala, ze w grudniu zrezygnowala pani, kora przez wiele lat zbierala wplaty na RM i przesylala je do Torunia… bylo tych osob sporawo… i wszyscy sie „poczuwali” bo Ojciec Rydzyk tam tworzy… ja sama tak uwazalam przez wiele lat…

    … absolutnie nie potrafie zrozumiec tego co sie dzieje… moge sie domyslac tylko… modlic zawsze sie bede, do smierci… ale w grudniu na tym zebraniu bylo bardzo ostro…

    … siostra powiedziala, ze w tym roku nie zada sobie trudu aby specjalnie jechac do Zyrardowa, do US i tam deklarowac 1% odpisu na RM… no tak to wyglada…

    … jak w zyciu… za pieniadze ksiadz sie modli, za pieniadze czlowiek podly. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

    A Gadowskiego tego „detego” rambo z Balkan to widzialam juz w grudniu… cos sie go pytali jako „experta”… malo lewa reka sie nie przezegnalam jak go zobaczylam… zapomnialam z tego wszystkiego o co go pytali… ale pomyslalam sobie, ze moze jeszcze Sakiewicz sie tam pojawic !!!

  231. Modlitwa o uwolnienie

  232. Sting zaprowadzony do piaskownicy.  🙂 Nie ma konia, jest limuzyna.

  233. najlepiej traktować to jak zasiłki dla bezrobotnych absolwentów studiów z zakresu  … -logii

  234. A mnie syn, któregoś wieczoru zapytał mnie co to jest „kupa mocy”.

    Lekko zdziwiony zapytałem, skąd takie pytanie, a on na to:

    No bo jak się modlimy to przecież tam jest:

    Rano, wieczór, we dnie, w nocy

    bądź mi zawsze kupą mocy….

  235. Co to jest dokładnie kupa mocy, to trzeba zapytać Valsera, on wie.

  236. Jeżeli – tylko(!)- to jest szynka, to zdecydowanie poziomy !:)

  237. Jeszcze raz… Żeby egzorcyzm był skuteczny osoba opętana/zniewolona musi się wyrzec złego ducha i współpracować z egzorcystą w załataniu dziur przez które zły duch wtargnął (lub został zaproszony) do życia takiej osoby. Nie czytałem o przypadku żeby to nie było konieczne, bo cała działalność złego opiera się na naszej woli i nasza wola jest konieczna żeby się takiej obecności pozbyć.

    Wyżej podałem link do artykułu gdzie jest w przystępny sposób opisane co i jak. I czym się różni egzorcyzm od modlitwy o uwolnienie.

  238. Taka racjonalizacja stanu faktycznego, z którym nic nie można było zrobić. A więc żeby biedakom nie było przykro, ze ich nie stać na mięsne potrawy na co dzień.

    A biedaków było tak z 80 procent populacji.

    To było bardzo racjonalne podejście ze strony Kościoła.

    Pościsz, bo tego wymaga twoja wiara, a nie dlatego, ze Cię nie stać na lepsze jedzenie.

  239. Pochodzenie kasy to nie tylko podatki z operacji specjalnych też pompuje się fundację i stowarzyszenia a wachlarz celów nie do ogarnięcia to taki zasięg wielokrotnie do budowania legend i narracji a potem mamy aktyw ze zbudowaną historią no i do polityki i po kasę

  240. A po co słuchać kogoś takiego jak Petru… Z tego co gada można się co najwyżej dowiedzieć w jakiej kondycji psychicznej się znajduje… Reszta to dezinformacja

  241. Ja z programu Gucwińskich zapamiętałam przez mgłę jak pan Gucwiński beznamiętnym głosem opisywał parę zwierząt, które „kopulujo”.

  242. Podałem go tylko jako przykład. Akurat to powtarzają wszyscy socjaliści i łatwo ich po tym rozpoznać. I to miałem na myśli.

