sie 302023
 

Pozwolicie, że dziś będzie trochę bieżączaki, albowiem okoliczności nie skłaniają mnie do głębszych jakichś studiów. Obejrzałem wczoraj film Reset, niestety nie pokazali w nim ś.p. Wiktora Batera, ale pokazali to nagranie, w którym słychać strzał. No i puścili coś, czego wcześniej nie było, a przynajmniej ja tego nie słyszałem – Klich mówi do Tuska na czym polega 13 punkt konwencji chicagowskiej, a Tusk nie jest w stanie tego zrozumieć. To jest duża rzecz. Bo dla każdego jest jasne, że Tusk rozumie wszystko, ale dotarło doń nagle, że nie da się wciskać kitu wszystkim dookoła, bo ludzie mają w głowach co innego niż on. Udaje więc głupka i mówi – ale ja muszę zrozumieć co mi pan chce powiedzieć. No i ten Klich raz jeszcze raz mu wszystko powtarza i on jeszcze raz tego nie rozumie.

Wszyscy, jak tu jesteśmy pamiętamy mniej więcej co działo się trzynaście lat temu i jak reagowano na codziennie doniesienia o śledztwie, sprowadzaniu ciał do Polski i wszystkich kwestiach dotyczących katastrofy. Były to reakcje spreparowane, albo histeryczne. Ja nic na temat Smoleńska nie pisałem, albowiem to, co działo się na blogach przekraczało wszelkie normy. Bloger Przywara podpisujący się jako FYM, który był bohaterem dla wielu komentujących także na moim blogu, wymyślał teorie o czterech samolotach. Mnóstwo ludzi to powtarzało, nie było takiej bredni, która by nie zyskała poklasku. W zasadzie należałoby zrobić osobny film o kolporterach tych idiotyzmów, bez pomijania oczywiście twórców filmu „Smoleńsk”, którzy za wszelką cenę chcieli przekonać ludzi, że są idiotami i wstawili do swojego obrazu motyw „międzynarodowego nr 1”. O czym dziś już nikt nie chce pamiętać. No, ale tak to jest z ludźmi pozbawionymi talentu i odwagi, chcą oni zwalić odpowiedzialność za odbiór swojego dzieła na publiczność. Jeśli ta nie reaguje, tak jak tego oczekiwali, to znaczy, że nie dorosła do tego co się jej pokazuje. Z wyjątkiem tak zwanych zwykłych ludzi, którzy przyjechali oddać hołd prezydentowi, nikt nie zachował się jak trzeba. Najgorzej zaś, po „naszej” stronie,  zachowało się otoczenie Jarosława Kaczyńskiego, każąc mu wystąpić w idiotycznym spocie skierowanym do Rosjan, który dziś jest wykorzystywany do prób oskarżania prezesa o jakieś prorosyjskie sympatie.

Oglądałem ten film wczoraj i dziękowałem Bogu, że ludzie zareagowali tak, a nie inaczej i że była to reakcja spontaniczna. Inaczej już by było po nas. I mam nadzieję, że sceny z pożegnania narodu z prezydentem będą pokazywane co roku przynajmniej. Tym częściej im więcej słyszymy od różnych mądrali, że w Polsce jest kilka narodów, albo trwa jakaś wojna polsko-polska. Takie gadanie to nic innego, jak próba usprawiedliwienia zachowań agenturalnych. Wręcz ich promowanie.

Powtórzmy więc raz jeszcze – teoretycznie powinno być po Tusku. Nie skorzystał on z możliwości jakie dawało Polsce członkostwo w NATO i UE. Jego ludzie się skompromitowali, wręcz zdegradowali. Potem, żeby poczuć się lepiej, próbowali zdegradować nas. Na szczęście tłum przed pałacem prezydenckim był tak wielki, że nie doszło do tak zwanych zajść. Pojawiały się tam, pardon, tylko jakieś skończone kurwy i złodzieje, próbując przeszkadzać ludziom e celebrowaniu tej tragedii. No i straż miejska wysłana przez Gronkiewicz, do sprzątania zniczy.

Niestety czy będzie po Tusku okaże się po wyborach, albowiem żeby postawić go przed trybunałem należy chyba całkowicie zmienić aparat sprawiedliwości. Bo jak to inaczej interpretować?  Nie można nic zrobić wobec jawnej zdrady? A do tego jeszcze musimy słuchać, jak ludzie Tuska opowiadają w mediach, ze wybory mogą być podważone, jeśli PiS zdobędzie zbyt dużą przewagę. Dlaczego oni w ogóle znajdują słuchaczy?

