gru 222023
 

Obojętnie na jakie argumenty byśmy się nie powoływali, tamci nie ustąpią, dopóki nie zobaczą po naszej stronie wielkiej stanowczości, gotowości do poniesienia ofiary i groźby delegalizacji własnych czynów. To ostatnie wywołać będzie najtrudniej, a to z tego względu, że nie udało się aresztować Giertycha na drodze z samolotu do sejmu. Poseł wszak jest posłem dopiero kiedy złoży przysięgę. Rozmiękczenie komunikatów i ogólne otwarcie na dialog, w chwili kiedy po tamtej stronie była tylko głucha nienawiść, przynosi teraz owoce. Godna pochwały i podziwu jest postawa posłów, którzy blokują wejście do instytucji państwa przypadkowym jakimś osobom posiadającym broń. Do takich zajść doszło wczoraj. Trudno zrozumieć na co w takim wypadku czeka prezydent, bo sprawy są już ostatecznie i głęboko rozpoznane. Nie ma żadnej wolności i nie ma żadnej demokracji. Wskazują na to uzurpatorskie nominacje na stanowiska kierownicze w TVP. Okazało się, że wyciągnięto z pawlacza Sławomira Zielińskiego, dawnego funkcyjnego Leszka Milera. To niezwykłe, zważywszy, że pan ten ma 68 lat, dobrą emeryturę i pewnie święty spokój. Po coś jednak jeszcze chce się pojawić między ludźmi. Nie wiemy po co. Ma widocznie jakieś zaszłości do załatwienia. Jest to także wyraźna demaskacja, widzimy bowiem, że tamci nie mają kadr. Odwołują jakichś przypadkowych ludzi od ich dotychczasowych zajęć i mianują ich funkcyjnymi w strukturze medialnej. Na antenę ma też powrócić Grażyna Torbicka. Dlaczego nie Irena Falska? Wszak jeszcze żyje.

Tak, jak napisałem wczoraj, jest to przeskalowana prowokacja bydgoska. Jeśli uda się ją przeprowadzić do końca czeka nas dekada rządów czarnej junty. Być może czarnej w dosłownym znaczeniu, albowiem podpisano pakt relokacyjny. Posunięcia zaś i wygląd ministrów wskazują, że są oni wszyscy razem i każdy z osobna postaciami z operetki. Wczoraj ministra edukacji narodowej rozpoczęła współpracę z Anją Rubik, oszalałą celebrytką, która ma planować jakieś zajęcia z edukacji seksualnej w szkołach. Pani Nowacka należy do najbardziej zdeterminowanych ministrzyc tego rządu, nie ma sensu dociekać dlaczego, ale widać, że osoba ta raczej się nie cofnie. Drugiej szansy od życia bowiem nie dostanie. Nie da jej też innym, podobnie jak jej koleżanki z rządu. To jest zinstytucjonalizowany obłęd, który będzie realizowany bardzo konsekwentnie. Jeśli będzie trzeba – po trupach. Najgorsze jest to, że po ośmiu latach spokoju, bezpiecznego demonstrowania na ulicach, wszyscy wyborcy, w tym wyborcy PiS przekonani są że sprawy jakoś się ułożą, bo przecież nic złego stać się nie może. Tamci w końcu to wszak dobrze już wszystkim znane zapijaczone mordy. Nie ma się czego obawiać. Otóż jest się czego obawiać, albowiem oni walczą o coś z czego sami sobie do końca nie zdają sprawy – o zmianę struktury narodu. O przerobienie tych milionów wyborców PiS na rąbankę, o skłócenie rodzin poprzez sfingowane spory na temat dupy Maryni, czy migrantów obozujących za oknem, o wyprodukowanie toksycznych chmur emocji, które zasłonią realne problemy i wyrżnięcie tych, którym proceder ten nie będzie się podobał.

Módlmy się za posłów, którzy zdecydowali się osłonić nas przed tą hołotą. Będą nam teraz bardzo potrzebni. Ktoś się wczoraj zdziwił, że frekwencja na demonstracjach osłabła. Idą święta, nie wiem czy ktoś zauważył, po ośmiu latach spokoju, ludzie chcą mieć kolejne spokojne święta. Tusk o tym wie i celowo organizuje tę hucpę, a pociągnięty z wierzchu błyszczącą plakatówką katolik Hołownia mu w tym sekunduje.