  243. Nie ma co krzyczeć bo nerwów szkoda a emocje lepiej na jakąś radość zatrzymać Paryżanko 🙂 Natomiast z całą pewnością nie ma co udawać że jak coś jest dozwolone prawem to znaczy że jest moralnie uzasadnione. O nieeee. Ja już przestałem wśród znajomych po rodzinie mówić telewizorem, bo to nie wzbudza żadnej refleksji. Ale jak się mówi o 7 przykazaniu to łapią w lot o co chodzi.

  244. Panie Gabrielu,

    Upraszam sie za Rozalia troszke Jej poluzowac z tego „postronka grzecznosci”… moim zdaniem Jej „linki sytuacyjne” byly bardzo adekwatne do naszych komentarzy.

    Z gory dziekuje za zrozumienie, pozostaje – jak zawsze – z najlepszymi zyczeniami i z wielkim powazaniem,

  245. Ach! Gdyby tak wszyscy byli jak Rysio… Tymczasem niestety tak nie jest

  246. przekreśl, przekreśl !

  247. Obydwu wykorzystaliśmy w operacji Medyczne haki WSI na dalsze działania brakło im odwagi i przyzwolenia z zewnątrz w lipcu byłem z … na jednej z ostatnich rozpraw fundacji pro civili i nie było nikogo z tych walecznych środowisk prawda jest prozaiczna to tylko spektakle dla kasy i dla tworzenia narracji realne i istotne elementy poza dostępem dla publiki i jej treserów

  248. Sprawdziłam na sobie,  kiedy serio poszczę o chlebie i wodzie, diabłu łeb urywa. A chwalić Boga stać by mnie było na lepsze jedzenie.

    Do tego jednak potrzebna jest gorąca wiara. Konia można doprowadzić do wody,  ale nie zmusi się go do picia.

  249. Bo kiedyś „ryba” to było wszystko, co żyje w wodzie. Dopiero niedawno przyszli tacy mądrzy ludzie, którzy na nowo poklasyfikowali zwierzęta i teraz ryba, to jest ryba.

  250. Jest cały sektor przestępczości wg zasady prawo tego nie zabrania celują w tym prawnicy

  251. Ja w dzieciństwie miałam: a światło świekuiste niechaj mu…. etc.

  252. Np. Nieudolne usiłowanie wyłudzenia

  253. No dobrze, ale nie o 10 z rana może? teraz proszę bardzo

  254. Dzieci, dzieci, to już mówmy o tych słoniach, co na żółwiu stojo i globus trzymajo.

  255. Operacje specjalne… Masz na myśli „zamykanie” firm? Ale to są budżety niejawne. Na to akurat nikt nie ma wpływu chyba że ma wpływy. Ja mówię o patologii dobrowolnej współpracy w redystrybucji prywatnego z państwowym.

  256. Bo się wtrącacie dziewczyny niepotrzebnie, chciałem z Chlorem kilka uwag na tematy ważkie wymienić, to zaraz każdy dorzuca swoje trzy grosze 🙂

  257. Ta akcja jest prowadzona przez jednę z maszynek do wyprowadzania pieniędzy z kasy miasta:

    Wrzenie Świata jest finansowane z prowadzonej działalności gospodarczej. Fundacja Instytut Reportażu wynajmuje lokal od i dzięki wsparciu miasta st. Warszawy – Dzielnicy Śródmieście.

    http://instytutr.pl/pl/ksiegarnia-wrzenie-swiata/

    Fundacja Instytut Reportażu:

    https://mojepanstwo.pl/fundacja-instytut-reportazu

    Ale kluczowa jest w tym przypadku FUNDACJA IMIENIA RYSZARDA KAPUŚCIŃSKIEGO-HERODOT:

    http://www.fundacjaherodot.com.pl/informacje-o-fundacji/

    http://www.fundacjaherodot.com.pl/statut/

  258. W książkach (nie)przeczytają (Sumlińskiego)… albo im Gaddowski (nie)powie na swoim jutubie. Sprzedaż grozy i konspiracji też ma swój cel… Służby to lubią

  259. W tym Wrzeniu siedzi Szczygieł, a Kapuścińskim – Rotfeld.

    Z łatwością można pójść dalej i pewnie będzie ciekawie.

