mar 082017
 

Jakoś tak sobie zapamiętałem scenę z filmu Seksmisja, kiedy to przebrany za babę Michnikowski mówi – O! Są już nasze dzielne dziewczyny z Archeo…Te dzielne dziewczyny utkwiły mi w pamięci szczególnie, bo zarówno w tym filmie, jak i w każdych okolicznościach określenie to oznacza po prostu frajerki, wykorzystane do czegoś brudnego, czego one same nie rozumieją. Taka jest istota tego hasła – dzielne dziewczyny, i ona się nie zmienia. Nie może się zmienić, albowiem ilość dziewczyn, które chcą być dzielne i sprawdzać się w różnych trudnych misjach przyrasta w tempie wykładniczym. Warto jednak pamiętać, że jak ktoś mówi z uśmiechem – O! Są już nasze dzielne dziewczyny, to jest to z całą pewnością oszust, bynajmniej nie tak sympatyczny, jak ten, co go grał Michnikowski.

Dziś w Polsce mamy dwa rodzaje dzielnych dziewczyn. Pierwszy omawiany był tu wczoraj. Oto osoby takie jak Justyna Kopińska, autorka cyklu reportaży o degeneratach i przestępcach. Jej postawa i dzieło mają zaktywizować różne dzielne dziewczyny, które marzą wieczorami, o tym, by poznać kogoś interesującego, kto we właściwy sposób będzie stymulował ich emocje. Na przykład za Mariusza Trynkiewicza, albo innego jakiegoś przestępce, co zakopywał swoje ofiary w lasku za stodołą. Dziewczyny te pragną z całej duszy przeżyć coś niezwykłego, co odmieni ich życie, jeśli nie na zawsze, to na pewno na jakiś dłuższy czas. Proza pani Kopińskiej ma jeszcze jeden cel, ona służyć temu, by zrównać hierarchie patologiczne z hierarchiami kościelnymi. To trzeba powiedzieć wprost, bo pani Kopińska mówi o tym wprost w różnych telewizyjnych programach. Gdyby nie było Kościoła nie byłoby patologii i morderców. Taki jest przekaz. Ktoś może się teraz zastanawiać co w takim razie ma być, skoro rodzina jest niedobra, wspólnoty religijne są niedobre, co pozostaje? Życie grupowe, a ponieważ to nie może się toczyć bezproduktywnie, coś się zaraz do zrobienia dla naszych dzielnych dziewczyn znajdzie. Ja wiem, że już zaczynam przynudzać, ale nie ma innego wyjścia, trzeba to powtarzać ile można, bo w pewnym momencie zabronią. Osoby takie, jak ta Kopińska, Szczuka i cała reszta tych istot służą temu jedynie by przygotować grunt na nastanie piekła na ziemi. Podobnie jak sto lat temu grunt taki przygotowywały wariatki-socjalistki, walcząc o lepsze jutro dla prostego ludu. To są rzeczy, których nie da się niestety wytłumaczyć inaczej jak siłą, stąd też jak mniemam organizacje reakcyjne były nieraz tak bardzo brutalne. To zostało w pewnym momencie zauważone i dokonano sprytnej podmiany prawdziwych organizacji reakcyjnych na fikcyjne, takie jak na przykład Zakon Rycerzy Kolumba, albo ONR. To są organizacje założone i prowadzone przez duchowych spadkobierców Egona Olsena, a służą one temu jedynie, by nasze dzielne dziewczyny miały dobre tło do występów.

No, ale wracajmy do pani Kopińskiej. Posługuje się ona w komunikacji z czytelnikiem i widzem pewnymi chwytami, które mają jej zjednać sympatię. Jest to więc dziewczyna konkretna, z niejednego pieca jadła chleb, przebywała za granicą i tam zbierała doświadczenie. Jednego tylko nie można się od pani Kopińskiej dowiedzieć. Tego mianowicie, z którego jest rocznika. Nic nie wiadomo ponadto o jej życiu osobistym, którym nasze dzielne dziewczyny tak uwielbiają się chwalić. Mamy więc osobę, która była wiele lat w Kenii i Wielkiej Brytanii, ale nie wiadomo kiedy się urodziła. To nie jest ujawnione z premedytacją jak sądzę. Wnoszę też więc, że cały ten życiorys to oszustwo, a pani Kopińska nie jest tym za kogo się podaje. Znając ponadto kryteria oceniania tekstów i autorów w środowiskach, które Kopińską promują przypuszczam, że żyje ona w szczęśliwym związku z którąś z jurorek konkursu na tego europejskiego Pulitzera, albo po prostu z kimś kto ma na tę nagrodzę wielki wpływ. Nie wystarczy już bowiem pluć na Kościół, żeby dostawać wyróżnienia, to dzisiaj stanowczo za mało. Szczerze polecam obejrzenie rozmowy z tą niezwykłą, cichą i zrównoważoną kobietą.

Pora na omówienie innego rodzaju dzielnych dziewczyny, bo niech się Wam nie zdaje, że siedzą one tylko w Gazecie Wyborczej i okolicach, a także po więzieniach, czekając na jakąś prawdziwą przygodę. Oto Onyx przesłał mi dziś z rana http://film.onet.pl/portrety-wojenne-kobiety-zwiastun-serii/qmwsxf

Mamy tu kolejny odcinek z serii „bohaterskie patriotki giną za ojczyznę”. Abstrahuję od autentyczności tych postaci. I tak dobrze, że nie umieścili tu Krystyny Skarbek. Mamy oto grupę dzielnych dziewczyn, które poświęcając swoje życie pomagają tym dobrym wygrać wojnę ze złymi. Taki jest przekaz i on musi być maksymalnie spłaszczony, albowiem chodzi o to, by nasze dzielne dziewczyny dobrze się poczuły i nie zastanawiały zbyt długo czy przekaz ten ma jakieś drugie dno. To nie jest ważne, istotne jest że mamy napięcie i przygodę, a na koniec wszyscy klaszczą i mówią – jesteś cudowna kochanie. A nawet jak jedna z drugą zginie, to inni będą o niej mówić i będzie cudownie, prawie tak samo, jak w czasie tych wojennych przygód.

Patrzę na to i zastanawiam się, co myśmy, po tylu latach zrozumieli z II wojny światowej? Co zrozumieliśmy z poświęcenia ludzi, którzy oddawali życie za nie swoją sprawę łudząc się, że w ten sposób wywalczą wolność, a także co zrozumieliśmy z postawy i wściekłości okupantów, którzy zwalczali dzielne dziewczyny nie dając im żadnej szansy. Myślę, że nic. Absolutnie i dokładnie nic, a widzę to w tym filmie, a także w zapowiedzi nowego Teleranka, w którym dzieciaki ubrane w koszulki z wizerunkiem jakiegoś zamordowanego przez UB żołnierza entuzjazmują się nową formułą programu. To wszystko służy jedynie przygotowaniom pod kolejną wielką dewastację naszej wspólnoty. Niczemu więcej. A mało tego – jest ściśle sprzęgnięte z poczynaniami dzielnych dziewczyn co marzą o poślubieniu seryjnego mordercy. Oszuści bowiem, poważni oszuści, nie mogą sobie pozwolić na działania w jednym tylko paśmie emocji, muszą obstawiać wszystkie opcje. Wszystkie to znaczy tak naprawdę dwie i one obydwie mają jedną rzecz wspólną – dzielne dziewczyny nie mają prawdziwych rodzin. I nie zamierzają się dla nich poświęcać. Lepiej wyjść za mąż za bandytę, albo dać się zakatować w więzieniu. To są postawy właściwe i godne szacunku. Ah, przepraszam, to nie wszystko – dzielne dziewczyny nie interesują się także polityką. Ona jest brudna, podła i mało ma wspólnego ze światem autentycznych kobiecych emocji. Gdzie faceci spyta ktoś przytomny? On jedni siedzą w więzieniu i czekają aż zgłosi się do nich jakaś dzielna dziewczyna, inni leżą na fotelu i kosmetyczki i każą sobie wyskubywać brwi i robić pedicure, a jeszcze inni szykują się do mordowania żydów, tak jak to robili och ojcowie za okupacji, kiedy dzielne dziewczyny poświęcały swoje młode życie. Innych facetów już nie ma. Wymarli. Możemy liczyć tylko na nasze dzielne dziewczyny.

Ogłoszenia: Michał nie zdąży uruchomić sklepu w tym tygodniu. Zapraszam więc do księgarni przy Agorze w Warszawie, do Tarabuka, a także do antykwariatu Tradovium w Krakowie i do sklepu Gufuś w Bielsku Białej.

  326 komentarzy do “Nasze dzielne dziewczyny?”

  1. A jeszcze inne dzielne dziewczyny przezywają się „Panny Wyklęte”. A co? Jak równouprawnienie to równouprawnienie. PWPW dołoży trochę kasy na koncercik dzielnych dziewcząt by też poczuły ten dreszcz rekonstrukcji.

  2. chodziło o dreszcz emocji podczas rekonstrukcji

  3. Kto  i co stoi  za tymi narracjami ?  Za tymi np. „dziewczynami” ? Mialem rozmowe  pare dni temu  i   przekonywano  mnie, ze  nie ma co wydziwiac,  ze  trzeba  pracowac  dla  Polski „takiej jaka jest”  bo  innej  byc  nie  moze.  Innej byc nie  moze ? To chyba  wprost  prowadzi do  agentury ?  No  bo jak trzeba popierac  i wlaczac sie w  to co jest,  bezkrytycznie i  apriori  akceptujaco,  to  kim sie zostaje ?

  4. No i komu przeszkadzało palenie czarownic?

     

    PS

    Ciekawe, czy Europa (UE)  zechce umierać za gauleitera Tuska, bo wszak  kiedyś nie chciała umierać za Gdańsk?

  5. Może się okazać że Trynkiewicz w młodości chciał być księdzem nie wiem tylko czy za jego życia by to przeszło. Może warto zbadać to ciasto co mu żona piecze.

  6. Jak zobaczę ten zwiastun o dzielnych dziewczynach, natychmiast miota mną o ścianę,  bo domyślam się jakie będą następne posunięcia.

  7. Bardzo ważne pytanie Pan zadał w ostatnim akapicie: ” co myśmy, po tylu latach zrozumieli z II wojny światowej?”. Poziom zrozumienia tej kwestii u większości ludzi nie sięga poza sferę emocjonalną. Z własnego doświadczenia wiem, że rzadko kiedy można z kimś porozmawiać poważnie o przyczynach wojen światowych, o celach uczestników itd., a podłoże ekonomiczne to już niedostępna dla większości wyższa szkoła jazdy. Niepokojące jest też przedstawianie wojny w filmach i książkach jako fajnej zabawy. Przypomina się scena z „Egipcjanina Sinuhe”, kiedy ojciec głównego  bohatera przyprowadza go do egipskiego weterana, Inteba. Młody Sinuhe jest oczywiście zafascynowany wojną i bohaterami i chce zostać żołnierzem. Spotkanie ze starym, biednym żołnierzem kończy się dla głównego bohatera zmianą planów życiowych (weteran na wieść, że Sinuhe chce zostać żołnierzem pyta czy chłopak oszalał). Tylko infantylni ludzie mogą traktować sytuację wojny i zagrożenia życia jako zabawę.

  8. albo został „złonacony” przez katechetę

  9. Ten od Amber Gold,  Plichta był w seminarium, ale go wywalili „bo się podwalał” do innych klerykow. Żona to przykrywka.

  10. Jeszcze dziś można spotkać ludzi po studiach, którzy wierzą, że Polska wygrała drugą wojnę światową. Pewne przekazy propagandowe trzymają się bardzo mocno.

  11. Polecam: http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,66725,21458700,8-marca-ide-na-manifestacje-by-wykrzyczec-wscieklosc-na.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_wysokieobcasy

    Przekręcona przez Gazownię kobicina nie rozumie i już nie zrozumie (bo skąd), że jedynym jej problemem jest brak ślubu, życie na kartę rowerową. Idą krzyczeć i protestować przeciw życiu, które skroiły sobie wg gwnianej receptury. Sądzę, że już dawno nie było w gazowni takiego auto da fe.

  12. To mamy samych infantylnych na tapecie. Pierwszy jak zwykle Zychowicz

  13. Z tymi dziewczynami to ja myślę , że jest tak jak było na samym początku, w Księdze Rodzaju. Tenktórynieprzepuszczażadnejokazji  widzi, że czasy są ciężkie i wiele jednak ludzi już nie da się uwieść łatwo, a to konsumpcją, a to karierą , a nawet różnej maści rewolucjami, więc trzeba uwieść dziewczyny, tak jak Ewę w raju. Problem w tym, ze dziewczyny percypują świat w znacznie większym stopniu przez emocje. A że te emocje wielokroć mają przeciwstawne wektory, to nieważne. Stąd przekaz propagandy w książce pani JK jest mniej więcej tak niedorzeczny i absurdalnie poplątany jak hasła na manifie lub czarnym proteście. Dalszy ciąg chyba jest taki , że te dziewczyny mają misję aby nas wszystkich po kolei w sobie jedynie znany sposób uwieść. Musimy się jednak przygotować na bardzo zróżnicowany poziom uwodzenia , dla każdego będzie coś dobrego. Myślę, że treści nie ograniczą się do łatwych do zdemaskowania, rozchwianych historii. Już sama pani JK serwuje nam z jednej strony naiwnie ckliwą historię Trynkiewicza, a z drugiej strony mrożące krew historie siostry Bernadety, żeby potem jeszcze z troska opowiadać o korupcji i rozkładzie wymiaru sprawiedliwości. To już są różne odcienie i niuanse serwowanych nam emocji. A to tylko jedna „dziewczyna”, a jest i będzie ich więcej. Tenktórynieprzepuszczażadnejokazji jest w tym mistrzem, więc tylko Kościół i egzorcyzmy nam pozostały.

  14. Magdalena Ogórek – była kandydatka SLD na prezydenta, dziś wychwalająca prawicę i Jarosława Kaczyńskiego, z hojną pomocą Ministerstwa Kultury wyda nową książkę

    Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotr Gliński przyznał dotacje na 2017 rok w ramach programu z zakresu literatury i promocji czytelnictwa. Jego celem jest „podnoszenie poziomu świadomości literackiej i uzupełnienie rynku wydawniczego poprzez dofinansowywanie wartościowych, niekomercyjnych publikacji literatury polskiej i światowej”. Wśród kilkuset pozycji tylko część zyskała uznanie komisji ministerialnej i dotacje. Kwoty rządowego wsparcia oscylują między kilkoma a kilkudziesięcioma tysiącami złotych. Wniosek „Publikacja książki 'Lista Wächtera. Nazista, który
    okradł Kraków’, dr Magdalena Ogórek, wersja papierowa i ebook” wydawnictwa Zona Zero Sp.z o.o. zyskał aprobatę resortu Glińskiego i otrzymał dotację 40 tys. zł.

  15. bo to werbownik

  16. szykuje nową książkę o <zbrodniach Wyklętych>

  17. Kiedyś słyszałem w radiu jak Stawiński (autor scenariusza do Kanału) powiedział, że on i jego koledzy poszli do Powstania żeby sobie postrzelać. To chyba prawda.

  18. Czy może Gliński już wydał jakieś pieniądze na odnalezienie aktów erekcyjnych UJ? Czy ciągle zwleka? Może powinien zatrudnić pana Samochodzika?

  19. Pani Rozalio, od kilku lat obserwuje te mode na militaria i walecznosc z drzeniem serca. Nieraz wysmiano juz te moje obawy, a mnie sie wydaje, ze to jest niestety przygotowywanie gruntu przez wieksze sily.

  20. To sie odbywa od lat. To odzieranie z kobiecosci  i wykorzystywanie do roznych celow, przez roznych cwaniakow. Najsmieszniejsze (chociaz wcale nie zabawne) jest to, ze udalo sie wyrobic w kobietach przekonanie, ze to „one same” walcza o jakies swoje prawa, podczas gdy za tym stoja zawsze jacyc „oni”.  Najpierw wygonienie na traktory, i wtloczenie do glowy, ze to jest ta „niezaleznosc”, potem pigulka i aborcja (taka kobieta jest bardziej „uzywalna”). Teraz zachecanie do „walecznosci”- militaria, itd (jakbysmy nie byly wystarczajaco waleczne w codziennym zyciu, probujac wychowac zdrowe potomstwo). Kuzyn moj, rezerwista,odbywajacy jakies cwiczenia niedawno, mowil, ze do  oddzialow ochotniczych tlumnie garna sie dziewczeta. Ja mysle, (chociaz kompletnie nie znam sie na tym, to moja spiskowa teoria, medycy nie zakrzycza) ze te ta cala szeroko zakrojona chemiczna akcja antykoncepcyjna powoduje zmiany hormonalne, wzrost agresji. Do tego dochodzi cala psychologiczna otoczka: walcz z opresyjnym meskim swiatem, nie daj sie. To sie wdziera strasznie nachalnie, ze wszystkich stron.Dobrze potem takie zmanipulowane wykorzystac do wojny.

    To jest wsciekly atak Szatana na kobiete, on wie, ze tylko ona jest zdolna do dawania zycia, trzeba to zniszczyc i wykorzystac do dalszej destrukcji. Tam, gdzie jest wiara, on probuje najwscieklej, wiec mamy to co mamy.

  21. @Coryllus

    Kurcze, faktycznie. Dziś Dzień Kobiet. Zupełnie zapomniałem. Na szczęście Ty trzymasz rękę na pulsie.