Ludzie, jeśli oni się utrzymają będzie naprawdę źle. Żadni przedsiębiorcy, drobni czy ci trochę grubsi nie utrzymają się na rynku, wszyscy pójdziemy na poniewierkę. Zostaną tylko ludzie dawnych resortów, albowiem to oni są przekonani, że kraj jest ich własnością. Nie można do tego dopuścić. Jeśli oni się utrzymają, na pewno zaczną się manipulacje wokół własności nieruchomej. Nie było na co narzekać za rządów PiS, wszyscy to wiemy. Telewizja była głupkowata, to wszystko. Dziś będzie jeszcze głupsza, jednym z jej dyrektorów został facet naśladujący głos Jana Pawła II, zaraz przyprowadzą jakiegoś brzuchomówcę, klaunów jest już dosyć w sejmie i wszyscy są tak poważni jak Freddie Kruger. Do tego dojdzie resort, którego nikt pytał o kompetencje nie będzie, albowiem te są zrozumiałe same przez się.

Ktoś musi to zatrzymać, a może to zrobić tylko prezydent. On zaś wygłasza jakieś oświadczenia w obecności Rymanowskiego i to w zasadzie wszystko. Powtarzam – będzie gorzej, bo walka nie toczy się o jakieś wydumane dyrdymały, konstytucja jest już połamana i nikt jej nie zamierza bronić. Walka toczy się o to, kto będzie panem, a kto niewolnikiem i do kogo należał będzie kraj. Nieprzytomnym idiotyzmem wykazali się w tych wyborach ludzie, którzy pracując „od zawsze” na państwowym głosowali na Trzecią drogę czy Konfederację, albowiem wydawało im się, że mamy demokrację i wszystko będzie jak dawniej. Nie będzie, albowiem prócz głupoty ludzkiej jeszcze jedna ludzka rzecz jest niezmierzona – łapczywość ludzka. Jeśli zaś komuś wydaje się, że jest wspólnikiem gangsterów i nic mu nie grozi, powinien wyciągnąć wnioski z wizyty pani Jourowej w Polsce i zastanowić się czy z tymi gangsterami, których ona reprezentuje też jest zblatowany. Bo jeśli nie, to ma problem. Unia obrabuje nas ze szczętem, jak kiedyś sowieci. I zasłoni ten rabunek jakimiś frazesami. Wszyscy bowiem widzą, że jesteśmy bezradni i jeszcze tę bezradność demonstrujemy. Dlatego tak ważna jest postawa posłów PiS. I ona jest póki co bez zarzutu. Niech tylko już poseł Suski nie tłumaczy niczego Hołowni, bo to jest kompromitacja na własną prośbę i demonstrowanie słabości. Tamci chcą doprowadzić do tego, że prawo stanie się w Polsce fikcją, a obowiązywać będą dekrety Tuska. Powtórzę – niech prezydent się opamięta. Odwołania bowiem od decyzji, które oni teraz przepchną nie będzie. I nie będzie żadnej przyszłości, w którą tak bardzo wierzy prezes Jarosław Kaczyński. Wczoraj ponoć okazało się, że Trybunał Konstytucyjny nie jest sądem w rozumieniu prawa unijnego. Za pół roku okaże się, że Polska nie jest państwem w rozumieniu prawa unijnego, a zachodnia jej część może – w wyniku referendum – przyłączyć się do Niemiec. To jest cel główny tej całej operacji. Wschodnia zaś część Polski zostanie przeznaczona na obozy dla migrantów. Sprawę współżycia z tymi ostatnimi załatwią pieprznięte ministrzyce i jakieś pardon, kurewki, które będą promować emocjonalne ubogacanie młodzieży. I taki będzie finał. Niech ktoś o tym pomyśli jeszcze przed świętami, bo potem będzie za późno.

  36 komentarzy do “Prowokacji ciąg dalszy”

  1. Morawiecki zawiódł. Kaczyński zawiódł. Prezydent zawiódł. Braun walczy ze świecznikami. Ziobro poszedł na L4.  Był jeszcze prawicowiec Gowin…

    Może Bielan? Poprowadzi lud na barykady?

    Może Pereira?! Nie, ludzie nie będą chcieli umierać za Pereirę.

    Ha, ha, ha, ha.

  2. Podpułkownik Sienkiewicz szkolony przez ludzi podpułkownika Putina nie ustanie aż wszystkie spasione, tłuste PiSowskie koty żebrzące  teraz o pospolite ruszenie myszek tfu moherów, nie posadzi w celach++.

    c.d.n.