Wczoraj Sakiewicz powiedział głośno to, o czym wszyscy wiedzą i wszyscy komentują. Po raz pierwszy jednak zabrzmiało to tak wyraźnie – absolutna większość – 99 procent artystów filmu i estrady, tak zwanych celebrytów – stanęła po stronie szkalującej prezydenta i odmawiającej ludziom prawa do żałoby. Niestety nasz przenikliwy redaktor nie wyciągnął ze swojej konstatacji żadnych wniosków. Te zaś są takie – PiS ma minimalny wpływ na utrwalanie zachowań  w społeczeństwie, w okresach pomiędzy wyborami. Wszystko co może zrobić ta partia, czy też jak kto woli Zjednoczona Prawica, to wysłanie w teren prezesa, premiera, Beaty Szydło i kilku mniej znaczących posłów, którzy będą robić jakieś agitacje. Na polityków z pierwszego garnituru ludzie chętnie przyjdą, ale na tą resztę nie. Nie może być tak, że cała zwana patriotyczną narracja utrzymywana jest w mediach na Tarczyńskim, a w terenie na prezesie, premierze i Beacie Szydło. Tym bardziej, że media stosują ten cały pluralizm, czyli pozwalają Gduli ukazywać publicznie jego rzekomą wrażliwość na drugiego człowieka. I na nic nie zdadzą się żadne szyderstwa czy gadanie, że jego ojciec był wice ministrem w MSW. Ludzi to nie obchodzi, chcą tylko słuchać kogoś, kto proponuje im spokój i udaje zrównoważonego. PiS zaś proponuje wiele rzeczy, ale akurat spokoju nie. Proponuje rozwój, podejmowanie decyzji, nowe inwestycje, technologie i inne jeszcze rzeczy. Z tego wszystkiego wyborca niezdecydowany rozumie tylko jeden komunikat – jest kasa, nie ma kasy. Wyborca zaś zorientowany trochę, usiłuje wybrać tak zwany złoty środek, gdzie ponoć leży prawda. Przede wszystkim zaś lęka się ostracyzmu środowiskowego, a zasady rządzące życiem towarzyskim w Polsce od lat ustawiają aktorzy i gwiazdy estrady. I to o ich przygodach rozmawia się przy niedzielnym obiedzie. Kiedyś gadało się jeszcze o teleturnieju „Wielka gra”, ale Wildstein go zlikwidował i temat stracił na aktualności. No więc PiS ma na wyborców wpływ okazyjny, a sprzedajna mafia aktorów, piosenkarzy i kabareciarzy stały. Film „Reset” zaś może być powtórzony w TV najwyżej kilka razy. Potem zaczną produkować memy z kawałków tego filmu i propaganda PiS za nimi nie nadąży. To dziś nie ma wielkiego znaczenia, albowiem liczy się zwycięstwo w wyborach. I ono, wierzę, nastąpi. Po nim jednak musi się coś wydarzyć, coś, co wskaże, że całe to śledztwo nie poszło na marne. Czy się wydarzy? No właśnie nie wiem. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko czekać. No, ale jak wszyscy wiemy czekanie bywa zgubne. Do wyborów jeszcze półtora miesiąca, nie wiemy czy przeciwnik przyparty do muru nie zdecyduje się na jakiś krok z tych bardziej drastycznych. W końcu ktoś zdecydował o zamordowaniu prezydenta Kaczyńskiego. Możemy chyba nazwać rzecz po imieniu i nie rozmydlać problemu w głupkowatych sugestiach? No więc skoro zdecydował, dziś też może o czymś zdecydować. Czy jesteśmy na to przygotowani?

Jeśli ktoś może wspomóc Saszę i Anię, będę wdzięczny. Zbieramy na mieszkanie, w którym pozostaną jeszcze przez rok i na nagrobek dla Julii, żony Saszy i mamy Ani

 

https://zrzutka.pl/shxp6c?utm_medium=mail&utm_source=postmark&utm_campaign=payment_notification

 

 

  47 komentarzy do “Teoretycznie powinno być po Tusku”

  1. Sprawa jest kontrowersyjna, bo przeciez ludzie nie znaja sie na lotnictwie ani na konwencjach miedzynarodowych. Rozumielismy tyle, ze wydarzyla sie wielka tragedia, do ktorej nie powinno dojsc. Byl duzy znak zapytania bez odpowiedzi.

