maj 212017
 

Sprawę hrabiego Bogdana Ronikiera w zasadzie wszyscy znają. Ja jednak, nie mogłem jej pominąć w nowej Baśni, a to ze względu na mieszczące się w niej wątki okultystyczne i socjalistyczne. Tak, jakby to powiedzieli autorzy lepsi ode mnie, w sprawie Ronikiera, niczym w soczewce skupiają się wszystkie problemy epoki. Jest tam morderstwo ze szczególnym okrucieństwem, próba rabunku i wyłudzenia, okup zapłacony w złocie, obłęd, feminizm, Tworki, wątki parareligijne, Feliks Dzierżyński i angielscy tłumacze literatury podłej i pokrętnej. Jest także podpis prezydenta ułaskawiający mordercę Ronikiera i czyniący zeń człowieka niewinnego. Aha, byłbym zapomniał – jeszcze dom gry i spółdzielnia spożywców. Same, jak powiadam, najważniejsze rzeczy, soczewka epoki. Z tego rozdziału wyrastają wszystkie inne znajdujące się w tym tomie, a także w niektóre znajdujące się w tomach następnych. Pan hrabia dożył do lat pięćdziesiątych naszego wieku i zmarł, całkiem ociemniały w zamojskim szpitalu. Ponoć zostawił pamiętniki, które zaginęły. Trudno wypowiadać się o ich wartości, skoro najsłynniejsza książka jaką napisał nosi tytuł „Dzierżyński – czerwony kat, złote serce”. Mówi to w zasadzie wszystko o naszym bohaterze i nikt nie może mieć wątpliwości, że to on sam – Bogdan Ronikier jest jej bohaterem, a nie krwawy Feliks.

Mnie najbardziej urzekł w tej historii wątek filmowy. Oto uniewinniony przez Mościckiego Ronikier, morderca młodego chłopca, spekulant żywnością w czasie wojny, oszust matrymonialny, właściciel nielegalnego kasyna, zostaje doproszony jako konsultant do kolaudacji filmowych. To jest naprawdę niezwykłe. Człowiek, który miał tak mocne nerwy, że w więzieniu z dnia na dzień zaczął udawać mnicha i twierdził, że w celi odwiedza go święty Klemens Maria. Człowiek, który na oczach publiczności odwiedzającej sale sądowe przemienił się z dandysa w brodatego proroka z krzyżem na szyi, co zostało przez sąd potraktowane z całą powagą. Potem zaś równie łatwo przeobraził się na powrót w siebie samego czyli w eleganckiego i bezwzględnego oszusta ze zbrodniczymi inklinacjami, miał w dwudziestoleciu wojennym oceniać produkcję filmową. To tak, jakby – przy zachowaniu wszystkich proporcji – prezesi Amber Gold mieli orzekać czy aktorzy udający w filmie, że grają w trzy karty na bazarze Różyckiego, są autentyczni czy nie. Albo jakby Jerzy Julian Kalibabka zatrudnił się jako konsultant w szkole uwodzenie założonej przez jednego z czołowych współczesnych kołczów. To jest tak niesamowite moim zdaniem, że musiałbym się przed tą figurą ukłonić nawet Wincenty Jastrzębski, nieustający minister wszystkich rządów bez względu na to co się działo na świecie – wojna, rewolucja, czy co tam jeszcze innego.

Jak się zapewne domyślacie Bogdan hrabia Ronikier oceniał polską produkcję filmową międzywojnia źle. Uważał, że filmy są słabe, nieautentyczne emocjonalnie i płaskiej. No, ale one takie były. On zaś na temat emocji i wzruszeń wiedział wszystko. Doprowadzał do histerii odziane od stóp do głów niewiasty, które przychodziły na salę sądową i opisywał Dzierżyńskiego, który kocha szczerze i prawdziwie. Ktoś powie – sam przed chwilą napisałeś, że był tandeciarzem. No tak, ale w całkiem innym znaczeniu niż te filmy. On z tej tandety uczynił sposób na życie i mnóstwo ludzi mu wierzyło. Nie wiadomo dokładnie, w którym momencie zorientował się, że w zasadzie chodzi tylko o to, by dość wcześnie przekroczyć pewną granicę, za którą już wszystko jest możliwe i wszystko się udaje. Grunt zaś to się nie przejmować. Jego sposób na przetrwanie i zdobycie pieniędzy brał się wprost z dobrej znajomości skorumpowanego, carskiego systemu policyjno-sądowego, a także z dobrej znajomości deficytów emocjonalnych kobiet i mężczyzn. Ronikier dobrze wiedział, że nie ma takiego szaleństwa, które by zostało zlekceważone na sali sądowej przez prokuratora i adwokatów, jeśliby za nim stał choć cień nadziej na godziwą łapówkę. Dlatego robił co chciał i mówił co chciał, a ludziom się to szalenie podobało.

W odrodzonej ojczyźnie, ci którzy wiedzieli, że Ronikier to zbrodniarz mieli nadzieję na to, że sprawiedliwość go w końcu dosięgnie i będzie musiał odsiedzieć wyrok za zamordowanie Stasia Chrzanowskiego. Spotkało ich jednak poważne rozczarowanie. Pan hrabia został uniewinniony podpisem prezydenta Ignacego Mościckiego i natychmiast poleciał robić różne poważne interesy, głównie na cukrze. No, a potem te kolaudacje. Czytałem o tym i nie mogłem się nadziwić. Facet, którego odwiedza w celi święty Klemens Maria, zawodowy symulant, mający za sobą naprawdę poważne wyłudzenia, ma oceniać czy film jego ekscelencja subiekt jest dobry czy nie. Albo czy film „Gehenna” trafia w emocje kobiet. Jak on się tam musiał biedny męczyć na tych kolaudacjach, jak cierpiał i jak złe zdanie musiał mieć o tych wszystkich biednych frajerach, którzy w odrodzonej ojczyźnie próbowali organizować przemysł filmowy.

Mam nadzieję, że postać hrabiego Ronikiera stanie się inspiracją dla wielu autorów. Tyle tam przecież niewyjaśnionych tropów, a ja się po tym wszystkim prześliznąłem w zasadzie. Nie mogłem inaczej, bo wtedy każdy rozdział byłby osobną książką. A w sprawie Ronikierów wszystko jest ciekawe – ojciec okultysta skupujący biblioteki z upadających dworów, syn oszukańczy literat, mitoman i zbrodniarz. Do tego ta książka o Dzierżyńskim co miał złote serce, która jakby nie było bitwy warszawskiej i triumfu nad bolszewikiem ukazuje się w latach trzydziestych i robi furorę. Potem zaś zostaje przetłumaczona na język angielski i wydana w Nowej Zelandii. Kto to wszystko ogarnie i rozmontuje na elementy podstawowe?