  22. poprawiam: „medycy mnie zakrzycza”

  23. Tak jak Pan pisze od zawsze -> są budżety i służą do bycia przewalonymi…

  24. wszystko co mamy Polsce oddamy … dobrowolnie lub nie

  25. Janusz prawnik aktywny katolik z BMW zarabiający 20 razy tyle co żona na UW i znęcający się nad nią poprzez portfel jest wyssany z palca jakieś stażystki z Czerskiej podobnie jak ta wiewiórka tuląca się do drzewa co ją Szyszko wyciął. W komentarzu pod artykułem: „4 garnitury na miarę za 14tyś zł?? Stażysta preparujący list nie sprawdził że w Warszawie jeden kosztuje 8-10tyś.” 🙂

  26. Czy infantylny, to inna sprawa. To przeciez jedna wielka machina propagandy jest, oni i nasi. Piszą wszyscy, co piszą, a potem na balangach ryją ze śmiechu z tych, co to czytają, bo nie inaczej jest, a pewno, gdyby ich spytać, dlaczego tak robią, odpowiedzą, taka praca, jak każda inna. Koło się zamyka, czy raczej pętla na naszej szyi. A UK będzie sobie za chwilę patrzeć z boku na tę następną tragedię dziejową Europy. Czyli, jak zwykle.

  27. Mamy więc osobę, która była wiele lat w Kenii i Wielkiej Brytanii, ale nie wiadomo…

    Przypomniał mi się bon mot modny niegdyś w arystokratycznych kręgach Albionu: „Are you married or do you live in Kenya„.

  28. Oto można wybrać Solidarną Kobietę 2016 Roku:

    http://zwierciadlo.pl/lifestyle/plebiscyt-solidarna-kobieta-2016-roku

    A na spodzie leży herezja: „Bądź wola moja”, czyli szatański solipsyzm zamiast obiektywizmu.

    I kilka obrazków dla przypomnienia, skąd kto wywodzi swoje tradycje:

    https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/0a/Frauentag_1914_Heraus_mit_dem_Frauenwahlrecht.jpg/660px-Frauentag_1914_Heraus_mit_dem_Frauenwahlrecht.jpg

    https://thecommune.files.wordpress.com/2010/06/rusu1253.jpg

    Ci, którzy do utraty tchu walczą „prawa człowieka”, zapominają o tym, że nawet jeśli prawa te wywalczą, nie przestaną podlegać władzy duchowej, politycznej. Nie przestaną podlegać prawu, wedle którego jest tylko jeden Bóg w trzech osobach, jest jeden Kościół, jest jedna wiara, a wszystkie inne wiary są fałszywe.

  29. dzień  dobry

    mama w latach osiemdziesiątych na dzień kobiet mogła  sobie kupić  u siebie w szkole rajstopy i majtki. najpierw wybierała dyrektorka dla siebie rozmiar i kolor i potem reszta mogła.  mama dostała nie swoje rozmiary. opowiedziała  nam o tym jako przykładzie  upokorzenia.

  30. przepraszam, czy jest książka  z poprawną  historią Polski? nie taką jak w szkole. w necie są  wykłady  różne, czasem sprzeczne.

  31. w serialu „wojenne dziewczyny” jest przekaz propagandowy, który ma zapewne wzmocnić pewne stereotypy. Inteligentna Żydówka (znająca niemiecki, zauważająca że pistolet nie odblokowany, Polka nie), wykiwana przez Polaka (biedactwo jej ojciec złożył jakiś depozyt u cwanego Polaka i już po kasie),  w zasadzie mądra cnotliwa itp. Polka jak już ok. to z półświatka, sprawna w kradzieży. Niemiecki patrol przechodzący przez tory kolejowe, może jeden nadgorliwiec, reszta macha ręką itp

  32. Antykoncepcja chemiczna bez wątpienia powoduje zmiany hormonalne, a jeśli powoduje zmiany hormonalne, powoduje też zmiany duchowe.

  33. Dostalo sie tutaj niedawno pani Weronice od Bardzo Wymagajacych Telewidzow… a ja bardzo ja lubie, i oby wiecej takich kobiet z olejem w glowie:

    https://www.youtube.com/watch?v=WuVWzSKRIgI

  34. W ofercie wydawnictwa Pani Samochodzik:

    Sarmacja. Obalanie mitów. Podręcznik bojowy, Dziewczyny od Andersa i David Irving. Perfekcyjnie.

  35. To granie emocjami to chyba zaczęło się od filmu „Popiół i diament” (o książce Andrzejewskiego nawet nie ma co mówić). No nie dało się pogrzebać w niepamięci Wojny Polsko Ruskiej po II WŚ to trzeba było skierować we właściwym kierunku emocje. Na jakieś 70 lat to starczyło. Wystarczył Cybulski co podpalał kieliszki ze spirytusem i taką nostalgię wykazywał, że żaden Ruski pogranicznik na wysuniętej rubieży, po 15 latach służby mu nie był w stanie dorównać (jakość propagandy). No po 70 latach nie dało się jechać na Cybulskim. Paru ludzi (Chodakiewicz, Żebrowski, młody Płużański i pewnie paru innych zaczęli coś nieśmiało przypominać, pisać książki). Zaczęły powstawać jakieś organizacje kombatantów z AK, NSZ, itp.. Zaczęli coś przebąkiwać. No to jak chcecie to my wam zrobimy przypominanie. Ktoś podpuścił organizacje kibicowskie. Mało? To drukujemy wizerunki, wilki, kotwice i co tam kto jeszcze chce na różnych częściach garderoby małolatów. Mało jeszcze? Robimy akademię ku czci. Za rok już nikt na nią nie przyjdzie tek będzie nudna.

    A cha w końcówce lat 80 – tych komuchy nie wiedzieli jak będzie z Żołnierzami II konspiracji to im i nam przypomnieli jak to się kończy. Wypuścili film Bugajskiego o maltretowaniu gołej Jandy co się nazywał „Przesłuchanie” i pozwolili by latał po całym kraju na DVD a na początku lat 90 puścili taki film gdzie ta sama Janda (tylko już w ubraniu) ukrywała Kawalerowicza w piwnicy jako żołnierza AK. Obydwoje aktorzy stanęli na wysokości zadania. Kawalerowicz cierpiał, że Janda musi się nim opiekować a Janda cierpiała, że nie może spokojnie iść na dancing z koleżankami bo musi się Kawalerowiczem zajmować.  I tak przez cały film.

  36. A kogoz oni proponuja w tym Zwierciadle? Uciekac gdzie pieprz rosnie.

    Cha, cha, te plakaty..W wyzej zalinkowanym videoblogu pani Weronika rowniez je przy okazji przywoluje.

    Po zle kojarzacym sie socjalistycznym swiecie 8 marca, na szczescie Prawdziwym Mezczyznom utrwalil sie mily zwyczaj jeszcze jednej okazji do podarowania bukietu kwiatow, co wiekszosc z nas bardzo lubi.

  37. […] dzielne dziewczyny nie mają prawdziwych rodzin. I nie zamierzają się dla nich poświęcać. […] Ah, przepraszam, to nie wszystko – dzielne dziewczyny nie interesują się także polityką. Ona jest brudna, podła i mało ma wspólnego ze światem autentycznych kobiecych emocji.

    Prawdziwe emocje dla dzielnych dziewuch są dziś np. przy pracy w telewizji:

    http://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,21449170,telewizje-tworza-kobiety-mezczyzni-sa-na-montazu-i-na-wysokich.html

    Oddałam kota. Facet mnie zostawił. Przyjaciele i znajomi – też. Została mi tylko telewizja.

    Telewizję tworzą kobiety. Przemęczone, zestresowane, uzależnione od szaleńczego tempa pracy i pieniędzy. Na każdym zakręcie wypada przynajmniej jedna z powodu wypalenia, choroby, macierzyństwa. Oto cztery z nich.

    Dalej jest że 23 grudnia o godzinie 16.30 łamią się opłatkiem, najlepszy zespół dostaje bon na zakupy o wartości 100zł, cała reszta dziewuch poniżej 26 roku życia dostaje 2700 brutto… a dalej artykuł płatny.

    Całe to bombardowanie nas złym Kościołem i przemocą w rodzinie jest po to, żeby:

    a) wracając z pracy pełnej emocji o 2 w nocy albo idąc do niej na 4 rano nie wstąpić po drodze do Kościoła i żeby się nie pomodlić przypadkiem; lepiej zapalić w domu kadzidełko albo kupić amulet albo założyć łańcuszek szczęścia

    b) całe to gadanie o przemocy w rodzinie odwrażliwia ludzi tak, że mają nie dostrzegać przemocy w biurze, w miejscu pracy, w hali fabrycznej, w szkole, na uczelni, w domach dziecka (ktoś dyskutuje o gwałtach i przemocy w domach dziecka?) i w tych wszystkich miejscach w których dzielne dziewuchy tworzą i sprzedają emocje.

  38. Zawsze będę Ci wdzięczna za takie teksty, jak ten. Nawet w obliczu losu tych moich dwu dziewczyn nie chcę już nic więcej pisać.

    Ogromne podziękowania, że piszesz i wracasz.

    .

  39. u nas „militaria”, z realną bronią na czele, powinny być normalnością i codziennością

    ale niestety są (i mają być) tylko modą, dzięki której możemy stwierdzić, że coś się święci

  40. Najlepiej zapowiada się wydanie przez Frondę książki „Polscy mistycy w wersji papierowej i ebooka”. Już się nie mogę doczekać tych papierowych mistyków frondy. Całe 40000 na to idzie.

  41. W komentarzu pod artykułem: „4 garnitury na miarę za 14tyś zł?? Stażysta preparujący list nie sprawdził że w Warszawie jeden kosztuje 8-10tyś.”

    Stażysta się nie pomylił to zapewne redaktor odpowiedzialny własnymi rękuma, ale to tylko moja prywatna teoria o potędze liczb, poprawił i wpisał 4 za 14 co daje 414 to zaś można jako 18 albo 81 odczytać istnieje również ciekawy wariant 45/54. Ja podczepię się pod pierwszy. Jeden (1) jest boskie i nietykalne, gdzie trzy liczby się pojawiają ta środkowa jest święta jak np w broni krótkiej kaliber 7.62, takie niby „banalne 0,3 cala”, ale jak odpalisz to dziura w potylicy zostanie. Liczbę też świętą tworzy a przesłanie powala na kolana.

  42.  
    Mocny ten dzisiejszy tekst, i nigdy dość przypominania:
     

    poważni oszuści, nie mogą sobie pozwolić na działania w jednym tylko paśmie emocji, muszą obstawiać wszystkie opcje

     
    A końcówka wymiata, szczególnie przy dzisiejszej „okazji”

  43.  
    Co do naszej reportażystki, to wiadomo, że „gwiazdy” muszą być zagadkowe. Więc niech Gospodarz nie spodziewa się pełnego biogramu. Wystarczy, że zabłysnęła głębokimi reportażami, wprawdzie nie o doświadczeniach z jej licznych podróży i życia emigranckiego, ale naszej patologicznej, rodzimej rzeczywistości.
     
    Zbiegiem okoliczności podobne kierunki wyjazdowe miał inny Kopiński niejaki Dominik stypendysta Fulbrighta, ze stażami m.in. w USA, UK, projektami „pomocy rozwojowej” w Afryce. Koordynator Erazmusa na uniwerku wrocławskim. Jest m.in. autorem licznych analiz opracowywanych na potrzeby polskiego biznesu, w tym serii raportów powstałych w ramach współpracy z CEED Institute, założonego przez dr Jana Kulczyka.
     
    Może istnieje coś takiego jak tożsamość Kopińska 😉 teraz przejęta przez płeć żeńską? 😉
    I ostanie dzieło „gwiazdy” jak ulał do nowych haseł 8-marcowych ulicznych wystąpień kobiet: „nienawidzimy kościoła i co nam zrobicie?”

  44. „b) całe to gadanie o przemocy w rodzinie odwrażliwia ludzi tak, że mają nie dostrzegać przemocy w biurze, w miejscu pracy, w hali fabrycznej”

    To jest jedna z ciekawszych rzeczy. Wszystkie dziewczyny, nowoczesne niewolnice korporacyjne, ktore niedosypiaja, znosza wszelkie upokorzenia, najglosniej krzycza o „opresyjnym patriarchacie”. Operacja na mozgu i psychice (pisalam wyzej)  prowadzona od bardzo dawna, znakomicie sie tym, ktorzy pociagaja za sznurki w tym wielkim swiecie, udala. A im sie wydaje, ze one to sobie „wywalczyly”.

  45. Zwyczaj może i ładny, ale źródło zatrute.

    Większość ludzi na świecie, łącznie z nami, została ograbiona z pełni prawdziwej wiary.

  46. Oddałam kota. Facet mnie zostawił. Przyjaciele i znajomi – też. Została mi tylko telewizja.

    a to nie jest opis przyjmowania do Tworek?

  47. Ja w tym zwyczaju widze chec przelozenia akcentow (zreszta, kwiaty mozna dawac do woli i codziennie). To pozytywne zjawisko raczej. Tak jak podejmowane przez Kosciol inicjatywy organizowania Pochodow Wszystkich Swietych , zeby odciagnac dzieci od Halloween.

  48. I Ogórek do kompletu.

  49. Jasne, że to kit ale, co ważniejsze, auto da fe czy, jak mówi nasz Gospodarz, auto demaskacja.

  50. zobaczcie zdjęcie tej Justynki – trangresja sote :), dodam tylko ze zagadnienie trangresji BADA Maria Janion 🙂

  51. dobrze pan opisał system degradacji kobiety.  poprzez zwiedzenie mirażami. dziewczyna musi się  pilnować, musi jej pilnować ojciec  czy brat. tu pada pytanie  pana Maciejewskiego, gdzie doprowadzono współczesnych chłopaków?

  52. Są też inne sceny w „Wojennych…”, czasami potrzebny jest tłumacz, ale jak rozwydrzone wyrostki (ze swastykami na opaskach) wpadają do domu spokojnej żydowskiej rodziny, aby ją ograbić, mówią wyłącznie po polsku.

  53. Współczesny mężczyzna został wyautowany przez etatystyczne państwo. ono przejęło rolę opiekuna i organizatora życia. Wszystko idzie w tym kierunku.

  54. no mamy też Wojenne dziewczyny, nowy serial telewizyjny, w którym głównymi bohaterkami są: złodziejka Ewa Fronczak, pielęgniarka Irka Szczęsna i Żydówka Marysia Joachim.

  55. Fronda LUX jako gazeta nie dostała złamanego szeląga, ale wydawnictwo ma się nieźle. Tylko mesjanistów nam brakuje do kompletu.

  56. jeszcze – tresura przez upokorzenia. przywilej kupna z okazji święta brakujących  w sklepie  podstawowych artykułów.  marsz szmat, gdy ja uwielbiam się  pięknie  ubrać.

  57. nie chcę  aby mi ktoś  obcy organizował  cokolwiek i uszczesliwiał na siłę tym czego nigdy nie akceptuję.

  58. M. Ogórek to był „trojan” wykoncypowany przez L. Millera do zatopienia SLD.

    Prawdopodobnie z zemsty na nielojalnych towarzyszach.

    To o co Ci chodzi?

  59. O koniunkturalizm. A ta książka pani doktor, tak bardzo potrzebna? Litości…Lepiej dać na promocję ot, tego dziełka http://www.wydawnictwoliterackie.pl/resources/1/13177-n-a.jpg, nie mówić o Klinice Języka…

  60. Wszystkie dziewczyny, nowoczesne niewolnice korporacyjne, ktore niedosypiaja, znosza wszelkie upokorzenia, najglosniej krzycza o „opresyjnym patriarchacie”.

    O nich kręci się filmy typu „Diabeł ubiera się u Prady” z Meryl Streep przez cały film robiącą 2-3 zblazowane miny, którymi poniża swoje szczęśliwe z tego tytułu pracownice.

  61. Myślę, że już stoją w blokach startowych

  62. Ale bajka. Ten Janusz nie istnieje. Albo dawno powiedziałby tej Pani do widzenia uzyskując nawet opiekę nad dziecko (z tekstu wnioskuję, że nie jest jej mężem) – w najgorszym razie płaciłby góra 1500 zł alimentów na dziecko. Albo ona siedziałaby cicho jak trusia ciesząc się, z kasy, którą jej daje.

    PS. Nie widzę całego artykułu – doczytałem do „a wieczorami czyta książki o tym, dlaczego papież Franciszek jest nieważnie wybrany i wszystko, co mówi, jest wyłącznie lewacką propagandą.”

  63. To nie chodzi o akceptację Leticia, ale o fakt. Nawet jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Gdyby władza naprawdę miała to na uwadze to by się starała (nawet w ramach aktualnej autonomii) o bombę atomową, a nie obronę terytorialną (jak mówi G. Braun, przy odpowiednim podpuszczeniu to może być element „maszynki do mielenia mięsa”), albo o o konkretne przepisy prawne, a nie koszuli, czy inne „marsze zamiast niepodległości” (trafnie tak kiedyś St. Michalkiewicz o 11 listopada).

  64. Te biedne dziewczęta skończą jak te z kobiecego batalionu śmierci co to miał bronić Pałacu Zimowego.

  65. ogólnie rzecz biorąc w maliny: do spa, na kanapę przed TV z pilotem w jednej i piwem w drugiej, do ciężkiej harówki za najniższą stawkę, itp, itd, Większość z nich lub ich ojców czy dziadków pozbawiono własności, okradziono, bardzo często złapano na kredyt. To są dramaty na żywo, tuż obok,  z moich znajomych z klasy ze szkoły podstawowej nie żyje już 5 z czego 2 odebrało sobie życie.