  2. Dowody na zamach są dwa i są one powszechnie dostępne. Fotografia lotnicza tysięcy szczątków samolotu w smoleńskim lesie i srebrna pamiątkowa moneta  20 zł.  ze złamaną brzozą wypuszczona przez NBP 😉

  3. Kamys i Sikora zachowali sie przyzwoicie. Byli w tym jednym procencie.

    https://syroop.pl/wp-content/uploads/2018/01/potem1.jpg

    Ale juz w Spadkobiercach byli zapraszani artysci z „gorszego sortu”. No coz, mowi sie nie bez powodu o tym zawodzie, ze taki jest wlasnie, jaki jest.

    https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTFqzDAdns76jTbB9rHFpPVJv1bKQExnImD3A&usqp=CAU

  4. Prawie najstarszy.

  5. Dzień dobry. Ano dzieją się te różne i śmieszne i straszne rzeczy w naszej polityce, protagoniści z obu stron ośmieszają się i kompromitują na wyścigi, teoretycznie powinno być wiele rzeczy, ale praktycznie – ich nie ma. A kiedy przychodzi godzina zamknięcia lokali wyborczych wszystkim towarzyszy najprawdziwsza emocja – kto tym razem wygra 50,5% : 49,5%… ? No może nie wszystkim. Wyjątkami są ci, którzy naprawdę decydują o wyniku wyborów, o tym, że kawałki F16 będą produkowane w Mielcu, i tak dalej. Zważywszy na to wszystko, co się wydarzyło w Polsce tylko od początku wojny na Ukrainie, byłbym bardzo zdziwiony, gdyby akurat teraz zmieniono plany. Ale pewności żadnej nie mamy. Są rzeczy na niebie i na ziemi….

  6. To nie jest takie proste. Jeśli te kawałki muszą być w Mielcu, Tusk musi przegrać. Jeśli wygra, stanie wobec alternatywy – albo kawałki, albo życie

  7. A ja sobie przypominam wspólną konferencję polskie i niemieckiej strony w sprawie ” rtęci w Odrze”. Profesjonalizm po naszej stronie i ecie – pecie po drugiej. Niedawno przemknęła informacja na temat niemieckiej papierni i jej zepsutego bloku. Chłodzenie siadło i pompowali gorącą wodę do Odry. Nie wiem czy dalej pompują,  bo mi umknęło. Mamy profesjonalny rząd. Nie ma co labiedzić. Sprawa mordu nasze delegacji zostanie wyjaśniona do końca. Pewnie się zdziwimy, kto jeszcze maczał w tym swoje brudne łapy.

  8. Fabryki Leipa w Schwedt i PM2 w Eisenhüttenstadt regularnie spuszczają wodę o temperaturze > 30°C i była postawiona kwestia, czy powinno to się robić w czasie upałów i niskiego stanu wody.

    Jeżeli maczał palce ktoś, o kim nie wiedział Deripaska, to dla opinii publicznej byłaby sensacja. Sądzę, że nasi nie byli dopuszczeni do wiedzy, chociaż wypowiedź Komorowskiego była dziwna, podejrzana.

  9. – no to szkoda, że jedyną akcją z tym związaną jest rzeczowy komentarz u Coryllusa…

  10. Sprawę katastrofy dosyć dokładnie śledziłam, a sprawa Ani Walentynowicz jakoś mi się zgubiła. Wiedziałam, że w  jej grobie złożono inną osobę, ale jakoś mi się wydawało, że w końcu ustalono gdzie znajduje się jej ciało. Zamurowało mnie. I jeszcze ten późniejszy lans tej pijaczki ze stoczni… co za szydera. Piekło ich nie ominie.