    Może Pink Panther poszłaby dalej tym tropem – z pewnością coś fajnego upoluje; przepraszam, że się ośmielam, ale ja po prostu nie mam czasu. Inna rzecz, że to wszystko jest już tak ograne…

  260. Tak… genialne. Albo działanie na szkodę własnej spółki

  261. No, że chuligaństwo może zaszkodzić kebabowi to myślę, że na wiele sposobów, ale ksenofobia jak?
    Kebab im sie przypali lub spadnie ze szpikulca? 😀

    Na poważnie. Służby mamy do dupy, bo przecież im za coś płacimy i ich obowiązkiem jest trzymanie ręki na pulsie. Zbyt często, nie tylko u nas, ten co terroryzuje lub morduje jest od dawna znany policji i notowany. Ciekawe, że takiego nielegalnie mieszkającego nie odstawili gdzieś na Saharę lub w inne bardziej odpowiednie miejsce. Skoro tego nie zrobili i zginął chłopak to pełnił ten delikwent jakieś funkcje użyteczne dla policji lub innych służb. Innego powodu nie widzę.

  262. „moje państwo”… „nasze miasto”… sami społecznicy 🙂 od uspołeczniania prywatnej własności (tj. prywatyzacja antyreprywatyzacyjna)

  263. NIEMCY – NARÓD SPECJALIZUJĄCY SIĘ W BESTIALSKIM UŚMIERCANIU

    http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzeca/drob-i-jaja/niemcy-w-tym-roku-koniec-mielenia-pisklat,69153.html

    Całkiem nie na temat, ale to warto wiedzieć. No i świetny powód, by zaskarżyć IV Rzeszę do jakiegoś eurotrybunału.

    Kaczyński powinien w akcie solidarności z kurczętami wystąpić, wygłosić, tupnąć itd. W końcu sam kiedyś był kaczątkiem.

  264. Bo my też chcemy! My też! 😉

  265. >potem kiedy już sobie pójdą, będzie można żyć znowu normalnie…

    aż się przepoczwarzą i zamiast Armii, Korpusu i brygad przyjdą kolejne formacje bojowe.

    W załączonej ilustracji zupełnym przypadkiem jest, że natrafiłem na list dyrektora Korpusu Pokoju, który akurat musi się tłumaczyć z masakry w My Lai, choć nie ma w tym jego winy:

    To część tej cholernej wojny, część całego bałaganu. Musimy dać sobie z tym radę i powrócić do pozytywnej, konstruktywnej pracy z ludźmi, by walczyć z biedą i ignorancją...

  266. Wlasnie chodzi o to, ze teraz „stanowione prawo” jest ogromna deprawacja, patologia i ogolnie jakas paranoja.

    Taki (!!!)  „kszyk”  to jeszcze zaden krzyk, Panie Odysie… to tylko moje podkreslenie.

  267. Wiara (prawdziwa) jest  darem łaski udzielanym przez Boga Najwyższego.

    Z istoty rzeczy tego rodzaju łaska musi stanowić  zdarzenie   rzadkie.

    W każdym  razie nie należy mylić człowieka prawdziwej wiary z człowiekiem ongiś tylko  ochrzczonym.

  268. mój bliski znajomy, który jest również moim przyjacielem, jest właśnie księdzem egzorcystą, dlatego wiem, co napisałem.                                                                                       są takie przypadki i niestety jest ich ostatnio coraz więcej i są to coraz częściej bardzo młodzi ludzie, gdzie opętany jest do tego stopnia zniewolony, że nie ma już mowy o woli /… czasami przejawia się ona jedynie chwilami/.   oględny opis tego, co się dzieje nieraz podczas egzorcyzmu ”wystarczył” – mowa złego ustami opętanego o rzeczach ukrytych, w obcych językach, nadludzka siła, tzw. lewitacja, czy telekineza – to też się zdarza, ale przede wszystkim ogromne cierpienie i niemoc człowieka

  269. W wakacyjnej porze, w parafii Kamieniec nad Bugiem w homilii ksiądz zaproponował – żeby nie szukać egzorcysty, tylko konfesjonału.

