sty 012016
 

Oto wreszcie prawda, dobro i piękno, jak piszą patriotyczne gazety, zwyciężyły, a królestwa Twojego Dobry Panie Jezu jak nie było tak nie ma. Po staremu kłamią, po staremu dzielą się czymś tam pod stołem i po staremu robią do tego wszystkiego dobre miny. Miałem nie umieszczać tu żadnych podsumowań i bilansów, ale wchodzę sobie z rana na salon24, a tam komunikat, że strona jest niedostępna. Myślę, że może mieć to związek z wczorajszymi groźbami właścicieli portalu, które to groźby dla niepoznaki udekorowane zostały nagłówkiem treści następującej – życzenia salonu24 (lub może podobnym). Chodziło o to, że wszystko będzie dobrze, ale jak widzimy nie jest. Administracja tłumaczy się na twitterze, że to awaria, ale ja mam złe przeczucia. Te same przeczucia mam jeśli idzie o triumf, którego akuszerami byli Jarosław Kaczyński i Andrzej Duda, a położną przy tym porodzie była Beata Szydło. Obawiam się, że zostanie ów triumf, jak zawsze zamieniony na stare szmaty i pocięty na kawałeczki, żeby dla każdego starczyło. Ktoś może powiedzieć, że ja mam zły humor, bo mi Igor Janke zwinął blog. Oczywiście, że mam z tego powodu zły humor, ale nie tak bardzo. O wiele gorzej czuję się dlatego, że stało się to w dzień zaprzysiężenia rządu, co jak widzimy gołym okiem ma wymiar symboliczny. Z powodu jednego z ministrów zwija się blogi w dzień zaprzysiężenia najbardziej wolnościowego polskiego rządu, od czasów Stanisława Mikołajczyka. Potem zaś jeszcze w tych groźbach nazwanych dla niepoznaki życzeniami pisze się o zwiniętych blogerach, że to prowokatorzy. Jak ktoś zakłada firmę pod tytułem Instytut Wolności i do zarządu bierze Dutkiewicza, a drugą ręką wita się z rodziną Morawieckich, to oczywiście nie jest prowokator, prawda…? To jest człowiek robiący w polityce i tę politykę rozumiejący. I to jest ktoś, kto w sam raz nadaje się do szefowania publicystycznym blokom programów telewizyjnych.
Napisałem tu ostatnio tekst o władzy realnej i medialnej. Przed nami bitwa o tę drugą władzę, a my musimy postawić sobie pytanie jakie będą jej relacje z władzą pierwszą oraz z tak zwaną rzeczywistością, którą niektórzy nazywają życiem. Po wstępnych oględzinach myślę, że marne. I naprawdę nie chodzi mi już o to zakłamanie i tonę wazeliny wyprodukowaną, żeby się czasem minister Morawiecki nie obraził. Chodzi o coś znacznie bardziej zdumiewającego.
Zanim przejdę do rzeczy opiszę pewne zjawisko, którego istnienia nie podejrzewałem. Oto przez ostatnie sześć lat naszej aktywności blogerskiej w salonie udało się stworzyć przestrzeń dyskusji, w której w zasadzie nie było popeliny i fałszu. To było i jest nadal naprawdę fantastyczne. Trolli wywalało się bez odwołania, można było wielu ludzi przekonać do swoich racji w trakcie dyskusji, można było patrzeć jak nasi wrogowie dostają szału i jak, za zgodą administracji, łamią jej własny regulamin korzystając z kilku kont, po to, by nam ubliżyć. Przez tę jakość, w której uczestniczyliśmy zapomnieliśmy jednak, że gdzieś tam jest inny zupełnie świat, a także inne postawy. Moja aktywność na twitterze otworzyła mi nieco oczy. Tam mamy sytuację dokładnie taką, jak w salonie 6 lat temu. To jest bajoro pełne śmieci popychanych w tę lub inną stronę przez spryciarzy. Oczyszczenie tego akwenu nie jest możliwe, bo nie ma odpowiedniego narzędzia. Teksty są za krótkie. Wymiana myśli zwanych twittami nie jest nią w istocie. To prezentacja, albo nawalanka. Nie ma żadnej dyskusji, a liczy się tylko i wyłącznie pozór. Królem tego bajora jest oczywiście Eryk Mistewicz. No, ale nie o nim dziś będę pisał Chodzi o ludzi, którzy są tam czynni i którzy – jak wielu dawniej w salonie – utożsamiają postawę patriotyczną z pisaniem listów protestacyjnych do Newsweeka i machaniem chorągiewką. Ludzie, którzy uważają, że występ Antoniego Macierewicza w programie Gmyza o gotowaniu to jest coś fantastycznego, bo tego Macierewicza oswaja i przybliża ludziom.
