Jak większość z Was zauważyła, wczorajsza próba zebrania pieniędzy na pogrzeb Julii Lusty, mamy Władzi zakończyła się zablokowaniem zbiórki. Przekroczyliśmy 20 tysięcy złotych i należało w takim wypadku dodatkowo się uwiarygodnić. To zaś można było zrobić tylko przez akt zgonu. Przesłanie go skutkuje zaś blokadą i informacją wysłaną do wszystkich darczyńców, że beneficjent zmarł. Wszyscy darczyńcy muszą wtedy podjąć decyzję, co chcą zrobić ze swoimi pieniędzmi, czy chcą je dostać z powrotem, czy przekazać na zmodyfikowaną zbiórkę. Będziecie teraz Państwo takie maile dostawać. Nie wiem sam ile maili napisałem wczoraj do tych bałwanów tłumacząc im, że beneficjentami zbiórki są również córki zmarłej, które właśnie teraz potrzebują pieniędzy, bo muszą pochować matkę. To nie ma znaczenia, choć obydwie były wymienione w opisie zbiórki. Regulamin jest regulaminem, a że jakieś tam osoby zostają z problemem, to nie jest sprawa dla portalu zrzutka.pl
No nic, czekamy, dwa tygodnie to przecież nie tak długo.
Nie sądzę, żeby ktoś jeszcze zapisał się na konferencję w Uniejowie, a na razie mamy mniej niż 50 osób. Na liście są nazwiska zgłoszone jeszcze wiosną, których nie ma w mailingu, ani w ogóle nigdzie. Nie mogę się z tymi ludźmi skontaktować. Wpisali się na listę, albowiem zadeklarowałem, że można tak zrobić i zapłacić później. Już nigdy więcej tak nie zrobię. Może jednak kiedy wymienię te nazwiska, ktoś sobie przypomni, że chciał jechać, a teraz już nie chcę i będzie na tyle miły, że pozbawi mnie złudzeń. Tak więc brakuje mi deklaracji od Państwa Wójcik, Państwa Bieniewicz i pana Michałowskiego. Bardzo proszę, by Państwo się określili, jest jeszcze parę dni. Pokoje w ramach zarezerwowanej puli można wynajmować jeszcze do jutra, potem zostaną uwolnione.
Proszę Państwa, w tym systemie nie możemy niestety organizować konferencji i mam nadzieję, że to jest dla wszystkich jasne. Koszt takiej imprezy, także emocjonalny jest zbyt wielki. Ja wiem, że wielu stałych bywalców chce, żeby konferencje nadal były, ale to jest grupka stale malejąca. Ilość darmowych, dostępnych wokół atrakcji jest zbyt duża, by większe grupy naszych czytelników miały się jeszcze angażować w drogie i nie zawsze ciekawe wyjazdy do odległych obiektów. Tak więc na ten moment Uniejów będzie naszą ostatnią konferencją. Napisałem jeszcze latem, że być może trzeba będzie coś do tej imprezy dopłacić, żeby się odbyła i żeby starczyło na pokrycie jej kosztów. Myślę jednak, że próba pozyskania dodatkowych środków teraz, kiedy nie wszyscy deklarujący udział zapłacili, będzie dodatkową udręką. A ja już naprawdę nie mam siły, na jakieś nowe apele, prośby i supliki. Tym mniej mam na to ochotę, że ciągle dostaję maile z tekstami typu – gdyby pan był grzeczniejszy, nie musiałby się pan borykać z takimi kłopotami. Ja się w ogóle z nimi nie muszę borykać. Co niniejszym oznajmiam. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy zapłacili w terminie i tym, którzy co prawda nie zapłacili, ale na pewno będą. Żeby wyrównać deficyt, zrobimy na miejscu, w Uniejowie zbiórkę na honorarium dla wykładowców. To jest oczywiście bieda-sposób, ale innego w tej chwili nie mam. Na pewno nie będę pisał do wszystkich maili z prośbą o jakieś dodatkowe środki.
W tej branży proszę Państwa, sprawy mają się tak, że nie można biegać za klientem. Jeśli ktoś czegoś nie chce, to po prostu nie chce i namawianie go do tego mija się z celem, a kosztuje dużo – czas, nerwy, pieniądze. Nikogo do niczego nie przekonam, jeśli ktoś sam się nie przekona. I nikomu niczego nie sprzedam, jeśli ten ktoś nie będzie przekonany, że chce coś ode mnie kupić. Tak to działa. Jedyne co mogę zrobić to napisać nowe książki, zmienić ofertę, poszukać nowych klientów, którzy jeszcze tej oferty nie znają. Jest coraz trudniej, ale myślę, że jakoś damy radę. Tylko bardzo proszę, żeby już nikt mnie nie namawiał na organizowanie konferencji. Pewne rzeczy się kończą, a inne się zaczynają. Musimy po prostu wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu. Bez żadnych oczywiście gwarancji, że tak się stanie.
Jeśli ktoś chce wspomóc sieroty i ich ojca, bo ciągle brakuje nam do kolejnej raty czynszu, podaję numer konta Władysławy
Władysława Rakowska
98 1020 1055 0000 9902 0529 0566
Pan pisze co innego, zrzutka co innego. Proszę o informację czy pieniądze zostały jednak przyznane tak jak to informuje zrzutka to nie będę ich wycofywał.
A z Pan grzecznością jest jak jest. Chińskie przysłowie mówi: Jeśli nie potrafisz się uśmiechać nie otwieraj sklepu.
Poniżej komunikat od zrzutki:
Z przykrością informujemy, że Beneficjent zrzutki ID g6kscy, która została przez Ciebie wsparta, zmarł. Organizator wyznaczył nowy cel zbiórki. Prosimy, zapoznaj się ze zaktualizowanym opisem zrzutki pod adresem https://zrzutka.pl/g6kscy
Jeżeli nie akceptujesz nowego celu zrzutki, możesz poinformować nas, wysyłając maila na adres info@zrzutka.pl z prośbą o zwrot wpłaconych przez Ciebie środków (w terminie 2 tygodni od wysłania niniejszej wiadomości). Zwroty są przez nas wykonywane do wysokości aktualnego salda zrzutki oraz zgodnie z zasadami wskazanymi w naszym regulaminie.
Dla ojca rodziny polecam portal pracaw.pl Bardzo dużo ofert pracy.
Facet jest ślusarzem, roboty dla niego jest od groma.
https://www.pracuj.pl/praca/slusarz-mechanik-warszawa,oferta,1001995485
;https://www.praca.pl/mechanik-obslugi-blacharz-slusarz-ttwr_7433895.html
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.