…a może nawet po Jarosławie Kaczyńskim. Skąd mi to przyszło do głowy? Po prostu obejrzałem kawałek wystąpienia pana Danielsa w sejmie i zacząłem się zastanawiać, jak to jest, że nikomu nieznany starszy sierżant sztabowy izraelskiej armii jest członkiem Rodziny Radia Maryja. Bo dobrze zrozumiałem, prawda? Pan Daniels jest tym członkiem…?
Jeśli to prawda, jeśli on rzeczywiście należy do Rodziny Radia Maryja, jak twierdzi, a do tego pozwala sobie na opowiadanie takich anegdot, jak ta o ojcu Rydzyku obrzuconym kamieniami przez ortodoksyjnego Żyda, a przypomnę, że ta anegdota została opowiedziana jako riposta na zarzuty młodego Geberta, to znaczy, że jest tak jak napisałem w tytule. Pan Daniels przyjechał przejąć masę upadłościową. No, ale nikt nie upadł przecież – zawoła jakiś spostrzegawczy gość. Na razie nikt nie upadł, ale pan Daniels ma zapewne jakieś informacje dotyczące tego, kto upadnie w najbliższej przyszłości i wie, że nie nie można spraw pozostawić samym sobie. Ja zaś nie mając pojęcia jak będzie wyglądać przyszłość, nie będę próbował nawet zgadywać co się zawali pierwsze – Radio Maryja czy dobra zmiana. Chcę tylko napisać o pewnym, rzutującym na całe dziesiątki lat błędzie strategicznym. Błędzie, który spowodował, że trzy pokolenia po nas będą żyły w nędzy i upokorzeniu, bez możliwości decydowania o sobie. Błąd ten dotyczy polityki tak zwanych środowisk patriotycznych lub jak to mawiają czasem w Gazecie Polskiej „obozu patriotycznego”. Ta nazwa jest już dyskwalifikująca i degradująca. Od samej nazwy całe przedsięwzięcie może się zawalić, a jeśli uprzytomnimy sobie, że w środku znajdują się egzemplarze o takim współczynniku rozpieprzalności wszystkiego jak Jerzy Targalski, to możemy już tylko ze spokojem czekać końca. No, ale koniec nas póki co nie interesuje. On interesuje pana Danielsa. My wracamy do początku. Żeby zrobić sukces, trzeba przejąć przede wszystkim świat wyobrażeń masowych. Trzeba zawładnąć rynkiem treści. To się robiło dawniej poprzez stworzenie lub zawłaszczenie szkolnictwa artystycznego. Dziś zaś czyni się to poprzez zawłaszczenie mediów i szkolnictwa z nimi związanego. Wynika ta zmiana wprost ze zmian technologicznych. O ile ojciec Rydzyk coś z tego zrozumiał, o tyle PiS i ludzie z tą partią związani nie mieli, mam wrażenie, pojęcia w co grają. Nie mieli go nawet po 10 kwietnia 2010 roku. Poznaję to po tym w jaki sposób PiS rozglądał się za sojusznikami i w jaki sposób traktował tak zwanego suwerena, czyli nas wszystkich. My byliśmy niezwykle cierpliwi i wybaczaliśmy wszystko. I pewnie dalej będziemy wybaczać, choć cierpliwość się kończy, a kres jest – wskazuje na to obecność pana Danielsa – zbliża się wielkimi krokami. W PiS nikt nie myślał i nadal nie myśli o takich rzeczach jak zawłaszczenie szkolnictwa artystycznego czy medialnego, a co za tym idzie przeprowadzenie rewolucji na rynku treści. Tę rewolucję miał zrobić jeden kretyński film Zalewskiego. Dziś zaś wszyscy liczą, że jeden dobry film Brauna zrobi nową rewolucję i wszyscy dzięki niemu odmienią swoje myśli i czyny. To jest dziecinada. Mam na myśli ten sposób rozumowania. Ojciec Rydzyk stworzył szkołę mediów, ale nie stworzył systemu, w którym ludzie kończący tę szkołę mogliby robić kariery. Nie miał siły i pieniędzy po prostu, albo nie miał pomysłu. Być może też takie posunięcie nie jest w Polsce możliwe, bo to za mały kraj i nie ma sensu tworzyć regionalnych ośrodków medialnych o katolickim charakterze zważywszy na siłę i ofertę konkurencji. Ja nie wiem jak jest, wiem, że szkoła kadr bez widoków na sukces tych kadr, to jest działanie które traci sens już na drugim etapie. Tam bowiem na tych wszystkich absolwentów czeka już Jonny Daniels z gotowym pakietem budujących anegdot, które dadzą tym ludziom nadzieję na spokojną i dobrze płatną pracę. Gdzie? To się jeszcze okaże.
Przykład Jarosława Kaczyńskiego i ojca Tadeusza Rydzyka mówi nam jedno – zmarnowaliśmy dwie dekady, zmarnowaliśmy, albowiem nie da się budować przyszłości w oparciu o charyzmaty pojedynczych osób, choćby były one nie wiem jak wybitne. Musi być system. Dzieło ich, wobec braku następców, wobec braku poważnego programu, a tego nie ma, bo budowa mieszkań dla młodych małżeństw to nie jest poważny program, skazane jest nie na klęskę bynajmniej, ale na wrogie przejęcie. Takiego przejęcia dokona pan Daniels.
Mamy więc przed oczami klęskę pewnej koncepcji. Po otwarciu jej i oględzinach, protokół sekcji wygląda mniej więcej tak – katastrofa nastąpiła wskutek niemożności wyłonienia jednostek wybitnych, wiernych, samodzielnych i pracujących w obszarach, których przeciwnik nie tyle by nie potrafił przejąć ile nie rozumiałby ich wcale. Katastrofa nastąpiła wskutek tego, że liderzy otaczali się gromadą aspiracyjnych durniów, czytających złe i niepotrzebne książki oraz marzących o karierze. Katastrofa nastąpiła ponieważ nie stworzono rynku idei, na którym każdy mógłby konkurować z każdym, rynek ten zostawiono dla produkcji prostej jak przecinak, którą nadzorował Sakiewicz i jemu podobni. Czy ktokolwiek zrozumie w ogóle co się stało, kiedy już będzie po wszystkim? Oczywiście, że nie. Pan Daniels bowiem ma na podorędziu tyle anegdot, że zasłoni nimi ten upadek, a oferta jaką wysunie wobec wymienionych przeze mnie aspirujących durniów sparaliżuje ich już na samym początku.