To jest dramat prawdziwy, bo nic tak nie kanalizuje emocji i nic tak nie ułatwia spryciarzom rządzenia jak obszar gdzie komunikaty ograniczone są do dwóch linijek. Zapytałem wczoraj pana Wyszkowskiego, czy w Trójmieście nadaj istnieje ten sławny szlak borsuka, którym biegał w czasach Solidarności Borusewicz, żeby zmylić esbeckie pogonie. Liczyłem na zabawną odpowiedź. Pan Wyszkowski zaś napisał mi, że owszem istnieje i że to właśnie Borusewicz nauczył go iż najłatwiej pozbyć się ubeków wchodząc do lasu, a poza tym to zdrowe. Nie powiem zdziwiłem się. Jeśli legenda opozycji, wróg Wałęsy, człowiek-Prawda, pisze coś takiego, to ja mogę już tylko stwierdzić, że wiem już chyba, po co ci esbecy łazili za Borusewiczem – żeby mu się nic nie stało.
Czym jest twitter? To jest narzędzie sprawowania władzy. Fabryka komunikatów-pigułek, które uśmierzają lekkie bóle głowy. Jak ktoś ma problem, bo Newsweek obraził Polskę, może sobie wkleić fragment bitwy pod Grunwaldem na profilu, ten gdzie mordują Ulricha i już mu lepiej. Twitter to produkcja ulotek bez powielacza, mechanizm mocno dewastujący umysły i pewnie dlatego pan Mistewicz jest tam ciągle obecny, żeby się nic nie popsuło. No, ale te konstatacje oznaczają, że my też tam powinniśmy być obecni, tym bardziej, że dzięki triumfowi wolności i prawdy nad kłamstwem i pogardą nie widać naszych blogów w salonie.
Niech się nikomu nie zdaje, że manipulacja jest przypisana do mediów elektronicznych, a papierowe są od niej wolne, że tam już się nie kłamie i nie buduje złudzeń i nie manipuluje. Oto wczoraj dostałem bardzo dziwnego maila, z którego początkowo nic nie zrozumiałem. W załączniku była okładka Gazety Polskiej z wizerunkiem Jarosława Kaczyńskiego i napisem: Człowiek roku Gazety Polskiej za rok 2015. Do maila dołączony był list, jaki szef klubów GP rozsyła zwykle w teren, żeby te kluby nakłonić do głosowania na tego całego człowieka roku. W liście tym zaś stało jak wół, że termin nadsyłania zgłoszeń mija 5 stycznia. No, a na okładce gazety jest data – 30 grudnia 2015. Do maila dołączona była jeszcze tabelka z wynikami głosowań. Przytoczę te wyniki. Otóż najwięcej głosów w tym konkursie na człowieka roku zdobył prezydent Andrzej Duda – 58,3. Drugie miejsce miał Jarosław Kaczyński – 26,7, trzecie Tadeusz Płużański – 1,7, potem Jerzy Targalski – 1, 7, potem Józef Orzeł – 3,3, potem Wojciech Sumliński – 3,3, potem inni, których wyniki powtarzały się i wynosiły 3,3 albo 1,7. Przypuszczać należy, że tabelka jest dęta, a prawdziwe są jedynie dwa pierwsze wyniki – Dudy i Kaczyńskiego. Wychodzi na to, że ludzie chcieli by to prezydent został człowiekiem roku, a zarząd klubów i redakcja GP wybrały Jarosława Kaczyńskiego. Jak to „lubieją” mawiać najszczersi patrioci pierwszego sortu – tylko prawda jest ciekawa. A ja myślę, że najbliższa przyszłość będzie równie ciekawa jak prawda. Sądzę też, że to co napisałem na początku utrzymane będzie w mocy – sukces zostanie zamieniony na szmaty i pocięty na kawałeczki. Liderzy zaś zostaną osamotnieni w tym tłumie durniów, głąbów i cwaniaków. Miłego oglądania programów kulinarnych prowadzonych przez dziennikarzy śledczych. A może jednak wkleję tę tabelkę….