    Strzelę. Najczęstszym świętym -pomnikowym – w Polsce jest Jan Nepomucen

  270. No dobra, na koniec będzie anegdota prawdziwa w temacie żółwia 😉

    Wydział Humanistyczny naszego UMK. Wielkim uznaniem cieszy się leciwa już pani profesor Abramowiczówna, filolog klasyczny. Greka i łacina bowiem to było coś.

    /Konieczna glossa:

    Konkubinat (łac. concubinatus od com- 'współ-’ i cubare 'leżeć’)/

    Akurat Gierek dążył do polepszenia stosunków z Watykanem i KK w Polsce, i pojechał z wizytą do Pawła VI. Natychmiast wśród humanistów uniwersyteckich powstał dowcip: Gierek opowiada papieżowi, jakimi to przywilejami i wolnościami cieszy się Kościół w Polsce. Co powie – to papież oczy wznosi do Nieba i odpowiada: non concubinare. Po wizycie Gierek pyta Jablonexa /prof. Henryk Jabłoński/, bo tylko on miał tytuł profesora /chyba z ruchu robotniczego :)))/, co właściwie papież mu odpowiadał i dlaczego? Na co Jablonex: a co miał ci odpowiedzieć – weź nie pier.ol?

    Ciąg dalszy tej anegdoty jest taki: humaniści nie byli pewni, co do tego „non concubinare”, naturalnie, i umyślili sobie, że ktoś pójdzie do pani profesor Abramowiczówny, filolog klasycznej, małej, zasuszonej damy, ubranej na czarno i zapyta o właściwą formę, czy nawet czasownik adekwatny. Nawet flaszkę dla odważnego docenta uchwalili, ale jednak nikt nie śmiał był… A humaniści to pijacy byli, naprawdę.

    Mam nadzieję, iż bachory już śpią i może tu Kolega Sauelios nam pomoże w temacie tego żółwia?

    Dobranoc, pchły na noc.

  271. Oddziaływanie demona może być niezależne od woli. Tak też jest w przypadku osób, na które rzucono przekleństwo lub w ogóle dokonano tzw. maleficium.

    Oprócz tego wyróżniamy kilka stopni szkodliwej zależności od demonów. Opętanie jest stopniem najwyższym i stosunkowo najrzadszym spośród wszystkich stopni szkodliwego oddziaływania demona na człowieka oprócz kuszenia, które jest należy do zasadniczej działalności demonów, w kręgu której pozostają niemal wszyscy ludzie.

  272. …najpierw konfesjonału, później dobrego psychiatry a potem …

  273. W sieci są stosowne filmiki, a także zbliżenia kuprów fermowych niosek. Wiele wrażliwych, młodych dziewcząt tak się przejmuje niedolą tych ptaków, że odmawiaja jedzenia mięsa, a nawet jajek, aby nie przyczyniać się do cierpień tych zwierzaków. A tu czekają handlowcy z wegańską, czy wegetariańską żywnością sprowadzaną m.in. z Kanady.

  274. dokładnie tak ! w tej kolejności, która będzie zbędną !

  275. Do skuteczności egzorcyzmu nie jest wymagana wola ofiary demona.

  276. Toś mnie Hania ubawiła przy sobocie, obśmiałem się jak nutria…

  277. zapomniałem. Co to jest „dobry psychiatra” ?

  278. Tego nie można nazwać herezją, bo wówczas każdy grzech byłby herezją.

    Non serviam Lucyfera czy człowieka to jedynie sprzeciwienie się Bogu we własnej woli niezgodnej z wolą Boga.

  279. Tak, to jest sciema i teatr…  istotne sprawy  odgrywaja  sie na zapleczu… ale niech UDAJA  i niech ten swoj „teatrzyk odgrywaja”… przeciez to juz jest tak obnazone i skompromitowane… ze  AZ  BOLI…

    … miliony ludzi nie wierzy w te bujdy na resorach.

  280. Szczerze mówiąc, ja uważam że współczesne metody hodowli przemysłowej są antyboże, bo nienaturalne. A ludzie w Europie żrą za dużo. A jakby metody hodowli były katolickie (a nie protestanckie, pełne pychy) z ducha, i zwierzątkom żyłoby się lepiej, i my byśmy jedli z lżejszym sercem, i rolnicy byliby bogatsi.