  66. Wiem, że nie lubicie czytać linkowanych tekstów, ale to polecam, na dowód, że nihil novi sub Sole. Kilka cytatów dla zachęty: Czy to męskość i kultura męskości usidlać kobiety, uwodzić cudze żony, wypędzać z domu swą ślubną towarzyszkę życia, rozbijać spokojne rodziny? Czyż to rozrywka dla ducha ludzkiego ten rozpustny ton zabaw, ten element zmysłowy w tańcach nowoczesnych, ta często tak mało przystojna elegancja towarzyska? A co sądzić o ataku na duszę i obyczaj młodzieży? Wśród najzdolniejszych młodzieńców szerzy się w imię bezapelacyjnego prawa postępu zasady niekrępowanego użycia. W psychologii dziewczęcia zwalcza się uczucie naturalnej wstydliwości. Jakie tematy omawia się w obozach młodzieży? Z jaką tendencją i z jakim rezultatem?

    (…) Miejcie się na baczności przed tymi, którzy do gwałtów antyżydowskich judzą. Służą oni złej sprawie. Czy wiecie, kto im tak każe? Czy wiecie, komu na tych rozruchach zależy? Dobra sprawa nic na tych nierozważnych czynach nie zyskuje. A krew, która się tam niekiedy leje, to krew polska. http://www.naszdziennik.pl/mysl/177737,rugujmy-grzech-z-zycia-polskiego-3.html

    Anarchia moralna pustoszy świat. Jakieś nieprzestrzenne siły łamią sumienia. Bolszewizacja umysłowości podważa wszelkie zasady etyczne. Dusze dziczeją. Zwierzęcieje człowiek. Pod pozorem kultury i postępu rozprzestrzenia się satanizacja życia.

    (…) Ale przebóg! nie twórzcie nowych organizacyj! W końcu trzeba będzie i te umoralniające ligi umoralniać. Nie zrzeszeń trzeba, ani statutów, ani regulaminów. Trzeba pracy! Współpracujcie z Kościołem!

    (…) etyka katolicka nie jest etyką sprzeciwiającą się człowiekowi, poniżającą go lub pomijającą jego istotę. To nie etyka, która by nie uwzględniała jego prawdy życiowej i realnych warunków, zapominała o jego ciele i organizmie, kłóciła się z jego duszą i psychologią. Przeciwnie! Etyka katolicka to etyka prawdziwego, żywego, całego człowieka. Każe mu być człowiekiem tam, gdzie go postawiła stwórcza wola Opatrzności. Każe mu być gospodarzem własnej duszy, gospodarzem swego ciała, gospodarzem siebie. Sprowadzając do jedności moralnej wszystkie odruchy ludzkie i harmonizując całość człowieczą, etyka katolicka jest naprawdę człowieczą orientacją życiową. Uszlachetnia nie tylko zewnętrzne władze ludzkie, ale daje człowiekowi panowanie nad sobą, wewnętrzną wolność i odpowiedzialność za siebie. Uczłowiecza człowieka.  http://www.naszdziennik.pl/mysl/176799,rugujmy-grzech-z-zycia-polskiego-1.html

    Walka z Bogiem w niczym nie sfolgowała. Zwiększa z roku na rok zakres swych wpływów, a stosując znaną taktykę rewolucyj antyreligijnych, uderza coraz namiętniej w Kościół i duchowieństwo. Gdzie może, psuje opinię kleru. W postawie niesympatycznej i odstręczającej maluje księdza w pismach i powieściach. Rolę Kościoła w Polsce osądza krytycznie. W najjaskrawszej formie występuje ta robota w wzmożonej propagandzie komunistycznej. Coraz sprytniej maskuje się w występach wolnomyślicieli. Ostatnio przejął ją ruch młodowiejski. Pracuje on w duchu bezbożnictwa, kłócąc chłopa z księdzem, rzucając hasła życia bez wiary i Boga oraz proponując odbudowę kultu bóstw słowiańskich. Jego wysłańcy szerzą w duchu bezbożnictwa ordynarny i bolszewicki antyklerykalizm, zalecając zastąpienie katolickiej etyki na wsi etyką świecką i swobodnym obyczajem, a niejednokrotnie nawołują chłopa do radykalizmu i wywrotu.  http://www.naszdziennik.pl/mysl/177247,rugujmy-grzech-z-zycia-polskiego-2.html

  67. Obejrzałam parę zdjęć tej „Justyny K” i ona wygląda jak  facet z mocnym makijażem. Może ktoś „ze środowiska”. Wcześniej wydawało mi się, że ten brak życiorysu może oznaczać, że ona wywodzi się ze środowiska klawiszy więziennych czy generalnie nadzoru więziennego i to jeszcze w 3 pokoleniach. Bo trzeba być „mało brzydzącym się”, żeby zaznajamiać się z takim menelem i chodzić na widzenia. Jakaś „resortowa”, bo im zawsze bliżej było mentalnie do kryminalistów niż do katolików.  Brak elementarnych danych  z życiorysu to jak przyznanie się do tego, że to jakaś ustawka.

  68. No. Wlasnie. 🙂

  69. .takich znajomych nie mam, ale koledzy to jeden  fotograf modowy w dużym mieście,  inny też  moda kobieca i dyskretna samotność.  to prowincja.  marzyli o świecie. wracają  z wizytami do rodziców.

  70. Tez mnie to mocno zastanawialo, ze”ze srodowiska”. Glos ma za to mily. Moze ona czesc z tych wywiadow przez telefon przeprowadza? Ja bym takiemu wygladowi nie zaufala.

  71. Kolejne dzieło artystyczne o kolejnych „słynnych Polkach” lansowane przez Der Onet. Wcześniej był „wielki sukces” pana Łuszczyny i jego książki „Igły” z dodatkiem ,że to „kobiety, które zmieniły losy świata”. Ktoś uznał, że książkę kupi i przeczyta parę osób a film w telewizji – obejrzą prawie wszyscy. Bo o Helenie Marusarzównie to trzeba obowiązkowo. W zajawce filmu już widać, co tam będzie: sex&przemoc. Najpierw trzeba pokazać zbliżenie cycków bandażowanych w celu przebrania się a potem bicie kobiet przez „złych nazistów”.  I jeszcze taka bardziej okultystyczna kolorystyka.

    Organizacje paramilitarne gromadzą od dawna na pokazach rodziców z panami przedszkolakami oraz młode dziewczęta, które przyszły popatrzeć na ładnych żołnierzy.  Na rynku pracy jest bardzo ciężko i niektóre dziewczęta uznają, że wojskowy pakiet socjalny jest bardzo atrakcyjny, szkoła za darmo i rodzina ma jedną gębę do wyżywienia mniej. Reszta to retoryka. Histeria jest dorabiana medialnie w „patriotycznych mediach”.

  72. może nie wszystko rozumiem, ale mądrzejsza będę. trochę znam  z netu. wolę  papierowe książki a prawdziwej historii nie mam,  albo może  nie rozpoznaje? i wolę  słuchać  kogoś  młodszego jak choćby  tych wykladow pana Maciejewskiego na przykład.  tamci są starsi?

  73. Edward Miszczak, dyr. programowy TVN, oraz produkcje „Cela nr” i „Cela” – przygotowywał grunt dla Justyny

  74. znalazłam  Brauna na Youtube. z brodą  i przynudza.

  75. Z racji tego że ciężko cokolwiek dodać do tego co gospodarz na czynniki pierwsze rozłożył i zdemaskował, korzystając z okazji chciałem życzyć wszystkim naszym dzielnym Paniom, żeby nie musiały nigdy ponosić takich ofiar, i żeby nie dawały się jak ofiary traktować.

    Żeby rezolutnością i szlachetną kobiecością porywały męską rycerskość, ku swojej obronie, wsparciu, i na pociechę w codziennych zmaganiach z życiem (a nie umieraniem) związanych.

    Niech wam dobry Bóg darzy.

  76. Nie zakrzyczą, bo to prawda. Ale żadnych badań w tym kierunku nikt nie zrobi.

  77. No bez przesady ! 🙂

    Dam Panu znać, jak ONR zostanie przejęty przez siły ciemności, a na razie, co do zasady, niejawnie realizujemy – w miarę możliwości – zbożne prośby naszych wspólnych przyjaciół.

  78. Przedstawienie musi być zbliżone do realiów jak tylko się da. Więc zapewne ona jeździ do więzienia, ale czy widuje się z Trynkiewiczem, to zupełnie inna sprawa. Może wcale się nie widuje. Ale jej sprawa zaczyna mi przypominać panią Anię Grodzką. Gruba ustawka.

  79. Transwestyta, jak nic.

  80. Nie jest tak bardzo ważne to, czy ONR został przejęty przez wroga, czy nie. Najważniejsze ze wszystkiego jest to, że w jakimś stopniu każdy z nas został pobity przez szerzycieli doktryny modernistycznej i że każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu w tę doktrynę wierzy.

  81. ustawka straszna,

    aż dziw, że udało się ją wylansować z takimi rozrywającymi klatkę debiutami:

    http://justynakopinska.pl/instalator/wordpress/?page_id=65

    musi być jaka wnuczka/wnuczek XI departamentu mbp

  82. Rzeczywiście to jakiś „człowiek orkiestra”: lansował Ewę Drzyzgę, gwiazdę TVN „od odmienności”, lansował Małgorzatę Rozenek, specjalistkę od prac domowych to co dla niego wylansować jakąś „Justynę”, która ma „zakochać się w pedofilu i dać mu dziecko”. To tak jakby on sam wziął w swoje ręce program Ewy Drzyzgi  i zrobił z tego „Wielkiego Brata” w realu.  Od samego początku facet odnajdywał się w „najlepszych miejscach”: RMF FM, zarząd TVN. To nie są posady dla „dziennikarzy” tylko dla „zaufanych facetów”.

  83. tak może być.  to nie jest normalne aby kobieta, nawet pokrecona, nie bała  się go.

  84. Gruba ustawka

    Gruba bo nie jasności wiele i stąd podobieństwo, oczywiście. Popatrz, że pan Mariusz Trynkiewicz dostał 4 kary śmierci co mu zamieniono na 25 lat, jakby nagle jedno przestępstwo popełnił.
    O ile mnie pamięć nie myli za nieumyślne spowodowanie śmierci masz 12 lat górne widełki. Za umyślne stosownie wyższe i większą izolacje a tu mu policzyli 6,25 za „głowę” no normalnie klasyczny PRL-owski rachunek.

  85. Nasze dzielne dziewczyny:
    „Wspomniałaś, że niejednokrotnie mówiono Ci, iż Twoje reportaże to gotowy scenariusz na film. I taki film właśnie powstaje?
    Tak, z Borysem Lankoszem. Jego „Rewers” to jeden z moich ulubionych filmów. Bierzemy się do pracy nad scenariuszem do „Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadecie”, są też wstępne plany ekranizacji „Oddziału chorych ze strachu”. Rozważamy aktualnie obsadę – oboje jesteśmy zdania, że do roli siostry Bernadetty idealna byłaby Agata Buzek, a ona też wyraziła zainteresowanie. Szukamy teraz osoby odpowiedniej do roli pani prokurator. Pod postem o filmie na moim Facebooku padały różne nazwiska: Danuta Stenka, Maja Ostaszewska, Katarzyna Herman.”

    http://www.kobieta.pl/artykul/justyna-kopinska-interesuja-mnie-ludzkie-historie

  86. proszę  pana! ten tekst jest cudny, leciutko i mistrzowsko napisany.

    muszę  iść  gotować  obiad ale się skusiłam na czytanie.

  87. jestem zdania, że na liście dofinansowań ministra kultury  i czegoś tam jeszcze, znalazły się  znacznie gorsze i mniej przydatne gnioty, niż przedsięwzięcie  p. M. Ogórek.
    Bo akurat wymieniony tytuł ww. Autorki uważam za potrzebny.

  88. Jakie to wszystko do bolu schematyczne.

    Najlepszy jest fragment, w ktorym mlody seminarzysta wymienia jako najlepszego polskiego felietoniste Kinge Dunin:) No i Obirek i Madel – jako duchowi guru, na dokladke.

  89. wszystkie ważne nazwiska wymienione (żeby mieć pewność gdzie sięgać)

    a wyrafinowanie to to prostu najwyższych lotów:

    Był całkowicie pozbawiony uczuć wyższości, w tym pogardy – mówi Beata. – To zachowanie przyciągało, bo było takie….-tu twoja przyjaciółka Beata zawiesza głos. – Zupełnie nie katolickie!

    Po tym tekście jestem skłonna wierzyć, ze dużą część w swoich wywiadach po prostu zmyśla pod tezę

  90. Znowu Buzek jako brzydka zakonnica?? Ilez mozna.

  91. Dziękuję Odysie. Właśnie rozmawiałam z ciocia przez telefon i tradycyjnie złożyłyśmy sobie nawzajem życzenia z okazji dnia kobiet. Potem ratowałam ją z opresji przed niesfornym  wnukiem.

    Ale skoro już taka samoobsługa, to jeszcze ode mnie Edward Hulewicz – Za zdrowie pań.

    https://youtu.be/WwJFooDfxak 2:21

  92. Nie, że ciekawa historia pan Edward Miszczak urodził się, Jasło, Krosno, Kraków i sukces. Ja też się w Jaśle urodziłem w Krośnie mieszkałem a Krakowie studiowałem. Różnię się tym, że mam rodziców.

    Wracając jeszcze do panów Czasława Kiszczaka i pana Mariusza Trynkiewicza to może pana Czesława kręciły, bo władzę kręciły, wampiry i starano się ich wyłapywać i walczyć. A, że po procesie Toruńskim część „wampirzej orkiestry” się uszczupliła więc może WSW tak ich sobie hodowało na zaś. Towarzysz Czesław dzwonił do towarzysza „skauta”:

    -są nowe modele ?
    -no … ale tylko takie co w dzieciach robią …
    -to dajcie mu jakąś dzielną panią psycholog, niech rozwija badania bułgarskich kolegów.

    Mo mogło tak być ?

  93. newsy o tym pojawiły się tylko w kwietniu zeszłego roku – potem cisza

    może to był tylko „wzmacniacz” lansu na Kopińską?

  94. To na jedną nóżkę. Na drugą nóżkę dostajemy hidżaby dla sportsmenek:

    https://www.theguardian.com/business/2017/mar/08/nike-launches-hijab-for-female-muslim-athletes

    Bądźmy pewni, że za chwilę moda zostanie zadekretowana jako przepis prawa z mocą obowiązującą.

  95. Ale to juz bedzie jej trzecia rola zakonnicy. Taka widac ma misje to dziewcze z protestanckiej rodziny..

    Natomiast, zeby otrzasnac sie z tych niemilych wrazen wzrokowych, proponuje posluchac i popatrzec na prawdziwe zakonnice, prawdziwe kobiety:

    https://www.youtube.com/watch?v=zO8CeaYeBLc

    https://www.youtube.com/watch?v=Nywlcoe0ozQ

  96. Braun to zdaje się 67 rocznik a Michalkiewicz 47. Jeśli chodzi o rozjaśnianie historii warto słuchać też coryllusa na youtube

  97. niezłe
    http://www.fundacjaherberta.com/laureaci-nagrody-im-zbigniewa-herberta
    http://www.fundacjaherberta.com/nagroda-herberta-2017/jury-nagrody-2017
    http://www.fundacjaherberta.com/o-fundacji/o-fundacji-wladze-fundacji

    Tegoroczny zwycięzca pochodzi z RPA, „walczył z apartheidem”. Z ramienia albo w celu utworzenia organizacji Okhela („biała frakcja” Afrykańskiego Kongresu Narodowego, ANC) przyjechał nielegalnie do RPA z fałszywym paszportem. Mieszkał dużo w Paryżu, Piszą, że ożenił się z córką ambasadora Wietnamu Południowego (ok.1962). Z jego biogramu na stronie fundacji nie dowiemy się, że paszport był francuski i że było ich więcej dla członków w RPA, że mieszkał w komunie Afrykanerów i członków ANC  na wyspie u wybrzeży Senegalu (Fr.), dużo tam medytowali. Szefuje „L’Institut Gorée”, w cudzysłowie bo wygląda jak…
    francuskie…, jak nic.

    http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:WT6HuYSZMqUJ:amykarafin.com/pdfs/breytenbach.pdf+&cd=11&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&client=firefox-b
    https://en.wikipedia.org/wiki/Goree_Institute
    https://en.wikipedia.org/wiki/Breyten_Breytenbach

  98. trzeba wykorzystać, zanim wróci Gospodarz i popędzi „pijące” za zdrowie towarzystwo ;))

  99. Obirek swego czasu miał wpływ na kleryków i duchownych. Akurat on dość szybko się zdekonspirował.

  100. Były jeszcze inne dzielne dziewczyny, postawione w sytuacji konieczności. Wywiezione na Sybir i robiące wszystko aby ocalić dzieci i rodzinę. Te które niespodziewanie znalazły się w powstaniu jako zwykłe dziewczyny. Dobrze że o nich filmów teraz w Polsce nie robią, bardzo dobrze.

  101. Pytanie na ile ta ustawka może być skuteczna, jeśli chodzi o tzw „prostych ludzi”, którzy nie zawsze są skłonni do zagłębiania się w tematy.