Człowiek Roku Klubów „Gazety Polskiej” – 2015 r.
ID.
SUMA
100%
1
Andrzej Duda
58,3%
2
Jarosław Kaczyński
26,7%
3
Tadeusz Płużański
1,7%
4
Jerzy Targalski
1,7%
5
Józef Orzeł
3,3%
6
Wojciech Sumliński
3,3%
7
Viktor Orban
1,7%
8
Ewa Stankiewicz
1,7%
9
RKW Ruch Kontroli Wyborów
1,7%

  62 komentarze do “O niezależności i prawdzie”

  1. Igor zakosił blog @Coryllusowi a Coryllus w rewanżu zwinął mu całe blogowisko. Tak trzymać 😉

  2. Skoro najmniejsza wartość jest 1,7%, a kolejna 3,3% to pewnie oddano jak na razie 66 głosów. Matematyka.

    Tyle że baza głosujących na razie niewiarygodna.
    Może to na razie wynik tylko wewnętrznego klikania pracowników firmy?

  3. Mam pytanie poza tematem. Od sylwestrowego toastu nie mam możliwości wejścia na salon24. Pojawia się komunikat że „nie udało się nawiązać połączenia”. Pytanie czy tylko ja zostałem tak wyróżniony, czy dotyczy to wszystkich użytkowników. A jeśli wszystkich to czy oznacza to jakiś znak solidarności z mediami głównego ścieku które podobno strajkują przeciwko ustawie medialnej.

  4. Wszystkiego najlepszego,samych dobrych i pięknych ludzi,zdarzeń i tego wszystkiego co pozwoli być mądrym, w Bożym błogosławieństwie i Nadziei, która zawieść nie może! Zastawionego stołu na oczach wrogów! Panu Gabrielowi i całemu Wspaniałemu towarzystwu tego Bloga! Jezus jest Królem, chociaż to korona cierniowa.

  5. Ups 🙂 kiedy zacząłem czytać dzisiejszy felieton Coryllusa okazało się że jednak mój pierwszy komentarz był w temacie. Przepraszam za zamieszanie.

  6. Nowa władza ma spory problem z obsadą kadrową w ministerstwach i innych agendach państwowych.

    Ludzie wcale się bardzo nie garną. Nie wierzą najwyraźniej, że zwycięska opcja w wyborach 2015 „da radę’.

    Co oznacza, że skutecznie został wkodowany strach w podświadomość, że jeśli polityczna karta odwróci się, wówczas zostaną zepchnięci w niebyt i ich sytuacja stanie się bez porównania gorsza od obecnej.

    Zgangrenowane struktury państwowe stawiają opór licząc na załamanie się władzy i wywołanie kryterium ulicznego (majdan). Plus naciski z zewnątrz.

    Czyli nowa ekipa może sobie posiadać znamiona władzy (formalne) , ale nie ma prawa niczego zmieniać w zakresie neokolonialnego statusu Polski, podżyrowanego przy The Route Table.

  7. Ale wówczas (strajk solidarnościowy) powinni pokazać w witrynie s24 symbol „opornika”.

    Albo „cóś w podobie”.

  8. Praeterit Figura Huius Mundi

    Przemija postać tego świata.
    Takie mam od kilkudziesięciu lat motto.
    Dzisiaj dzień Świętej Bożej Rodzicielki. Trwa transmisja mszy z bazyliki na Watykanie.

    .