Każdy kto widział to spotkanie w sejmie zrozumiał na czym polega strategia pana Danielsa. On nie może przegrać, albowiem on sobie dobiera przeciwników, z którymi musi wygrać. Z ojcem Tadeuszem Rydzykiem jest zaprzyjaźniony, a w sejmie pytania zadaje mu Gebert, który usiłuje sugerować, że Daniels popełnia jakąś zdradę zadając się z Rodziną Radia Maryja. Panowie siedzący wokół pana Danielsa kiwają ze zrozumieniem głowami i robią dobre tło do tej sfingowanej dyskusji. Innej zaś nie będzie, bo pan Daniels już zapowiedział, że trzeba wyeliminować z publicznej dyskusji osoby takie jak Grzegorz Braun czy też wszyscy członkowie ONR. On, popierając ojca Rydzyka, nie musi go nawet zapraszać na salę. Jest bowiem jego jawnym reprezentantem. No, ale taka jest, mniemam, rola syndyków masy upadłościowej. Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę.
Ci, którzy zbierali dawno temu książeczki z serii „żółty tygrys”, pamiętają na pewno taką okładkę – przed niemieckim feldfeblem pręży się i salutuje sam marszałek Petain. Nie pamiętam tytułu, ale chodziło o upokorzenie Francji i całą tę historię z Vichy. No dobrze, powiecie, nie ma tragedii, tamci mieli feldfebla, a my mamy starszego sierżanta sztabowego Danielsa, a poza tym jeszcze żaden generał przed nim nie salutował. Rzeczywiście postęp jest, starszy sierżant sztabowy, to nie to samo co feldfebel. To jest ktoś znacznie lepszy i jak widzimy gołym okiem przytomniejszy. Choć tu też mogę się mylić, albowiem wypowiedzi pana Danielsa dotyczące eliminacji Grzegorza Brauna czy ONR zalatują na odległość prowokacją. No, ale być może o to chodzi. Skoro Twardochowi nie udało się wywołać zamieszek polsko-śląskich, bo go olali, może trzeba spróbować z pogromami. Pan Daniels ma, o czym przekonuje nas jego sejmowe wystąpienie, pomysły proste, klarowne i zapewne większość z nich jest skuteczna. Tu się jednak może pomylić. Jego strategia musi bowiem zmierzać w następującym kierunku – eliminacja rzeczywistych przeciwników ideologicznych poprzez prowokację, a następnie ustawienie na ich miejscu przeciwników teoretycznych, którzy będą wykrzykiwać te same hasła, tyle że nie będą zdolni do niczego więcej. A do czego powinni być zdolni – zapytacie? Nie do organizowania pogromów, to jasne. Powinni być zdolni do stworzenia rynku treści lub jego zawłaszczenia, a także do zbudowania takiej struktury, której sensu, celu i metod pan Daniels nie zrozumie. Po przeprowadzeniu tej operacji pozostanie czekać kogo przyślą po nim. Może kogoś w randze kapitana….kto wie…., kto wie…..
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy przez ostatnie miesiące wspierali ten blog dobrym słowem i nie tylko dobrym słowem. Nie będę wymieniał nikogo z imienia, musicie mi to wybaczyć. Składam po prostu ogólne podziękowania wszystkim. Nie mogę zatrzymać tej zbiórki niestety, bo sytuacja jest trudna, a w przyszłym roku będzie jeszcze trudniejsza. Nie mam też specjalnych oporów, wybaczcie mi to, widząc jak dziennikarskie i publicystyczne sławy, ratują się prosząc o wsparcie czytelników. Jeśli więc ktoś uważa, że można i trzeba wesprzeć moją działalność publicystyczną, będę mu nieskończenie wdzięczny.
Bank Polska Kasa Opieki S.A. O. w Grodzisku Mazowieckim,
ul.Armii Krajowej 16 05-825 Grodzisk Mazowiecki
PL47 1240 6348 1111 0010 5853 0024
PKOPPLPWXXX
Podaję też konto na pay palu:
Przypominam też, że pieniądze pochodzące ze sprzedaży wspomnień księdza Wacława Blizińskiego przeznaczamy na remont kościoła i plebanii w Liskowie, gdzie ksiądz prałat dokonał swojego dzieła, a gdzie obecnie pełni posługę nasz dobry znajomy ksiądz Andrzej Klimek.
Zapraszam też do sklepu FOTO MAG, do księgarni Przy Agorze, do Tarabuka, do antykwariatu Tradovium w Krakowie, do sklepu GUFUŚ w Bielsku Białej i do sklepu HYDRO GAZ w Słupsku i do księgarni Konkret w Grodzisku Mazowieckim.
Przy okazji Daniels przejmie Krajskich i rynek savoir-vivre’u i to mnie cieszy.
„nie będę próbował nawet zgadywać co się zawali pierwsze – Radio Maryja czy dobra zmiana.”
Nie zawalą się,oni nie…my się zawalimy.
Przyszedł czas na projekt Michnik 2.0. A cel jest ten sam.
A mnie się wydaje, że ci, którzy wysłali ojca Dyrektora po koncesję do KRRiT w latach ’90 działali według starego ale jarego „wiele trzeba zmienić, aby wszystko zostało po staremu”. Dziś idą po swoje, bo czas żniw. I niech tylko o. Dyrektor zacznie fikać, to zobaczy.
W stwierdzeniu Szanownego Gospodarza:
jest sama prawda. Wiadomo też czemu film Brauna o Lutrze jest przemilczany.
Może to powinien być cytat przy wejściu po pokoju Ojca Dyrektora:
obserwuję radiową dwójkę
ktoś kształtuje masową wyobraźnię przez przejęcie kultury
nie dobra zmiana
raczej – Daniels – może być cudzysłów
Ja mam nadzieję, że Radio Maryja nie upadnie. I nie zostanie wrogo przejęte. Przynajmniej w części ewangelicznej i katechetycznej. Bo to jest tam bardzo dobre i mocne. A publicystyka no cóż, wiadomo, tam jest z jakiegoś powodu znacznie gorzej.
„[…[ nie da się budować przyszłości w oparciu o charyzmaty pojedynczych osób, choćby były one nie wiem jak wybitne. Musi być system.” I to jest chyba clou sprawy. Natomiast ja myślę że Ojciec Rydzyk działa raczej wg koncepcji „ratujmy co się da”. I to wychodzi im od 25 lat naprawdę dobrze w sferach o których napisałem wyżej.