  102. errata:

    Wlasnie doczytalam, ze zakonnice grala juz ze sztery razy (Niewinne, Obce Ciało, Jeziorak i Koliber). No to bedzie piaty. Mowilam – misja specjalna:)

  103. Pewnie ten wywiad jest tu znany, ale uważam, że pasuje do dzisiejszego tematu, więc go podrzucam od: 29.10 przez jakieś 2 min.,na potwierdzenie, że za „dzielnymi kobietami” zawsze stoją jacyś oni

    https://www.youtube.com/watch?v=uUHoRNBUDuo

  104. Doktryna katolicka jest jedna. Od 2 tyś lat taka sama.

  105. On mial w ogole „wplyw”. Swego czasu pracowalam w pewnej katolickiej ksiegarni. Bardzo czesto tam przylazil i oblepial pracujace tam dziewczyny spojrzeniem i oblesnym  usmieszkiem, jako ksiadz jeszcze. Chwala Panu, ze sie szybko zdekonspirowal.

  106. dziękuję 🙂

    widuję sporo młodych i pięknych zakonnic – dużo ich w mojej okolicy, dlatego obsadzanie „ładnej inaczej” Buzkowej w rolach zakonnic uważam za celowe

  107. otóż to: misja specjalna

  108. Tak, a my jako wierni jesteśmy obowiązani wyciągać z tego dogmatu wnioski do spodu, choćby nie wiem jak bardzo bolało.

  109. Ba nasze elity intelektualne i polityczne też w to wierzą. Nie znam tekstu w książkach i podręcznikach, które mówiły inaczej.

  110. jedyna nadzieja w beretach, sama namiętnie je noszę

  111. i nie tylko wygląd zewnętrzny mam na myśli tylko nakreślony charakter – nawiedzonej, brzydkiej wariatki

  112. Tu warto przytoczyć Michalkiewicza, żeby ci co jeszcze się nie ocknęli spojrzeli w końcu na różnych takich „naszych” i nienaszych  (sukinsynów) realnie

    „…Pora zatem podjąć stanowczą decyzję o likwidacji WSZYSTKICH publicznych subwencji dla WSZYSTKICH teatrów i innych przedsiębiorstw przemysłu rozrywkowego. Państwo nie ma moralnego prawa zmuszać podatników, na przykład – dróżnika spod Mławy – do składania się na rozrywki warszawskich snobów (snob to skrót dwóch łacińskich słów: sine nobilitate, czyli – bez szlachetności). Wymuszanie takiego składania się nosi wszelkie znamiona kradzieży zuchwałej, to znaczy – dokonywanej przy pomocy specjalnie w tym celu spreparowanych pozorów legalności – bez względu na to, jakimi pretekstami bywa osłaniane: „misją”, „wysoką kulturą”, czy „sztuką”. Pomijając już to, że zdjęcie majtek nawet na scenie, to żadna sztuka, państwo ma obowiązek chronić obywateli przed wszelkimi formami kradzieży, a zwłaszcza – formami zuchwałymi, więc jeśli państwowi dygnitarze, podlizując się chałturnikom w nadziei zyskania popularności i uzbierania głosów wyborczych od tego obowiązku tchórzliwie się uchylają, to stają się w ten sposób wspólnikami kradzieży i to w dodatku takimi, których beneficjenci złodziejstwa sobie wynajmują za ekspektatywę przedłużenia dygnitarstwa. To nawet jeszcze większe łajdactwo, niż sama kradzież, z czego najwyraźniej nie wszyscy zdają sobie sprawę, więc dedykuję ten felieton panu wicepremierowi i ministrowi kultury oraz dziedzictwa narodowego Piotrowi Glińskiemu, żeby się opamiętał, póki jeszcze czas.” (Stanisław Michalkiewicz – Ani grosza więcej!)

  113. Dzieki. Nie znalam tego czlowieka, ani wywiadu, ale dobrze jest uslyszec potwierdzenie tego, co sie widzi i wyczuwa kiedy ma sie jaki-taki zmysl obserwacyjny oraz grunt pod nogami.

    daje link bezposrednio do kilkuminutowego fragmentu:

    https://youtu.be/uUHoRNBUDuo?t=1743

  114. kontynuatorzy herezji katarskiej,

    tylko skala ich działania i skuteczność dla nas tragiczna

  115. Ale ONI podmienią system prawny z liberalnymi „prawami człowieka” na system prawny szariacki i będą go egzekwować.

  116. O czym tu gadać skoro nawet nasza „niezwyciężona armia” reklamuje się jako „przygoda”… A potem tacy co to już zakosztują „pracy w wojsku” wysypują się i wieszają na wojsku jak psy swoje „niespełnione ambicje”… Wina leży po obu stronach. Armia stała się „miejscem pracy” a żołnierze marzycielami o przygodzie i wielkich pieniądzach (najlepiej na jakiejś misji zagranicznej), nie wspominając o „zabezpieczeniu socjalnym”.

    Jak daleko odlecieliśmy od tradycji kiedy to każdy męski potomek ćwiczył się we  własnym domu od ojców w rzemiośle żołnierskim z pełną świadomością po co to robi.

    To tak apropos „gdzie są mężczyźni”… bo tu nie tylko kobiety poddano zwyrodnieniu

  117. To zdaje się był ostatni z nim wywiad. Po nim, idąc za ciocią Wiki, zmarł na raka pęcherza moczowego

  118. W firmie ,spytałem sie dziewczyn czy obchodzą 8 marca,odpowiedziały,że lubią dostawać kwiat-to dałem.

  119. Wariant dzisiejszy „Drewnianego różańca” wg Natalii Rolleczek.

    Ktokolwiek zgorszy jedno z maluczkich, lepiej niech uwiąże sobie kamień młyński u szyi i rzuci się w morze.

    To ostrzeżenie dla wszystkich pań czy panów,  zaangażowanych w ten projekt.

  120. Pytanie czy wszyscy, którzy działali podobnie (walenrodyzm antykatolicki) zostali zdekonspirowani. U niego akurat słabości przewazyły

  121. Wniosek jest prosty. Żyć w łasce uświęcającej, unikając grzechu ciężkiego (także jeśli chodzi o pierwsze przykazanie- niewiara, herezja itd)

  122. całkowicie się zgadzam

    żeby zniszczyć rodzinę „musi” zachorować i kobieta i mężczyzna

    a co do Armii – jest jeszcze gorzej niż kiedyś myślałam, z wielkim żalem mogę tylko podsumować: marzenia o wielkiej, bohaterskiej kasie, alkohol i kasety wideo (z wiadomą treścią)

  123. „Może istnieje coś takiego jak tożsamość Kopińska teraz przejęta przez płeć żeńską? ”   –  na pewno istnieje Hala Kopińska (to nie zdrobnienie od Haliny) 🙂

  124. znam coryllusa i ten tu adres z Youtube, mówi z pasją  i zaraża  nią.

  125. To znaczy, że odkłamanie historii nie objęło jednak szerszych kręgów, przynajmniej jeśli chodzi o najważniejsze sprawy. Bazując na tym łatwiej można preparować kolejne mity i podkopywać moralność katolicką.

  126. mój proboszcz zawsze to mówi

  127. Powiedzmy, że z grubsza od 15 wieków.

    Licząc optymistycznie.

    Przedtem się trochę czasu „docierała”

  128. Ci zakamuflowani sa najbardziej niebezpieczni dla wiernych. Obirek akurat, jak wiekszosc z tych „wyborczych” i tvn-owskich ksiezy, maja parcie na szklo, wiec kazdy moze zobaczyc jak jest.

  129. tak, kiedyś parokrotnie odwiedzona w celach zakupowych 🙂 skojarzenie było raczej z „bourne”, czyli w wolnym tłumaczeniu: czy są do licha jakieś granice tej nędzy?

  130. A wie Pani że myślałem nad tym właśnie kawałkiem żeby muzycznie też było 🙂 Ale jakoś nie starczyło odwagi.

    Za zdrowie Pań zatem 🙂

    I nie ma za co… Ja wiem że to „komunistyczne” święto, ale tym się nigdy nie kierowałem. Jako Polak pamiętam po prostu o ważnych okazjach 🙂

  131. dziewczyny różnie to przyjmują, zgadzam się że koleżanki mają często namieszane w głowie przez fałszywe marzenia. nie wiem czy by uwierzyły w ten filmik, że to naprawdę.

  132. https://m.youtube.com/watch?v=4kNs-VihvL0

    dla wszystkich obecnych, nasz Poznań  I Neapol w jednym, zabawnym kawałku. proszę  też  patrzeć nie tylko słuchać.

  133. ożeż….. :-/ uśmiercili Herberta

  134. Ale była, nawet jeśli nie od razu w pełni i wyraźnie zdefiniowana.

  135. Alfonsi…

    „W filmie Andrzeja Wajdy „Człowiek z marmuru” jest scena rozmowy Agnieszki z ubekiem, który w swoim czasie „opiekował się” Mateuszem Birkutem, a obecnie działa w branży rozrywkowej, to znaczy – prowadzi stadko striptiserek. Myślę, że Andrzej Wajda nie bez kozery powierzył filmowemu ubekowi akurat takie zajęcie. Najwyraźniej wiedział, że bezpieczniacy mają do kurewstwa jakąś charakterologiczną predylekcję. W przeciwnym razie nie zostaliby bezpieczniakami – bo kurewstwo jest nie tylko charakterystyczną, ale integralną częścią tego zawodu, która z czasem schodzi do poziomu instynktów. Bezpieczniak gotów jest służyć, to znaczy – nadstawić się każdemu, kto pozwoli mu umoczyć pysk w melasie – no a kurwa – tak samo. Toteż wreszcie doszło do tego, do czego w tej sytuacji dojść musiało – że Wojskowe Służby Informacyjne, które na zlecenie zagranicznych central wywiadowczych przygotowują w naszym nieszczęśliwym kraju polityczny przewrót, a być może nawet kolejny rozbiór Polski w nadziei, że mocodawcy zagwarantują im możliwość dalszego pasożytowania na mniej wartościowym narodzie tubylczym, w charakterze proletariatu zastępczego zmobilizowały sobie kobiety. Oczywiście nie wszystkie, tylko te głupsze – bo te mądrzejsze na takie plewy złapać by się nie dały. A na jakie plewy? Ano – że są oprymowane przez „męskie szowinistyczne świnie”, od dominacji których uwolnią je dopiero płomienni rewolucjoniści w typie Sławomira Sierakowskiego, który rzeczywiście sprawia wrażenie osoby bezpiecznej. Co z tego płomienni rewolucjoniści będą mieli – to jedna sprawa, bo co będą mieli bezpieczniacy z Wojskowych Służb Informacyjnych – tej gangreny na ciele naszego narodu – to jasne. Będą mieli mięcho armatnie, czyli tak zwany proletariat zastępczy, którego potrzebowali w sytuacji, gdy tradycyjny proletariat, czyli pracownicy najemni, stracił cały smak do rewolucji pod ubeckim przewodem.

    Poprzednio bowiem żydokomuna, będąca przewodnią siłą rewolucji, stawiała na wyzwolenie proletariatu, to znaczy – pracowników najemnych. Służyć miała temu gwałtowna zmiana stosunków własnościowych, to znaczy – likwidacja własności prywatnej. Własność prywatna bowiem dostarczała ludziom autonomii względem władzy publicznej. Likwidacja własności prywatnej sprawiła, że wszyscy zostali władzy ;publicznej podporządkowani podwójnie – jako obywatele i jako ludzie zmuszeni do korzystania z rzeczy przez tę władzę przejętych. Na tym między innymi polega totalitaryzm – że jednostka jest pozbawiona wszelkiej przestrzeni wolności. Władzę publiczną zaś obsiadła żydokomuna, przypisująca sobie znajomość nieubłaganych praw historii. Z tej racji miała „winka i pieczyste, sosy i smaki zawiesiste, jajca kładzione, z octem, świeże…” – jak to opisywał poeta Franciszek Villon dodając, że „nie są podobni do mularzy, którzy mur wznoszą w wielkim trudzie. Tu się pomocnik nie nadarzy; sami se zżują, dobrzy ludzie”. Toteż nic dziwnego, że tradycyjny proletariat wkrótce się na tej całej rewolucji poznał i odwrócił od niej plecami. Inna rzecz, że zawsze był dla żydokomuny sojusznikiem nieszczerym. O czym bowiem marzył proletariusz? Żeby jak najszybciej przestać być proletariuszem, to znaczy – żeby się czegoś dorobić. A kiedy mu się to udało, to natychmiast stawał się nieprzejednanym wrogiem żydokomuny, nie bez przyczyny podejrzewając, ją, że chce mu odebrać to, czego z takim trudem się dorobił. I żydokomuna szóstym zmysłem to wyczuwała, bo na nikogo nie ziała taką nienawiścią, jak właśnie na „drobnomieszczanina”, czyli wzbogaconego proletariusza. Ale ponieważ żydokomuna bez proletariatu funkcjonować nie może, bo bez przerwy musi kogoś „wyzwalać”, to na proletariat zastępczy upatrzyła sobie kobiety – im głupsze – tym lepiej. Nic zatem dziwnego, że Wojskowe Służby Informacyjne, ta gangrena na ciele naszego narodu, idąc ręka w rękę z żydokomuną, podburzają te żałosne istoty do buntu – właściwie nie bardzo wiadomo, przeciwko komu.

    Warto zwrócić uwagę, kim są najbardziej aktywne feministki, jak np. pani Kinga Dunin, Manuela Gretkowska, czy Paulina Młynarska. To osoby w gruncie rzeczy nieszczęśliwe, którym życie się nie ułożyło, prawdopodobnie na skutek podporządkowania go postępackiemu doktrynerstwu. Każda z nich jest kobietą – jak to się kiedyś mawiało – „z przeszłością”, to znaczy – z nieudanymi związkami z rozmaitymi nieudacznikami, których najwyraźniej musiały dobierać sobie w korcu maku. Cóż dobrego może wydać z siebie związek łajzy z łajzą? Nic – tylko katastrofę…” (Stanisław Michalkiewicz – Alfonsi z Wojskowych Służb Informacyjnych)

  136. Do zbawienia (według nauki katolickiej) wystarczy

  137. Oczywiście. Zadania mogą być różne…

  138. Pan Zychowicz zabrał się ostatnio za Żołnierzy Wyklętych. Abstrahując od tego,że Leszek Żebrowski ( i nie tylko) kruszy w pył te jego donosy, myślę że Zychowicz niebawem wyskoczy z następną odkrywczą publikacją i pare „tysi” egzemplarzy Empik sprzeda na gorąco

  139. Rozalia

    Tu, na Zachodzie, swietuja tylko feministki i komunisci, wiec „nie obchodzimy”, ale przyznam, ze zawsze jest mi (i nieletniej corce) milo po otrzymaniu sms od brata z Polski (siostr ma cztery, pamieta zawsze) Jego domowe zas kobiety (mama i zona)  dostaja zawsze slodkosci i kwiaty. Tesciowa rowniez. I tak od lat. O wszelkich imieninach, urodzinach, rocznicach, tez zawsze pamieta.

    p.s. Ale ten Hulewicz to jednak dramat.. Kwintesencja, ze tak powiem. Pozostajac w klimacie „epoki” dolozymy jeszcze i to (na plus musze mu przyznac, ze nie dzierzy w dloni gozdzika, lecz frezje)

    https://www.youtube.com/watch?v=f91EaqWRrJQ

  140. Zgadza się. Mamy obowiązek głosić, że religia katolicka jest jedyną prawdziwą i że wszystkie inne są fałszywe? Mamy. No to proszę iść dalej tym tropem.

  141. To się nazywa reklama 😉 😀

  142. Leszek Żebrowski jest fantastyczny, też mówi do człowieka. ci inni są albo wykładowcami  albo zgryzliwymi cynikami i tyle.

  143. Droga Pani…

    No nie chodzi właśnie ani o komunę, ani o Hulewicza i jego „ałtfit” ale o pamięć o was. Znowu podpadłem jak z Panią Weroniką, chociaż kilka razy jak Piotr się zaparłem że wcale mi nie przeszkadza 🙂

  144. Z ałtfitu najbardziej lubię but na obcasie u pana Edwarda:-)

  145. No to wynika przecież z pierwszego przykazania. Herezja czy schizma to grzechy ciężkie. 10 przykazań to podstawa dla oceny czegokolwiek przez katolika.

  146. To jest debiut tej baby, co wygląda jak młody Wysocki?! Chyba się na żydowskich opowieściach o studentach jesziwy, albo cadykach z Leżajska wzorowała, opisując wrażliwość i oderwanie od rzeczywistości swojego bohatera. Tylko jej niespójny obraz wyszedł, bo musiała to połączyć z tymi plakatami zespołów undergroundowych i miłością do Krystiana Lupy, nie mówiąc o innych gazownianych idolach.

    Jako odtrutkę proponuję znacznie bardziej prawdziwy i głęboki tekst o. Józefa Augustyna na temat samobójstw księży i presji, pod jaką obecnie żyją:

    http://www.rp.pl/artykul/875844–Skandal–samobojstwa.html#ap-1

  147. Pan tez mu pare linijek poswiecil swego czasu:-)

  148. Niewątpliwie. I polecam pozbyć się złudzeń w stosowaniu przykazań Bożych. Nie jest łatwo.

  149. Tekścik lekuchno napisany.

    A Józek Orzeł na ostatnim podsumowaniu tygodnia w klubie Ronina, rzekł że szanuje Coryllusa ( 15 minuta i dalej) i że może nie  wszystkie teksty Naszego Gospodarza,  podobają się Orłowi, ale w każdym tygodniu ze 3 teksty pasują mu intelektualnie . No to podsumowując na 30 tekstów w miesiącu 12 z nich sprawia mu intelektualną przyjemność, lub 4 tygodnie x 3 też czyni 12.