    Dziękuję za uwagę 😉

  3. Cierpliwości. Wszak pewna miara nieprawości musi się dokonać. No bo skąd wziąć pożyteczne w późniejszym czasie przykłady deliktów i dowody na nie?? Skąd wziąć otrzeźwiające umysł wyborców 3D występki. Jak wymusić otrzeźwienie w samym pisie i kreowanie nowych liderów?

  4. A za swoje życie i mienie?

  5. Prezydent powinien krótko powiedzieć, że grupy przysłane przez Sienkiewicza są nielegalne.

    Duduś po prostu legitymizuje rozbój i bezprawie.

  6. Co do mienia to za Tuska warszawiakom żyło się lepiej, a barykady trzeba by budować w Warszawie.

    Co do życia, to jak Ukraina padnie i Putin ruszy na Pomroczną, to opcja wyjazdu na zachód i przyjęcia obywatelstwa bundesrepubliki stanie się całkiem atrakcyjna, a Tusk takie gwarancje może załatwić.

    Podsumowując językiem wieszcza: „nie masz na ten raz współbiegaczów prócz Pereiry i Kłeczka”

  7. Szczęśliwi byli zwłaszcza ci, których wywalano z mieszkań.

  8. Wszak ubóstwo uszlachetnia.

  9. Jeżeki ratunkiem ma być Andrzej Duda to znaczy, że nie ma już ratunku.

  10. „Co do mienia to za Tuska warszawiakom żyło się lepiej” – nie wszystkim. W 2013 rozpaczliwie szukając jakiejkolwiek pracy (oczywiście o takich luksusach jak umowa o pracę nawet nie marząc) zajrzałem na stronę McDonalda. W całej Warszawie i okolicach 0 (słownie: zero) wolnych stanowisk. Najbliższy wakat był w Mińsku Maz. To się najprawdopodobniej powtórzy, bo muszą być chętni do podcierania dvp starym esesmanom. Wtedy część młodych wykształconych oprzytomnieje…

  11. Jednych wywalono, więc inni na ich miejsce się wprowadzili. A potem poszli głosować.

  12. Być może stworzono jakieś zabezpieczenie instytucjonalne, z tym że w TVP go nie widać (a może tam też działa i dlatego wyłączyli sygnał?). Jakoś tak w listopadzie przemknęła jak meteor (i zgasła), chyba w radio RMF, wiadomość, że niektórzy menadżerowie spółek państwowych wstępuję do WOT. A żołnierze WOT są ustawowo chronieni przed zwolnieniem z pracy. Wiadomość poszła raz a potem cisza. Nikt nie „drąży tematu”. Gdyby to rzeczywiście miało miejsce na odpowiednio dużą skalę, to byłaby jakaś nadzieja. Folksdojcze UB-watelscy mogliby drzeć mordy i podejmować działania symboliczne ale nie mogliby przejąć majątku państwowego. Przynajmniej do czasu wymiany dowództwa WOT i/lub zmiany ustawy. I to chyba w mundurowych leży ostatnia nadzieja a nie w prezydencie.

  13. Dzień dobry. No, tak to wygląda i niestety większość tego scenariusza się wkrótce sprawdzi. Czy całość? Tego nie wiemy, a skoro tak, to trzeba na sprawę patrzyć z dystansu, żeby nie powiedzieć zza kanału i spróbować wyobrazić sobie co stamtąd widać. I odnieść to do tego, co możemy z wypiekami na twarzach wyczytać w książkach, które mamy dzięki Panu – dziękujemy… Otóż tam te książki są lekturami szkolnymi. Zgoda, nie każdy może chodzić do takiej szkoły, ale od czasów KENu wiemy, że to tylko lepiej dla nich. Od czasów zaś sojuszu Habsburgów z Rzeczpospolitą, z którym zmagał się kardynał Richelieu wiadomo, że może on stanąć na drodze różnym interesom i trzeba go zniszczyć. Zatem różne nieszczęścia mogą nas spotkać i na pewno spotkają ale żaden współczesny kardynał, czy raczej opat nie dopuści do wzmocnienia Niemiec zasobami po Polsce. Jasne, Cesarstwa ani Habsburgów już nie ma, ale Niemcom nikt nie ufa i dlatego urządzono im to multi-kulti i inne takie. A my? Cóż, spokój faktycznie trwał za długo i teraz nadchodzi era zadym, których celem ma być istotnie zmiana sposobu rządzenia na dyktaturę. Ona jest bowiem zawsze sprawniejsza niż mafio-kracja, którą mamy teraz, bo nie trzeba tylu pozorów utrzymywać. Zrobiono to za Piłsudskiego, czemuby tego nie powtórzyć. Ważniejsze jest kto będzie dyktatorem. Ja nie wiem, ale sądzę, że wielu pomalowanych plakatówką mocno się zdziwi…