Co do szkoły medialnej to w Radiu Maryja podkreślają codziennie, że dzisiaj bez znajomości mediów nie ma znajomości świata. I mają rację. Tylko tak jak Pan napisał, jeśli do tego nie ma systemu, w którym ci ludzie mogą potem realizować to czego się nauczyli w zbożnym celu to „Tam bowiem na tych wszystkich absolwentów czeka już Jonny Daniels z gotowym pakietem budujących anegdot, które dadzą tym ludziom nadzieję na spokojną i dobrze płatną pracę.”. Ale to już raczej było/jest zadanie dla Jarosława Kaczyńskiego, do tego potrzebna jest siła państwa. Radio i jego rodzina to raczej zdecydowanie za mało.
przejęcie Radia Maryja współgra
z przejęciem Stolicy Piotrowej
Piotr to Żyd
trzeba go odzyskać
tak? 🙂
Nadinterpretacja…chyba nieuprawniona
pytam 🙂
Nie da się zbudować na poważnie niczego bez przywrócenia królestwa katolickiego przedrozbiorowego. Dlatego Radio Maryja od ćwierć wieku szerzy modernizm w opakowaniu patriotycznym dla pięknego odróżniania się od Obłudnika Powszechnego, który szerzy modernizm w opakowaniu internacjonalistycznym. Pilpul: teza + antyteza = synteza. Gdyby więc Radio Maryja zaczęło choćby przez jeden dzień szerzyć tradycyjny katolicyzm jak arcybiskup Lefebvre, nie doczekałoby następnego dnia.
Bez znajomości mediów nie ma znajomości świata? E tam. Bez znajomości prawdy nie ma znajomości świata. Zacznij od wyciągnięcia dogłębnych wniosków z dogmatu o tym, że historia opowiedziana w Księdze Rodzaju jest prawdziwa.
link sprzed dwu dni
http://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/vera-cruz
edykt Mediolański miał podstawy ekonomiczne
dotychczasowi dysponenci tracili
to niemiłe
warto odzyskać całość modyfikując dzisiejszy kształt
@ Coryllus
Witam przepraszam za wścibskość ale jak tam sprawy z komputerem? bo nie jestem na bieżąco a na „Baśń Socjalistyczną”czekam jak cholera…sam miałem ostatnio jakieś dziwne „akcje” ze swoimi kompjutrami.
Wesołych i Zdrowych Świąt Wszystkim!
Serdecznie Pozdrawiam
Należy zadać sobie pytanie.. Czym dziś w Polsce jest prawo upadłosciowe? Praktycznie go nie ma.. Np prawo upadłościowe od osób fizycznych… Śmieszne prawo.. Żeby złożyć wniosek o upadłość trzeba posiadać majątek.. Farsa co.. Generalnie prawo podatkowe ,gospodarcze to jedna wielka farsa.. .
A co do Danielsa, to jest to doskonały przykład na jak niskim poziomie i czym jest tzw. „polityka” w naszym kolnialnym państwie.. Równie dobrze mogłoby być zarzadzane przez sztuczna inteligencję…
Wpis 2017 a.D.
to akurat nie jest prawda. Nie trzeba mieć majątku….
Nie.
http://www.radiomaryja.pl/informacje/jonny-daniels-czuje-sie-czescia-rodziny-radia-maryja/
Coryllusie, Pan Daniels „czuje się” członkiem Rodziny Radia Maryja ale nim nie jest. O. Rydzyk zrobił roztropnie jak wąż. Zaprowadził go do Kaplicy Pamięci, gdzie polscy katolicy w imię wierności Ewangelii oddali życie za Żydów.
http://kaplica-pamieci.pl/#MainStage
Mam wrażenie, że Pan Daniels chce zrobić wrażenie właśnie takie, aby wszyscy odbierali go jako członka Radia Maryi.
Ciosy Pana Danielsa przynajmniej co do RM padają w próżnię. Kaplica mu przeszkadza. Dlatego atakuje Pana Brauna. Według mnie Pan Braun odpowiedź powinien odnaleźć w Kaplicy. Może zrobić film, który pokazuje jak pomimo tego co Polacy doświadczyli od Niemców i narodu bez ziemi, byli zdolni w imię wierności Krzyżowi oddać za nich życie.
Co do reszty masz rację: …”Ojciec Rydzyk stworzył szkołę mediów, ale nie stworzył systemu, w którym ludzie kończący tę szkołę mogliby robić kariery.”...
To już nie jest zadanie o. Rydzyka, bo zwyczajnie nie ma takich możliwości i sił. Zresztą sam o tym piszesz. To powinien zrobić PiS, zatrudniając tych ludzi masowo w miejsce Kurskiego i jego ferajny. Przyjąć desant z Torunia.
Może jednak do szkoły Ojca Rydzyka nie dotarły na tyle wybitne jednostki by się przebić ? A może jest tak, że nawet jeśliby dotarli to niekoniecznie później chcą robić to czego się nauczyli, a wolą zarabiać pieniądze w obecnym systemie ?
Bo dobrze Coryllus napisał, że na zmianę dalszego systemu komunikacji nie starczyło pieniędzy, sił, a może i pomysłu ?
Szkoły katolickie od wieków wypuszczały także późniejszych twórców i piewców herezji. Patrz choćby Luter. Co nie oznacza, że są niepotrzebne. W końcu to konkretna jednostka o sobie decyduje jak się „zaprezentuje” później przed światem i do jakich przemyśleń doprowadzi ją katolickie nauczanie.
Czy gość jest sierżantem, czy majorem tego nie wiemy. Nazwali go sierżantem by nie płoszyć przeciwnika, a jednocześnie poniżyć salutujących, czekając kto i jak będzie to robił. Pan sierżant teraz ma kręcić się w sferach decyzyjnych i im bliskim, zbierać plotki i haki, będzie oceniał, pozycjonował, lekko prowokował i cukrzył bez umiaru. Wie przecież od zawsze, że Polacy wobec komplementów są bezradni. Na tej podstawie ośrodek, który go wysłał, wypracuje metodę działania bieżącego i strategii zmierzającej w rezultacie do przejęcia jakichś aktywów, jeśli już jej nie mają, a on tylko uruchamia projekt. Na to by ten typ czegoś nie zrozumiał nie można liczyć. Jeśli sam nie zrozumie to z pewnością zrozumieją ci, którzy go wysłali i go kontrolują. Dziwne jest to, że jest tak promowany, a w ogóle kto go tam wprowadził i kto pozwala na hasanie. Co lub kto sprawia, że nie jest ignorowany, jak każdy sierżant po za jednostką?
A gdzie jest ten desant w internecie, gdzie poki co anegdoty Danielsa nie maja monopolu? Wiadomo chocby o jakims ciekawie piszacym blogerze stamtad?
mam nadzieję
że tak nie będzie
choć przeciwnik może tak planować
Tak.. ?A czym są koszty postępowania upadłościowego? Z czego syndyk ściagnie jak klijent nie ma nic ? Sądzisz ,ze wówczas sąd uwzgledni wniosek o upadłość? I proszę podaj mi liczbę upadłości od osób fizycznych , przy tak olbrzymi zadłużeniu Polaków i ich nie wypłacalności..? I w odpowiedziach proszę posłużyć się przykładami relanymi..
Dziękuję ojcu za ten wpis, przywracający nadzieję. I proporcje (win i obowiązków).
Każdy kto krytykuje herezje staje się nieświadomym tego antysemitą, i ma mieć przerąbane. Protestantyzmy są bowiem ukochanymi, choć adoptowanymi dziećmi odwiecznych budowniczych ładu światowego.