I sami zobaczcie, tylko wokół tematów związanych z przełomem stuleci XIX i XX można by zrobić osobny rynek książek, filmów, gier, komiksów i czego tam jeszcze chcecie. My zaś dostajemy jakieś seriale w typie „Belle epoque”, które są znacznie gorsze od filmu „Gehenna”, a z „Jego ekscelencją subiektem” nie mają po prostu startu. Mamy te idiotyczne naśladownictwa nie wiadomo czego właściwie, które mają w nas wzbudzić co? Nostalgię? Jakieś emocje? Żarty. Jak Bogdan hrabia Ronikier wkraczał na salę sądową, dziewczyny piszczały niczym później na koncertach Beatlesów. Dziś zaś nikt nie umie nawet zrobić o tym filmu. Bo nikt nie wie o czym miałby być ten film. Tyle jest w tej sprawie tajemnic. I teraz dochodzimy do konkluzji najważniejszej – ci wszyscy twórcy, filmowcy i artyści, którzy usiłują nas bawić to oszuści. Tylko, że oni nie przekroczyli nigdy tej niewidzialnej granicy, za którą znalazł się Ronikier we wczesnych bardzo latach życia. Oni marzą o tym, by ich oszustwa, jakże przecież nędzne, były kupowane w pakietach gwarantowanych przez państwo. Tak się nie da. Wiedzą o tym wszyscy, którzy choć raz w życiu próbowali wygrać coś naprawdę.

Teraz ogłoszenia. Mamy już nowy sklep https://basnjakniedzwiedz.pl/ wszystkie nowe książki będą wrzucane tylko tam, ale sklep na coryllus.pl będzie jeszcze przez jakiś czas czynny, żeby wszyscy mieli czas się przyzwyczaić. Proszę jednak by odważni i zdeterminowani zamawiali książki na nowej stronie. Dzięki temu będziemy ją mogli ulepszyć i przetestować. Wkrótce mam nadzieję uruchomimy blogowisko. Wszelkie uwagi dotyczące funkcjonowania strony proszę zgłaszać do MrWhite czyli do Wieśka, ale radzę nie przeginać, bo jak się wkurzy, to będzie źle. Niebawem wydamy także gazetę targową i naszą gazetę służącą promocji książek. Będzie je można za darmo odebrać w punktach sprzedaży, a także u tych osób, które zdecydują się je kolportować. Umieścimy na stronie listę punktów kolportażu.

Ja najbardziej cieszę się z naszego logo widocznego na stronie basnjakniedzwiedz.pl, chodzi o tego siedzącego na ziemi orła. Uważam, że to fantastyczny symbol, nie taki wyrazisty jak przykuty do ziemi geniusz, spoglądający w gwiazdy, którym opieczętował swoje książki Żeromski, żeby się przekonać czy wydawca nie rąbie go na nadbitkach, ale też niezły.

Nasze książki dostępne będą w Słupsku, w sklepie Hydro-Gaz przy ul. Słowackiego 46, wejście od ul. Jaracza

Zapraszam do księgarni Przy Agorze, do księgarni Tarabuk w Warszawie, do sklepu FOTO MAG, do antykwariatu Tradovium w Krakowie i do sklepu Gufuś w Bielsku Białej.

Przypominam, że mamy już nowy numer Szkoły nawigatorów, przypominam także o naszym indeksie zawierającym biogramy osób występujących w moich książkach

http://www.natusiewicz.pl/coryllus/

  149 komentarzy do “Pan hrabia wkracza na kolaudację”

  1. Panie, Hrabia Ronikier na sali sadowej…

    a czymze to jest w obec faktu, ze dzisiejsi Ronikierzy masowo bojkotuja Opole?

    Lud coraz bardziej spanikowany: jakze to?! Nie bedzie Opola?!

    artystyczni oszusci – przy nich Dzierzynski to pikus.

  2. No właśnie nie. Napisałem o nich tekst na szkole nawigatorów. Z Ronikierem nie mają startu. On potrafił założyć fałszywą spółdzielnię spożywców i przekonać sędziego, że odwiedza go św. Klemens. A Jakubik co? W sutannę się przebrał…też mi wyczyn

  3. pewnie, ze nie maja. do tego trzeba miec jednak jaja.

    atoli o mechanizmie pisalam, wciaz u nas tym samym: niewazne  w co Ronikier czy inny oszust sie przebierze – zenada u nas zawsze w cenie. lud ja po prostu lubi zas na wladzy naszej zawsze robi wrazenie.

  4. to lece teraz do Nawigatorow;)

  5. miał gościu niewątpliwy talent i szoł i biznesowy, a przy tym obdarzony hipnotyzującym, przeszywającym wzrokiem, wystarczy popatrzeć jak wyglądał w wieku podeszłym, by wyobrazić sobie jego moc….

    https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/121355:1/h:18/

    zapewne ta okultyczna moc przodków zaciemniała obraz i nikt nie wie, skąd ta kaucja w złocie….

  6. To byli czasy, że nawet sędzia państwowy klękał przed św. Klemensem. Dzisiaj to już jest nie do pomyślenia. A Kurski Jacek sam sobie winien, wszystko najgorsze co przewidywałeś się spełniło. Tak to jest jak się nie tworzy nic własnego tylko włazi w buty poprzednikom. Towarzysze i towarzyszki nie lubią jak się im projekty dziejowe „kradnie”.

    http://muzyka.onet.pl/newsy/opole-2017-oswiadczenie-dzieci-wojciecha-mlynarskiego/w7kysk

    Boję się, że zamiast zawiesić to Opole na kołku Kurski się uprze i zrobi je zapraszając naszych. Ostatnio w programie Jana Pietrzaka śpiewał jego syn, to już jeden duet jest.

  7. Ja myślę, że kaucja w złocie była zapośredniczona przez Szwajcarię, ale nawet nie śmiem przypuszczać skąd przyszła. No, a jeden rzut oka na to zdjęcie wystarczy, by nauczyć każdego pokory. Nikt z żyjących nie miał z tym panem szans w bezpośrednim starciu. Nawet mężczyzna tak reprezentacyjny na Ignacy Mościcki

  8. To by było najlepsze Opole w historii, fragmenty miałby rekordową klikalność, a przeróbki byłyby odwiedzane częściej niż pingwiny z Madagaskaru.

