no ale z tym Słupskiem, wszystko było dobrze zorganizowane, pani Spurek z kolegą, który został jej tzw partnerem życiowym, wykonywała zadanie osadzenia Biedronia na stolcu prezydenckim
No i żaden to problem w wojskowym mieście, żeby rodziny mundurowe zagłosowały na osobę którą Lewica do wierzenia podaje , no ale prezydent wybrany z rekomendacji Spurek/Lewica rzeczywiście przeszedł wszelkie oczekiwania. Jednak zawiódł jako włodarz.
Do dziś się mieszkańcy Słupska swojej ówczesnej decyzji nadziwić nie mogą
Drogi Coryllusie, Grzegorz Braun i robienie czegokolwiek to wewnętrzna sprzeczność. Zarówno on jak i cała Konfederacja tylko potrafią gadać, nic więcej. Podobnie jak posłanka Jachira, on też wniósł był coś nowego do polityki uprawianej w Sejmie – jojczenie. Jak rebe z jakiejś jesziwy dzieli włos na piętnaście, jojczy i składa do Laski Marszałkowskiej swoje protesty i memoriały. Trudno to znieść. Cezar nie jojczył, nie składał protestów. Zabijał swoich wrogów, zbierał kasę gdzie mógł by zyskiwać przyjaciół (to tak a propos Sobolewskiego) i veni, vidi, vici. Dlatego gorąco życzę mu zwycięstwa w Rzeszowie choć wiem jak się skończy: jojczeniem, że Morawiecki i Kaczor mu nie dają.
Co zaś do tej lokalności zamykającej się w ogródku to, jak zwykle nie widzisz Kościoła: ruchu pielgrzymkowego i mediów, w tym dzieła o. Rydzyka, tych ogromnych i masowych forów wymiany myśli i komunikacji. Zapewniam Cię, że to nie jest winda.
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.
Co można zobaczyć z dna windy?
1. Samorządowca – układowca, nieźle poinformowanego 2. karierowicza samochwałę, 3. kobietę praktyka, bez fajerwerków, ale rozważną 4. zdolnego demagoga, z wizją, ale bez faktycznego rozeznania problemów. Vide: sprawa zagospodarowania przestrzennego miasta.
no ale z tym Słupskiem, wszystko było dobrze zorganizowane, pani Spurek z kolegą, który został jej tzw partnerem życiowym, wykonywała zadanie osadzenia Biedronia na stolcu prezydenckim
No i żaden to problem w wojskowym mieście, żeby rodziny mundurowe zagłosowały na osobę którą Lewica do wierzenia podaje , no ale prezydent wybrany z rekomendacji Spurek/Lewica rzeczywiście przeszedł wszelkie oczekiwania. Jednak zawiódł jako włodarz.
Do dziś się mieszkańcy Słupska swojej ówczesnej decyzji nadziwić nie mogą
A co do G. Brauna, to rzeczywiście wypala się w polityce, zamiast film o Gietrzwałdzie nakręcić.
Koledzy go usadzają, bo za bystry
Drogi Coryllusie, Grzegorz Braun i robienie czegokolwiek to wewnętrzna sprzeczność. Zarówno on jak i cała Konfederacja tylko potrafią gadać, nic więcej. Podobnie jak posłanka Jachira, on też wniósł był coś nowego do polityki uprawianej w Sejmie – jojczenie. Jak rebe z jakiejś jesziwy dzieli włos na piętnaście, jojczy i składa do Laski Marszałkowskiej swoje protesty i memoriały. Trudno to znieść. Cezar nie jojczył, nie składał protestów. Zabijał swoich wrogów, zbierał kasę gdzie mógł by zyskiwać przyjaciół (to tak a propos Sobolewskiego) i veni, vidi, vici. Dlatego gorąco życzę mu zwycięstwa w Rzeszowie choć wiem jak się skończy: jojczeniem, że Morawiecki i Kaczor mu nie dają.
Co zaś do tej lokalności zamykającej się w ogródku to, jak zwykle nie widzisz Kościoła: ruchu pielgrzymkowego i mediów, w tym dzieła o. Rydzyka, tych ogromnych i masowych forów wymiany myśli i komunikacji. Zapewniam Cię, że to nie jest winda.
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.