Nie zauważyłem pytajnika…
O. Rydzyk został wprzęgnięty w finansowy kierat – jeszcze przez poprzednią ekipę – i za emisję TV Trwa zanosi comiesięcznie ciężką dolę, ale to niestety nie tłumaczy zbytnio tej szopki z Danielsem – „dobrym” żydem.
cały czas pytam siebie i was
o przyszłość jaka się wyłania
z sumy tekstów coryllusa
podobnie premier
tłumaczył Macronowi podobieństwo sytuacji
sędziów Vichy i naszych
bez efektu
Grzegorz Braun już zaliczył media toruńskie do kartelu dezinformacyjnego (obok gazowni i gapola), więc w swoim rozgoryczeniu raczej nie zauważy, że Kaplica Pamięci mogła by go zainspirować do nakręcenia ważnego filmu:
https://www.youtube.com/watch?v=dpEM7k74fdg (od 7′:20”)
To może rozpoczniemy zrzutkę na taki film? Film o Lutrze miał budżet ok. 500tys. PLN, sama inspiracja to za mało.
Tak, ale I RP i szlachta bez Żydziochów też nie potrafiła się obejść. Kiedy trzeba było się ewakuować to Żydów trzeba było chronić jak dzieci, kobiety i starców.
Katolicyzm od samego początku był miękki i spodziewam się wielkiej fali odpływu wiernych od kościoła. Kalkulacja ich będzie prosta bo wszystko wskazuje, że KK było niczym innym jak tylko buldożerem, który miał wyrównać teren pod żydowską krypto-cywilizację. Żydzi wszystkimi swoimi odwiecznymi wrogami wytarli podłogę. Wszyscy unieszkodliwieni: Grecy, Rzymianie, Syryjczycy, katolicy itd. Tak im dobrze idzie, że już potencjalne przyszłe zagrożenia unieszkodliwiają za wczas. Potencjalne zagrożenie wrzucą nawet na giełdę i nieźle na tym zarobią (znajdziecie to na future markets).
Tak jak powiedziałem już wielokrotnie wcześniej, KK w zdecydowanej mniejszości nie ma sensu, te parametry powinny być mierzone z tygodniową regularnością i jeśli poziom spada katolicy powinni z automatu uruchamiać kontrrewolucję albo własny exodus.
Proszę Państwa wkraczamy w Wieki Ciemne na kolejne kilkaset lat i musimy to przyjąć na klatę. Ale wolę te kręte ścieżki o których mówił Gospodarz niż jakieś pitolenie tych mniej spostrzegawczych patriotów katolików, którzy nakręcają się jakimiś przepowiedniami i chociażby tym, że to co się dzieje m.in. na Marszu Niepodległości to, że niby ta przepowiedziana iskra. Dla mnie to bardziej przypomina iskrę w składzie prochu niż jakiś blask przykładnych Polaków na resztę świata.
Musicie się też przygotować na to, że coraz mniej ludzi będzie rozumiało to co do nich mówicie. Stanie się to wręcz paradoksalne, ale możliwe większy posłuch znajdziecie w Azji.
Ale zgadzam się ze zniesławionym biskupem Williamsonem, że Bóg chce aby jego owieczki miały najlepszych wrogów do tego nie kończącego się sparingu. Święci muszą być wykuwani w ogniu walki.
Wkraczamy w okres kabalistycznego chaosu, już Tertulian mówił o tym, że kiedy poziom wpływów Żydów wzrasta spada katolików.
Wszak mamy socjalizm. Czyli klęska.. Generalnie to już nieoficjalnie jesteśmy kolonią.. Dług publiczny nadal rośnie i w tym temacie nic się nie zmieni.. Kwestia czasu ,jak te wspomniane trzy pokolenia popadną w totalną niewolę..
tu GB mówi o tym kartelu szerzej:
https://www.youtube.com/watch?v=7KPJhysZnpI
a całość wystąpienia tu:
AUDIO: https://www.youtube.com/watch?v=f90277Wcxwk
i VIDEO: https://www.youtube.com/watch?v=stHQGdXjm_I
O wiele ciekawszy jest „zbieg okoliczności” jakim cudem starszy sierżant sztabowy spożywa szabasową kolację w towarzystwie ówczesnych polskich wicepremierów w jarmułkach: Glińskiego i Morawieckiego a także posła Bielana, po czym Morawiecki zostaje objawiony publice jako nowe otwarcie.
http://xportal.pl/?p=31860
Witam.
Dwa mało znaczące fakty „rozprowadzają prostą narrację RM.” Pierwszym jest program Pospieszalskiego, dawno temu w telewizji Puls, którego fragment jeszcze dzisiaj można znaleźć w internecie, w którym to programie profesor Wolniewicz, podobno ateista i mason szczerze i bezwzględnie broni RM przed atakami GW o prorosyjskie inklinacje. Drugim faktem jest pilna i owocna wizyta w ambasadzie Izraela, którą złożył ojciec dyrektor po zwycięstwie „dobrej zmiany.” Zarówno RM jak i JD to zwykły element zwykłej układanki w której tkwimy od wielu lat, a ponieważ nikomu na poważnie na Polsce nie zależy, no może poza odzyskaniem od Niemiec części zaległych odszkodowań w celu zadośćuczynienia strat wojennych, trudno szukać kogoś do rynku treści i idei biorących Polskę na poważnie. Moim zdaniem nie będzie żadnej masy upadłościowej po ojcu dyrektorze bo w sferze narracji jest on jednym z głównych rozgrywających od początku istnienia III RP. Co najwyżej poprzesuwane zostaną akcenty. Ostatnio Grzegorz Braun ogłosił protest przed Pałacem Prezydenckim dla czczenia święta Chanuki przez prezydenta, a tu marszałek sejmu zapalił świece chanukowe w Sejmie RP. No to chyba nie mamy, przynajmniej ja nie mam się czemu dziwić i spokojnie czekam na kolejną nowość mojego wydawnictwa.
Pozdrawiam
https://mobile.twitter.com/MarekKuchcinski/status/940688609719586816
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/grzegorz-braun-zwoluje-ludzi-przed-palac-prezydencki-andrzej-duda-zdradzil/e7rey6t?utm_source=plista&utm_medium=synergy&utm_campaign=allonet_plista_n_desktop_wiadomomsci
+
Panie Macieju wydaje się że był Pan blisko szczęścia czyli lwiej części prawdy albo niedźwiedziej. Pewnie wystarczyłoby spojrzeć w kierunku kradzieży uczelni i wydziałów teologii katolickiej aby rozwinąć temat zawłaszczania. System? Tak. Nie polemizuję z treścią artykułu bo jest zwięzła i na konkretny temat. Podoba mi się tok Pana myślenia a wręcz jest mi pomocny jako stelaż do zobrazowania zawłaszczenia seminariów duchownych i podmiany teologii.