  9. nadzieja na godziwą łapówkę – cudownie się splata z wczorajszym zachowaniem „szanownej” palestry, która wyszła z sali kiedy usłyszała że teraz sądownictwo ma pracować inaczej.

    Ha, ha, ha specjalna (psia mać) kasta. Pogubili się tak, że się przestali zasłaniać obłudnymi frazesami.

    Wrzeszczą: konstytucja, trybunał…… Koryto powinni wrzeszczeć .  Ha, ha, ha  Po pierwsze  były prezes TK, obchody w Gdańsku mógłby sfinansować ze swoich dwóch pensji i być człowiekiem honoru a nie sięgać o niemieckiej kieszeni. Ale ta utrata koryta…

  10. Człowiek pozytywnie zmęczony, czyli realną pracą, jest bliżej bycia człowiekiem natury. A jeśli jest bliżej natury, to naturalnie jest bardziej naturalny, no powiedzmy – prawdziwy.

    C.d. zabawy słowami. Z racji obcowania 1 : 1 z papierowym wydaniem uciekało mi znaczenie tytułu Szkoła Nawigatorów, a w wydaniu internetowym znaczenie jest wprost buńczuczne.

  11. gdyby nie jego głupia pazerność, kto wie o jakim magiku mas byśmy teraz czytali…

    ps. tekst na nawigatorze świetny, wnuczek Iwana Djerigłazowa mnie rozwalił :-))

  12. A co do festiwalu piosenki w Opolu, to zasadnicza większość naszych piosenkarzy powinna jako swój hymn odśpiewać „Bal u weteranów” o tym jak  jednemu z balowiczów „majtki pękli na samiućkiej tyli” i odmaszerować do Muzeum w charakterze eksponatów. (vide wczorajsza noc muzeów aż się prosi o widma mogą być i piosenkarze)

    A  Młynarskie nie chcą żeby były śpiewane piosenki Taty, biedactwa w szkole nie miały arytmetyki i nie wiedzą gdzie jest chleb posmarowany.?? Ich wybór.

  13. znajdzie się miejsce dla kolegi Wolskiego Marcina, dzieci Pospieszalskiego też i będzie git! Fabryka memów będzie robiła na akord

    a Maleńczuka i Rodowicz będą grali w w katolickim radiu Warszawa…..niestety to właśnie usłyszałam wczoraj na ich fali około południa..aż sprawdzałam dwa razy czy rzeczywiście słucham praskiej rozgłośni, czy jakaś zetka wlazła na kanał

    jednym słowem kanał się poszerza

  14. Na stronie pewnej parafii znalazłem ostatnio cytat z George Sand. Nie powiem jaki, bo strach.

  15. z tym Maleńczukiem ta zamierzam jakoś zareagować i napisać do nich w sprawie tej swobody wypowiedzi muzycznej…ale na razie tekst i książka mi przeszkadzają w działaniu ;-))

  16. nowoczesność nie oszczędza nikogo

  17. o ile pamiętam, to ta artystka od „Niech żyje bal” to w Opolu występowała już w pękniętych gaciach, co więcej, by efekty byli lepiej widoczne to w różowych przykrytych jedynie przeźroczystą chustką

  18. To chyba jakaś wersja Wiki dla dzieci z dysleksją i dysortografią. No chyba, że my tu jak wszyscy podpieramy się czasem Wikipedią a tam od środka siedzą jakieś przerośnięte dzieciuchy i się bawią.

  19. Pan prezydent Mościcki – mężczyzna reprezentacyjny. Piękne! I te sentymenty przeniosły się w III RP na Andrzeja Olechowskiego. Chyba mamy to, co mamy, zasłużenie.

  20. Na tym zdjęciu przebrał się za typowego angielskiego premiera. Gdyby dożył wygrałby dowolne wybory prezydenckie wszędzie.

  21. Jest sporo wspólnego między D. Trumpem mającym OGROMNE trudności ze ściągnięciem „wielkich” artystów na inaugurację swojej prezydentury – i polskim prowincjonalnym „Opolem 2017”.

    http://ew.com/music/2017/01/10/donald-trump-inauguration-artists-who-wont-perform/

    https://m.youtube.com/watch?v=Eofd3K7xyms

  22. Tak właśnie na Olechowskiego. Nic tu nie jest przypadkowe. Ciągle gramy te same standardy…jutro napiszę o związku „Solidarność” z roku 1880.

  23. gdyby dożył do czasów, co są jak „jego cyrk i jego małpy” to z taką prezencją i zdolnościami zostałby królem Julianem 😉

  24. Jest to jakby logiczne. Skoro gdzieś napisali, że towarzysz Dziewulski był opozycjonistą to teraz nasi są piewcami reżimu a Maleńczuk i Rodowicz schodzą do podziemia by śpiewać protest songi o walce z komuną. Socjalizm zatoczył kolejne koło.

  25. @ Coryllus

    Świetna kategoryzacja festiwali.

    Niech sczezną, swoją drogą.

  26. dokładnie tak, będą walczyć z terrorem o wolność i sprawiedliwość,

    ale akurat w tym radiu to raczej nie powalczą, myślę, że to jakiś kreci pracownik uaktywnił się, nie mogąc się już powstrzymać, i o porze w której szef je zupę, zamiast puścić Mietka Szcześniaka solidarnie poparł prawdziwych artystów….

  27. „Plwajmy na tę skorupę” i plwajmy „na głębię”. Czniać ich. Ileż można słuchać – już nie mówię o patrzeniu! – wiecznie żywej Rodowicz & co.?

    Dobra piosenka „aktorska” jeszcze zniesie starszą panią czy starszego pana. Ale estrada ze skaczącymi staruszkami w odlotowym ciuchu i makijażu – nie. Są żałośni i nieestetyczni /że tak rzeknę/.

  28. Olechowski z tym strasznym kartoflanym nosem? No nie żartujcie.  Jedyny nobliwie wyglądający to był aktor Mrożewski (?) i chyba on zagrał Narutowicza(?)

  29. Tak, stale te same standardy. W nachalnej narracji odgórnej również. Czyli – brak doktryny, państwo niepoważne, służące nie nam.

    Z drugiej strony bezwzględny walec różnych Róź von T. und. T. i innych od Spinellego. Po naszej stronie – bezbronność i jałowość doktrynalna. Mała pociecha, że akurat nie mamy  „mężczyzny reprezentacyjnego” 😉

  30. Nie pamiętacie, Koleżanko, ówczesnej narracji! Natychmiast wyskoczono z Mościckim, a Olechowski tylko się uśmiechał.

    /Żeby nie było – moje dawne gusta to aktor Belmondo ;)))/

  31. Belmondo to pasował do „Pamiątki z Celulozy”. Miła Kossobor,  do Pani pasują aktorzy typu prawdziwy  amant, a nie nonszalanccy  stylizujący się na zawadiakę.