  11. Sprawa pochowku zostala zalatwiona, ale kwestia jej podwojnej tozsamosci nie do konca – pisze Gazeta Wyborcza.

  12. Przyjalem do wiadomosci.

  13. Lotnisko w Modlinie jest identyczne z wygladu, jak lotnisko Smolensk Polnoc. Nie znam sie, ale to sa chyba lotniska wojskowe wykonane wedlug tego samego albo podobnego projektu, byc moze w tym samym czasie i do tych samych celow mialy sluzyc tzn. do jakichs celow wojskowych. Ponizej prezentuje mape okolic Smolenska, ale uwaga: cieniowanie jest wykonane odwrotnie, to znaczy tam, gdzie sa grzędy i wysoczyzny, to sa naprawde doliny rzeczne. Trzeba odczytywac cieniowanie na mapie na odwrot. Oceniam, ze jest to fenomen geograficzny – duzo rownoleglych dolin rzecznych (parowow) i potem wysoczyzna, na ktorej jest lotnisko. Jezeli pilot wczesniej nie zapoznal sie z uksztaltowaniem terenu, to po prostu bez dobrej widocznosci musial zglupiec i nawet przyrzady do pomiaru wysokosci nie byly pomocne. No coz, sa na swiecie nietypowe lotniska, ktorych trzeba nauczyc sie na pamiec, jak na Skiatos albo na Maderze.

    http://1.bp.blogspot.com/-xl7JpuTT35Q/Ul77M0NeGSI/AAAAAAAAAmY/hsis84qT2ic/s1600/smolensk_mapa_topo.jpg

  14. Na mapie google widac, ze oznaczona „brzoza smolenska” nie jest w linii pasa do ladowania. To oznacza, ze samolot lecacy z Polski musial wykonac zakret o 180 stopni i w momencie zetkniecia z drzewem byl jeszcze w skrecie, czyli skrzydlo bylo pochylone w kierunku ziemi (jezeli to bylo lewe skrzydlo). Pilot lecial dosc ryzykownie, bo kilometr przed lotniskiem juz powinien byc ustawiony w linii, poza tym rzeczywiscie musial kompletnie nic nie widziec i zdal sie na przyrzady pomiarowe.

    https://www.google.de/maps/place/Airplane+Monument+TU-16/@54.8214021,32.0419734,2048m/data=!3m1!1e3!4m6!3m5!1s0x46ce57ff76c2b5db:0x7d1da0960519a184!8m2!3d54.7828347!4d32.0228924!16s%2Fg%2F11bt_j57m5?entry=ttu

  15. W czasie wojny stosuje się wojenne tryby, inaczej wojenne młyny mielą takich co cały sztab ładują do jednego samolotu, a wydawałoby się że powinni przecież wiedzieć, co uczą starsi i mądrzejsi, że wszystkich jajek nie nosi się w jednym koszyku 😉

  16. Logiczne myślenie jest Pana mocną stroną.

    https://youtu.be/mswqYEwo_zo?si=3fU9eNvfJvmkD8uC

  17. Dobrze, że w miasto nie wlecieli.

  18. Zamach, to była piętrowa kombinacja! Kluczowe było wycofanie z lotniska, przez Putina, mobilnego ILSu po wizycie Tuska poprzedniego dnia. To powinno zapalić wszystkie czerwone lampki w kokpicie i na pokładzie Tupolewa 😉

     

    *ILS · Instrument landing system – radiowy system nawigacyjny wspomagający lądowanie samolotu

  19. Moje pytanie, kto miał wpływ na przydział samolotów, dotyczyło innej kwestii… Ja też uważam, że doszło do zamachu. Zostało to upozorowane na wypadek to chyba oczywiste. Nagromadzenie takiej ilości zaniedbań i różnych awarii, niedociągnięć nie występuje w przyrodzie.

  20. Zwłaszcza jeśli samolot pacnął z 20 metrów w błoto i rozbił się na tysiące kawałków. Był z porcelany?

  21. Dla mnie dziwne jest, że nie tylko byli za nisko, ale lecieli w ogóle w innym kierunku, niż do pasa lotniska. Faktycznie ten ILS się przydaje. Na filmach , na których nagrano zetknięcie samolotu z ziemią widać, że samoloty się rozpadają. Przy podejściu do Siewiernego teren lekko wznosi się, więc kąt uderzenia był większy, niż gdyby to był płaski teren, a więc zniszczenia musiały być większe.

  22. Samolot był nitowany, skoro w ciałach tkwiły nity, dlatego te nitowane części się rozpadły.

  23. Co do błota, to nie wynikało z rodzaju podłoża, bo to była wysoczyzna a nie bagno, tylko samolot głęboko przeorał powierzchnię ziemi.