    A mnie się podobają wszystkie teksty Coryllusa i wszystkie jego baśnie, komiksy. Wszystkie Jego pomysły w sięganiu do prawdy sprawiają mi intelektualną  radość.

  150. program Józka Orła z 6 marca

  151. Bog zaplac za piekne, madre zyczenia… daj Boze aby sie spelnily…

    … i vice versa Panie Odysie… wzajemnie wszystkiego dobrego i pomyslnosci na zas… chyba w sobote bedzie dzien mezczyzn… nie jestem tylko  pewna czy miedzynarodowy… no ale zyczen i okazji do ich zlozenia nigdy za wiele.

    😉

  152. Edward Hulewicz – Obietnice. To był przebój!  Chodziłam wtedy do świetlicy, druga lub trzecia klasa, wszystkie dziewczynki były nim zachwycone. Śpiewałysmy namiętnie tę piosenkę, aż po boisku niosło.

    https://youtu.be/HeuBKgWtnE0 2:57

  153. To ja wiem. Sakrament pokuty jest bardzo potrzebny

  154. No widzi Pani… Pani też go lubi, bo ten obcas to łun 🙂

  155. A jak się skończyła sprawa Klątwy? Wesołym oberkiem. Prokurator biletu na spektakl nie może dostać.

  156. Kiedy Buzek nastał nam jako premier, a Pałacu Namiestnikowskim urzedowal Aleksander Kwaśniewski,  swoją edukację aktorską rozpoczęła Agata Buzek. Od razu została zaproszona do programu Najsztuba i Żakowskiego, w którym ubraba w czarny strój,  z melonikiem na głowie… lub w ręku zaśpiewała marnie tę oto piosenkę:

    https://youtu.be/PshGd9NTh0M  3:00

    Polka kryminalna. W tym przypadku śpiewana przez Alinę Janowską. Obecny stan naszej gospodarki świadczy,  że już wtedy wiedzieli co będzie i robili sobie jaja. Nawet to rude paździurko bez talentu.

  157. Dziękuję za ten tekst. Ostatnio oglądałem na yt fragment z pochodu manify w jednym z miast. Dziennikarz zadawał demonstrującym panom i paniom pytania, na które jeśli nie umieli odpowiedzieć, to uciekali się do haseł typu „precz z religią, chcemy gender”, czy jakoś tak. Oni są chyba tak zainfekowani tym syfem i chęcią rewolucji, że tak jak pisał gospodarz 'To są rzeczy, których nie da się niestety wytłumaczyć inaczej jak siłą”

  158. No i znowu sie nam sprawa… RYPLA !

    Nie daje wytchnienia ten sztab „fartuszkowych” specjalistow  od roznych podpuch, manipulacji, propagandy i ustawek merdialnych… ostatnio jest ich wysyp… po prostu ZNIWA… i  SZAL  w oglupianiu narodu… a „obrobka”  przewidziana dla Polakow iscie szatanska !

    Wiemy wszyscy, ze bankrucwo lunii dzieje sie na „naszych oczach”… ustawka z Trynkiewiczem jest zwiazana z rozmywaniem odpowiedzialnosci… podobnie jak ustawa o „bestii” z 2014, o ktorej wczoraj… wlasciwie dzisiaj wieczorem wspomniala KOSSOBOR w jednym ze swoich komentarzy…

    … i to jest wlasnie CLU tych „wystepow artystycznych”  patologii gazwyb’ianej i „strugania” tych wszystkich  KREATUR celowo wprowadzajacych  CHAOS… pozostaje tylko calkowite zlikwidowanie dofinansowania z budzetu.

    To jest wprowadzanie i zarzadzanie CHAOSEM czyli robienie BURDELU wiekszego niz jest… zeby nikt sie nie polapal… i wiadomo doskonale kto ten bardak nam w Ojczyznie robi…

    … to jest filantrop „namber  lan”…  SOROS… ten sam co Francje „uszczesliwil” i ja… zislamizowal !!!

  159. Silniejszą bronią niż siła jest obojętność. Strasznie je to denerwuje. I nie jest to powód do satysfakcji, raczej do smutku że nie potrafimy

  160. Widać przynajmniej w jakimś stopniu narody pozwalają mu na to. Sokołowie itp.

  161. Sorosowi miało być

  162. A tak w ogole dobre podsumowanie zrobila pani Puscikowska w GN:

    http://gosc.pl/doc/3739099.Kwiaty-lepiej-podlewac

    Fragment:

    „Wracam z pracy. Obserwuję większość właśnie. Idzie z kwiatkami, otrzymanymi od mężów, chłopaków, kumpli. Jedzie tramwajem i czyta pisma dla bab, względnie grzebie w smartfonach. Wyszła większość z podwójnym wózkiem dla dzieci „rok po roku” i jedzie dość szybko w kierunku Łazienek, licząc, że nie będzie padać. Bo musi jeszcze zakupy zrobić i zupę ugotować. Cieszy się większość już leciwa, że w tramwaju kontroler biletów nie uwierzył w jej wiek i kazał wyciągnąć legitymację seniora. Wraca większość z pracy do domu. By ugotować ziemniaki z mielonym. I z rodziną zjeść. Albo i samotnie.

    Zwykłe życie większości, dobre życie bez „wkurzu”. Choć czasem i ciężkie. Zmęczenie, trud i konflikt z drugim człowiekiem wpisane są jednak w życie człowieka. Kobiet i mężczyzn.”

  163. Samo w sobie rekultywowanie w chłopcach, męskich „sportów” jak samoobrona, strzelectwo itp. to nic złego przecież. Przeciwnie. Byle mózgi też mieli i nie dali się wykorzystać w roli mięsa armatniego. Największą nieufność powinni zachować do polskojęzycznych okupantów: MEN, TVP, Wiejskiej itp.

  164. Dziewczęta się garną z banalniejszego powodu. Spodziewają się tam znaleźć sobie chłopaków. 🙂

  165. To prawda  powinni. Tylko skąd mają o tym wiedzieć? Przynajmniej większość  z nich.

  166. Czyli w sumie też nie będą raczej skore do ryzyka jakby co

  167. Zgoda. Tyle, ze ja nie mowilam o ich motywacjach. Te moga byc banalne (chlopak, utrzymanie- o czym wspomniala Pantera)  „szlachetne”, itd.

    Tekst  jest m.in. o urabianiu i wykorzystywaniu.

  168. To i ja coś pozytywnego dołożę, czyli zamiast wody święconej i egzorcyzmowanej soli:prawdziwie dzielna dziewczyna. A nawet dwie (i kilka kandydatek):

    https://www.youtube.com/watch?v=y3N9K6svqtM

  169. „…czy są do licha jakieś granice tej nędzy?…”   –

    są: limes inferno (a może i tam ich nie ma…)

     

  170. Jaka armia…

    … Pani Ainolatak… z  „haryzmatycznym”  Macierewiczem… z propaganda tego calego zdrajcy Sakiewicza???… tego detego  „opozycjonisty”… tego „wyjasniacza”  zamachu w Smolensku ???

    Jak takie kreatury moga cokolwiek zbudowac… stworzyc… kto im wierzy, jak to ta sama banda jest i „targowica”!

    Nie ma sie co dziwic, ze pozostaja tylko dla tych naiwnych… marzenia, alkohol, dragi… koszulki patriotyczne i kasety wideo… oczywiscie zalaczone do „patriotycznego” gapol’a… ewentualnie „katolickiej”  fladry  Ssssakiewicza… oczywiscie obowiazkowo w zaopatrzeniu  „polskiej armii”… dla podniesienia morale i „duha walki”… coby wiara zolnierska walczyla z tym „wystruganym” zagrozeniem terrorystycznym… chronila tych granic przed zalewem emigrantow tak nam eksportowanym  przez lunie… coby wreszcie walczyc o te  wydumana wolnosc… zwlaszcza nie nasza!

    Budzet + Macierewicz + Sakiewicz =  PRZEWAL  KASY +  NOWE  FUNDUSZE  BANKOWE =  „armja”… i  sze kreci !!!

    W  Ojczyznie naszej trzeba najpierw program  CELA+  uruchomic… dla  czerwonego  zlodziejstwa „postkomuszego”… pookraglostolowego!… a dopiero potem armie narodowa budowac…

    … najsampierw  rozliczenie zlodziejstwa i tych fortun miliardowych… starych kiejkutow i reszty zlodziejskich oligarow !

  171. To prawda. Tylko jako naród jesteśmy chyba na tobą słabi. To bardzo trudna  sytuacja wiadomo co trzeba zrobić  tylko nie wiadomo jak. No bo jak do celi czerwonych wsadzić jak różnica sił między  nami a nimi jest chyba większą jak w 44 r. a może  i 39?

  172. Na to za słabi miało być

  173. nie sądzę, że są

    Kopczyńska jest tylko downerem – będzie szybko zdemaskowana

    ale taką tożsamość z powrotem użyją, ponownie i ponownie, tylko nazwiska będą się zmieniały

  174. Dzieki. Widzialam pare dni temu. Krotkie, piekne, bardzo tworcze, lecz brutalnie przerwane zycie; moglaby nim kilka osob obdzielic.

    „Helena Kmieć urodziła się 9 lutego 1991 r. w Krakowie. Była absolwentką Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców w Libiążu. Na ostatnie dwa lata liceum zdobyła stypendium do prestiżowej Leweston School w Sherborne w Wielkiej Brytanii, gdzie zdała maturę. Studiowała inżynierię chemiczną w języku angielskim na Politechnice Śląskiej. Dyplom magistra inżyniera obroniła w 2014 r. Równolegle ukończyła Państwową Szkołę Muzyczną II stopnia w Gliwicach, a następnie rozpoczęła pracę jako stewardessa w liniach lotniczych.

    Do Wolontariatu Misyjnego Salvator w Trzebini wstąpiła w 2012 r. Od początku mocno angażowała się w działalność Wspólnoty. Zawsze gotowa do podjęcia odpowiedzialności za inicjatywy misyjne, chętnie służyła talentem muzycznym.

    Posługiwała na placówkach misyjnych w Rumunii, na Węgrzech i w Zambii. Działała również w Duszpasterstwie Akademickim w Gliwicach, śpiewała w Chórze Akademickim Politechniki Śląskiej. Angażowała się w pomoc dzieciom w nauce w świetlicy Caritas i działalność Katolickiego Związku Akademickiego w Gliwicach.

    W lipcu 2016 roku pełniła funkcję koordynatorki Światowych Dni Młodzieży w rodzinnej parafii.

    8 stycznia 2017 r. rozpoczęła posługę jako wolontariuszka misyjna w Boliwii, z zamiarem półrocznej pomocy Siostrom Służebniczkom Dębickim w prowadzonej przez nie ochronce dla dzieci w Cochabamba, gdzie została zamordowana 24 stycznia 2017 r.”

  175. to nie tylko różnica sił, to przede wszystkim kwestia zewnętrznego na to pozwolenia

  176. właśnie taka armia Pani Paryżanko,

    z takimi jenerałami, ministrami, doradcami i wreszcie żołnierzami, wśród których trudno doszukać się innych zasad i pragnień niż wyżej opisane

    dlatego jest parcie na darmowe TOWy, dziewczyny wojenno-waleczno-wyklęte itd.

  177. To m.in. wchodzi w skład różnicy sił

  178. o i to są te iskierki dodające odwagi i nadziei 🙂

  179. ręka czyszcząca broń rzadko kiedy należy do mężczyzny chadzającego regularnie do kosmetyczki 😉

  180. Zdecydowanie nie pozwalaja…

    … jednak banda polityczno-merdialna zaklamuje rzeczywistosc… „struga” fakty merdialne… i to na biegu… vide… show merdialny z wyborem kreatury Tuska, jego reelekcja na przewodniczacego RE…

    … to po prostu farsa i kryminal… w jednym… a Sakiewicz ze swoja oblakana bije piane nad ta „tragikomedia rodzinna” juz od kilku dni, jakby innych wazniejszych spraw w Polsce nie bylo.

  181. https://m.youtube.com/watch?v=VjuyrUnD8t4

    Proszę oto pytanie na dziś;).

    .

  182. „…tylko nazwiska będą się zmieniały”    –

    słuszna racja; w wielu obszarach ten patent funkcjonuje od dawna – exemplum finanse za przeproszeniem publiczne: od 28 lat rządzi ten sam osobnik, tylko co jakiś czas zmienia fizys i nazwisko: Balcerowicz, Bauc, Kołodko, Belka, Rostowski, Morawiecki… różnią się głównie krawatem

  183. Na tym polega wojna Paris. Można  powiedzieć  tak się gra jak przeciwnik pozwala, na ile ma sił.  Mają media bo zdobyli a my nie mamy sił,  ani chyba nawet póki co pomysłu jak je odzyskać  albo chociaż  trochę  zneutralizować.

  184. Co z tego, że farsa i kryminał jak i tak niektórzy  to łykną a oni wiedzą  że nie tylko będą bezkarni ale jeszcze zarobią. Państwa podziemnego przecież nie ma żeby im ktoś sprawiedliwość wymierzył

  185. Nie, nie jestesmy za slabi.  Sytuacja jest rzeczywiscie bardzo trudna… no ale kiedy byla latwa… w ’39 lub w ’44 nasi rodacy, przodkowie mieli znacznie trudniej…

    … z kazdej sytuacji jest wyjscie… dzisiaj juz wiemy jak jest i mamy na tyle wyobrazni aby przewidziec jak moze byc… to naprawde bardzo duzo.

    Dzis musimy zdecydowac i okreslic sie… czego chcemy i dokad zmierzamy… jesli jestesmy ludzmi wierzacymi, dla ktorych Pan Bog jest na pierwszym miejscu… mamy rowniez Jego dekalog… tam naprawde wszystko jest jasno i prosto napisane czego robic nam nie wolno.

  186. Marusia z pepeszą, czyli Pola Raksa śpiewa.

    To jeszcze starsze niż Seksmisja, no i ten zestaw już całkiem starych odgrywaczy przeróżnych ról.

  187. O to chodzi. W 39 i 44 przegrali (państwo do dziś  się nie podniosło, naród przetrzebiony). Nasi przodkowie byli słabsi. Modlitwa do Boga z czystym sumieniem, wsparciem świętych wiele może. Ale nie  można przecież kusić Pana Boga. Naród jak chce wygrać z przeciwnikiem musi się ruszyć. A czy dziś większość jest religijna? Autentycznie szuka  bardziej dobra obiektywnego?

  188. Boze… chron tych mlodych przed taka armia !!!

    Z ta „armia”  to tez byla  USTAWKA… prosze popatrzec jak szybko to sie us****!

    To samo „strugali” we Francji… na to poszly duze pieniadze… Franki liczyli, ze uda sie stworzyc jakas „armie europejska”… oczywiscie za dotacje lunijne, bo jakzeby inaczej! Przeciez dzisiaj ta banda to juz bez dotacji lunijnych nawet sie nie wys** !!!

    Pretekstem byly „zamahy terrorystyczne”… redakcja Charlie Hebdo… potem Bataclan… potem Nicea… jednak szybko to zostalo zdemaskowane, ze to jedna wielka lipa… niewiadomo przez kogo organizowana… zaczely pojawiac sie w telewizorze wstrzasajace reportaze mowiace o tym co tam tak naprawde sie dzieje…

    … mlodziez nabrana na te „walke z terroryzmem”  czesto byla przetrzymywana w fatalnych warunkach… czesto byli faszerowani medykamentami i narkotykami… byli zastraszani… kontrakty zawarte na te szczegolne „pobory militarne” bardzo czesto byly zwyczajnie falszywe… rozne obietnice typu jakies formacje w celu np. uzyskania jakiejs wlasciwosci przydanej np. do pracy w policji czy zandarmerii okazaly sie absolutna fikcja… nie mieli zadnych ubezpieczen…

    … i z duzym prawdopodobienstwem nalezy przyjac, ze ta „polska armia” mialaby dzialac na akich samych warunkach… to jest ten sam schemat co byl grany nieco wczesniej we Francji…

    … nie mam zadnych zludzen ani watpliwosci ntt.  Stad ciagle w merdiach Sakiewicza czy u Janke pojawiaja sie jakies dete   USTAWKI z tworzeniem jakiejs „armii obywatelskiej”… ten temat tez byl omawiany tu u Gospodarza… i na takie „kieleckie numery” mlodziez musi byc wyczulona… no i chyba jest.

  189. Nie chodziło mi tylko o odnoszenie zasad wiary do samego siebie. Proszę sobie postawić pytanie, czy wielbimy tego samego Boga co wyznawcy haniebnej sekty Mahometa, który haniebnie wyraził się o Trójcy Przenajświętszej. A skoro oni wielbią kogoś innego, to o czym z nimi dialogujemy i dokąd ten dialog prowadzi? Warto przeprowadzić sobie wywód od wskazanych kwestii, bo tychże nie da się potraktować lekko.