  32. Polecam Wszystkim PT  – „eskę” na salonie  z dnia 20.05 br.

  33. Chwaliły się krasnoludki

    że lepiej mieć długi niż krótki

    Cóż za mężczyźni w tym roku

    szeptał lud z nadzieją w kroku

    takie są herezji skutki

    🙂

  34. Mrożewski grał prezydenta w filmie pt. „Odwiedziny prezydenta”. Narutowicz „nie zdążył” odwiedzać, więc grał Mościckiego (nawet był podobny)…

  35. to jest skrypt, który bierze tekst z wikipedii i wszystkie wystąpienia rz, ch i ó przerabia odpowiednio na ż, h i u, wygląda na żarcik (taki w stylu Marka Twaina propozycji uproszczenia ortografii języka angielskiego)

  36. Kalibabka byl przez jakis czas zatrudniony jako doradca i trener w jednej z polskich szkol uwodzenia-nie pamietam tylko w ktorej.Jak widac pewne schematy sa stale.

  37. Mamy doktrynę, tyle że rządziciele światowi zakazują nam po nią sięgnąć.

  38. Nie było takiej opcji, żeby prawdziwy Kozak Derigłazow z jakiejkolwiek stanicy mógł w 1945 r. uniknąć spotkania z NKWD i wyjazdu na białe niedźwiedzie. Takich Kozaków NKWD poszukiwało po wojnie po całej Europie, włącznie z Paryżem, gdzie były specjalne obozy. Wszyscy zostali wymordowani. „Czerwony Kozak” też nie mógłby, jako obywatel ZSRR zostać w PRL po 1945. Wszyscy musieli powrócić do radzieckiej ojczyzny na dobre i złe. Natomiast jeśli NKWD zechciało zainstalować jakiegoś „swojaka” na papierach rodziny Derigłazow, to było łatwe, bo jest w Rosji i na Ukrainie sporo ludzi noszących to nazwisko. I ten tutejszy pasuje do takiej wersji, bo jego główną cechą jest – antypolskość z dodatkiem antykatolicyzmu. Czy poszedł na współpracę z Niemcami i był w Berlinie w latach 80-tych, to też jest kwestia dyskusyjna. Musiałby mieć tam legalne kwity, żeby legalnie grać  w klubach. Legalne kwity niemieckie oczywiście. I może takie ma.

  39. Festiwalowi w Opolu grozi rzecz straszna: że radykalnie podniesie się poziom muzyki i wykonawców. To było przez lata tak zabetonowane przez tę pereelowską geriatrię z tymi „Magdami Umer” i innymi, co nie umiały śpiewać, że nie wiem, kto mógł to oglądać. I słuchać. Rzekomo śmieszne kabarety III RP, rzekomo wspaniałe młode talenty z zespołem „Onej” czy „Olej” na czele.  I cała ta kasa przepływająca przez palce. Zgroza.

    PS. Prezes Kurski zawsze może podjąć decyzję o zamknięciu historii festiwalu w Opolu z powodu „wyczerpania formuły”.

  40. No to niech go zamknie na cztery spusty, a im szybciej, tym lepiej. Całą czeciąrpe czeka zamknięcie na cztery spusty:-).

  41. Książę Liechtensteinu, jak powiadają, pokazał sowieciarzom środkowy palec i pozwolił zostać u siebie Kozakom, którzy zdołali tam uciec. Ale to tylko Liechtenstein. Inni ślicznie wydawali antystalinistów Stalinowi albo mordowali ich na miejscu, jak uczynili to Brytyjczycy z Kozakami w Austrii.

  42. http://gosc.pl/doc/3814572.Inny

    .

    Korfanty.

    Przepraszam za OT , ale wśród tego całego brudu,  są postaci o których musimy pamiętać.

    Urodzony koło Siemianowic,  tuż za granicą państwa. Przez granicę z moją Czeladzią.

    Wojewoda Grazynski oczywiście nawet na pogrzeb Korfantego nie puścił pracowników. .

    .

  43. Niech go Kurski w końcu zamknie w cholerę. Tego się od wielu lat nie dało oglądać, nawet jak się niechcący pilotem zbłądziło  na chwilę. Darcie japy i światłem po oczach.

    Kiedyś wykonawcy starali wyglądać ładnie, a teraz… A tam, szkoda czasu, żeby ich opisywać. Ten co widział, wie.

    Kompletny upadek festiwali nastąpił wraz z usunięciem orkiestry i śpiewaniem półplaybacku.

  44. Brytyjczycy byli lojalnymi sojusznikami Stalina.

  45. Mnie ciekawi ilu takich sowieci zainstalowali w Polsce po wojnie. Tysiące? Dziesiątki tysięcy? Jak się czyta życiorysy ludzi których nazwiska padają tutaj na blogu to ciarki przechodzą. A to pewnie tylko czubek góry lodowej…

  46. Krzysztof Laskowski – czy to jest nawiązanie do faktów opisanych przez Mackiewicza (którego?),  w opowiadaniu dziejącym się  po II WŚ,  a dotyczącym „przekazania” Stalinowi całej tej kozackiej czeredki, która uciekała na Zachód, bo wierzyła że cywilizacja angielska jest inna od radzieckiej. ?

    Jeśli tak, to nie wiedziałam że niektórym z tych uciekinierów  udało się trafić o człowieka o ludzkich odruchach tzn na Księcia Lichtensteinu.

  47. Chodzi o korpus atamana Krasnowa o ile dobrze pamiętam

  48. A ten książę Lichtensteinu musiał mieć coś wspólnego z CIA moim zdaniem

  49. Nie mogę komentować na nowym portalu.

    Wpisałem swój Longin,  czyli podpis,  taki jak tutaj.

    I adres, sprawdziłam. .dobry. .

    I automat pisze mi ze mogą być tylko litery,  cyfry…itd..

    No są.

    Trudno. Widocznie mnue nie chce.

    .

  50. Służenie samej Ojczyźnie to nie lekka sprawa, bo władza ponoć wie co dla niej lepsze. Korfanty miał ulice w wielu miastach, potem je przemianowywano, bo ponoć niezbyt służył Polsce, potem przywracano.

  51. Odwrotnie. Stalin był lojalnym poddanym brytyjskim i sojusznikiem City.

  52. Wiesz, facet poza tą socjalistycxną sitwa

    .

