Tego nie potrafię pojąć. Zarówno ten film, jak i tak zwana afera wizowa rozdmuchiwana w Niemczech do rozmiarów wojny o Falklandy co najmniej, to dwa ostrza nożyc, którymi obcina się wynik wyborczy PiS. Ja wiem, że są sondaże, że on dobrze wróżą, ale teraz chodzi o większość konstytucyjną. Inaczej tamci zyskają czas, a najbliższe cztery lata w Polsce to będą przygotowania do wojny domowej. Pieniądze, które Niemcy do tej pory płacili Rosji, popłyną na Ukrainę w zamian za to, by jej politycy schłodzili swój stosunek do Polski i Polaków do zera absolutnego. I tak się stanie jeśli nie będzie konstytucyjnej większości. To, co się wyprawia w studiach telewizyjnych jest po prostu katastrofą. Wszyscy jednak po naszej stronie uważają, że te programy gdzie jedna baba drze mordę, a jakiś dureń szuka pająków na suficie, bo został na czymś przyłapany, to są propagandowe sukcesy. Nie są. To jest katastrofa i oddawanie pola tamtym. Za darmo. Powtórzę to, co już pisałem kilka razy – obym się mylił i nie miał racji. Uważam jednak, że problemem z jakim się mierzymy jest poziom dyskusji. Przede wszystkim należałoby spośród polityków opozycji wyselekcjonować takich, którzy zachowują się jak ludzie, a nie jak makaki na drzewie pełnym fig. I tylko takich zapraszać do studia. Ci, którzy zmieniają temat w trakcie dyskusji, kłamią w żywe oczy, nie potrafią się zachować, nie mogą mieć wstępu do TVP, albowiem to co tam robią tylko ich uodparnia na stres. Nabierają pewności siebie i uczą się słabego aktorstwa, którym będą emablować tłumy. Te zaś im na pewno uwierzą. Niech tylko PiS z jakiegoś powodu osłabnie. A takich powodów może być wiele. Poza tym ten sposób selekcji pokazałby jednak tym makakom, że PiS ma jakąś władzę, a oni muszą na posunięcia tej władzy reagować. Niechby reagowali na ulicy, robiąc te swoje głupkowate prowokacje, jak Budka ostatnio. Tymczasem to PiS prowadzi politykę reaktywną i wszyscy od wiceministrów począwszy do dziennikarzy robią promocje filmowi „Zielona granica”. Holland powiedziała, że wszystkie drastyczne sceny w tym filmie to autentyczne, oparte na dwóch co najmniej źródłach, zdarzenia. No to proszę zawiadomić prokuraturę o przestępstwie i wskazać w trakcie śledztwa, jak się nazywa funkcjonariusz, co potłukł termos z herbatą i rzucił go na drugą stronę muru. I to samo zrobić z każdą inną sceną, o której Holland mówi, że jest autentyczna. Jeśli bowiem nie ruszymy tego od tej strony, wszystkie działania antypromocyjne, będą w istocie działaniami promocyjnymi. Pani Holland zaś będzie chodzić w glorii męczennicy. Kolejną kwestią są tak zwane wartości artystyczne i artystyczna wizja. Ja chyba wczoraj nie dość wyraźnie powiedziałem, co to są te wartości i wizja – to jest propagandowe clou każdego dzieła, które ukrywa się pod taką właśnie nowomową. Każde, pardon, gówno można sprzedać pisząc o wartościach artystycznych, których nikt nie definiuje, albowiem są jak ta mgiełka nad rzeką o poranku. I tu dochodzimy do rzeczy najważniejszej, do poziomu dyskusji. Większość ludzi omawiających ten obraz nawołuje do jego oglądania. Po co? Po co zajmować się propagandowym tworem zrobionym na potrzeby politycznych