  190. To są różne religie, a dialog jest dobry, optymalnie by było aby przyjęli katolicyzm, ale przecież biorąc pod uwagę realne siły jakoś warto się dogadywac. Rzeczpospolita i np sułtanat  osmański mają  tu pewne tradycje. Jak zresztą wszelkie rozmowy pokojowe by oszczędności oszczędności oszczędzić np rozlewiskiem krwi

  191. Ta militaryzacja młodzieży jest robiona na niby diabli wiedzą po co. Może by skanalizować i rozmydlić w bezsensie ciągoty patriotyczno wojskowe, które są zdaniem władz nadmierne. Kobiety garną się też do policji, bo tam po 15 latach siedzenia w biurze dostają emerytury i w wieku 40 lat mogą zacząć nowe życie. Wariatki idące kiedyś do powstań nie liczyły na socjal. Przecie to harcerstwo z OTK zwieje jak by co, zamiast ginąć marnie. No i słusznie.

  192. Noo… nie wiem…

    … po przeczytaniu tej „laurki” o sp. Helence… troszke jestem skonfundowana jej osiagnieciami… w tak krotkim zyciu.  Naprawde mam baaardzo mieszane uczucia… to stypendium… te podroze… kto za to placil???!!!…  i z czego???  Czy ta pomoc „bliznim    w potrzebie”… w dalekiej  Boliwii… to przygoda???   Czy mam rozumiec, ze… sp.  Helenka pojechala do Boliwii za swoje???

    Z francuskiego podworka… mam bardzo krytyczne zdanie o tych roznych „wolontariatach”… baaardzo krytyczne… i bardzo mi sie to nie podoba !!!

  193. By oszczędzić  rozlewiskiem krwi miało byc

  194. Działalność w państwie etatystycznym w dużej mierze polega na umiejętności wyciągania dotacji

  195. Kazdemu z nas trzeba robic zawsze to co mozna… starac sie robic jak najlepiej tzw. swoje… ale nigdy nie wolno ogladac sie na innych… trzeba miec tzw. swoj rozum.

  196. Dialog międzyreligijny jest dobry na mydło do Kaledonii.

  197. Tak nie można….Niiieeee:))))

    .

  198. To w jakiejś mierze prawda, ale na wojnie nigdy się przecież nie działa w pojedynkę. Co z tego jak obronię swój odcinek jak cała armia padnie.

  199. Dlaczego? Dobrzy misjonarze zawsze starali się rozmawiać z kulturą którą mieli zamiar schrystianizowac

  200. 100/100 !

    Ta „militaryzacje” to sie robi po to, zeby rozne dete misie z kadry podoficerskiej czy harcerskiej mogly zarobic… i byc moze do jakis kanalizacji… zeby wylacznie doic panstwowy grosz…

    … we Francji jest podobnie… ta „emerytura” po 15 latach to najwiekszy  WABIK !… ludzie glupi nie sa, widza co sie dzieje… co za banda jest u koryta i zwyczajnie wiedza, ze to  jest tylko kwestia czasu, ze to… walnie… bo po prostu musi, ale dokad sie da to kazdy na dole korzysta…

    … ryba psuje sie od glowy… nigdy od ogona!

  201. Coś w tym jest ( 🙂 ). Dziś dowiedziałem się z telewizora, że na najbliższej olimpiadzie w Tokio będą zawody w surfowaniu (tym prawdziwym). Ilustrowane to było dalej wypowiedziami surferów płci obojga jak to pięknie i wspaniale, bo (!) państwo wreszcie zacznie wspierać ten trud (trud – to mój żart). Pocieszające było to, że nie dostrzegłem surfera z Polski, póki co.

    Dla Pań bliski memu sercu http://pressmix.eu/wp-content/uploads/2015/03/Go%C5%BAdzik.gif.

  202. A słyszała Pani o misjach katolickich?

  203. Trudno żeby ludzie nie korzystali z okazji. Gorzej jeśli się w porę nie zorganizują i nie odwojują swego państwa. No ale jeśli Franki do dziś po rewolucji antyfrancuskiej i pochodnych nie wygenerowali z siebie godnych elit…

  204. Ma Pan na myśli nawracanie, a nie dialog. Ja mam na myśli dialog międzyreligijny nieprowadzący do nawracania na prawdziwą wiarę, tylko do zlewania się wiary prawdziwej z fałszywymi w jeden strumień trucizny.

  205. Jestem przeciw panstwu etatystycznemu!

  206. Ja też ale to chyba za mało. Krótko mówiąc co z tego skoro jest skutecznie budowane.

  207. Dialog jest dobrym wstępem do nawracania. Nie jest zły. Intencje „zlewcze” są złe, ale to najwyżej jakieś wypaczenie może być.

  208. dialog miedzyreligijny jest fikcją.  mam w poblizu czynną synagogę. cos tam słyszymy.

  209. pewnie się  nie znam,  teraz nie ma innych państw. nasza sąsiadka, ta neapolitanka, czyta jakiegoś  malachiasza. nie pamiętam dobrze o co chłodzi.  ona mówi że  musi coś  upaść.  nie wiem?

  210. Sliczny!

    Kocham kwiaty, Marku…

    … ogolnie rosliny… bardzo lubie pracowac na dzialce… a gozdziki lubie szczegolnie… sa piekne, ladnie pachna… i dlugo stoja w wazonie. U mamy na dzialce jest kilka gatunkow gozdzikow… takie male biale i fioletowe… takie ciut wieksze biale, duze, silnie pachnace tzw. diamenty… ludzaco podobne do tych komunistycznych czerwonych, tylko troche krotsze… no i… brodacze… przepiekne!

    Dziekuje,

  211. No niechby takie na serio spróbowało powstać. to by chyba w obronie demokracji itp. itd. aktualna szlachta pasożytnicza nie zawachałaby się broni atomowej użyć.

  212. No to proszę się rozejrzeć po świecie i oszacować, ile jest nawracania, ile jest dialogowania polegającego na podtrzymywaniu oszustwa, że wszystkie religie są równie dobre jak katolicka, oraz kto w tym dialogu uczestniczy. Ja staram się wykonywać pracę domową między innymi w tej kwestii. Bolesne to, że się wyrażę delikatnie.

  213. Chciałem dołączyć tego czerwonego, ale autocenzura zadziałała 🙂 .

  214. My dialogujemy z talmudystami, udając, że oni wierzą w to samo, w co my wierzymy, tylko z subtelnymi modyfikacjami. Jednocześnie oni w rozważaniach prowadzonych w swoim kręgu wewnętrznym uważają nas za haniebną sektę.

  215. A dialog między religia a polityką jest dobry na co?

    W załączonym linku zdaje się, że chyba Dmowski, a na pewno Piłsudski, to co, wyniesieni zostali już na ołtarze. Przestaję cokolwiek rozumieć.

    http://www.naszdziennik.pl/galeria

  216. Tak slyszalam…

    … tylko tak do konca nie wiem czy te wszystkie misje pomocowe sa autentycznie katolickie… czy tylko maja w nazwie przymiotnik „katolicki”… i nic konkretnego nie wiem o tej misji w Boliwii… ani o sp. Helence…

    … stad moje mieszane uczucia.

  217. No niechby takie na serio spróbowało powstać. to by chyba w obronie demokracji itp. itd. aktualna szlachta pasożytnicza nie zawachałaby się broni atomowej użyć.

  218. pronto soccorso dla potrzebujacych jednostek, to coś innego. osoba moze się nawrócić,  chyba?  ale dialog między religiami to jakiś  sztuczny twór. nie wierzę  w takie nawrócenie.  prawda nie leży w środku,  tylko tam gdzie leży.

  219. jest szansa że się to zmieni dopiero po osiągnięciu wieku emerytalnego (60,65)będzie można odebrać tą emeryturę za 15 lat pracy w policji.

    pis chce zrobić taki projekt

  220. Tylko trzeba brać pod uwagę, że co innego dialog rzeczywisty a co innego jego obraz w mediach. np Sobór Vat II w mediach i w realu to inna rzeczywsistość.

  221. Ja myślę, że każdy dialog jest dobry. Jak ktoś stara się zrozumieć drugiego nie rezygnując z własnej tożsamości.

  222. Talmud to coś  obcego. nie ma o czym mówić.  może jestem młoda ale nie aż  tak! odróżniać trzeba.

  223. Jak ktoś twierdzi np, że świat jest stworzony przez Boga a nie jest dziełem np przypadku to nie będę się z nim kłócił. To prawda, że np talmudyści nie mają tej kultury dialogu co my, ale przecież na tym polega nasza wyższość moralna.

  224. @ Coryllus

    „Nasze dzielne dziewczyny” – ooo, to zawsze działa.

    No i stare, ale jare: „Tak tu cicho o zmierzchu” – klasyk „w temacie”:

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Tak_tu_cicho_o_zmierzchu

    Dziecięciem będąc oglądałam sztukę polskiego Teatru Telewizji, w którym sierżanta grał stary i bardzo już dojrzały Ludwik Benoit. Za cholerę nie potrafiłam tego zrozumieć – tego wyżynania młodych dziewczyn. Zwłaszcza, że stary Benoit miał taką, hm… szczególna urodę.

  225. Naturalnie, ze czesc ludzi korzysta i bedzie korzystac, tym bardziej, ze usankcjonowane to jest obowiazujacym prawem, a ze stanowione prawo to patologia… to inna inszosc… dopoki wiekszosc z nas nie zda sobie z tego sprawy – to bedzie taki syf jak jest… a nawet gorszy…

    … co do Frankow… to sa cwani, wyrafinowani kolonialisci… a dzis na dodatek w wiekszosci masoneria i zydostwo… i ogolnie Francja i Franki to nie jest dobry przyklad dla nas… mamy naprawde swoje i lepsze… i nie ma co zachwycac sie ani Francja ani Frankami.

  226. Warto więc nie zadowalać się przekazami medialnymi i przestudiować oficjalne dokumenty kościelne. Polecam na wieczór zamiast fascynującego kryminału.

  227. słuchałam kiedyś jako studentka, na żywo tego niby dialogu  Z prawdziwym rabim z njuku. on był pelen poblazliwej uprzejmie wyższości.

    muszę  iść,  brat przyjechał. bonanotte.

  228. Ale jest naprawde duzo informacji na ten temat w internecie. Ksieza Salwatorianie (przy ktorych osrodku dzialala Helenka) nie maja nic do ukrycia. Siostry Sluzebniczki Debickie, ktore zakladaly te ochronke dla dzieci w Boliwii i prowadza szkole katolicka im.Edmunda Bojanowskiego,  rowniez maja sporo informacji. Tu nie ma nic podejrzanego. Mlodzi pomocnicy misyjni (tam zwyczajnie potrzeba rak do pracy) jada na wikt i opierunek konkretnych placowek, a wynagrodzenia za prace nie pobieraja. W Polsce sa do misji bardzo dobrze przygotowywani.

    Co do stypendium, ktore rowniez wzbudzilo Pani podejrzenia. Helenka byla uczennica szkoly katolickiej w Polsce. Szkola ta najwyrazniej wspolpracowala z angielska Lewestone School (rowniez prywatna katolicka), ktora oferowala stypendia dla najzdolniejszych.  Nie doszukujmy sie spiskow tak, gdzie ich nie ma.

    http://wms.sds.pl/o-nas/kim-jestesmy/

    http://bdnp.pl/

    http://www.leweston.co.uk/index/about/

    http://diecezja.bielsko.pl/misje/wspomnienie-o-zamordowanej-swieckiej-misjonarce-z-libiaza-helenie-kmiec/

  229. Trudno powiedziec czy skutecznie… to sie dopiero okaze.

  230. Pani Justyna przypomina pod pewnymi względami chłoptasia Raczka, którego powieść Niebieskie drzwi została mu wyrwana dosłownie spod pióra i powstał film dla dzieci z masą spektakularnych efektów specjalnych. Teraz chłoptaś jeździ po szkołach i opowiada dzieciom o bohaterach z tej książki, czy filmu.
    To teraz kolej na edukacyjne wędrówki pani Justyna po szkołach ze swoim filmem i będzie opowiadała dzieciom o bohaterach swoich książek, w tym o prawdziwym miłośniku dzieci.

  231. To prawda, myślę, że nawet średnio rozgarniętym, Zachód już dawno przestał imponować. Tylko chyba warto pomyśleć, czy ci co stanowią patologiczne prawo, na tyle się wzmocnią, że nawet jak będziemy chcieli coś zmienić, to czy nam dadzą. Mam na myśli m.in. katolików w Europie.

  232. Lascia ogni speranza. Ma Pan do czynienia z najprawdziwszymi bolszewikami, którzy na nic Panu nie pozwolą.

  233. Mam na myśli chwilę obecną

  234. Nie wiem co ma na mysli Pani sasiadka, ale ja uwazam, ze czas najwyzszy skonczyc z panstwami etatystycznymi… najpredzej ta szatanska, masonska UE musi upasc, co zreszta ma juz miejsce i sie dzieje na naszych oczach…

    … owszem w reanimacje TRUPA  UE  wprzegniete sa cale rzady europejskie, ale to zda sie jak umarlemu kadzidlo.

  235. Zależy kto z nim dialogował, to faktycznie mógł być niby dialog.

  236. Na co mi niby mają nie pozwolić? Nadziei nie będę porzucał, będę się starał wzmacniać.

  237. Tylko jak z państwami etatystycznymi skończyć? Co jak co ale umiejętności propagandowych i bezwzględności w działaniu etatystom odmówić nie można

  238. Juz ks. profesor Chrostowski wypowiadal sie wielokrotnie nt. dialogu miedzy religiami    i rzeczywiscie nie ma o czym… dialogowac… to robienie wody z mozgu.

  239. Trwa proces jednoczenia się UE poprzez tworzenie jednego skarbu, jednego ministerstwa finansów i jednej armii. Do tego CETA, inteligentne liczniki prądu, podsłuchujące i podglądające telewizory i komputery. Ludzie stojący za tym interesem są zainteresowani totalną władzą nad duszami. Nam w tej sytuacji pozostaje wiara, ale taka, jaką miał ksiądz Piotr Skarga, a nie wiara w możliwość dialogowania.

  240. Ale zauroczenie. Poznaję po tych położonych uszach. Ja tak nie umiem. 🙂

  241. No i to mialoby rece i nogi… 15 lat pracy  i emerytura – to lekka przesada.

  242. Trzeba więc przestać dialogować i przestać słuchać, jeśli kto nam wmawia, że dialog ma sens. Ale w momencie zakończenia dialogu w ruch pójdą pięści, i to przeciwko nam. I tyle o dialogu.

  243. Jedno nie wyklucza drugiego. Można mieć wiarę w jak ks. Piotr Skarga i dialogować (z kim i kiedy wolno najlepiej określa papież). To prawda inwigilacja jest i postępuje. Jest to też pewna mozliwość do dawania świadectwa. Ale też jak uczy Biblia, Lud Boży (którym my katolicy jesteśmy), może przejąc to co inni sadzili, wybudowali, wynaleźli itp

  244. To proste: co cesarskie Cesarzowi, a co boskie Bogu.

    W tle handel wołami.

  245. A dlaczego dialog nie ma mieć sensu? Jak pójdą pięści w ruch to i na to trzeba być gotowym. Katolicy też tak mogą i potrafili (jak choćby broniąc chrześcijan w czasie wypraw krzyżowych). Pytanie czy teraz potrafią. Jak mają problem by bronić swoich duchownych, bliskich przed uciskiem fiskalnym itp. To akurat zadanie przede wszystkim dla świeckich facetów. Jak na razie, gdyby nie redemptoryści to by nawet mediów wolnych nie mieli. Póki co warto chyba rozmawiać…

  246. Gorzej ja cesarz namawia by brać to co boskie. I nie znajduje godnego oporu.

  247. Michu ? 2000 i tak samo. Nie ma pluszowego krzyża, jakbyśmy tego nie pragnęli.

  248. Sztuka przyjmowania… i  dawania kwiatów.

    https://youtu.be/mcLetdTaCpY  ok 3 min  Blondynka w beżowym płaszczu krzyknęła: o matko! I jako jedyna kwiatki powąchała. NASZA! 🙂

  249. Pyta i feministki – powitanie wiosny 2017 r.

    https://youtu.be/jRqSJg4u_ak  22 min

  250. tylko tym razem „dzielne dziewczyny” posadzi się nie za krosnami ale przy komputerach aby kodowały aż stracą wzrok i dostaną rozstroju nerwowego…

  251. Cos mnie podkusilo – i jak na zlosc looknelam sobie w te linki – nooo i… lekko mnie z nog scielo !!!

    Wie Pani, napisze tak…

    … ja nie znam zadnego ksiedza salvatoriana ani tego zgromadzenia… nie chce teraz roztrzasac czy oni maja cos do ukrycia czy nie… rowniez nie interesuja mnie juz informacje jakie posiadaja lub nie siostry sluzebniczki debickie, te co to prowadza te ochronke i szkole katolicka dla dzieci w Boliwii… ktorym tak strasznie brakuje rak do pracy na tych misjach… i az te rece trzeba sciagac z Polski, tak jakby tam boliwijskich rak do pracy brakowalo… a to „przygotowanie do misji” na tych polkoloniach na Wegrzech czy w Rumunii… to zapewne za fryko sie odbylo… albo manna im spadla z nieba… tym przygotowujacym oczywiscie…

    … no i wreszcie ta prywatna szkola katolicka w Libiazu… potem stypendium w rownie prywatnej!!! szkole katolickiej w GB…

    … mnie to prosze Pani wyglada  na  niezly  BUSINESS  MISYJNY !!!  Dziekuje Pani za komentarz, ktory  mnie upewnil i utwierdzil tylko w mojej nieufnosci do wszelkich WOLONTARIATOW !!!