  9. Wiesz, że życzę Ci jak najlepiej, zwłaszcza rozwinięcia skrzydeł albatrosa mimo zwinięcia bloga.
    Ale tym razem na te przepowiednie: „Sądzę też, że to co napisałem na początku utrzymane będzie w mocy – sukces zostanie zamieniony na szmaty i pocięty na kawałeczki. Liderzy zaś zostaną osamotnieni w tym tłumie durniów, głąbów i cwaniaków ” napiszę krótko: oby się te słowa obróciły w g…
    Nadzieja wszak umiera ostatnia. Bądźmy czujni, ale nie traćmy wiary.
    A co do Królestwa Bożego, to jak wiadomo nie jest z tego świata. Ale z drugiej strony trzeba sobie czynić ziemię poddaną, więc tych skrzydeł albatrosa i wszelkiej pomyślności w realizacji ambitnych zamierzeń, na pohybel miernocie, życzę w Nowym 2016 Roku.

  10. Radiowa jedynka gra podobno co godzinę na zmianę hymn i odę do radości.
    Przyznam, że kiedy okazało się wczoraj że na całej mojej górze nie ma od rana prądu pomyślałam, że to celowe. Bez radia, internetu, nawet telefon pokazywał mi dwie kreseczki czyli za chwilę padnie… poszłam z psem w pola – bo cóż …

    .

  11. Piszesz zdziwiony że w Instytucie Wolności jest Dutkiewicz… przecież to konkretny Układ Wrocławski.
    To inna konstrukcja niż krakówek, ale bardzo zwarta.
    Ci co po wojnie zjechali się tworzyć uniwersytet… Ale tez masę zalegendowanych na polskich papierach np Ukraińców. Sporo Niemców zostało. Kryli się po lasach, wcale nie ruszyli za Odrę… i mieszkali normalnie, po powrocie do swoich willi. Okolice ul Mickiewicza ( przedtem Adolfa Hitlera ) , Karłowice …itp.

    Układa Wrocławski to potęga.

    .

  12. Janke POstawił już blogowisko na nogi 😉

  13. Ksiądz na kazaniu powiedział, że świętość to normalność.

  14. ” Mówisz-potężny jestem,a nie widzisz żeś ty biedny,bosy i nagi…?”

  15. Oh, lokalna potęga:)) Dlatego „wszyscy” tam należą lub aspirują:))
    Awantura salonowa zaczęła się przecież od recenzjii Książki Jankego Twierdza, o SW.

    Ta ksiażka to śmieć najgorszy. Obraziła większość tych których miała honorować. Już na etapie powstawania odmówili rozmowy z Jankem. Z innymi on sam wolał nie gadać, bo „się spieszyło”.

    Zwracam uwagę, ze Szetyna:)) górą w PO .. Siemoniak zrezygnował :))
    Układ wrocławski ma ambicje …Szetyna jest wymienimy w Twierdzy jako członek SW :))) Razem z Danusią Hubner :))) Córką swojego taty – którego jednak usunęła z wiki – ot tak, dla spokoju:))

    Kukiz też „tamtejszy” :))

    .

  16. Święto Bogurodzicy to dopiero od Soboru Watykańskiego II. Przed tym soborem to było Święto Obrzezania Pańskiego, dokładnie prawidłowo w 8 dni po narodzeniu chłopca. Obrzezania Pańskiego nie wyrzucono zupełnie ale przeniesiono jego wspomnienie na mniej eksponowany dzień 2 stycznia, co już nie styka symbolicznie z Tradycją Biblijną. Widać, że dyletanci przy tym manipulowali, zupełnie jak niektórzy podnieceni wielbiciele żydowskości z kręgów GW.
    A morał z tego taki: nie potrafisz, to nie mieszaj w Tradycji, która jest potężniejsza od twojego małego rozumku Puchatku, bo im bardziej chcesz to tym bardziej cię nie ma. Nie wylewa się dziecka z kąpielą.
    Dla miłośników protestanckiego twierdzenia powołującego się na judaizm, że prawda jest tylko w Piśmie Świętym, a nie w Tradycji Kościoła, przypomnienie, że wg. tradycji żydowskiej dotyczącej Pisma Świętego, jest Tora Pisana (szerzej Tanach – Biblia St. T., 0bjawienie zapisane), Tora Ustna – komentarze do Tory i tradycja religijna oraz Tora Ukryta czyli cała prawda o rzeczywistości dotąd nie objawiona w Torze). Księga nie jest wszystkim.