    Ale przyszła herezja…

  281. Ależ ja nie neguję że są przypadki bardzo silnego opętania i nie wnikam w jaki sposób się to przejawia a mówię tylko o potrzebie takiej woli (chęci) u opętanego do pozbycia się demona… Bez tego ani rusz. Niemoc fizyczna nie oznacza niemocy duchowej. Wola to coś więcej. Choćby w tych chwilach kiedy demon się nie ujawnia taki człowiek musi się zdecydować czego chce i współpracować z księdzem.

  282. Przyjdzie taki moment, że nie będziemy się pytać…

  283. Wiem że są opętania w które ludzie popadają nieświadomie (nie każdy musi podpisać cyrograf), ale z tego co czytałem to zawsze stoi za tym jakiś nieopatrzny akt woli człowieka którym stwarza się demonowi szansę. No tak to działa. W każdej lekturze jaką czytałem zwraca się na to uwagę. Bez naszego zezwolenia/zaniedbania (nawet jeśli jest popełnione nieopatrznie) demon może tylko kusić. Nie pamiętam czy dręczyć też może.

    Jest kuszenie, jest dręczenie a opętanie to najwyższa forma aktywności złego i tu właśnie są potrzebne egzorcyzmy (modlitwa o uwolnienie to nie to samo). No i jest jeszcze coś takiego jak opętanie ekspiacyjne (przypadek Anneliese Michel)

  284. Trzy dni temu pan Gabriel napisał:  http://coryllus.pl/czy-city-wyjdzie-z-unii/.

     Ktoś kiedyś powiedział tutaj, że w Polsce została już tylko jedna elita i są nią kapłani Kościoła Katolickiego. Myślę, że stanowczo za rzadko doceniamy ich i za rzadko podkreślamy, jak ważną pełnią rolę.

     Jak zwykle J zgadzam się z panem Gabrielem „w całej rozciągłości”… (no, może z drobnymi, nie dotyczącymi meritum, wyjątkami JJ).
    Radio Maryja + (telewizja, uczelnia, geotermia, dziennik, wydawnictwo) tworzą OSOBY DUCHOWNE KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO, nie zapominajmy o tym. Oczywiście – jak my wszyscy – popełniają błędy. Nie ulegajmy jednak emocjom! To woda na młyn wszystkim spod znaku brum brim (przypomnijmy sobie jakie cele im przyświecają) i tym podobnym.
    Stoimy pod murem konieczności wyboru lepszego zła.  Nie miałam złudzeń (jak większość z nas) co do możliwości i zamierzeń PiS-u,  ani w czasie kampanii wyborczej, ani nie oczekuję, że stanie się cud teraz.  Nasze negatywne oceny wyrażane są na tym blogu, ale dyskusja (główny jej nurt) nie opiera się na domysłach!! Zaufajmy ludziom tworzącym OGÓLNOPOLSKIE media KATOLICKIE (myślę tu przede wszystkim o radiu i telewizji).
    A, że Gadowskie, Sowińce, Jabłonowskie i inni… Pani Paris, proszę nie zapominać o schorzeniach typu „parcie na szkło”, objawiających się między innymi tym, że cały czas  trzyma się podniesioną rączkę z okrzykiem „teraz ja prze pana”!!! No i dostaja szansę.
    A za rogiem mamy ciut inny kaliber, MINISTERIALNY  i urzędniczy mianowicie … Ich też musimy znosić, mam nadzieję, że do czasu.
    W sprawach zasadniczych obowiązuje rozwaga, o czym poucza nas Kościół Święty!
    Z Panem Bogiem!

  285. Właśnie, co się ostatnio stało z Jabłonowskim?

  286. Kontrakt mu się skończył

  287. Wiem, co ma Pan na myśli, i to jest prawda, lecz mnie chodziło wyłącznie o skierowanie uwagi na obecny i żywy w Niemcach pierwiastek zbrodniczy. Zresztą zdaje się, że tylko oni rozwiązują ten problem w taki sposób. No, teraz już mogą powiedzieć – rozwiązywali.