koniunktur? I dyskutować o nim tak, jak to czynią dzieci w klasie na godzinie wychowawczej, kiedy im się pokazuje różne umoralniające historyjki? Nie można rozpocząć poważnej dyskusji? O roli i funkcjonowaniu propagandy w sztuce? Nie. Albowiem próby podejmowane w sieci sprowadzają wszystko do Hitlera i Leni Riefenstahl. To jest przykład z magla i to jest przykład zły. Który w dodatku ubliża widzom. Pokażmy, jak działały propagandowo filmy Wajdy, albo Zanussiego. Niech ktoś je w jakimś programie omówi, scena po scenie. Nie ma w Polsce znawców kina? Oczywiście, że nie ma. Jest Adamski, który został znawcą, bo nie miał startu w żadnych innych konkurencjach, a znawstwo jego polega na tym, że opowiada co widział. Tak potrafi każdy głupi. Poza tym TVP usiłuje sama kręcić propagandowe filmy pełne nieudolności aktorsko-reżyserskiej, które mają – w założeniu – wzbudzać entuzjazm widzów. Nie wzbudzają. Przy nich jakoś nikt nie mówi o wartościach artystycznych i wizji. Dlaczego? Nie ma ich tam? Co stało? Film „Dewajtis” nie jest taką wizją? Tylko „Zielona granica”?
Agnieszka Holland wyrasta z tradycji propagandy komunistycznej. O wiele bardziej podstępnej niż hitlerowska. I niestety nie ma odważnego w Polsce, który by tę bombę rozbroił. Wszyscy się krygują na znawców, opowiadają o wartościach artystycznych i mówią, że trzeba obejrzeć film, żeby o nim mówić. To może inaczej – trzeba odbyć cały sezon służby na granicy, żeby zrobić taki film. Czy Holland spełniła ten wymóg? Nie. To, o czym gadamy? Tymczasem minister Poboży, do którego mam jakąś tam sympatię, wymyślił, że będą puszczać spot przed filmem. I w tym spocie pokażą jak było naprawdę. Aha, a kiedyś przed każdym jadącym samochodem biegł kiedyś facet z czerwoną chorągwią, żeby ostrzegać ludzi, co miało powstrzymać postęp motoryzacji i ochronić wszystkich przed hałasem. Tamci oczywiście od razu zawołali, że to cenzura. I dla ludzi, którzy tkwią w szaleństwie, a takich jest niestety sporo, szczególnie w przedziale wiekowym 45 -60, to wystarczy.
Powtórzę – obym się mylił, niech PiS wygra i zdobędzie większość konstytucyjną. Uważam jednak że należy zmienić poziom i paradygmaty dyskusji. Tego się jednak nie da zrobić bez odpowiedniego przeszkolenia prowadzących i bez odpowiedniego sprofilowania dyskutantów. To co widzimy dzisiaj w studio, zemści się na TVP i PiS co najmniej dwukrotnie. Nie można reagować na jawne kłamstwa i pomówienia, od tego jest sąd i tryb wyborczy. Jeśli Holland kłamie w swoim filmie powinna być pozwana natychmiast.
Bez zmiany sposobu prowadzenia dyskusji, przemodelowania formuł publicystycznych, PiS nie rozwali najważniejszego rezerwuaru kłamstw i pomówień, jakie są przeciwko partii i jej członkom wysuwane – czyli ćwierćinteligentów uważających się za osoby wykształcone i posiadających naukowe tytuły. To oni są karmieni bredniami o wartościach artystycznych, to oni kupują ten kit o wrażliwości, to oni wychowują w tym duchu swoje dzieci, które ni cholery nie rozumieją z tego co dzieje się wokół.
I teraz pytanie – dlaczego można pozwać do sądu, za obrazę munduru, aktora Piotra Zelta, a nie można pozwać za to samo Agnieszki Holland? Ktoś mi to wyjaśni?