Ja myślę, że po to jest szkoła, aby jej absolwenci sami pomyśleli jak zorganizować rynek treści itd. Też myślę, że radio Maryja jako takie nie upadnie, ale ktoś może je w jakimś stopniu przejąć, albo w jakiś sposób spacyfikować.
Nie na kilkaset lat. To nie potrwa tak długo. Poza tym przeceniasz zdolności państwa talmudystów, bo to przede wszystkim oni są ślepi na fakt, że Trójca Przenajświętsza i jeden człowiek stanowią większość.
Bez znajomości prawdy nie ma znajomości świata, ale ta prawda winna być głoszona. Strażnikiem prawdy na ziemi (wg nauki katolickiej) jest Stolica Apostolska.Przy czym człowiek jest wolny, jedni słuchają patriarchy Konstantynopola, inni patriarchy Moskwy, jeszcze inni bpa Lefebvrea’a i jego następców, wreszcie są i tacy którzy słuchają biskupa Rzymu.
Po to jest szkoła aby jej absolwenci stworzyli system. W końcu to najczęściej młodzi, inteligentni ludzie. Ciekawie by było gdyby Grzegorz Braun zrobił film o poszukiwaniu chociaż jednego eskimosa, który uratował choć jednego Polaka w czasie sowieckich prześladowań 🙂
Jeśli ma zbierać plotki i haki, to może tylko udaje, że nie zna polskiego 😉
Pan Daniels nie przyjechał sam. Na linkowanej, przez @mniszysko, stronie umieszczono rozmowę z parlamentarzystą panem Oren Hazanem. Parlamentarzysta z rządzącej partii.
Kaplica Pamięci to też dzieło ojca Rydzyka. Czy materiały zebrane i gromadzone w Kaplicy Pamięci będą tak samo ważne jak dokumenty i informacje zgromadzone w Instytucie Yad Vashem , Holocaust Memorial Museum ?
Już są w niewoli. W końcu to ludzie pracujący muszą ze swojej pracy utrzymywać wszelkich biurokrtatów itp, czy im się to podoba czy nie. Jeśli to nie jest niewolnictwo to co to jest?
Syndyk masy upadłościowej – właśnie tak. W Stanach być może ważą się losy naszego bantustanu. Żydzi zyskują podstawę prawną do rabunku naszego kraju. W dodatku ten balon próbny – projekt prawa budowlanego pt. ” bez sąsiada się nie pobudujesz”. To pozostawi dużo pięknych obszarów leśnych i rolniczych gotowych do zrabowania.
A czy Polska nie jest już przejęta? Osobiscie uwazam ,ze już dawno została przejęta.. Od dawna nią zarządzają ubezwłasnowolnieni politycy…. A to co nam się sprzedaje na zewnątrz.. To teatrzyk dla naiwnych.. Coryllus jest bardzo delikatny w swoich przewidywaniach.. Stilicho ma bardzo dużo racji, należy również zwrócić uwagę na to ,ze oprócz tego ,ze KK jest zlaicyzowany to jeszcze dochodzi do tego agenturalność jaka w nim się panoszy.. Obraz przyszłości niestety jest pesymistyczny.. A cudu nie będzie…
„…Ja mam nadzieję, że Radio Maryja nie upadnie. I nie zostanie wrogo przejęte. …” – hmmm… Od dłuższego czasu (ca. 2017) zastanawiam się, czy nie istnieje pewne „wysokopoziomowe podobieństwo”, pewien „wzorzec architektoniczny”, wspólny dla RM i JKM. Na czymże miałby on polegać, ten wzorzec? Ano na schemacie „uwieść-i-porzucić”. Obawiam się, że mamy właśnie „szabasowy festiwal porzucania”.
Potrzebna jest zmiana ordynacji wyborczej w wyborach do sejmu – głosowanie na konkretne osoby w małych jednomandatowych okręgach wyborczych. Obecna ordynacja partyjna promuje miernoty i lizusów (bierny, mierny, ale wierny). A o potrzebie wyłonienia jednostek wybitnych i samodzielnych było we wpisie.
„… A cudu nie będzie… ” – ależ skąd, cud trwa. Jesteśmy Polakami, mimo, że jako królestwo/państwo/naród, formalnie rzecz biorąc, jesteśmy podobno PRZEKLĘCI. Przez Kościół/papieża, jesteśmy ponoć oficjalnie PRZEKLĘCI za spuszczenie Krzyżakom manta pod Grunwaldem. I, ponoć, żaden z papieży tego, póki co, nie odwołał. Nie wiem czy to prawda, może należałoby spytać Ojca/Księdza Mniszysko, może On coś więcej wie, może to po prostu nieprawda?
Papież mówi nieomylnie i korzysta z asystencji Ducha Świętego tylko wtedy, gdy zamierza to uczynić, stosuje odpowiednią formułę, mówi o wierze i moralności oraz trzyma się tradycyjnego nauczania. w innym przypadku papież może głosić herezje jak wszyscy inni ludzie. Nie ma więc w Kościele katolickim czegoś takiego jak w kompartii, gdzie obowiązuje ślepe posłuszeństwo wobec osoby genseka.
Gdy ten, który nosi białą sutannę i białą piuskę, mówi, że można jawnie łamać szóste przykazanie Boże i przyjmować Najświętszy Sakrament, żaden wierny nie ma obowiązku takiej nauki przestrzegać. Wierni mają obowiązek pozostawać w jedności z tronem świętego Piotra, nie z osobą konkretnego następcy świętego Piotra.
Pewnie, że jest przejęta. W KK jest niestety agentura i to jest największy chyba problem. Ci co zostali przejęci jeszcze za pierwszej komuny mają wpływ na to kto będzie ich następcą. Duża część hierarchii wzrasta pod czujnym okiem razwiedki 😉
To prawda. Ale może wyjaśniać, kiedy mamy do czynienia ( i kto to określa np ordynariusz miejsca spowiednik) z grzechem lekkim, a w jakich sytuacjach z grzechem ciężkim.
Gdyby wszyscy dobrze życzący Polsce byli jak pan Maciejewski i mieli takie same pomysły, to bym się chyba z tej opcji wypisał. Trudno stać ramię w ramię z wariatami.
„Ojciec Rydzyk stworzył szkołę mediów, ale nie stworzył systemu, w którym ludzie kończący tę szkołę mogliby robić kariery.” Miejsca są w mediach, zamiast uczniów Urbana.
Zdobycie rynku sztuki to nie był cel redemptorystów. Dziennikarstwo to element operacyjny, literatura – strategiczny. Znowu nagrody literackie rozdają dziennikarze. Jedyne czym możemy się bronić to wzrost świadomości społecznej na które działa cena książek. A optymistyczna zdaje się wybredność, która jest ponad modą. Co znaczy że popularny szajs dociera do mało znaczącej grupy analfabetów, ta bardziej znacząca odrzuca z obrzydzeniem popularnych grafomanów. Znowu dostrzegłeś problem a nie zaproponowałeś rozwiązania, to znaczy całym swoim życiem proponujesz, ale nie kompleksowe.