  17. Oby, oby, ale jak zaczynamy rok od fałszerstwa i lekceważenia vox populi, w imieniu którego występujemy, to co ja mogę napisać?

  18. Do tego nie doszedłem, ale chyba powrócę do lektury

  19. Tłumaczono mi, gdy protestowałam, że „młodzi” w SW chcieli tej książki szybko!!! :)))))

    .

  20. Matkę Boga czczę codziennie, nic mnie nie obchodzi żydowska tradycja i proszę mi nie wrzucać argumentów żydowskich.

    Jest Magisterium Kościoła.

    .

  21. Sobór Efeski – 431 rok. Theotokos.

    Z Bogiem, dobry człowieku.

    .

  22. „Wyznaję wiarę w przesąd inteligencki – wiarę w demokrację – głos ludu” 🙂

  23. Więcej optymizmu.
    Na twitterze jest mniej lajkerów, klakierów i oklaskiwaczy, a jeżeli już są to są mniej widoczni. Nie jest łatwe zawrzeć treść w kilku słowach.

  24. Jak dotychczas to raczej próbuje postawić na baczność.

  25. Gosciu ma wjazd policjii wnioskuje o mafiach konserwarotskich coś jak coryllus: http://www.prawy.pl/z-kraju/12057-przychodzi-policja-do-poszukiwacza-redaktora-prawy-pl

  26. Janke napisał o Schetynie, że on był w SW?! Przecież to bzdura piramidalna!!! On był w NZS, a nie w SW. I to jego bycie w NZS to też takie trochę… Cóż, są ludzie znający go z tamtych czasów i różnie o tej jego działalności mówiący.

  27. Raz ci ze spiczastą,
    A raz ci z rudy brodą….

  28. Raz ci ze spiczastą,
    A raz ci z rudą brodą….

  29. Ja?!!! Chyba ci co ten konkurs na człowieka zorganizowali

  30. Zadziwiające, jak taki osobnik jak Mistewicz może funkcjonować w przestrzeni publicznej poważany przez wszystkich. Z miną Katona wygłasza swoje komunały, które są oryginalne jak kibel Duchampa i z równą powagą traktowane (tak, tak wiem, że chodzi o pisuar, ale brzmi lepiej). Chyba tylko siłą niebywałej bezczelności kogoś kto twierdzi, że idea, pociągania za sobą ludzi za pomocą odpowiedniej historii jest jego autorstwa.

    Zdaje się, że czym innym jest tytuł Człowieka Roku Gazety Polskiej, a czym innym Człowieka Roku Klubów Gazety Polskiej, stąd nieporozumienie, ale może się mylę. To co Pan dostał, to pewnie aktualne wyniki głosowania klubów. Choć jestem dziwnie spokojny, że wygra w nich PAD, w końcu można zapunktować u jednego i drugiego a okładka z wyborem redakcji jest wskazówką na kogo już NIE głosować 🙂 Ciekawe co dostanie PBS.

  31. Fajny tekst, jutro się do niego odniosę, bo ten pan, choć sympatyczny i rzeczowy, wydaje mi się jednak dużym optymistą jeśli idzie o tak zwane środowisko

  32. Rzeczywiście, ma Pan pewnie rację, a ja się dałem zwieść temu zestawieniu. Wypada ich przeprosić.

  33. Jest to jezioro pełne śmieci, a w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia z tych śmieci zostały usunięte wszystkie te które dotyczyły Sędzi M. Gersdorf, która jednoosobowo (bez pomocy tabunu sędziów TK) zdecydowała że coś tam jest niekonstytucyjne. Jeśli ta pani jest taka mądra, to po co istnieje TK i dlaczego usunięte wszystkie teksty które informowały o Jej sędziowskich dokonaniach? Sędzia jest dobra ale dokonania ma kiepskie? O co to chodzi?