  14. Przykro mi.

    Ale z drugiej strony w 2013 BigMac w zestawie z frytkami i colą kosztowal 9,90 (w ciągłej promocji).

    Więc jak ktoś nie miał pracy to było słabo.

    Ale jak miał to żył pełnią życia 😉

    Ja to piszę żeby wyjaśnić dlaczego całe zamieszanie wygaśnie w ciągu kilku dni.

    Jak z Napoleonem:

    – Dlaczego w czasie mojego wkraczania do miasta nie strzelaliście na wiwat z armat?

    – Po pierwsze sir, nie mamy armat…

    – To co po drugie już mnie nie interesuje.

    Nie ma armat. Ale jest śnieg, można pojeździć na nartach. Kto wie kiedy taka sytuacja pogodowa się powtórzy? Chcecie odebrać człowiekowi możliwość szusowania po zboczach gdy nie wiadomo czy śnieg się utrzyma! To jest prawdziwe okrucieństwo, to jest prawdziwa tragedia egzystencjalna.

  15. Przypominam sobie te worki z głosami odnajdywane po bagażnikach….

  16. Wygląda na to, że za Piłsudskiego robi Tusk….

  17. – ha, jaka sanacja, taki marszałek. OMG…

  18. Piłsudski może był i gangster, ale miał styl, rys szlachetności, cywilną odwagę… a tu, każdy widzi jaka nędza.

  19. – na pewno miał dar – manipulowania ludźmi przynajmniej. Ja sam zostałem wychowany w kulcie Marszałka… Sądzę, że on w dużej mierze pozował, wiedząc jaki image zrobi największe wrażenie i odniesie najlepszy skutek. W tym podobny był do polityków obecnych, a jaki skutek oni osiągną – wkrótce zobaczymy.

  20. Postawili na zarządcę psychopatę.Wczoraj widziałem tę poturbowaną posłankę,która pytała go czy stanie w jej obronie.Tenże psychopata wił się,kiwał głową,niby potakując,cierpiąc przy tym.Tak zachowuje się człowiek niezrównoważony.Otoczony podobnymi do siebie.To nie jest żaden pełzający zamach stanu,to jest zamach stanu!Tak było zawsze w republikach bananowych.Jedynie oddział wojska może położyć temu kres.Że prezydent ma córkę to go w niczym nie zwalnia z obowiązków,jeśli zachował odrobinę przyzwoitości.Opcja Erdogana.Brzezińskiego ,jako personę non grata odstawić do granicy,że o jakiejś Jurowej nie wspomnę.

  21. Przecież mówił to i wzywał Tuska do zaprzestania łamania prawa.

  22. No właśnie oglądamy, że żadne ustawy przed niczym nie chronią i te wszelkie zabezpieczenia prawne o kant stołu można potłuc. Jesteśmy świadkami upadku świętej wiary Prezesa w paragrafy i różne gabinetowe gierki. Liczy się siła, a jak to nie raz było pokazywane na tym blogu wszelkie prawne i ideologiczne „zaklęcia” służą tylko podprowadzeniu frajerów na miejsce egzekucji.

  23. …Jedynie oddział wojska może położyć temu kres.Że prezydent ma córkę to go w niczym nie zwalnia z obowiązków,jeśli zachował odrobinę przyzwoitości…

    Po pierwsze: nie zachował, nigdy nie miał.

    To co po drugie nas specjalnie nie interesuje. Ale dla porządku przypomnijmy, jakich ludzi ma do dyspozycji: prezydencką ministrę Paprocką i prezydenckiego ministra Derę. Czy ktoś sobie wyobraża prezydenckiego ministra Derę na czele zdeterminowanej, lojalnej i gotowej na wszystko grupy patriotycznej?

    Jest jeszcze prezydencki minister Mastalerek, ale on jest za a nawet przeciw.