Nie wolno nam założyć uniwersytetów kształcących literatów jak to ma miejsce w niektórych krajach bo wtedy jakikolwiek rząd zrobi nam tu Koreę. 4-5 wieków wstecz optowałbym za zakonem. A teraz już sam nie wiem
Wiem przesadziłem, ale analogia z Wiekami Ciemnymi jest bardzo prawdopodobna.
W każdym razie będziemy żyli w czasach „ciekawszych” niż obecne, aż trudno to sobie wyobrazić. Dla prawdziwego katolika będą to realia tym bardziej schizofreniczne. Od tej kabały dostaniemy kataru mózgu.
Problemem moim jest to, że znowu będziemy przyglądać się, jak potomkowie protestantów – ćpuny spoza KK rozprawiają się z własnym nałogiem – tą cywilizacyjną kokainą tzn. Żydami. Większość chce to brać, bo to podnosi parametry, podnosi osiągi, problem w tym, że wszyscy kończą narkomanami.
Moim drugim problem jest to, że rozwiązanie nie przyjdzie od nas tylko z Chin i za sprawą islamu, Chińczyków ludzi niezmiernie pracowitych a muzułmanów – radykalnych.
Problem KK jest taki, że Jezus w tym kościele jest tylko teoretycznie radykalny, kiedy muzułmański Mahomet jakim zbrodniarzem by nie był jest praktycznie radykalny.
To jest taki paradoks, że największy zbrodniarz w historii cywilizacji ludzkiej – Mao stał się zbawieniem dla narodu chińskiego a nie narodowcy Chiang Kai-shek-a – ci bardzo przypominają mnie dygnitarzy II RP – skorumpowani frajerzy.
Drogi Coryllusie, mam zupełnie inne zdanie nt p. Danielsa. Jego zachowanie i to co mówi, i jak mówi, jak wpycha się w każdy kadr, każdy plan zdjęciowy, jego kolorowe jarmułki i rosnący z dnia na dzień brzuch są dla mnie świadectwem zwykłej chucpy. Tak właśnie zachowuje się zupactwo a nie „sze krenconcy” wokół interesu Etrusk. Naprawdę, my nic nie wiemy o środowisku żydowskim, o jego wewnętrznych podziałach i walkach. Sądzę, że to właśnie przedstawiciel nowej grupy interesu, która się bije o dostęp do kasy i wpływów ze starymi zgredami. I właśnie reakcja Hartmana i Geberta mnie o tym przekonują. A o. Dyrektor czy premier Morawiecki to jedynie próba pokazania gdzie to się nie ma wejść.
To zależy w jaki sposób radykalizm ma się objawiać 🙂
Do upadłości może dojść przy znacznym stanie posiadania upadającego – wystarczy tak pokierować biegiem spraw, by zobowiązania przekroczyły wartość majątku. O ile majątek jest zazwyczaj materialny (ziemia, maszyny, technologie) – o tyle zobowiązania są zazwyczaj umowne.
Syndyk to ten, kto wyznacza nowego właściciela aktywów. Media (i sądy) zajmują się deprecjonowaniem wartości aktywów i kreowaniem wierzytelności.
Tak na marginesie – atak na reformy sądownictwa (Unijna „klątwa” nr 7) to odpowiedź na możliwość utraty kolejnych 500 miliardów fikcyjnych wierzytelności, jakie już zapłaciliśmy państwom unijnym. Dlatego żadne racjonalne argumenty nie przekonają Macrona czy innego – bo nie o praworządność chodzi, tylko o to, by z braku praworządności w Polsce czerpać zyski.
Powiem coś, za co być może wylecę, ale trudno. 1/ Moim zdaniem, tzw. elit pookrągłostołowe są świadomie lub efektywnie – antypolskie. 2/ Te same „środowiska chciwościowe”, które dybią na Polskę, „przydybały” Rosję za Jelcyna 3/ Te same „środowiska chciwościowe”, które dybią na Polskę, dostały po łapach od Putina 4/ Tzw. „okragłostołowe elity” są lokajami/wasalami tychże „środowisk chciwościowych”. 5/ Tzw. prawdziwi patrioci” plują na Rosje i Putina tym, co, za przeproszeniem, na klęczkach wyssią z * swoich sponsorów (przepraszam, ale już dłużej nie mogłem …). 6/ Czy Polacy powinni w jakikolwiek sposób solidaryzować się z „okragłostołowymi elitami”, bronic ich, nadstawiac za nich karku, ratować? To jest moim zdaniem kluczowe pytanie. 7/ Kolejne pytanie: może „pookragłostołowe elity” to po prostu okupanci i depopulatorzy, zaprzańcy pasterze i zaprzańcy owczarki, którzy zamiast bronic owiec, robia jakies geszefty z wilkami?
@cortes
A to nikt jeszcze nie napisał podręcznika do Żydów? Po tylu set latach? A może Henry Ford?
Ja myślę, że na te wszystkie pytania można znaleźć odpowiedź, jeśli się będzie patrzeć na konkrety a nie emocje. Np nie na to czy orzełek ma koronę, ale czy komuna została rozliczona, czy mamy wolność słowa i gospodarczą (bo tak mówi propaganda), czy jak ktoś chce założyć np katolickie radio to musi kupę szmalu dać na biurokratów itp itd
nie
wszystko mocno przyspiesza
dlatego pytam o nas
nie o dzieci wnuki
Atak rozjuszonego Danielsa na Grzegorza Brauna świadczy, że jednak sierżant się wyłożył. Widać trafnie Braun demaskuje motywacje środowisk, które zorganizowały mu desant. A jeszcze w swoim filmie o Lutrze prostolinijnie wskazuje Żydów, którzy sprzyjali heretykom
Jonatanek i ubiera się jak dandys i żonę czy tam partnerkę wynalazł sobie z głębin (nomen, omen) zatem wiedzie się.