  34. Widzisz, będzie dobrze, ktoś słusznie zauważył, że człowiek roku GP to nie to samo co człowiek roku klubów GP, to znaczy, że oni mają jakiś rozum i nie zgłupieli całkiem

  35. Mówimy o czym innym. Nie chodzi o teologię Theotokos. Bogurodzica… tak przecież zaczyna się piękny polski hymn. Święto Jej jest piękne. Ja chciałem zwrócić uwagę jak nowocześniaki bezrozumnie manipulują Tradycją. Świadomość Tradycji to nasza broń w walce z Grossami, w dyskusji z Lutrami, czy Szostkiewiczami z „Polityki”. Chrześcijaństwo nie jest religią słowiańska, a słowiańszczyzna przedhistoryczna to nie była bajka. Sprzedawano innych Słowian jako niewolników Żydom co zostało ukazane na drzwiach gnieźnieńskich. Jezus zaś urodził się w Betlejem Żydowskim (czyli Judzkim) jak śpiewamy w starej polskiej kolędzie… i nie pękamy.

  36. Gdyby ktoś powiedział Lechowi Kaczyńskiemu, że tuż przed sprawą Jedwabnego rabin Joskowicz osobiście brał udział w ekshumacji zamordowanych przez Niemców na boisku Skry w Warszawie, która była finansowana przez fundację Nissenbaumów, to nikomu nie przyszłoby do głowy przerywać ekshumacji w Jedwabnem z powołaniem się na jakieś rzekome żydowskie tradycje, które tego zabraniają.

  37. Sędzia ma dokonania korupcyjne 😉

  38. Św. Paweł w listach pisze o obrzezaniu.
    A Matka Boga, niepokalanie poczęta, bardzo Żydom przeszkadza:))) prawda :)))
    Nuuudaaaa… ze też pan ciągle, uparcie nowe nicki wynajduje:)) ile już było, bo mi się nie chce liczyć:)))))

    bye, bye….

    🙂

  39. W Trójmieście od 25 lat rządzi ten sam układ . Zmieniały się szyldy partyjne ,ale to była i jest cały czas ta sama ekipa. Nawet eseldowcy w czasach trzymania władzy centralnej nie byli w stanie nic zmienić . Głównym instrumentem sprawowania władzy w Trójmieście jest lokalna państwowa telewizja i ewentualne fałszerstwa wyborcze .Jednak to drugie nie byłoby możliwe bez pierwszego.Piszę to ,ponieważ wchodzimy moim zdaniem rozgrywkę o wszystko, a niektórzy zaczynaja bredzić ,że telewizja nie jest tak ważna. Drugim problemem jest Jacek Kurski ,który był przez kilka lat w Gdańsku liderem PIS-u , a gdański PIS właściwie nie istnieje. Robi za wygodne tło dla lokalnych władz . Zastanawia mnie jedno . Dlaczego w latach 2005-7 Jacek Kurski wówczas dygnitarz pisowski z Gdańska nie spowodował nawet najmniejszej zmiany w lokalnej telewizji państwowej ,która jest kluczem do władzy w Trójmieście ? Podobna sytuacja jest zapewne w innych „bastionach PO”

  40. Ustawa medialna jest na pół roku i to ktoś od Kukiza wniósł taką poprawkę…i przyjęto …hm…

    .

  41. Chyba nie mają ludzi.
    I to w ciekawym świetle stawia odcięcie się o. Rydzyka od kancelarii PAD …i wizyty czeste ostatnio JK w Radio Maryja ???

  42. Po 17 września w 350 pałacach i dworach znajdujących się na terenach zajętych przez sowietów utworzono „szkoły na Polaków”. Konik Przewalskiego przesiedlił do Polski ok. 1,2 mln obywateli sowieckich różnej narodowości (w internecie są różne liczby – ta jest najczęsciej podawana) – w tym tą „elitę”. Nadano im polskie nazwiska. Zamieszkali na całym terytorium Polski. W wojsku jeszcze w latach 60tych były organizowane kursy języka polskiego dla tych bardziej odpornych. Pożenili się, wyszły za mąż, sprawili sobie potomstwo. Jest z czego wybierać do różnych projektów………