  53. Józef Mackiewicz napisał Kontrę o tej kwestii. Ale tego nie czytałem. Wysłuchałem za to całego Archipelagu Gułag, w którym Sołżenicyn też opisał rozwałkę Kozaków dokonaną przez Brytoli w Austrii. Nota bene Mackiewicz ostro skrytykował Sołżenicyna za doszukiwanie się pozytywnych przejawów sowietyzmu w Archipelagu i brak pryncypialnego odrzucenia sowietyzmu w całości.

  54. Już mam.  Spacja

    .

  55. Z najbliższego otoczenia – Korfanty dostał po 89 roku w spadku ulice o niegdysiejszych nazwach jak: Armii Czerwonej, czy PKWN-u, co daje wiele do myślenia.

  56. Na pewno nie mógł tak sobie wyskoczyć przeciwko ustaleniom jaltské smlouvy bez ochrony międzynarodowej.

  57. Wiesz, ze przecież choć ogólnie mi znana postać,  weszłam w temat dopiero przez yo jego miejsce urodzenia? :))

    .

  58. Sadzawka 20.04.1873 miejsce i data urodzenia Wojciecha Korfantego. W moim Kościele ma ładną tablicę.

  59. Bardzirj myślałam o bliskiej zagranicy. .tzn ze to obok Siemianowic itp…

    Z wędruje sobie po hutach itp…

    Wszystko się łączy. .snuje się nić opowieści różnych,  plącze..

    .

  60. Mowiac szczerze o Bogdanie Ronikierze uslyszalem a raczej wyczytalem dopiero dzisiaj na tym blogu. Chyba lepszy byl z niego zawodnik, tak wynika z opisu gospodarza.

    Ale Adam Ronikier, chyba odstawal nieco od brata (bo to chyba brat jego). Tak przynajmniej wynika z tekstu zamieszczonego na bardzo interesujacej stronie dotyczacej Powstania Warszawskiego. Zamieszczam fragment i link:

    „W czasie okupacji niemieckiej prowadził z ramienia RGO ustawiczny dialog z administracją III Rzeszy, która miała do niego duży szacunek. Wielu Polaków miało mu to za złe, dopiero aresztowanie przez Gestapo uwolniło go od niezasłużonych podejrzeń o kolaborację. W każdym momencie owego dialogu był polskim patriotą i ostrym krytykiem niemieckich rządów, o czym mówił bezpośrednio Niemcom swym perfekcyjnym niemieckim. Tu właśnie znajdują się najciekawsze momenty jego wspomnień. Co się okazuje, że wśród administracji okupanta znajdowali się wysokiej rangi urzędnicy, którzy wstydzili się niemieckiego terroru i szukali jak tylko mogli lepszych dla Polaków rozwiązań. Najczęściej wkrótce zostawali przenoszeni na inne stanowiska w Niemczech. Wielokrotnie Okupant organizował mini-konferencje z Adamem Ronikierem, podczas których ten oceniał ich rządy i sugerował kierunki ich zmian, aby zmniejszyć polskie cierpienia. Często na te spotkania przyjeżdżali wysłannicy Berlina, a Roniekiera oceny były czytane przez Georinga i Himmlera, o czym autor nie wiedział. Dzięki jego interwencjom uratował życie setkom Polaków.”

    http://www.powstanie.pl/index.php?ktory=9&class=text

  61. Raczej dziesiątki tysięcy.

  62. Brat Jana Pospieszalskiego, Mateusz, już robił piosenki temu misiowi od Smarzowskiego, więc wszystko jest możliwe, bo to utalentowana rodzina.

  63. Jestem „za”. Nie da się tego oglądać za żadne skarby.

  64. Książę Lichtensteinu był katolem i zdołał schować cały majątek czyli zbiory dzieł sztuki jeszcze przed wejściem Niemców, więc był w pełni niezależny.

  65. No ale Moscicki przynajmniej nie byl agentem i loze masonskie zlikwidowal.

    A moze jestem tylko naiwny?

  66. Lichtenstein nie spisal sie najlepiej bo przyjal tylko 400 zydowskich uchodzcow w czasie II WS.  I dal obywatelswo 144, ktorzy zaplacili za to spora sume.  To z artykuly (ktorych sa setki jesli nie tysiace produkowanych rocznie lustrujacych zachowanie wszystkich krajow swiata wobec zydow):

    http://www.jweekly.com/2005/04/22/study-liechtenstein-has-mixed-record-on-wwii-efforts/

  67. No to musiał mieć coś wspólnego z CIA skoro przetrwał

  68. W ksiazce
    „La franc-maçonnerie en France des origines a 1815. Tome premier (et unique)” ktorys z „hrabiow” Ronikierow jest wymieniony jako wazny Iluminata, z ktorym korespondecje prowadzi wazny francuski mason Perneti, m.im glowny bibliotekarz na dworze Frederyka II pruskiego.  Ciekawe, czy to z tych Ronikierow?

  69. Mord nad Drawą. Tutaj więcej http://www.jozefmackiewicz.com/teksty24.html

  70. Z wydatna pomocą tzw. elit rządzących. Przy czym przy „elitach” drży mi klawiatura.

  71. Prezes Kurski zawsze może podjąć decyzję o zamknięciu historii festiwalu w Opolu z powodu „wyczerpania formuły”.

    Dobry pomysł.

  72. Na wieść z radia, że Sowieci szykują mu śmierć, Ronikier przedostał się z Karkowa do Londynu, gdzie oczekiwał, iż Rząd będzie ciekawy jego sprawozdania. Rozczarował się. Udał się do USA, gdzie próbował organizować pomoc dla Polski, na czym się świetnie znał. Niestety stara Polonia nie podała mu ręki. Zmarł w nędzy w 1952 r. w Ochard Lake w polskim seminarium w stanie Michigan.         Ten Wielki Patriota nie cieszył się uznaniem Delegata Rządu w Polsce, ani uznaniem ludzi z AK, miał tylko poparcie Metropolity Krakowskiego ks. Adama Sapiehy, chociaż przynosił (via osobiste interwencje i kierowaną RGO) największe ulgi cierpiącym Rodakom. A może dlatego? Czyżby Polak miał obowiązek tylko cierpieć i ginąć? 

    Musiałam to przytoczyć z zalinkowanego artykułu, bo to o naszych „umiłowanych przywódcach”, z przeproszeniem.  Ronikierowie to bowiem zacny ród, chociaż był ten cały Bogdan. I, o ile pomnę z opowieści rodzinnych, mieli trochę „odlotowców”, ale nie groźnych.