Z naszych podatków utrzymujemy hucpiarza, bo PLL LOT jeszcze Spółka SP, a dla nich bohater wpisu uprawia PR.
to wyklucza proste przyjemności
radość z jakiegoś kroku dyplomatycznego
przemówienia
i tak dalej
Roziązanie może przyjść z Rosji, o ile Rosja się nawróci. Zakładając, że tak, możemy postawić parę pytań: 1/ Czy stać nas będzie na ustawienie na drodze do nowych Zaleszczyk, „ścieżki zdrowia” dla pseudo-elit, naszej, polskiej ściezki zdrowia, być może zakończonej dołem z wapnem? 2/ Czy stać nas będzie na zorganizowani neo-Katynia dla pseudo-elit, naszego, własnego, ewentualnie stodoły otoczonej kanistrami z benzyną? 3/ Czy stać nas bedzie na powiedzenie „fuck you” stadom „kremówkowych miłosmierdników”, wzruszonych losem robactwa? 4/ Czy stać naz bedzie na swiętowanie tego rok po roku, radośnie, jako np. Dnia-Wielkiego-Odrobaczenia, gdzie nawet małe dzieci i kobiety w ciazy palic bedą kukiełki różnego rodzaju bydlaków, okupantów i złodziei (cos jak obchody roku 1612 w Rosji ale hardkorowo na maxa)? 5/ Czy nikt w swoim sercu nie poczuje jakiejkjolwiek potrzeby wyspowiadania sie, z powodu udziału w „scieżce zdrowia” czy innych „atrakcjach-dla-elit”?
Pono Mistrz Michalkiewicz ma zakaz poruszania treści judeosceptycznych w swych felietonach na falach RM, ale zapis ostatniej audycji Myśląc Ojczyzna na to nie wskazuje, a cz dla pewności odsłucham mp3 z www RM.
No cóż, dla mnie odpowiedzi są oczywiste, ale „intersubiektywna” weryfikacja zazwyczaj bywa pożądana, :-).
jak to Jonatanek prawie znalazł się na wiki:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:Poczekalnia/biografie/2016:04:01:Jonny_Daniels
Szlaki przecierał niejaki Robert Grygiełko vel Grey, pupil Waszcza.
Na razie to oni nam mogą zafundować taką ścięzkę zdrowia, bo są silniejsi a wszyscy nasi sąsiedzi wiedzą, że oni to im się będą wysługiwać (wystarczy za bezkarność) :).
„…czy komuna została rozliczona…” – 1/ ścisła definicja „interesu organizacji”, np. RP. 2/ ścisłe numeryczne/obliczalne kryteria „poziomu zgodności efektów działan z interesem”, np. metodami teorii informacji: maksymalizujemy entalpie/energie swobodną (mozna to wyliczyć Excelem na poodstawie danych z GUS) 3/ posuniecia polityków i osób prywatnych weryfikujemy numerycznie. 4/ Jeśli wynik r<o oraz abs(r)<wartość_graniczna[pospolita] , to pierdel 5/ Jeśli wynik r<o oraz abs(r)<wartość_graniczna[zbrodnicza] , to czapa 6/ Jeśli wynik r<o oraz abs(r)<wartość_graniczna[genetyczna], to czapa wraz z rodziną — usuniecie gnoja z puli genowej.
Na razie tak, ale „robactwo” może przegiąć, i, jak po paru Iskanderach zaczną sp*lać do Monachium, a specnaz rozwali obronę-doświadczoną-na-misjach, to bezbronni eliciarze mogą wpaść w łapy jakiegoś Kubusia Szeli.
… powinno być abs(r) > wartość_graniczna[*] …
czy źle rozumiem powyższą dyskusję?
im gorzej tym lepiej?
Nie konieczne. Aczkolwiek jedynym rzeczywistym, ale ogromnym problemem jest: co moglibyśmy, w procesie odrobaczania Europy albo i Eurazji, zaoferować kozakowi dońskiemu albo czarnosecińcowi, czego jeden z drugim nie potrafiłby sobie gwałtem wziąć, 🙂 ?
Gorzej? Dla kogo gorzej?
Dołączam.
http://stopfalszerom.blogspot.com/2017/12/co-robi-w-rodzinie-radia-maryja.html
A może to ojciec Ryzyk wystrugał tego gościa z banana? 🙂
Wiem, to brzmi egzotycznie i fantastycznie, ale w okresie przedświątecznym pomarzyć troszkę chyba można?
że nie warto ratować sytuacji
tylko popychać na krawędź
albo lepiej – czekać aż się samo zawali wkoło nas?
Pan Jezus Chrystus jest wcieloną Prawdą, a my zapracowaliśmy na to, żeby zasmakować w skutkach naszych działań wobec Prawdy.
Doradca Trumpa, wysłannik Izraela i Londynu, akceptowany przez kościół i władzę: Jonny. Wygląda to nieciekawie, ale jeśli przyjrzymy się działaniom USA i Londynu wobec Berlina, to już nie jest tak oczywiste czyją masę upadłościową będzie dzielić . Wszystkie wielkie inwestycje Trójmorza pasują jak ulał do Brexitu, namiestnika Jonnego, sprawy VW i reparacji wojennych.
Moim zdaniem dobrą metaforą jest infekcja w organizie. Infekcja taka może długotrwale wyniszczać organizm. Jeśli nie nastąpi przesilenie, organizm może stopniowo słabnąc, do infekcji wirusowej przyplątują sie inne infekcje, np. bakteryjne, atakujące np. nerki, i zaczyna sie równia pochyła. Tak to wygląda, jeśli nie dojdzie do „przesilenia”. Przesilenie może byc samoistne (organizm weżmie sie w garść i da radę). Bywa też, że organizm jest za słaby, aby dokonac przesilenie. Wówczas można mu próbowac pomóc, dostarczając leki, witaminy, układając w cieple lub wrecz wygrzewając. Obawiam sie, że jesteśmy za słabi na dokonanie przesilenia o własnych siłach, natomiast zawierucha może spowodować słabość ciemieżycieli, byc może chwilową, którą można bedzie wykorzystać, lub nie. Pytanie jest takie czy „okrągłostołowcy” są, wobec polskiego narodu, de facto zbrodniarzami, czy nie są?
Serdeczne Bóg zapłać, Ojcze.
„Wszystkie wielkie inwestycje Trójmorza pasują jak ulał do Brexitu, namiestnika Jonnego, sprawy VW i reparacji wojennych.” – sojusz City i Habsburgów? Po czyjej stronie stanie Rzym?
jakoś tak to zrozumiałam
a czy jesteśmy dość twardzi
żeby przeżyć pod gruzami zawieruchy?
Też nie tak. Najlepiej jest, moim zdaniem, być gotowym na każdą ewentualność, i ciągle analizować potencjalne zyski, koszty i ryzyko. I mieć zminimalizowany zestaw skrupułów, np. 1/ nie krzywdzę niewinnych 2/ nie zapominam krzywdzicielom 3/ nie mszczę się 4/ jeśli sytuacja wymaga zmiażdżenia krzywdziciela (zapamiętanego w pkt. 2/) – robię to bez zmrużenia oka.
czy wystarczająco duża liczba Polaków
umie i rozumie?
nie liczę jak coryllus w tekście na trzy pokolenia
No cóż, zdarza się, że ktoś nie przeżyje przesilenia. Moim zdaniem ważne jest, by się nie łudzić i „stanąć w prawdzie”. Zeby okupantów i złodziei postrzegać jako okupantów i złodziei, nawet jeśli sie obwieszą świętymi medalikami i orzełkami w koronie. I pamietać. Gromadzić tzw. „dane osobowe” okupantów i ich rodzin. I żyć normalnym codziennym życiem. A archiwa przekazywać dzieciom i wnykom. Mozliwe , że nasze prawnuki bedą mogły rzucic sie do gardeł swoim krzywdzicielom i okupantom – warto, aby wtedy załatwiły także wnuki naszych krzywdzicieli i okupantów.