  43. Walka o wszystko. Wszystkie spółki uwiązane do teatrów, do telewizji, domów kultury to są spółki, rozpisane na rodziny kierowników tych domów, rodziny reżyserów ,rodziny dziennikarzy, itp.
    Na marszu KOD w dn 12 grudnia maszerowali między innymi pracownicy tych wymienionych przeze mnie spółek. Spółek należących do krewniaków/cwaniaków. Pracownicy zatrudnieni u krewniaków/cwaniaków , jak niewolnicy, wzięli udział w marszu, żeby szef widział ich zdyscyplinowanie (oddanie firmie) i żeby zapłacił pensję, bo potrafią nie płacić. Kiedy zagroziło takim szefom odcięcie od dotacji to się robi raban na całe gardło i wspierają się np. donoszeniem za granicę na zmiany w Polsce, wspierają się brużdżeniem w TK, wspierają się nawet „Oda do radości”.
    Starają się nasze nadzieje na zmiany – pociąć na stare szmaty.

  44. Rodzina Kurskich jest cwana, jak mało która. bo Jacek obstawia opozycję (teraz u władzy), a Jarosław przodujący organ prasowy, który systematycznie traci na znaczeniu. Wyobraźmy sobie ile wariantów mogłaby ta rodzina obstawić, kiedy miałaby powiedzmy piątkę; mogłaby przede wszystkim o wiele spokojniej spać. 🙂

  45. Czy ta akcja miała jakiś kryptonim? Oczywiście zetknąłem się z hasłem „matrioszka” (filmowe postaci J-23 i Tichonow z „17 mgnień” czy mocno udokumentowane podejrzenia wobec Jaruzelskiego i choćby Lisa Tomasza de domo (podobno) Lisenko lub Lisienko w zależności od miejsca publikacji tyle tylko, że „wychowanie „matrioszki” to minimum kilka lat indywidualnej pracy – koszty!!) albo, niestety, słabo udokumentowane rewelacje nt. Gorzowa lub efekty działania GO „Wisła” (szacunkowo przesiedlono ok. 140 tys. ludzi – Ukraińców, Bojków, Łemków). Problem, dla mnie oczywiście, z tak masową operacją, jej logistyką itp. Bez problemu jestem w stanie wyobrazić sobie kilka- kilkadziesiąt tysięcy takich „wykształconych na Polaków” ale 1,2 mln? Poproszę o jakiś punkt startowy – temat wart zgłębienia i rozwinięcia.

  46. „Oto wreszcie prawda, dobro i piękno, jak piszą patriotyczne gazety, zwyciężyły, a królestwa Twojego Dobry Panie Jezu jak nie było tak nie ma.”

    Ależ skąd, jest w zasięgu rozumu i wolnej woli. Ale ty, drogi Autorze, po prostu lubisz się droczyć z czytelnikami. Wiadomo, że przecież jest, tylko trzeba się pomęczyć, czasem bardzo, bo Jezusowe królestwo to nie teatrzyk kukiełkowy.

  47. Świętość to normalność, ale nie w domu wariatów, ten świat natomiast, to taki właśnie dom psychopatów, obsesjonatów forsy, tzw. jasnej i ciemnej strony mocy, i wdzięków tzw. maryny.

  48. Wszyscy!
    Fajna audycja w Radiu Maryja teraz 21:30, Kresy Wschodnie i Zachodnie, Wilno i Wielkopolska. Idę słuchać.

  49. A moze zalozylby Pan bank? Jesli juz ruszy, to predko wywleka Panu jakies faszystowskie korzenie, lub przynajmniej antysemickie rodzicow, i zaczna dziobac tak, by zadziobac. Ale Pan sie nie da, zaproponuje im uklad w stylu Forda lub Kamprada, i po wydaniu memiksu o skamielinie neandertalskiej z pustyni Negev (o Macierewiczu) wszytko pojdzie juz bez wiekszych zgrzytow, a wstep napisza premier Peres z Wajsem Szewahem i Braunem Grzegorzem do spolki.

    Tak wiec bank. I tego Igorka Jahnkego na prezesa rady nadzorczej, a Mistewicza do komisji rewizyjnej. Dalej juz chyba nie musze tego konceptu wykladac?

    Bank, Panie Gabrielu szanowny, bank. Powaznie. Zanim Owsiak odpali, a Dude zabija smiechem.

    Teraz bank najlatwiej zalozyc w Belgradzie, Pristinie no i w Lichtensteinie.