  73. Powinni przywrócić dawny  festiwal w Sopocie, gdy z całego świata piosenkarze tam walili i musieli zaśpiewać jakiś polski utwór, najlepiej jeśli po polsku, a drugi po swojemu.

  74. Adam Atanazy Aleksander Jaxa-Ronikier, tatko Bohdanka, był różokrzyżowym satanistą.

  75. Chloru, te wszystkie festiwale są poza moim zainteresowaniem od lat. O Opolu usłyszałam tylko dlatego, że że zrobiła się tzw. draka. Bajoro zabulgotało.

  76. Sowieckie jelyty nie umieją prawie niczego poza bezustannym przeszkadzaniem.

    Gdzie indziej jest podobnie. Francuscy ubole musieli na chama sfałszować wybory, żeby posadzić cztery litery pana Mikrona na stolcu prężydęckim. Przy tym dali mu 66,06 procent głosów. Trudno więc o wyraźniejszy sygnał dla właściwych osób. To wszystko podlane jest duszoszczipatielnym bełkotem o obronie demonkracji, wolności i praw człowieka. Fuj!

  77. Z cierpienia i śmierci innych można całkiem nieźle żyć.

  78. @ parasolnikova

    Syn podrzuca wskazówkę ws owego menu

    css querry code

  79. Kopacz – Schetyna –  uchodźcy – tekst Eski z 20 maja 2017 – Waszczykowski powinien przeprowadzić dochodzenie a nie robić korytarz humanitarny.

  80. I jeszcze ciekawy cytat z tej linkowanej strony o Adamie Ronikierze:

    „Po Inwazji Aliantów w Normandii, Niemcy przeczuwając swą porażkę szukali u Ronikiera rad jak zmienić styl niemieckiej okupacji i razem z Polakami oprzeć się Armii Sowieckiej. Ku zdumieniu czytelnika rozmowy tego typu prowadził sam szef Gestapo, który obiecywał Ronikierowi zaniechanie represji o ile Polacy zaniechają sabotażu. Polacy odrzucili tę ofertę. Niemcy ostrzegali Ronikiera przed rozpoczęciem Powstania i mówili, że źle się ono skończy dla Polaków. Ronikier zaproponował Niemcom oddanie Warszawy, zainstalowanie w niej przedstawicieli Rządu Polskiego i dwóch dywizji. Plan podobał się dr Schidhelmowi, który zreferował go Berlinowi, gdzie go odrzucono, bowiem obniżał rangę niemieckiej władzy.”

    Ciekawie by sie zrobilo gdyby Niemcy przyjeli propozycje Ronikiera. Postawiloby to w bardzo trudnej sytuacji nie tylko Anglikow i Amerykanow ale i samych Sowietow.

    No i zaoszczedziloby zycie wielu ludziom.

  81. W osobie pana Kubiaka „jak w soczewce” skupia się cały problem polskich estradowców: i służby i biznes i aferały-liberały – cały festiwal jednym słowem

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Wiktor_Kubiak

    http://www.eska.pl/hotplota/news/edyta-gorniak-placze-po-smierci-managera-zamiescila-w-sieci-video/n/11785

    No i te inne kubiaki, które jeszcze żyją robią teraz akcję w Opolu,  myślę że to nie są decyzje tzw. artystów.

    Ładnie kiedyś powiedział artysta Lydon do publiczności: Ever get the feeling you’ve been cheated?

    (wiem, że komentarz powinien być raczej pod tekstem w szkole nawigatorów, ale jeszcze nie mam konta)

  82. No to buntowniczy element zostałby rozstrzelany po wojnie za kolaborację, zamiast zginać w Powstaniu zgodnie z wolą aliantów. Fakt, że trochę zabytków by ocalało.

  83. https://youtu.be/SetYIDwChY4 2:47 Pierwszy Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej Opole ’63

    Ciekawe twarze można zobaczyć na filmiku… No i wydaje się, że to by było na tyle  jeśli chodzi Festiwal w Opolu.

    Nawiasem mówiąc, nie jest wykluczone, że o wyczerpaniu formuły Festiwalu piosenki Polskiej w Opolu, zadecydowała wcześniej Makrela. A zbuntowani senioralni celebryci, mają po prostu rozkaz dokonać samozaorania.

  84. No tak. Myśl o jakimś festiwalu piosenki internacjonalistycznej w Opolu rzuca się sama jak ropień na oko.

  85. Moje wyszukiwarki nawet w komputerze nie tylko w tablecie nie odnajdują blogowiska. Muszę wchodzić przez link na wpisie Coryllusa na tym blogu sprzed kilku dni.

    Tablet nie odnajduje adresu od samego początku.

    Ktoś jeszcze ma takie problemy?

  86. Odwołuję alarm. „ł” zamiast „l” wpisywałem.

  87. Tak, mam tak samo, kiedy wpisuję szkoła nawigatorów, ale wystarczy dodać ” .pl” i jest, czasem na pierwszym, a czasem na kolejnym miejscu w wynikach wyszukiwania. Gugiel jeszcze nie przetrawił. Dodałam do ulubionych i no problem 🙂

  88. A propos Lichtensteinu i niedawnej wizyty w Polsce pary książęcej , ponoć prywatnej.Nie dziwię się ostrożnych wypowiedzi na temat roli tego księstwa. Sprawa zwrotu archiwum, dotyczącego księstwa karniowskiego/ o którym wiem z Baśni i wielkie dzięki coryllusowi za to/, otoczona jest dla mnie conajmniej mgiełką załgania.http://centrumprasowe.pap.pl/cp/pl/news/info/72636,33,mkidn-wymiana-archiwaliow-z-ksiestwem-liechtenstein-(komunikat)

  89. Niesamowite jak stara szlachta nadąża za trendami. Beata Tyszkiewicz o Wodeckim: „chciałabym jeszcze zjeść z nim suszi”

  90. I potem przez dziesiątki lat wspominać, a wspominać… W glorii i chwale chodząc, naturalnie.

    „Miał tylko poparcie Metropolity Krakowskiego, ks. Adama Sapiehy” – że przypomnę.

  91. No i w efekcie latał po Warszawie pijany Okulicki: „Niech się walą mury, niech się leje krew”…

  92. Popatrz, nie złapałam tych szóstek…

  93. Oczywiście pamiętniki Adama wydało Wydawnictwo Literackie, a wstępem opatrzył Zychowicz…

  94. Komuchy miałyby więcej do rozkradania. Ci co walczyliby w powstaniu wykrwawieni by zostali w atakach na niemieckie pozycje plus sowiecki „friendly fire”. Zyskaliby tylko sowieci dostając niezniszczoną Warszawę jako bazę przeładunkową dla wojska i materiałów wojennych. Na plus można policzyć ocalenie życia cywilów, którzy nie zostaliby wymordowani w czasie powstania warszawskiego.