    Niemcom trzeba ustawicznie przypominać, co mają na sumieniu, a czego nigdy nie odpokutowali!

    Otwieranie niemieckiej szafy z wypadającym trupem powinno być jednym z głównych elementów resortu spraw zagranicznych.

  288. Dręczyć też może (zarówno tych, którzy świadomie kroczą drogą do świętości, jak i ludzi niewinnych), a przypadki opętanie, niekoniecznie ekspiacyjnego, też są znane, przede wszystkim z biografii świętych. W zasadzie nie można stwierdzić, by były w tej mierze jakieś granice, choć nie należy w żadnym przypadku sądzić, że dzieje się to bez dopustu bożego; demon może względem nas tylko tyle, na ile sami (świadomie lub nie) mu pozwolimy oraz na ile dopuści Bóg.

  289. Niestety nie wszyscy nasi umiłowani przywódcy wystrugani z banana aż tak się im udali 🙂 (Określenie zapożyczone też od p. Michalkiewicza)

  290. A fajny, fajny… Taka uwspółcześniona wersja Henryka Lancastera. Ciekawe, czy też zostanie królem?

  291. Pełna zgoda.

  292. do Piekła droga wiedzie przez wiele schodków.

  293. :)))

    Przy każdej niepewnej sprawie warto wrócić do podstaw, żeby nie zboczyć

    – prostowanie ścieżek

  294. Tak też uważam… Niezbadane są wyroki Boskie i drogi do odkupienia. Nie należy się bać ale  czuwać nieustannie. Z tego co mówią księża i nauka nic co nas spotyka nie jest ponad naszą miarę i wolę.

  295. Fantastyczny autor, fantastyczne książki i fantastyczne recenzje 😉

    Pozycja Pudelka mimo wszystko jest chyba niezagrożona. Tam dodają jeszcze zdjęcia tych wyuzdanych scen i to podnosi klikalność.

    Zielke – Człowiek, który musi bo inaczej się udusi.

    Zaorają wszystko do skał.

  296. Bardzo dobry, ale też i bardzo smutny tekst.

  297. https://www.youtube.com/watch?v=lAf9JCfkP5g

    Teraz lansuje niejakiego Macieja Porębę i już chłopaki bez znieczulenia nakręcają PR Rosji.

  298. FEAR IS THE DEVIL AND THE DEVIL IS FEAR!

  299. Skoro grono osób Pani bliskich jest w ’emocjonalnym’ konflikcie z instytucją, którą latami popierały, to w celach autoterapeutycznych powinny napisać, o ile jeszcze tego nie uczyniły, list zbiorowy do RM i opisać co się wydarzyło, że tym razem nie popierają finansowo i w kilku punktach podać co jest tego przyczyną.
    W 2005 roku, gdy płoneły pojazdy we francuskich „banlieues” a 'młodzi gniewni’ wykonywali wygibusy tak żarliwie wyczekiwane i teraz przez panujący system, to intelos szybko ukuli zgrabną formułkę 'kryzys sensu i identyfikacji’.
    Każdy z nas ma chwile zwątpienia i szuka odpowiedzi na nurtujące go problemy…
    Oby  dyrekcja RM, po otrzym sensownie zareagowała na wiernych rozterki.

  300. Latwo moze nie byc o poziom podczas emocjonalnej erekcji wstrzykiwanej  w palki za kierownictwem systemu pionizacji nasienno-sztabowej. Romowie powolutku opanowuja centra dystrybucji darmowej zywnosci we Francji, czy tam Cyganie. Taka mini-mafia.