    Pomyslnosci w Nowym Roku! Powaznie.

  50. „Z powodu jednego z ministrów zwija się blogi w dzień zaprzysiężenia najbardziej wolnościowego polskiego rządu, od czasów Stanisława Mikołajczyka.”
    Na czym ta wolnościowość i polskość rządu ma polegać?
    Przecież najbardziej wolnościowy polski rząd działa ledwie dwa miesiące, a już JE prezydent podarował ukraińskim oligarchom 4,3 miliarda złotych na rozwój banderyznu i przygotowania do rzezi Lachów, to jest po jakieś 130 zł od Polaka (prawie 800 zł od rodziny z czwórką dzieci), podniesione zostały wysokości mandatów i tak już chyba relatywnie najwyższych na świecie, 500 milionów złotych więcej przeznaczono w budżecie na administrację skarbową (strach się bać co za te pieniądze można zrobić i jakie rzeczy wymyślić), … .
    Mimo niewątpliwej atrakcyjności myślenia życzeniowego polepszającego samopoczucie, będę musiał je porzucić w kwestii najbardziej polskiego z wolnościowych po Mikołajczyku.
    Przepraszam, ale nie wytrzymałem i musiałem to napisać.
    Może Pan wykasować dla lepszego samopoczucia – mnie ono już opuściło na samym początku 2016r. po przewertowaniu dokonań ustawodawczych jakie zamierza rząd zrealizować i już nawet nie piszę jakich.

  51. Moja babcia pracowała jako korektorka w latach 60-80. Kiedyś trafił do niej biogram jednego z generałów Ludowego Wojska Polskiego. Było w nim napisane, że urodził się w Rosji, tam robił karierę w wojsku itd. Po godzinie ktoś wpadł do niej zdyszany z inną wersją biogramu, z której wynikało, że generał to rodowity Polak z Polski. Muszę dopytać o szczegóły, póki babcia jeszcze żyje.

  52. Dla niej w takim razie pozostał już tylko tytuł Człowieka Roku „Nowego Państwa”! Albo „Codziennej GP.” Oszaleli od nadmiaru.

  53. Nie ma za co ich przepraszać. Przecież tabelka i informacja były w jednym mailu. Niech przesyłają informacje czytelnie.

  54. Ja nie mam twardych dowodów na tą liczbę – dlatego napisałem, że jest najczęściej podawana. I też miałem wątpliwości co do jej realności. Ale jak się ich rozparceluje po całym kraju to nie wychodzi tego tak dużo. Akta osobowe tych ludzi są w Archiwum Akt Nowych do których zwykły śmiertelnik nie ma dostępu, a obawiam się, że nie ma zbyt wielu chętnych by je przeglądać. I taka uwaga: przypadki od Tichonowa to nie są ci „przesiedleńcy”, o których napisałem – to element, który miał gwarantować, że kraj będzie przynależał do obozu walczącego o pokój. Kursy, o których napisałem, miały służyć łatwiejszemu zaadaptowaniu w nowym środowisku, uczyły kultury osobistej, zwyczajów itp. itd. Wydaje się, że taki kurs przeszedł Margulis, ale Stolzman chyba nie, a Lisienko napewno nie, bo i po co.

  55. Ten sondaz to lipa, a pan Kaczynski ma – tam gdzie slonce nie dochodzi – sakiewicza
    i jego dete nagrody !

  56. Przepiekne zyczenia!

    Bog zaplac i szczesc Boze we wszystkim na ten Nowy 2016 Rok!

  57. Dokladnie tak! I te „szopke noworoczna” nalezy dalej bardzo uwaznie obserwowac. Ex-wladza
    wie doskonale i zdaje sobie sprawe z tego, ze to juz jest takie rozpiz…ie w Polsce i UE… ze,
    grube misie ida „na calosc”, ze po nich to chocby… potop!

    Wiedza doskonale, ze bez dostepu do koryta czyli do zlodziejstwa dotacji panswowych
    ich sie „zniknie” i powrotu juz nie bedzie… i to tylko dlatego ten jazgot merdialny w Polsce
    i ten „siwy dym” !!!

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.