PiS przyjmuje, w najgłębszym rozumieniu, zasady gry przeciwnika. To się nie może dobrze skończyć. Obojętnie jak bardzo starać się będą na wizji Magda Ogórek i Adrian Klarenbach.
no i ta osoba przebrana za włamywacza, zasłonięta, zadaszona ubrana jak -na włam- ale jednak uzbrojona nie w wytrychy tylko w megafon , wrzeszczy i tylko wrzeszczy do policjantów – a jaki jest jej program wyborczy bo to miało być spotkanie przedwyborcze, to nie wiadomo i nie zapytam bo nie o program chodziło, ważne było zrobienie bardachy,
chyba sprawa złamania prawa przez posłankę bo nie dopuszczała do wylegitymowania jej , jest wystarczające do szybkiego rozstrzygnięcia w procedurze przewidzianej prawem
chyba …
Leni Holland zrobiła reklamę ogrodzenia. Bilety słabo się sprzedają, ale ludzie chętnie dyskutują, bo dyskutowanie nic nie kosztuje.
Co do termosu szklanego to jest racja, bo ja używam już tylko metalowych, ale moje dziecko zwróciło uwagę, że można się poparzyć pijąc bezpośrednio z termosu, więc scena ma walor edukacyjny. Ciekawe, kiedy Chińczycy wymyślą termometr wskazujący temperaturę płynu w środku?
Ta scena w kontekście wyrzucania na tory zgrzewek z wodą przez nachodźców na Węgrzech jest łatwa do odparcia, albo scena z kobietą w ciąży w kontekście gwałtów dokonywanych przez imigrantów.
Większość konstytucyjną to powinna mieć partia Polska Jest Jedna.
Bodnar już pękł. Twierdzi, że to tylko film fabularny, z wymyślonymi scenami.
No właśnie chyba nie
Będzie można pozwać wkrótce za obrazę munduru Wehrmachtu.
Za późno
Coś w rodzaju PiSu powinno rządzić od 1989. Oczywiście bardziej wolnościowe i bardziej chroniące rynek i własność polską. Myślę, że byśmy byli wyżej o kilkadziesiąt procent co najmniej, jeździli Polonezami 6, Syrenami Bosto 4, Starami 800, a emigracja zarobkowa z zachodniej Europy stałaby się narastającym faktem.
Ale lepiej późno niż wcale, i lepiej taki PiS niż żaden.
Niech żyje polska racja stanu! Niech żyje !
Czy Gliński nie może tego filmu po prostu wykupić?
I przemontować z Mgłą albo z Czterema Pancernymi (nie licząc pas), tak żeby powstał z tego obraz o „naszych” partyzantach operujących z prasłowiańskich borów przeciwko Gwardii Ludowej albo milicji obywatelskiej?
Rachoń taki montaż chyba udźwignie? A jak nie to można mu Trotyla dać do pomocy.
A Holland ? Kolejny, jawny, ale dla wielu niezrozumiały, akt sabotażu w polską rację stanu wymierzony.
Cała masa przygłupów nie widzi powiązania sytuacji granicznej z Putinem, wojną hybrydową czy kinetyczną na Ukrainie.
Ten film ma spełnić wiele funkcji. Przede wszystkim to odpowiedź na beatyfikację Ulmów i na film o Pileckim.
Tak zwani ” zwykli ludzie” śmieją się z tej jej przygody do rozpuku.
Oczywiście, ale przede wszystkim w systemowe, permanentne bicie i poniżanie Polski.
