Proszę Państwa, nie wiem, jak mam to tłumaczyć. Wydawało mi się, że mówię jasno i wyraźnie. Na konferencję zapisujemy się we wskazanym przeze mnie terminie. Kiedy wyczerpuje się ilość miejsc, nie można się już dopisać. Hotel też nie jest z gumy. Nie ma tam już miejsc. Decyzje należy podejmować wcześniej, tym bardziej, że zawsze ogłaszam takie rzeczy na kilka miesięcy wstecz. I czuję się zawsze bardzo głupio, kiedy widzę jak marne jest zainteresowanie na początku. Jeszcze głupiej czuję się kiedy w końcu pula miejsc się wypełnia, a jakieś osoby piszą do mnie czy też do parasola, że chciałby się dopisać. Nie ma takiej możliwości. Była wcześniej, ale już jej nie ma.
Przypominam, że należy zgłosić chęć zjedzenia kolacji w Ojrzanowie, gdzie nie ma restaruracji w znaczeniu klasycznym. Za kolację płacicie Państwo sami.
Wciśnięcie się po terminie, tuż przed zamknięciem, na cudownie zwolnione miejsce, tylnym wejściem, w ostatniej chwili – ma swój smaczek 🙂
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.