    To bardzo podobna historia jak  festiwale UNSOUND i koncerty satanistyczne w krakowskich kosciolach… to wreszcie projekt pomocowy  „szlachetna paczka”…  takze ostatni wybryk przed swietami BN  Caritas-Polowy na pomoc do Syrii…

    … na zakonczenie moge tylko powiedziec, ze nie dam zlotowki na zadna  MISJE !!!   Jakas wscieklizna zapanowala z ta pomoca dla wszystkich w tych wolontariatach! Wychodzi jednak na moje… trzeba sie doszukiwac prawdy… bo kto szuka to znajduje… zlodziejstwo nie zna granic!

  252. Aha…

    … no i teraz… w swietle mojego powyzszego komentarza i zalaczonych przez Pania linkow… czekam z niecierpliwoscia… kiedy sp. Helenka, ta „swiecka”  misjonarka              i meczennica zostanie wyniesiona na oltarze !

  253. Zeby Zachod imponowal – to trzeba miec prace… i troche grosza na przepuszczenie… a o pracy na Zachodzie nie ma nawet co wspominac.  W tej chwili stoimy juz nad przepascia… wybor naprawde mamy tylko jeden…

    … zawrocic z tej drogi do Wylatowa.

  254. Czy bedziemy dialogowac czy zaprzestaniemy dialogu teoretycznie moga pojsc piesci w ruch… nie zawsze dialog ma sens… zwlaszcza miedzyreligijny – to jest jakies horrendum…

    … no i ze zlem tez nie dialoguje sie ani nie zawiera kompromisow.

  255. ciekawa, swoją droga, w jaki to sposób  p. J.O. zdołał to tak dokładnie policzyć.

  256. nadal będę się upierał, ze do tych manif angażują w stosownych  ilościach  bezrobotne absolwentki studiów teatralnych (albo aktorki bez przydziału) w ramach umów  „śmieciowych”. Teksty do kamery dostają  w ramach  konspektu, zas  charakteryzacja do roli demonstrantek  we własnym zakresie, jakkolwiek  wg wytycznych aranżera manify (czarne stroje, transparenty z właściwymi napisami „do kamer tv” , etc.)

  257. A czy mogłbyś rozwinąć te „itp.”,  bo coś bardzo jednostronna ta twoja wyliczanka.

  258. zaś  baptyści (w USA) nie uważają katolików za chrześcijan.

  259. ładnie widać na kim ci z linku Pani Rozalii (z 23.41) bezpośrednio się wzorowali

    nawet bębniarze się znaleźli

  260. Ja myślę, że jeśli zginęła za wiarę (z nienawiści do niej) to ma szansę. Co do nieuczciwości opisanej wyżej, to niestety dużo w tym prawdy.

  261. > dzielne dziewczyny utkwiły mi w pamięci szczególnie, bo zarówno
    > w tym filmie, jak i w każdych okolicznościach określenie to oznacza
    > po prostu frajerki, wykorzystane do czegoś brudnego

    Mam podobnego rodzaju skojarzenia, gdy słyszę o dzieciakach – naszych dzieciakach. Dzieciakach na które zbieramy, którym pomożemy, damy itd. Od razu włączają mi się lampki ostrzegawcze, bo widzę tych wszystkich filantropów przyssanych do czyjejś kasy.

  262. Oni nie są chrześcijanami, ale sektą z luterskiego pogaństwa wyrosłą.

  263. Ja Pani podalam tylko informacje, zeby rozwiac watpliwossi kto i co finansowal (bo o to Pani pytala). Nie rozmawialismy o wyniesieniu na oltarze. Tuz po zamordowaniu Helenki pojawila sie taka inicjatywa na fb, ale Wolontariat Misyjny wydal w tej sprawie oswiadczenie. Dla wielu Helenka byla swieta, w codziennym zyciu. To sie powtaraz we wszyskich wsponieniach o niej. Co zas do smierci : byla najprawdopodobniej na tle rabunkowym.  Na razie wiemy bardzo niewiele, sledztwo chyba sie toczy.

    http://misericors.org/smierc-heleny-kmiec-oswiadczenie-wolontariatu-misyjnego-salvator-i-swiadectwo-anity-szuwald/

  264. Po tym co wkleiła Nadzieja, wyręczając Pani lenistwo, mogę tylko napisać, że także zazdrość i pycha są grzechami głównymi, a szczególnie podłe jest łamanie VIII przykazania Bożego w stosunku do dziewczyny, która całym swoim życiem dała świadectwo wiary i zaangażowania w sprawy Kościoła. Aż do śmierci posłuszna…

    My tu sobie tylko bezpiecznie i w ciepełku domowym stukamy w klawiatury, realizując mniej lub bardziej szlachetne potrzeby emocjonalno – intelektualne.

    Więc ciszej nad tą trumną!

  265. Nieuczciwe to jest wrzucanie do jednego worka ks. Stryczka (Szlachetna paczka) i ciężko pracujących w cichości, bez medialnego rozgłosu misjonarzy, którzy żeby zacząć głosić Słowo Boże muszą często najpierw ludzi nakarmić i odziać. Matce Teresie też wyrzucali (głównie ci, co marionetkami na manifach sterują), że samolotami podróżuje. Przecież mogła na osiołku, jak Chrystus.

  266. Nie ma jak dzielne dziewczyny z filmu RZECZPOSPOLITA BABSKA.

    😉

  267. No właśnie. Prawie dziesięć lat temu, dostałam zaproszenie od kuzyna, na ślub w Brazylii. Bliżsi krewni dostali również kasę,  żeby tam dotrzeć. Zaproszenie w złotej kopercie,  złotymi zgłoski drukowane. Ucieszyłam się,  bo jako motto fragment z Ewangelii św Mateusza. O! To narzeczona  przyciągnęła go do kościoła, pomyślałam radośnie… i naiwnie. Nic podobnego. To rodzina baptystow.

    Dostałam nagranie ze ślubu i wesela. Po prostu kapalo od pieniędzy. No pięknie było, piękni młodzi, piękne mamy i kuzyni, wszyscy/prawie wszyscy, rozesmiani. Tylko gdzie ksiądz?

    Zaslubiny wyglądały tak, że goście siedzieli uroczyście w rzędach, patrzyli, a młodzi stali i słuchali co mówi pastor. Przez 26 minut. Normalnie od samego patrzenia na to, nogi w d… wchodziły. Podziwialam tę dziewczynę, że ona to wytrzymała i to w butach na bardzo wysokich obcasach.

    Mają już trójkę dzieci. Wszystkie ku radości mamy, z jasną karnacja, po tacie.

  268. Paris, zupełnie Cię nie poznaję, bo tym razem bez kwiatków, a rzecz oceniona bardzo ostro i trafnie. Szapoba, jak mówią starożytni moskwianie.
    Co do wolontariuszy to miałem kontakt z takimi z Korpusu Pokoju z USA. Ciekawy był ich obszar działania, bo pod koniec lat 80-tych przyjeżdżali do Polski, później jeździli na Ukrainę, a w końcu lądowali nawet w Kazachstanie. Zależność zapewne przypadkowa.

  269. A ja Pani jeszcze raz dziekuje za te informacje… ale niestety watpliwosci moich i nieufnosci mojej one nie rozwialy!

    Owszem o wyniesieniu sp. Helenki na oltarze nie rozmawialysmy… ALE !!!…  tuz  po jej tragicznej smierci taka „inicjatywa” sie pojawila na „pejsbuku”, ale WM wydal w tej sprawie oswiadczenie i mniemam, ze „inicjatywa” chwilowo jest wstrzymana… byc moze za niedlugo „inicjatywa” stosownie „sformatowana” dziwnym trafem ozyje… bowiem… „dla wielu Helenka byla swieta, w codziennym zyciu… to sie powtarza we wszystkich wspomnieniach o niej… no i to „gotowe” swiadectwo Anity Szuwald”…

    … jakie to ckliwe i chwytajace za serce…  SWIECKA  misjonarka z WM… moze ja jestem za duza dziewczynka… i za duzo w zyciu widzialam… zeby nabrac sie natakie plewy… i MISJE  za dotacje !!!

    A co do swietosci sp. Helenki… ja rowniez znam kilka osob… od wielu lat… ktore uwazam autentycznie za swiete w zyciu codziennym… co wiecej – zreszta nie tylko ja tak uwazam… pomagaja w cichosci i jak moga… i ze swoja pomoca sie nie obnosza…

    … po prostu i zwyczajnie Pani Nadziejo  SWIECI zyja wsrod nas… ale nie widze powodu… ZADNEGO… aby  pomoc z wolontariatow byla DOTOWANA z budzetu panstwa !!!

  270. Co do mojego lenistwa…

    … to ja prosze Pana nie mam obowiazku zapoznawac sie z zawartoscia kazdego wklejonego linku… z przyczyny  obiektywnej… brak czasu… nie sposob wszystko przeczytac i ze wszystkim sie zapoznac… ale w przedmiotowym temacie – moja intuicja, przeczucie i doswiadczenie… mnie nie zawiodlo… czyli…  MISJA  i  POMOC  za  DOTACJE  PANSTWOWE  !!!

    No i wreszcie prosze juz nie argumentowac swojej opinii… zazdroscia i pycha, bo to juz jest zbyt wyswiechtane… ani nawet 8 przykazaniem wobec sp. Heleny… bo w rzeczywistosci sprowadza sie to do prostego schematu…

    … aby jednym pomoc – drugich trzeba okrasc… i  SWIECCY  MISJONARZE winni byc swiadomi… kto za te „ich pomoc” placi… skad biora sie na to pieniadze…

    … nawet wikt i opierunek na „misjach” nie jest  ZA  DARMO !!!

  271. To może jeszcze ustalmy dla kogo szpiegowała śp. Helena Kmieć i siostry służebniczki z Cochabamba, tudzież katoliccy misjonarze rozsiani po świecie. W tym polscy w Kazachstanie.

  272. Poproszę o link do państwowej pomocy dla WMS (rozwinięcie skrótu może sobie pani poszukać, między miotaniem oszczerstw). I o wyjaśnienie, kogo i gdzie okradają polscy misjonarze KATOLICCY, w tym świeccy.

  273. Z francuskiego podworka widze doskonale jak te zlodziejskie wolontariaty dzialaja i kto za to placi… dzieki „wolontariatom”, „fundacjom”… „stowarzyszeniom” i pozostalemu zlodziejstwu… tajnemu i jawnemu mamy rzesze emigrantow w Europie… i mnostwo „wystruganych” przez biurwokracje rzadowe i panstwowe…

    …  „ustawionych”  PROBLEMOW… i  KRYZYSOW !!!

  274. To pan niech sobie sam poszuka info do panstwowej pomocy i dotacji dla WMS… mnie takie info nie jest potrzebne… opinie swoja podtrzymuje… z cala stanowczoscia… dla mnie  info zawarte w linkach od Pani Nadziei jest wystarczajace.

    I tego calego WMS  „dzialajacego”… zaledwie od 2 czy 3 lat !!!… z ich „swiecka misja” – prosze w zaden sposob nie przyrownywac do misji katolickich… a juz – nie daj Boze – do poslugi Matki Teresy z Kalkuty…

    … i prosze ochlonac… lyk zimnej wody albo gleboki oddech dobrze panu zrobi.

  275. Rozsiewa Pani ohydne klamstwa.

  276. Doprawdy ???…. Czyzbym sie az tak pomylila ???!!!

    Zatem prosze zostac ze swoja „slodka” prawda, a ja zostane z ohydnym klamstwem.

  277. Coś się pani pozajączkowało. WMS jest misją katolicką, a działa w sposób zorganizowany od 7 lat. Utrzymuje się ze zbiórek przy parafiach:

    http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,29045,czym-jest-wolontariat-misyjny-salvator.html

    Dodaję jeszcze wypowiedzi księdza prowincjała Salwatorianów i polskiego biskupa z Boliwii o Helenie Kmieć:

    http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,29040,prowincjal-salwatorianow-o-zabojstwie-polskiej-misjonarki.html

    http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,29048,polski-biskup-pracujacy-w-boliwii-o-zabojstwie-misjonarki.html

    A teraz proszę robić z tymi informacjami, co pani zechce. Przypominam tylko, za św. Augustynem, że błądzić jest rzeczą ludzką, ale dobrowolnie trwać w błędzie – diabelską.

  278. Droga Tropiciel, proszę spokojnie, ja nidgzie nie napisałem tego, co powyżej w Twoim komentarzu, tylko szło mi o to iż czasami wolontariat wygląda mniej ciekawie, czyli wyraziłem się konkretnie, że Korpus Pokoju z USA służył zapewne do celów takich jak rozpoznanie nastrojów, stosunków, bo człowiek z takiej organizacji jest inaczej odbierany niż urzędnik, czy funkcjonariusz, łatwiej mu o kontakty bezpośrednie, a z racji wieku trafia do rówieśników, którym obca jest nieufność. Z drugiej strony za tym wolontariuszem stoi realne państwo, które uzurpuje sobie bycie policjantem globalnym, a w tym celu ma wywiad, tam CIA, a tu Korpus Pokoju.

    Dlatego protestuję przeciwko ubieraniu mnie w takie poglądy. Z drugiej strony przyjrzałbym się takim fundacjom wspierającym różne wolontariaty, bo wszystko kręci się koło młodych ludzi i ich to dotyczy, a być może ustawia ich na całe życie. Szło mi o to, że róbta co chceta wygląda dla wielu ludzi OK i każą się odwalić od WOŚP, a tu nieraz pisaliśmy o różnych nieciekawych stronach melona, czy mrówki. To, że ta dziewczyna była w UK to mocno mnie zastanawia, bo przecież oni ustawicznie walczą z KK, a tu fundacja. Gdyby była w wolontariacie we Włoszech to bym się zgóry nie jeżył.

  279. Moglo mi sie pozajaczkowac… moze i dzialaja 7 lat…

    … nie interesuje mnie ani ten ani inne temu podobne wolontariaty !   Z calym szacunkiem – nie obchodzi mnie rowniez co ma do powiedzenia ntt. prowincial Salvatorianow ani polski biskup pracujacy w Boliwii…

    … dziekuje panu za zalaczenie dodatkowych linkow, ale naprawde nie maja one juz dla mnie znaczenia… to co chcialam wiedziec juz wiem i ta wiedza jest dla mnie wystarczajaca do tego… abym nie wspomagala  ZADNYCH  wolontariatow… szczegolnie tych „dotowanych”!

    A za przypomnienie, za sw. Augustynem – Bog zaplac… i vice versa… rowniez panu przypominam za sw. Augustynem, ze… etc.

  280. Jeszcze 15-10 lat temu… zeby sobie radzic ludzie zmuszeni byli jechac „na zmywak”… za swoje…

    … teraz „mundrosc etapu”  sie zmienila… i zeby sobie radzic trzeba wyjechac… „na misje” !!!… najlepiej „dotowana”!… i sie formatowac i innych tez… najlepiej  ZA  CUDZE!

    Wiesz, takie rozne misje i wolontariaty… czesto z uzyciem slowa „katolicka”… lekarze bez granic… albo  Frontex… i jeszcze inne wynalazki do „uszczesliwiania” calych spoleczenstw i narodow… oczywiscie  ZA  NASZE !

    I dziwnym trafem sp. Helena  „swiecka misjonarka”  byla wnuczka brata chyba bp seniora Zajaca z Krakowa… tu tez mozna fantazji pofolgowac.

  281. Dlaczego Pan wplatal te „panstwowe” wolontariaty w historie Helenki i jej zaangazowanie w misje katolickie?

    I w ogole o jakiej fundacji Pan mowi??

    Paris wszystko plącze, najwyraźniej ma jakies problemy (i specjalne prawa tu na blogu, jak widze) ale Pan nie musi bazowac na tych bidnych dywagacjach. Poza tym, ogromnie irytujace jest to lenistwo, nie sprawdzanie faktow.

    Jeszcze raz:

    Helena uczyla sie w katolickiej szkole podstawowej, gimnazjum i liceum w Libiazu. Na dwa ostatnie lata liceum otrzymala stypendium do katolickiej szkoly zenskiej w Anglii. Od paru lat odbywaja sie w Polsce konkursy na te stypendia. Ja wiem, ze tak tutaj przejrzeliscie na wylot zamiary Imperium, ze teraz wiadomosc iz istnieja prywatne szkoly katolickie w Anglii moze nie miescic sie w glowie, no ale..

    (Podaje fakty, nie bede teraz wglebiac sie w problemy typu: jaki tez dlugofalowy cel maja organizatorzy tych  stypendiow (na pewno nie misje katolickie…zreszta szkola, do ktorej dostala sie Helenka jest  jedyna katolicka szkola w tej stypendialnej ofercie) To jest inna sprawa.

    Prawda jest tez taka, ze dla takiej zdolnej dziewczyny z malej miejscowosci byla to wspaniala przygoda i szansa nauczyc sie perfekcyjnie mowic po angielsku.

    No ale to bylo dawno, potem byly studia i praca.

    Po powrocie do Polski i skonczeniu liceum w 2009 rozpoczela studia na inzynierii chemicznej w jezyku angielskim na Politechnice Slaskiej. Po ukonczeniu studiow w 2014 widocznie stwierdzila ze kariera naukowa jej nie kreci  i zaczela prace w liniach lotniczych jako stewardessa. Byla niezalezna, sama na siebie pracowala. To byla bardzo aktywna dziewczyna, nosilo ja po swiecie, kochala podroze, jak wielu mlodych. Dodatkowo, jako osoba bardzo wierzaca, udzielala sie w roznych wspolnotach przy Kosciele. Polaczyla wiec te swoje pasje. Przed paroma laty zaczela aktywnosc przy wolontariacie misyjnym w rodzinnej parafii w Trzebini.  W Polsce! Przy polskim Kosciele. Nie w Anglii. Co Pan z ta Anglia wyjezdza..