Może się mylę, ale ona tym razem przesadziła, czym innym jest walenie w polską wieś, a czym innym w mundurowych.
ad absurdum
sąsiadka idzie dalej i w sprawie tylko trochę obok… tj wysłuchanego w tv programu wyborczego Jany Szostak proponuje linię obrony dla tych strasznych ludzi z ziemi kaszubskiej /tata i córka/, że właściwie oni mogą się bronić naciągając swoje przestępstwa jak gumę, że byli oni jedynie prekursorami nowoczesnego programu wyborczego
…
Jednak dyskusja na temat filmu trwa i będzie miała wpływ na wynik referendum. Jeżeli większość wypowie się przeciw ogrodzeniu, to rząd niezależnie od tego, kogo wybierzemy, będzie zobowiązany rozebrać to ustrojstwo.
mam 60 lat i nie wiem kto to jest Młynkowa , czy straszne faux pas
czy da się z tym żyć
Takie spojrzenie na gospodarkę ostatnich lat od dawna chodzi mi po głowie. To miałoby szansę się wydażyć. A gdyby nie WWII jak mówił Kaczyński – nie tylko on bylibyśmy krajem około 60 milinowym (patrząc na impet demograficzny lat 30 XX w). Ech..
wydarzyć – sorry
Z tego co wiem, ponad 80% jest za murem.
To było na poważnie, ale żartobliwie, tylko nie wyszło 🙂
Trochę nawiązywałem do filmiku, w którym marionetkowy generał ogłosił się dyktatorem wysepki i po kilku wiwatach wykrzyczał : Niech żyję ja!
Trudno nie dostrzec w tym ponadczasowego i dominującego przesłania 🙂
Wszystkie uwagi co do PiSu – na serio.
I jeszcze panny za mundurem 🙂
Eksperyment przedwojenny, przerwała wojna. Projekty niedokończone, ale np obserwując sukces Dębicy, inicjatywy wielkopolskich przedsiębiorców i wielu innych inicjatyw, szło w górę.
Czyja jest teraz Dębica? Bo chyba jakichś innych przedsiębiorców …
Chleba i Igrzysk- jeden wielki cyrk
Jeszcze nie tak dawno było:
Napluj milicjantowi na mundur: sine plecy sine nogi itp – czy to było prawo czy rozbój?
Dziś naplujesz mundurowemu w twarz- co dalej?
Kabaret w TVP?
papka i pranie mózgu.
To jest to prawo czy nie?.
Jeden robi kupę na flagę, drugi leje na godło, trzeci wyzywa od durni, zboczeńców, zbrodniarzy itp. wojskowych.
Glonojady , wyprane mózgi, gawiedź przy ekranie łyka kit i nie myśli.
Już nie zapytasz zwykłego szeregowego który stoi na warcie co robi jak podchodzi intruz, obcy, ktokolwiek.
Teraz koszar pilnuje ekipa dżi złożona z emerytów.
O czym mówimy?
Holland właśnie ogłosiła, że ten film to z miłości do Polski. To samo mówiła bezpieka wyrywając paznokcie Wyklętym.
tak Kinia się zaprezentowała jako… nie kłaniająca się stróżom prawa…
ale co do wyborów i śmiania się do rozpuku z PO, to w powiatach siemiatyckim i bialsko-podlaskim zawsze wygrywała Platforma Obywatelska,
-ciekawe jak tubylcom z tych powiatów podoba się obrazek filmowy z Zielonej Granicy
– ciekawe czy im do śmiechu , odkąd smagli podróżni zatrzymywali się w ich obejściach z prośbą o przywołanie taksówki … być może spoważnieli …
– ciekawe jak zagłosują w październiku…
może jak ten góral co gałąź piłował …
Przemyt utrudnia, to pewnie zagłosują za rozebraniem płotu, a potem się będą dziwić, że ruskie im kuku robią.
nie pomyślałam o przemycie, a Concertina stanowi utrudnienie, ja myślałam że to prawosławni i że tęsknią za głowa kościoła prawosławnego stąd te wyniki wyborcze kiedyś na lewicę teraz na PO, no i naiwnie wydawało mi się, że wolą mieć concertinę niż smagłych w obejściu
Panie Gabrielu, własnie sprawdziłam to kino w Białymstoku z kolejką na 200 osób, dziś seanse premierowe, ostatni na 20.15. Kliknęłam :kup bilety — i zdecydowana większość miejsc wolnych. Myślę, że te kolejkę z Wawy dowieźli jednak,a może i z Berlina.
