maj 262021
 

Nagrałem dziś pogadankę i tym w jaki sposób opisuje się i opowiada historię. Mam nadzieję, że jest ciekawa. Oczywiście nagadałem trochę na historyków, których pracę przecież promuję. Oni o tym nie wiedzą i zapewne nic ich to nie obchodzi, albowiem dostają za publikacje jakieś pieniądze i już o niej nie myślą. No, ale ja myślę. Uważam bowiem, że bez pośrednika na rynku książki publikowanie nie ma sensu. To znaczy ono nie ma sensu bez takiego pośrednika jak ja, a nie takiego jak hurtownia Azymut czy hurtownia braci Olesiejuk. Bez nich rynek byłby ciekawszy, a na pewno bardziej różnorodny. Tacy jak ja bowiem podtrzymują wiarę w to, że książki naukowe są potrzebne, warte czytania, a przede wszystkim dyskusji oraz, że w sposób konsekwentny i trwały zmieniają nasze widzenie historii. Oczywiście mnóstwo kłamców, propagandystów i kanciarzy pracuje nad tym, by nikt tych książek nie widział, a ludzie myśleli o historii w kategoriach infantylnych. No, ale ja wierzę, że to zwalczymy. Dlatego między innymi biorę do sklepu takie pozycje jak Fortece Rzeczpospolitej. Mamy bowiem wdrukowany w głowę schemat, stworzony przez Sienkiewicza, który załatwia na trwale temat fortyfikacji nowożytnych. Henryk napisał, że był tylko Zamość i myśmy w to uwierzyli. To nieprawda. Jeśli wyjmiemy mapkę, która jest na końcu książki Fortece Rzeczpospolitej i rozłożymy ją na stole, zauważymy, że od granic Śląska w zasadzie do samego Raszkowa, Rzeczpospolita była ufortyfikowana. Raszków, w którym Azja zarżnął starego Nowowiejskiego, też był fortecą, o czym Henryk nie wiedział. Oczywiście był nią także Kudak, wysunięty dalej na wschód, ale Podole i Wołyń wprost roiły się od zamków, ufortyfikowanych miast, kościołów i klasztorów. Nikt się tym nie zajmuje i nikt nie podejmuje trudu, by powstały jakieś ciekawe opisy tych miejsc i zdarzeń, które mury tych fortec oglądały. Dlatego właśnie warto czytać takie książki. Może napiszę o tej niezwykłej publikacji coś jeszcze, ale w późniejszym terminie. Mam za dużo pracy na razie.

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/fortece-rzeczpospolitej/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/piorem-i-bulawa-dzialalnosc-polityczna-lwa-sapiehy-kanclerza-litewskiego-wojewody-wilenskiego/

  Jedna odpowiedź do “Dlaczego warto przeczytać książkę o fortecach, do tego pogadanka i jeszcze jedna książka”

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.