    Jeszcze tylko link- wspomnienie kolezanki, tak po prostu, zeby cos wiecej moze o Helenie sie dowiedziec.

    http://pl.aleteia.org/2017/01/26/przyjaciolka-zamordowanej-misjonarki-helenka-kochala-ludzi/

    A tu o udziale swieckich w misjach katolickich:

    https://ekai.pl/polscy-swieccy-na-misjach/

  282. Szkoła katolicka w Anglii ściągająca katolików z Europy to swoisty wybryk. Nie będę się wgłębiał, powiem tylko, że mieliśmy spore obiekcje, kiedy córka wyjeżdżała po licencjacie pod koniec września na magisterkę do Anglii. Były to czasy okołobrexitowe i zgodziliśmy się tylko dlatego, że jechały jeszcze dwie koleżanki z roku. Na miejscu okazało się, że mimo stosownej deklaracji nie mieszkają, jak chciały razem. Próbowały to zmienić już na miejscu, ale im powiedziano, ze to niemożliwe. W jakiś czas do córki doszlusowała Austriaczka i z rozmowy okazało się, że nie była zadowolona z poprzedniego lokum i przeniosła się do domku, gdzie mieszka córka. To tyle z autopsji i stosunku Anglików do Polaków.

  283. Dobrze, ale jak to sie ma do calej tej historii?

    Na wzmianke o wolontariacie misyjnym zaczely sie tutaj insynuacje i rozsiewanie nieprawdziwych plotek. Nie wolno tak wszystkiego do jednego worka wrzucac.

    System wymiany szkolnej i stypendiow to jedno, ale akurat ten fakt nie ma bezposredniego zwiazku z dzialalnoscia misyjna przy Kosciele Katolickim. Oczywiscie, ze moze sie zdarzyc, ze jedna na 300 uczennic katolickiej szkoly odkryje po latach takie powolanie, ale ja znam np. dwie uczennice „komunistycznego” liceum plastycznego, ktore rowniez zaangazowaly sie sporo lat po jego ukonczeniu w wolontariat. Jedno z drugim ma jakis zwiazek? Nie popadajmy w paranoje.

  284. Ad vocem Paris,

    Zgadla Pani…

    … wszystko placze… mam jakies problemy… bidne dywagacje… i jeszcze leniwa jestem bo nie sprawdzam faktow!

    No i nic nie jest Pani w stanie na to zaradzic ani tego zmienic… nie ma Pani zadnego  przekonujacego argumentu za „dotowanymi wolontariatami” !!!… a juz  „bogate dywagacje” z Pania… to zwyczajnie abstrakcja… i strata cennego czasu.

  285. i jeszcze:

    Zagotowalo sie we mnie kiedy na wrzucony tutaj link o smierci Helenki, natychmiast zaczeto rzucac oskarzenia na „nie wiadomo kogo” i insynuacje jakoby jakis cwaniak na te misje ja, niewinna dziewuszke,  wyslal. No, tyle ze w tym przypadku tym „cwaniakiem”okazal sie KK , a Helena – dorosla kobieta byla calkowicie swiadoma swoich wyborow.

    Polaczenie dwuletniej nauki w Anglii w czasie liceum z pozniejszym wyjazdem na misje bylo oczywistym absurdem, stad wraz z Tropicielem, dawalam odpor.

    A juz mowienie ze angielska fundacja sponsorowala misje to zwyczajne klamstwo.

    Gdybysmy poszli torem myslenia, w jaki Pan poszedl, to – owszem- dojdziemy do wnioskow, ze sponsorzy stypendiow dla utalentowanej mlodziezy maja misje i cele. Oczywiscie, ze liczy sie zawsze na pozyskanie kadr sposrod najzdolniejszych. Tyle, ze w przypadku Heleny jednak im „nie wyszlo”. Owszem, studiowala wymagajacy kierunek po angielsku (jednak w Polsce) i na chwale imperium pozniej nie pracowala.

    Jej pozniejszy wolontariat przy Kosciele  to inna historia.

    A jeszcze inna historia sa te wszystkie wolontariaty przy swieckich organizacjach humanitarnych. Poobserwowalam z bardzo bliska jedna taka organizacje w Genewie. Dziekuje:)

  286. Czy ten wolontariat powinien być okupiony śmiercią? Czy wszędzie należy posyłać nasze dziewczyny? Czy ktoś o tym pomyślał?

    To byłoby wszystko w tym temacie.

  287. A kto mowi, ze powinien? Misje zawsze zwiazane sa z jakims ryzykiem. (Czy ojcowie Strzalkowski i Tomaszek „powinni” byli zginac w Peru 25 lat temu? Kosciol musi wszedzie wysylac naszych chlopakow? – ze tak w podobnym stylu zapytam.)

    Jej praca stewardessy rowniez zwiazana byla z ryzykiem, nawiasem mowiac.

    Siostry Sluzebniczki Debickie, ktore pracuja na tej placowce od lat80-tych  (od dawna prowadza prywatna szkole katolicka i. E.Bojanowskiego) do tej pory byly tam dosc bezpieczne. Najgorsze jest to, ze smierc Helenki nastapila najprawdopodobniej (szczegolow niestety nie znamy) z banalnego powodu – napad rabunkowy. Ze wzgledu na dobro rodziny szczegoly napadu nie sa udostepniane, ale w mediach boliwijskich czytalam, ze zlodzieje ukradli butle z gazem, potem wrocili po cos jeszcze..

    Prosze nie zapominac, ze nikt nikogo sila na misje nie wysyla, Helena byla dorosla kobieta, miala 26 lat, podejmowala wlasne swiadome decyzje.

    Osobna kwestia jest dyskusja o sensie misji katolickich, nie podejmuje sie. Po smierci Helenki trafilam na blog misjonarza, ktory jest w Boliwii ok 10 lat. Orka na ugorze. Pomimo fascynacji tamtymi ludzmi, miejscem, daje sie wyczuc spore rozczarowanie. Ci ludzie tam najchetniej chodza na fiesty i hulanki, nabozenstwa zas sa tlumnie obstawiane, kiedy jest pokropienie woda swiecona, do spowiedzi i komunii nikt sie nie garnie..Ja osobiscie bylabym tym bardzo sfrustrowana. Misjonarze pracuja glownie wsrod odepchnietych, zaniedbanych, ubogich dzieci, stwarzajac im mozliwosci nauki, rozwoju i namiastke domu. Czy potem wyrastaja z nich chrzescijanie? Nie wiem, nie znam statystyk.

  288. Pani jestnadzieja

    Wielki szacunek dla Pani.Ja tu jestem tylko jako czytacz,a nie komentator,ale brakuje mi tu jednego głosu.I myślę,że pani domyśla się o jaki głos mi chodzi.A raczej wielu głosów.Czyżby ludzie bali się?Czego,lub kogo?

    Pozdrawiam Panią serdecznie

  289. Ode mnie się zaczęło, więc niech będzie, że ten ostatni, 313 komentarz ja wpiszę.

    1. Wrzucony dwa dni temu link, nie był reklamą żadnego wolontariatu, jak to w amoku niektórzy wnioskowali, ale hołdem dla dzielnej i mądrej, tragicznie zmarłej dziewczyny. Stąd komentarze Paris uważam nie tylko za bezsensowne, ale wręcz podłe. Pełne nie wiadomo czym wywołanej zawiści i ohydnych insynuacji, polegających na nieuczciwym zestawianiu działalności jakichś fundacji i świeckich wolontariatów o nie do końca jasnych celach tudzież źródłach finansowania z misjami Kościoła katolickiego, które wszyscy, choćby modlitwą i czasem jakąś ofiarą mamy obowiązek wspierać.

    Rozumiem, że Paris również na tacę nie daje, bo przecież kto nie pracuje, niech nie je, więc pleban niech się do roboty weźmie, zamiast na cudzą krwawicę liczyć.

    2. Wielkie dzięki dla Nadziei, która tu wczoraj, pod moją nieobecność, tak dzielnie sama walczyła. Właściwie wszystko, co można było napisać, już napisała, a ja tylko podziwiam jej spokój, rzeczowość i opanowanie.

    3. Do Tadmana: to były tylko logiczne wnioski z Twojego komentarza, wychwalającego poglądy Paris (jak sam zauważyłeś słusznie, wyrażone o dziwo bez „ozdobników„. Pozostaje pytanie o cel i strategię osoby o ww. nicku, która tak gładko potrafi zmieniać swój styl wypowiedzi).

    Powtórzę jeszcze za Nadzieją: co ma wspólnego Korpus Pokoju i inne imperialne wolontariaty, z cichą pracą konsekrowanych i świeckich misjonarzy katolickich?

    Myślę, że na tym zakończę tę w tak dziwny sposób zrodzoną polemikę.

  290. Dziekuje serdecznie i pozdrawiam rowniez!

  291. Tobie rowniez wielkie dzieki!

  292. Panie,

    Ja tu amok to widze tylko u pana i Nadziei… pana wpis uznaje za zenujacy… niech pan „pierze mozg” i szuka idiotow do wydumanych dyskusji wsrod swoich znajomych, bliskich i przyjaciol…

    … to co jest istotne dla pana i co glosno zaznaczam, to to, ze na zadne „wolontariaty”… „fundacje”.. nie dam – ani zlotowki –  z MOICH pieniedzy !!!… i nie godze sie na ZADNE  panstwowe dofinansowanie roznych zlodziejskich tworow „masowego uszczesliwiania ludzkosci” !!!… i w zwiazku z powyzszym,  prosze – na przyszlosc – nie robic sobie prywatnych wycieczek… nie zagladac do  MOJEJ  KIESZENI  i  nie interesowac sie na co wydaje  MOJE  pieniadze… albo czy daje na tace… svp.

    To naprawde nie jest pana sprawa !!!

    Over,

  293. Dokończę tylko, ze , owszem, mnie tez zabrakło tutaj paru głosów. Tłumacze to sobie tym, ze Gospodarz ma mnóstwo pracy i zwyczajnie nie ma czasu na ogarnianie starych notek, inni również skupiają się zwykle na notkach bieżących. Jednak aż prosi się tutaj o jasne zdanie przedstawiciela KK (a jest ich tutaj paru). Ja zawsze biorę pod uwagę, ze nie jest to jedynie blog towarzyski gdzie w zamkniętym gronie luźno wymienia się uwagi, lecz ze zaglądają tu właśnie tacy jak Pan(i) „czytacze” i jasne stanowisko w ważnych kwestiach, zwłaszcza tych dotyczących działalności Kościoła,  byłoby pożądane. Zwłaszcza, gdy ten jest bezpardonowo atakowany.

    Pozdrawiam serdecznie.

  294. Gdy odkryłem ten blog parę lat temu,to pierwszą korzyść jaką odniosłem,jeszcze przed książkami była: who is who? Teraz, po tym dniu tutaj wiem o wiele więcej who is who.Mnie to tańczenie na tak świeżym grobie tej dziwczyny-anioła przypomina Hadacza i Krakowskie Przedmieście.Druga myśl to-a może my kupujemy za mało książek,ktoś inny kupuje więcej i…więcej może?To są tylko moje dywagacje.Mam kaca.Wiem jedno,że powinniśmy bronić kościoła i naszej religii,nawet przed biskupami,bo i tacy przeciwnicy są.Tutaj tym bardziej.Gdyby zaistaniał jakiś błąd,proszę wybaczyć,ale jestem poza krajem już ponad 30 lat i z naszym językiem mam kontakt sporadyczny.Kościół i dom.Pozdrawiam Panią i Tropiciela.

  295. oraz Art

    Wielkie dzięki. To jest nas już troje. Boh Trojcu lubit, jak mówią nasi bracia prawosławni.

  296. Podejrzewam,że jest nas więcej,ale inni są bardziej wystraszeni od naszej trójki.

    Jeszcze o tym dniu feralnym.Z racji miejsca zamieszkania mam tu inny czas,więc byłem na blogu jako ostatni.Gdy doszedłem do końca wpisów,odświeżyłem stronę i…brecht zniknął,ale wpisy też zostały zablokowane.Pomyślałem sobie wtedy; „Jestnadzieja” (przepraszam,tak wyszło).Ale rankiem już wszystko było na miejscu.

    Pozdrawiam was dwoje.

  297. W zasadzie w tym co mówiła Paris jest trochę racji. Zawsze trzeba uważać, a jeśli chodzi o kasę prywatną (także pochodzącą z przymusowych składek) nikomu nic do tego

  298. Prosze przesledzic sobie rozmowe o Helence, bo o Nia tutaj poszlo i o oszczerstwa.  (nie wnikam w inne poglady Paris na inne tematy- nie interesuje mnie co ta pani ma do powiedzenia)

    Po wklejeniu przez Tropiciela linku o Helenie Kmiec, dodalam cytat  z jej zyciorysem, na co Paris odezwala sie w te slowa (potem bylo juz tylko coraz gorzej…pomimo zmudnego tlumaczenia jak wygladaja i przez kogo sa finansowane misje katolickie):

    uwaga cytat! (Paris 8 marca 2017 o 20:38)

       „Noo… nie wiem…

    … po przeczytaniu tej „laurki” o sp. Helence… troszke jestem skonfundowana jej osiagnieciami… w tak krotkim zyciu.  Naprawde mam baaardzo mieszane uczucia… to stypendium… te podroze… kto za to placil???!!!…  i z czego???  Czy ta pomoc „bliznim    w potrzebie”… w dalekiej  Boliwii… to przygoda???   Czy mam rozumiec, ze… sp.  Helenka pojechala do Boliwii za swoje???

    Z francuskiego podworka… mam bardzo krytyczne zdanie o tych roznych „wolontariatach”… baaardzo krytyczne… i bardzo mi sie to nie podoba !!!”

    Po wielu konkretnych odpowiedziach na te watpliwosci, osoba o nicku Paris brnela w coraz gorsze oskarzenia. Najsmutniejsze dla mnie jest to, ze wiekszosc piszacych tutaj to katolicy, a jednak polozyli uszy po sobie, pozwolili tej rozjuszonej pani na te wszystkie oskarzenia, nie podoba mi sie to. Mowa byla przeciez o misjach katolickich. Ludzie, co z Wami?

     

  299. … mlodziez nabrana na te „walke z terroryzmem”  czesto byla przetrzymywana w fatalnych warunkach… czesto byli faszerowani medykamentami i narkotykami… byli zastraszani (… ) … nie mam zadnych zludzen ani watpliwosci ntt.  Stad ciagle w merdiach Sakiewicza czy u Janke pojawiaja sie jakies dete   USTAWKI z tworzeniem jakiejs „armii obywatelskiej”…

    Możnaby powiedzieć, że polityczne jElity, bezwiednie (?), wcielają w życie plany wysypane z 'rogu obfitości’, czyli tej nieustannie trwającej burzy mózgów w kręgach tajnych i półjawnych. Jeżeli faktycznie młodzież faszerowana jest jakimiś wynalazkami made by Big Farma to należy się obawiać, że za czas jakiś dojdzie do jakiejś nowej pandemii, nowego, nagłego i niezrozumiałego dla świata naukowego syndromu chorobowego wśród populacji, która, co za osobliwy przypadek, udział brała na tych samych manewrach prowadzonych przez 'starych wiarusów’ sceny politycznej.
    Co do pandemii to mam na myśli takie iwenty jak grypa 'hiszpanka’ (po 1918), HIV AIDS (od 1981) czy Gulf War syndrom (po 1991).
    Umysły krytycznie nastawione do oficjalnych, obiegowych wersji naukowych, tłumaczących te osobliwe zjawiska, wskazują na korelację czasową tych samych szczepień (hiszpanka)  używek/narkotyków (AIDS), szczepień, depleted uranium etc. {plus Coca Cola light = aspartam?} (GW-syndrom).

    Boze… chron tych mlodych przed taka armia !!!

  300. Wlasnie tak… to jest wcielanie w zycie „planow wysypanych z rogu obfitosci”… z tej nieustajacej burzy mozgow w kregach tajnych i poljawnych…

    … to jest wlasnie o… kapitalnie Pan to ujal !!!

    Wlasnie slucham programu w telewizorze… gdzie zaproszeni goscie deliberuja… dlaczego bylo tak „dobrze”… a teraz w jednej chwili to wszystko sie „zblokowalo”… i po prosu sie wali…

    … naprawde Orwell by tego nie przewidzial co ta banda odpala !

    Co do armii „francuskiej” ci mlodzi wrecz zarzucali, ze tak naprawde to niewiadomo kto te armie tworzyl… mlodzi wprost mowili do kamery… ukrytej oczywiscie… ze zmuszani byli do brania narkotykow… chciano i „czyms szczepic” nie informujac, co to jest i po co… po prostu tam byl terror w tej „armii”.

    Tu naprawde ludzie „nie chca byc miesem armatnim”… i temu tak naprawde sluza te rozne „patriotyczne” nabory.

    No, taka prawda… i dzieciaki i ich rodzice musza sobie z tego zdawac sprawe, ze to jest zwykle oszustwo w zbankrutowanej Europie… i Polsce tez.

  301. Dziekuje za uzupelniajace informacje 😉

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.