  95. :)))

    A Twoja teza ciekawa, skądinąd.

  96. Ja za Chiny nie mogę się tam zarejestrować. Durnowata jakaś jestem, musi 🙁

  97. Na tropach wspomnień:

    1. Festiwal Opolski odbywał się pod koniec czerwca. To na pewno, bo piosenkę Anna Maria oglądałam w wakacje na wsi, na nowo zakupionym telewizorze.

    https://youtu.be/uEARhAucQ9I Czerwone Gitary Opole ’68

    https://youtu.be/uEARhAucQ9I 4:16 Alibabki Kwiat jednej nocy

    2. Ten utwór i „stylówa” piosenkarek, stały się przyczyną mojej kompromitacji. Nudziłam się w domu przez wyjazdem i nabrałam ochoty, żeby też mieć taki loczek. Z prostych włosów. W każdym razie, z popłochu i desperacji po trochu wyciełam sobie to miejsce aż „do łysego”. Ratunkiem była ciężka grzywa, która doraźnie przykryła skutki głupiego pomysłu. A przez wakacje włosy odrosły.

    3. No i Zdzisława Sosnicka, która chyba nawet wygrała festiwal, piosenką „Żegnaj lato na rok”. I wykrakala, lato było do bani.

    https://youtu.be/NN2hb4DHgmA 4:40 Sosnicka Opole ’79

    Raczej słaba jakość filmów.

  98. Ja się zarejestrowałem w 5 minut, co oznacza że może to zrobić każdy.

  99. A dejże spokój z tą Beatą. No przynajmniej nie w kategoriach „starej szlachty” co do niej. Była śliczna. W wieku późniejszym, już dojrzałym, miała kilka dobrych, komediowych ról. Świat filmu to przecwelowanie. Wrodzone maniery jej zostały, no ale niekoniecznie podparła to życiorysem…

  100. Mnie sie pierwszego dnia nie udawalo, ale dzisiaj poszlo gladko.

    Robi sie tak: 1) zaloz konto, 2) wpisuje swoj login i adres mail,  3) po chwili zaglada na mail -przychodzi wiadomosc z kodem tymczasowym, kopiuje sie sie go i wkleja w okienko „wpisz kod z maila”, 4) nastepnie wymysla sie haslo- wpisuje w rubryke „haslo”, 5) nastepnie powtarza sie haslo w kolejnej rubryce. Koniec kropka.

  101. Wiem, że to łatwo tu powiedzieć, ale szkoda, że nie byłeś szybszy… Mówię w tym sensie, że chciałoby się, żeby pewne opowieści nie były „zawłaszczane” przez różnych tam…

  102. Pamięatm. „Aaaanna Maaaaria smuuuutną ma twarz”

  103. Oj, najwyraźniej PT Kolega nie docenia możliwości koleżanki /mnie, znaczy/ :)))

  104. Żem to syćko zrobiła, a przy „haśle” stawało dęba. Kilkakrotnie. Qrza twarz!

  105. Puka ktoś, więc pytam:kto tam? Nagle słyszę: hiiiipopoootam. Nie otworzę, jestem sama, boję się hiiipoooopooootama. Hiiiiipooooopoooootam, smuuuuuutną ma twarz…. etc. Tak spiewalim!

  106. Jakoś wyłączyłem rozumowanie i działałem instynktownie.

  107. smaczki haniebne też są; „Naczelny Dyrektor Archiwów Państwowych wydał stosowną decyzję, na podstawie art. 14 ust. 3 ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach, że materiały archiwalne stanowiące dotychczas zespół nr 367 – Archiwum Dworskie Książąt Panujących na Opawie i Karniowie na Śląsku nie są składnikami narodowego zasobu archiwalnego w rozumieniu ustawy.”

  108. Znowu się pomyliłam

    https://youtu.be/YE1kCTsKVeU 3:17  Anna Maria tu smuuuuutną ma twarz.

  109. Kabarety z tego kpiły. „Marija Klaaara bęede tutaaj zara”.

  110. Amerykańska gazeta dla farmerów w 1911 (The Bridgeport evening farmer) określa proces Ronikera jako najdramatyczniejsze wydarzenie sądowe od czasu paryskiego procesu Madame Steihell. Podkreśla, że ponad 100 wezwanych świadków [czyli środowisko intelektualne] unika stawiennictwa, by nie zdradzać swych tajemnic. Hrabia jest niezwykle przystojny a jego oczy są słynne ze złej ale fascynującej ekspresji [autorka jest z pewnością kobietą]. Jest też słynny z galanterii a kobiety z towarzystwa odwiedzają scenę morderstwa. Jego żona prosi go, by zdradził, że w dzień morderstwa był z inną kobietą, ale on ceni honor tej zamężnej kobiety wyżej od swego życia. Żona jest gotowa porzucić trójkę dzieci i udać się z nim na Syberię. (Wcześniej planowała porwanie z Tworek, ale lekarze go odesłali za wcześnie do więzienia).

    Inna gazeta w 1910 r. łączy trzy słynne sprawy: hrabiny Tarnowskiej (rzeczywiście piękność!), która zleciła morderstwo męża, hrabiego Ronikera i morderstwo syna rosyjskiego generała Buturlina – bo podobno te trzy rodziny rosyjskie! połączone są więzami krwi.
    Syn milionera Buturlina został zamordowany zastrzykiem z bakteriami cholery na zlecenie zięcia O’Brien de Lacy, irlandczyka naturalizowanego w Rosji na początku 18. wieku. Moje zainteresowane wzbudziła informacje, że tenże de Lacy założył w 1897 roku „Anglo-Russian Commercial and Trade company”. Z trzynastu założycieli wszyscy oprócz de Lacy zmarli śmiercią gwałtowną, choć działo się to w różnych częściach świata.

  111. http://www.europe1.fr/politique/presidentielle-emmanuel-macron-devant-marine-le-pen-avec-pres-de-65-des-voix-3322601

    Tego typu ludzie dosłownie spożywają krew niemowląt podczas konwentykli Bilderberga i innych satanistycznych klubów. A mnie się zdawało, że to nieprawda.

    https://www.youtube.com/watch?v=2QQew48O7Jo

    Holenderski bankier mówi prawdę o świecie finansów. Nie dziwota, że typki z tych sfer tak bardzo popierają mordowanie dzieci nienarodzonych – muszą odwdzięczać się piekłu za sukcesy biznesowe.