Jedno drugiemu nie przeczy. Cyryl jest hojny a i car nie poskąpi. Nie mam na myśli zwykłych wiernych.
Ochojska jest tak wyedukowana, że twierdzi, iż Eichmann sądzony był w Norymberdze.
Aktorka Kulesza wygłasza takie zdanie:
„Zawsze głosowałam na Platformę, jak trzeba było stałam ze świeczką pod sądem”.
Otóż, film jest kierowany do takich ludzi, jak Ochojska. Jeżeli nie powie się wprost co mają robić, to Ochojska mogłaby się pomylić i zagłosować za PiSem (co nie robi żadnej różnicy, ale to na inny temat).
Zatem żydzi mają bardzo pogardliwy stosunek do Polaków i nisko oceniają ich inteligencję.
W pewnym sensie mają rację, choćby z racji różnych głupstw, które robimy na przykład, że jesteśmy źli dla siebie nawzajem, a zbyt dobrzy dla obcokrajowców i niepotrzebnie nienawidzimy ruskich.
W przypadku wojny hybrydowej na granicy akurat ruscy nie mieli wpływu na to, co się dzieje.
W zasadzie Janek Piński obiema rencami popiera film Holland i zaprosił do nagrania na YT człowieka, który potwierdził, że te rzeczy pokazane na filmie to fakty.
Film niemal dokumentalny, rzetelnie i starannie pokazujący sytuację na granicy pomija niektóre zbyt drastyczne zdarzenia – twierdzi gość Pińskiego, a Janek ze zrozumieniem potakuje i wstydliwie chowa twarz w dłoniach.
No cóż, nienawiść do PiSu zaślepia.
Historia opisana przez gościa Janka Pińskiego, zaproszonego do studia internetowego, dotyczy pewnego Syryjczyka, chyba lekarza albo inżyniera, który usiłował przedostać się do Polski od strony granicy białoruskiej.
Historia tak przejmująca, że Piński ze wstydem chowa twarz w dłoniach i pewnie cicho powtarza: o mój Boże, o mój Boże….
Powinno się zrobić z Polakami to samo, co z PiSem – taka jest konkluzja tego spektaklu, sądu, drugiej Norymbergi dla oprawców, o której niecierpliwie domaga się Ochojska.
Eichmann sądzony był w Jerozolimie. To jedno, drugie, Baćka palcem nie kiwnie bez zgody Putra. Po trzecie, nawet w Hameryce nie wytrzymali i napisali, że scena z Kongijką to zwykły fake news. Kulesza z ową damą wystylizowane są na Madonnę z Dzieciątkiem. Co za fałsz. Syryjczyk, człek wykształcony, to pewnie zna adres polskiej ambasady? Piński powinien dać ogłoszenie w Syrii, że wizę to tam… a nie u Baćki.
Nie Kulesza, a Ostaszewska.
A nie do Polin?
Podziwiany Popiół i diament zaczyna się od scen, w których bierze udział przydrożna kapliczka. Już nie pamiętam, czy ktoś w niej się chowa, czy zakrwawiony umiera, w każdym razie jest to główna scena stygmatyzująca przesłanie całego filmu.
W którym walczący z diabłem stają się żołnierzami Lorda Vadera, w żołnierze imperium poprzebierani są za rycerzy Jedi.
Jeżeli w Zielonej granicy pojawia się Ostaszewska stylizowana na Maryję z Dzieciątkiem – dokonano tego samego zabiegu.
Brać przykład z konsekwencji Żydów. Wiem, że nie mieliśmy takich warunków, ale bezkarne dożycie najgorszych zbrodniarzy na narodzie polskim, zwłaszcza przez ostatnie 30 lat, to bardzo niedobra sprawa.
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.