Swojego rodzaju podoficer Dyzma, choć w innym kapeluszu, podejmowany pod nogi jak ten słynny inwestor katarski (?), ma wejście na wszystkie salony, niesie tubylcom odpustowe cukierki i paciorki kłamliwych słów. Morda nasza kochana.
Oczywiście, że nie. Gdyby tak było, to „władzuchna” i jej inicjatywy byłyby kwitaowane takim entuzjazmem jak inicjatywy Generalgubernatora Francka. I o to poniekąd by chodziło, o pierwszy krok. Traktowania „okragłostołowców” jak okupantów, zero entuzjazmu wobec nich, zero powitań, selfies z politykai etc. Niech sie czują obco w Polsce.
czegoś mi w tym brak
bezwolnie patrzymy jak nas sobie przekazują
jako zdobycz
lub wkręcają nas w powstania
obie sytuacje złe
A czy jeśli doprowadzimy się do takiego stanu że zrobimy te ścieżki zdrowia, te doły z wapnem, ten nowy Katyń, to czy będzie o co walczyć?
Będziemy tacy sami jak oni.
Będziemy wierzyć, tylko w kogo?
Ciekaw jestem wielce kto koło pana stoi….
Morawiecki powinien to wytłumaczyć żonie macrona, która Vichy pamięta z młodości. Dla macrona to abstrakcja
„…
Tak, ale I RP i szlachta bez Żydziochów też nie potrafiła się obejść. Kiedy trzeba było się ewakuować to Żydów trzeba było chronić jak dzieci, kobiety i starców.
Katolicyzm od samego początku był miękki i spodziewam się wielkiej fali odpływu wiernych od kościoła. Kalkulacja ich będzie prosta bo wszystko wskazuje, że KK było niczym innym jak tylko buldożerem, który miał wyrównać teren pod żydowską krypto-cywilizację. Żydzi wszystkimi swoimi odwiecznymi wrogami wytarli podłogę….” – jakbym czytał Marka Głogoczowskiego, :-). No cóz, politeistyczne swiątynie Grecji i Rzymu byly też skarbcami i bankami. Co się stało z zalegającym tam srebrem i złotem w czasie wielkiej-jumy-Teodozjusza, gdy zdelegalizowano tzw. „pogaństwo”, 🙂 ?
Nie jestem panem Maciejem
„…Będziemy tacy sami jak oni. ..” – nie, my będziemy żywi, a ich będą żarły robale.
„… czy będzie o co walczyć? …” – cele postawimy sobie sami, a wrogowie, widząc że nam dobrze idzie – sami się zgłoszą po wp*dol.
„… Będziemy wierzyć, tylko w kogo? …” – w konsekrowaną kremówkę to chyba już raczej faktycznie nie.
Morawiecki to mówił bo coś trzeba było
szybko wrócił do Polski
wiedział że już wszystko postanowione
że prezydent podpisze
to tylko takie kiwanie
jak w piłce nożnej
… i odzyskamy godność … i, mam nadzieje, nigdy nie bedziemy się zatruwać ani pozwalać sie zatruwać martyrologicznymi miazmatami …
wolę żeby cel był ten sam
wskazany przez Boga
Co te „środowiska patriotyczne/konserwatywne” zrobiły dla innych ludzi?
Wymagaja bardzo dużo ale nic nie chcą dać w zamian, pomagają sie wzbogacić tylko małym grupom.
a kto nam zabroni rozmnażac sie i czynic sobie Ziemie poddana, 🙂 ?
Ten pseudonim operacyjny sierżanta z Izraela, to wyraźny ukłon w stronę znanego konesera whisky – Rafała Aleksandra Ziemkiewicza 🙂
„Wymagaja bardzo dużo ale nic nie chcą dać w zamian, pomagają sie wzbogacić tylko małym grupom.” – osoby spoza tych grup mogą ćwiczyć charakter, np. powściągać zawiść, zazdrość, irytację, w pokorze znosić cierpienie.
Tak, bo daja nam fałszywe alternatywy do wyboru. Jak w 1939. Ja bym wybrał wtedy: z Józefem Wissarionowiczem – na Zachów, pobudowac pedałom kołchozy, :-).
Dlatego osoby spoza tych grup nie bedą ich popierały, zasada wzajemności.
Po co maja popierać kogoś kto nic dla nie zrobi.
napisałeś – my
dla mnie konieczne dopełnienie – wola Boża
bo niektórzy uważają
że nawet mimo Boga
nie
cel jest inny – zbawienie człowieka
człowiek został stworzony
by Boga wielbił, czcił i służył Mu
rzeczy stworzonych używamy
lub pozbywamy się
z powodu tego celu
Tak powiadają, że zbawienie. Ale to jest wariant „B”. Wariant „A” to było rozmnażanie sie i ujarzmianie przyrody. No, ale nie udało się, bo Lucek zabajerował skutecznie, Z jakiegos powodu Pan Bóg uznał, że da swoim stworzonkom druga szansę, ale trzeba było Pana Jezusa, by „dał radę”. Mówią, że Syn Boży zbawił nas z miłości do nas. Pewnie tak. Mnie jednak zastanawia, dlaczego Lucyfer „robi u Pana Boga” za oberkapo?
„…cel jest inny – zbawienie człowieka…” – no i fajnie. Czy odrobaczenie szkodzi zbawieniu? To tak, jakby powiedzieć, że kapiel albo obcinanie paznokci szkodzi zbawieniu. To sa czynnosci higieniczne, :-).
czy to jest trollowanie? czy tylko adoracja samych siebie?
Tak jest coś na rzeczy. Putin firmuje zatrzymanie grabierzy Rosji „na chama”.
to troll
dlatego pytałam dokładnie
aby nie skreślić pochopnie
sorry oczywiście powinno być grabieży.
Jedno i drugie
On nawet nie wie że jest trollem
nie wie
że mamy najpierw się modlić
jakby wszystko zależało od Boga
potem działać jakby
wszystko zależało od nas
„którzy będą wykrzykiwać te same hasła, tyle że nie będą zdolni do niczego więcej.” taki Jabłonowski w furażerce 🙂
Sierżant sztabowy Jonny Daniels w pełnym natarciu a ten tu nawija od rzeczy
Ci od socjalizmu i ci w radykalnym jego wydaniu, czyli komuniści.. Też nazywali ludzi o innym światopoglądzie ,wariatami. Znane schematy ,nic nowego.