  301. …kiedy podczas sprawowania swej posługi, egzorcysta powiedział, że odprawi Mszę Świętą w intencji tej osoby, demon nie miał już sił, żeby zareagować, zbliżał się moment uwolnienia. Ale powiedział:
    „Nie mam pojęcia,co Mu strzeliło do głowy. Skąd Mu to przyszło, żeby się za was poświęcić. Za was, którzy nie jesteście niczym więcej, tylko cuchnącymi śmieciami i kupa gnoju. Jak On to zrobił! Jak On mógł! Poświęcić się za takie marne, paskudne, nic nie warte kreatury, które nic nie rozumieją. Nie wiecie jak bardzo On was kochał i jak was kocha, bo Go bez przerwy obrażacie. Jemu Msza jest nie potrzebna. On ma wszystko. Tylko dla was Ją wymyślił. Tylko dla was, żeby was do do Siebie zbliżyć. Żebyście mogli Go mieć na co dzień. A wy, głupcy, plujecie na to. A wy nie przyjmujecie tego. Wy, którzy naprawdę moglibyście być tacy jak On. On chce was mieć przy sobie (te słowa demon wypowiedział z wielkim trudem). I każdego dnia, daje wam to Swoje Ciało i Krew. Dla nas to coś obrzydliwego, ale dla was to wszystko. To jedyny środek zbawienia, żebyście nie poszli na zatracenie, tak jak my. A do was to nie trafia! Jak można nie zrozumieć? A wy nie rozumiecie. On Tam jest i mówi do was: „Oto Jestem! Weźcie mnie do siebie! Pójdźcie za mną”. 
    Do mnie powiedział: „Vade retro” (Idź precz!) A do was mówi: „Oto Jestem, przyjdźcie do Mnie”. 
     Innym razem, podczas gwałtownej walki, egzorcysta zrozumiał, że demon nie chce powtórzyć czegoś, co Chrystus rozkazał mu powiedzieć. W pewnym momencie, zupełnie pokonany mocą Bożą, krzyknął: On mi kazał powiedzieć:
    Nie lękajcie się, wyjdźcie na spotkanie waszego Boga. Zostawcie wszystko, co was wiąże ze złem. Wypełnijcie swoje życie Bogiem. Niech w waszym sercu, będzie miejsce tylko dla Jezusa Chrystusa. Idźcie za Nim w radości i w cierpieniu. Uwielbiajcie Go zawsze. On jest waszym zbawieniem”. A potem demon zaczął przeraźliwie wyć.

    Fragment bardzo ważnej książki, której już nigdzie nie można kupić a kolejne wydania nie są wznawiane (wybitny egzorcysta Pellegrino Ernetti  „Pouczenia Złego Ducha. Podstawy chrześcijańskiej walki duchowej”)

  302. Bardzo dużo tu padło niesprawiedliwych lub po prostu nieprawdziwych informacji na mój temat.

    Począwszy od sposobu pracy (zawsze rozmawiamy z mężczyznami – głowami rodów, to często od nich dostajemy zaproszenie od wspólnoty, inaczej byłoby ciężko)

    poprzez liczbę ojców moich dzieci (długośmy się z tego z mężem śmieli)

    po zainteresowanie profesją moich rodziców. Ukochany tata już niestety nie żyje, Był nurkiem. Piszę o nim tu http://czujczuj.blogspot.pt/2016/05/o-poszukiwaczach-przygod.html). Mama, która jest nie tylko mamą ale i moją najbliższą przyjaciółką pracuje jako psychoterapeutka i wydała około 30-stu książek dla dzieci.

    Nie piszę o tym jednak aby się tłumaczyć (choć prawda nas wyzwoli). Chcę by Państwo wiedzieli, że nie czuję do Państwa niechęci. Raczej olbrzymie współczucie. Wszak „kochać przyszedłem nie nienawidzić”. Poza tym złość mogła by źle wpłynąć na dzieciątko, które noszę pod sercem.

    Co więcej, jak już (od marca) będę z powrotem w Polsce – serdecznie do siebie (lub na neutralnym gruncie na mieście) zapraszam.  Tyle tu padła niechęci do mojej osoby, może warto poznać osobę, której się tak nie lubi?  Piszę o tym więcej tu: http://czujczuj.blogspot.pt/2017/01/uczta-dla-trollow-i-krasnali.html

    życzę zdrowia, spokoju i wiele uśmiechu. Świat jest zbyt piękny (i zbyt wiele jest w nim do naprawienia) aby spędzać życie przed komputerem.

    z podrowieniami

    Olga

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.