    Także:  Point de reveries, messieurs! Point de reveries.

  24. Poważnie Tusk miałby stawać w jej obronie? Bez jaj, jak się idzie na barykadę to trzeba się liczyć, że może być skucha. Po Witek to kolejna baba, która idzie na skargę do swoich „oprawców”. Te baby nie mają jaj 🙂

  25. Moze jakis pulkownik z yayami by sie znalazl.

  26. Ja patrzylem na tego psychopate,a nie na Borowiak. Nie znam kobiety,ale ona go obnazyla. On tylko w otoczeniu swoich prymitywow jak Budka i jemu podobni okazuje moc. Moc psychopaty wlasnie. Powinna podejsc jeszcze blizej,krzyknac a schowalby sie pod pulpit.

  27. Dobrze zrobiła, Jurowa nie może mówić, że nie wiedziała, bo ją źle poinformowano.

  28. „żadne ustawy przed niczym nie chronią ” – tu pełna zgoda. Miałem na myśli sytuację, gdy spółkami skarbu państwa kierują ludzie, których koledzy folksdojczom „kolbami w drzwi załomocą”. Pytanie, czy taka sytuacja istnieje, czy tylko były jakieś jednostkowe przypadki?  

  29. Oni chcą wojny domowej?

  30. Zgodnie z Konstytucją jeśli rząd łamie prawo, powinien reagować parlament. W pierwszej kolejności Marszałek…

  31. Najgorsze to ta czarna przyszłosć. Wszędzie tam, gdzie będą chcieli ją rozlokować, muszą powstać miejscowe organizacje samoobrony. Mamy nauczkę po przyjmowaniu Czeczenów, którzy mieszkali w Lininie. Były wtedy problemy z ich dziećmi, które musiały chodzić do najbliższej szkoły, a w rezultacie były dla szkoły i kolegów bardzo uciążliwe (rodzice tych dzieci też).

  32. Po co jej ta wiedza od Witek. Jurova i tak wie swoje. No ale zawsze jest nadzieja, że jak Komisja Europejska dowie się od Jurovej najprawdziwszej prawdy (tej od Witek) to się zawstydzi. To by pogrążyło cały lewicowy mejnstrim. To taki przebiegły plan Prezesa na zarządzanie tym konfliktem 🙂

  33. To dla uczciwych historyków, jeśli się tacy ostaną.

  34. Niech pan sobie daruje te drwiny. Ja mam w nosie TV czy jakieś tam partie, staram się kierować polską racją stanu. To bardzo źle dla polskiego państwa, że Tusk zdecydował się na rozwiązanie siłowe i łamanie Konstytucji. To się się źle skończy dla wszystkich. Pan też widzi tylko koniec swojego nosa,  w przeciwnym razie nie pisałby pan takich rzeczy.

  35. Ja też mam w nosie telewizję bo jej od dwudziestu lat nie oglądam. Gdybym widział tylko koniec swojego nosa to nie udzielałbym się tutaj, a przede wszystkim nie głosowałbym na PiS mając pełną świadomość, że rządy tej partii dla mnie małego przedsiębiorcy będą czasem łez i zgrzytania zębami. Ten czas kiedy swoją wiekopomną mądrość przekuwał w ustawy  premier Mateusz to najgorszy czas w mojej trzydziestoletniej „karierze” przedsiębiorcy. I to nie tylko moja opinia ale większości przedsiębiorców, których znam, a także bardzo powszechna opinia na internetach. Jednak zaciskało się zęby i głosowało na PiS bo pomyślność własnego państwa to podstawa naszej egzystencji. Tusk rządzi uchwałami ale pamiętam czas kiedy Morawiecki rządził slajdami z Power Pointa. Politycy dobrej zmiany nie rządzili za „Bóg zapłać” ale za ciężką kasę i co, jaki efekt? Zostali ograni przez Tuska, przez Unię, przez Brzezińskiego. I to mnie wk….a, ta nieskuteczność. Byle prywaciarz nie ma żadnej gwarancji zarobku, a za swoją skuteczność płaci swoim majątkiem bo ona jest wyznacznikiem jego kompetencji w biznesie. A tu przegrano sprawy, które były do przewidzenia nawet dla takich ignorantów jak ja. Dali du..y i tyle. Stąd te drwiny.

  36. Jest w tym, co pan pisze bardzo dużo racji.

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.