  112. @Coryllus

    W świetle doniesień gazet amerykańskich nie mogę się doczekać, by przeczytać, jak potraktowałeś w Baśni polskie Society, czyli polskie ówczesne środowisko intelektualne, a zwłaszcza wyzwolone kobiety, zakochane w typach takich jak Roniker, Przybyszewski, Żeromski i podobnych.

  113. Ach te strzykawki…Słynny z galanterii…jak słyszę coś takiego mam ochotę schować się do mysiej dziury, szaleństwo kobiet jest jak huragan…

  114. Zbyt płytko. Osobną książkę trzeba by temu poświęcić. Obawiam się, teraz, że po I tomie zostanie ludziom tylko niedosyt…

  115. Kilka utworów dzisiaj sobie obejrzałam. Nuuuda panie, nuuuda,  ale i tak 'lepiej’ to już było.

    https://youtu.be/FGOKWJLyOO0 ok 3 min Silna Grupa Pod Wezwaniem Pasie pastuszek gąseczki, Pasie. Opole ’69.

  116. Tak, pamiętam. Mam na strychu longplaja. „wiozłem ciebie na motorze a wokoło pachło zboże, ty mówiłaś do mnie: „miły – śliwki latoś obrodziły”.

  117. Na dobranoc plakat z wystawy z okazji 1oo rocznicy rewolucji 1917 roku w muzeum w Zurichu. Tytuł:Rosja -Szwajcaria. Lenin w raju księgarskim. I jeden z plakatów propagandowych tych czasów


    KSIĄŻKI WE WSZYSTKICH GAŁĘZIACH WIEDZY

  118. Niestety nie wkleiło się zdjęcie.

  119. 🙂 Skarby. Gdybym miała strych, też by tam sobie leżały moje longplaje, razem ze Stereo Hitem. Najbardziej żal mi było pozbywać się najstarszych, np. Anna German Tańczące Eurydyki, jeszcze sprzed wypadku, Dalida, która była w latach sześćdziesiątych z koncertem. No i późniejsze, z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, które już sama zbierałam.

  120. Tym lepiej, jakby się przeżały, to by się ochwaciły. Teraz trzeba będzie temat pogłębiać i poszerzać.

  121. Niestety. On wierzyl, tak jak i inni niepoprawni marzyciele, lejaca sie krew i walace sie mury w Warszawie odmienia wszystko. Zyskal tyle ze SanFrancisco pozdrowilo walczaca bohaterska Warszawe.

  122. Hiiiipoooopoooootam….

  123. Mordowanie nienarodzonych to tam norma. Mnie przerazily deklaracje Macrona w strasznych projektach dla LGBT. Preparowanie dzieci „dla innych”, GPA czyli „ciaza dla innych”, wprowadzanie „praw seksualnych” czyli upraszczajac: kto chce, jak chce, gdzie chce, ma prawo do satysfakcji (w oficjalnych dokumentach nie pada stwierdzenie „nieletni” „ochrona nieletnich”, a jedynie „za obopolna zgoda”) Wszystko tak naprawde ma prowadzic do totalnej demoralizacji dzieci, legalizacji pedofilii. Od zeszlego roku co przytomniejsze osoby we Francji probuja robic ruch kolo tego, ale w glownym nurcie ich nie ma.

  124. Myślisz, że aż takie mają poczucie humoru? Raczej bym tu boską rękę podejrzewał – On ma poczucie humoru.

  125. Chyba za bardzo nie miał wyboru…

  126. Kobiety motorem postępu?

  127. Krzanna – tak rewolucja wiecznie obowiązuje, plakaty takie o  geometrycznej urodzie i takie z imperialnym przesuwem (pomnik). Ale jest piękne to jajkio faberże. Jakoś mnie się zawsze podoba kultura drobnomieszczańsko – burżuazyjna a ta kultura o geometrycznej urodzie to do zaakceptowania tylko w wykonaniu Zofii Stryjeńskiej i o nachyleniu ludycznym a nie fabrycznym.

  128. Nie zabierali wszystkich. Pamiętam z lat 60 starszego pana, który podczas rewolucji był po stronie Denikina, a potem osiedlił się u nas. W latach II RP pracował w Polsce jako agronom, jego żona była córką popa i pracowała jako urzędniczka. Po wojnie zostali i dalej pracowali do emerytury. Działo się to w powiatowym miasteczku. Na jakich zasadach zostali, tego oczywiście nie wiem.

  129. Ci stojący po ciemnej stronie nie mają poczucia humoru. Część z nich na pewno jest opętana doskonale.

  130. Ze strony pana Mikrona i jego nadzorców należy spodziewać się, że zalegalizują publiczne spożywanie małoletnich.

  131. Był taki nurt kiedyś. Nazywali się futurystami i nawet mieli manifest pt. „Nuż w bżuhu”.

  132. Znam takich co stoją po jasnej stronie i też nie mają za grosz poczucia humoru 🙂 A może oni tylko mówią że tam stoją?

  133. Nie żartowałbym sobie z takich spraw.

    Żeby zalegalizować publiczny kanibalizm rytualny, jak i cokolwiek innego, musi być w sumieniach większości członków społeczeństwa gotowość na takie wynaturzenia.

    Nie sądzę żeby społeczeństwo Francji było już aż tak zdemoralizowane, ale jeśli tak to niestety jedyna nadzieja w szariacie 🙁

  134. Wcale mi nie do śmiechu. Jestem pewien, że legalizacja publicznego ludożerstwa stanowi jeden z celów rządzicieli światowych.

    A jeśli chodzi ludzi z poczuciem humoru, to bardzo prawdopodobne, że niektórzy ze stojących po jasnej stronie mogą tylko udawać, że po tej stronie stoją. W rzeczywistości dusze mają skierowane ku czarnemu postępowi.

  135. Jak dla mnie, to on był niepoprawnym, owszem, ale nie marzycielem. No i przestańmy usprawiedliwiać nasze nieszczęścia „niepoprawnym marzycielstwem” umiłowanych przywódców!

  136. zgadza się Proszę Panią

  137. No właśnie, a to 66.06 to taki żarcik mógł by być, zabawne w każdym razie. Jak te czarne Beemki z szóstkami w numerach rejestracyjnych.

  138. Nie jesteś, jak sądzę, daleko od prawdy. To posłuży wprowadzeniu szariatu.

  139. I może dlatego pojawił się wtedy w Warszawie drugi pan R.

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.