  24. Obaj lubimy wątki muzułmańskie, a jako prawa ręka imama Yusufa Chadida w latach 2007-2010 trochę się naogladalem i usłyszałem tu i tam w meczetach w Polsce po 10 kwietnia 2010. W 2009 śp. Maria Kaczyńska w Białymstoku ufundowała mieszkania dla rodzin z Czeczeni. Część z nich nie miała zaufania do tatarskiego MZR, więc zaopiekowała się nimi frakcja arabska / WAMY. Mufti Miśkiewicz z MZR wg. relacji jego sekretarki Sulkiewicz, wielokrotnie starał się o miejsce w samolocie delegacji prezydenckiej do Smoleńska. Kiedy został wciągnięty na listę został ostrzeżony przez Czeczeńców z Białegostoku, by nie leciał samolotem. Czeczeńcy ci zaraz po zamachu wyjechali, zostawiając wiadomość sms na telefonach braci i sióstr, że imamowie w Polsce są satelitami służb obcych i by uważać.

    Kiedy rozmawiałem o tym z p. Macierewiczem w Poznaniu /po ogólnym spotkaniu w auli AWF, gdy został zaatakowany przez osiłka przeciwnej frakcji politycznej/, nie chciał słuchać o takich egzotycznych wątkach tej sprawy. Może gdyby przeczytał Anglika tatarskiego chana byłby może bardziej smart.

  25. Niech pan sobie jednak zobaczy to zdjęcie satelitarne.

  26. Można by jednak sprawdzić kto miał się znaleźć w samolocie, a się nie znalazł i dlaczego. Prezydent miał jechać pociągiem…

  27. Henry a kto wtedy szefował NBP, czyli [podjął decyzję o lansowaniu bzdury z brzozą,  bo prezesa Skrzypka juz nie było wśród żywych

  28. przecież salonka dla mundurowych była powiększona tak, żeby oni wszyscy w jednym miejscu się znaleźli, ktoś tę salonkę w ten sposób remontował i ktoś się na ten zakres prac  zgodził

  29. Generałowie, rzekomo zawodowcy, opłacani za zapewnienie nam bezpieczeństwa, biorą bezkrytycznie udział w ryzykownej imprezie. Oni mentalnie nie byli generałami.

    Pamiętam sytuację, gdy ostrzegłem znajomego przed ryzykowną transakcją, był tak omamiony przez oszusta, że wchodził w to bezkrytycznie, gotowy na przekręcenie, stałem z boku, zorientowałem się w czym rzecz, złapałem go za chabety, potrząsnąłem i powiedziałem : Co ty robisz? I na szczęście przebudził się.

    Dlaczego żaden z tych generałów nie powiedział do prezydenta – Wyczuwam zagrożenie, trzeba wstrzymać imprezę. ?

  30. gdyby nie ten obrzydliwy manewr z dokumentami w MSZ i u premiera – tzn inna treść w papierach dla prezydenta-  to wszyscy w kancelarii prezydenckiej byliby mądrzy i generałowie też

    to jak 5 as w talii kart

  31. nie ze stoczni z tramwaju

  32. Sprzedalismy Polske Zachodowi za banany i coca-cole z powodu Ukrainki, ktorej ciagle cos nie pasowalo, „pijaczki z tramwaju”, elektryka, ktory czesto wygrywal w toto-lotka i kilku milicyjnych zabojstw.

    Czy byl jakis pozytywny program tej transformacji z lat 1990-tych?

  33. Nie obawiałbym się na miejscu Autora o luki w agitacji. Odwiedzajac rodzinę na południu kraju  , włączyłem tvp info i tam jest jeden przekaz, jeden zestaw redaktorów(Sakiewicz i Karnowski) starannie wyselekcjonowana publika z Otwocka(?) – tym razem agitka wyborcza na temat wieku emerytalnego. Redaktor Kłeczek  dwoił się i troił, żeby zagłuszyć i nie dopuścić dwoje zaproszonych i wystawionych na strzał przedstawicieli czwartego garnituru polityków z opozycji, imputując im w każdym pytaniu mordercze zamiary i szczując na nich publiczność.  W podobnym duchu, co nie dziwi,  wypowiadali się politycy i przedstawiciele rzadu. Kompletny surrealizm.

  34. Właśnie bardzo dobrze. Bo kiedy tamci rządzili PiS mógł się wypowiadać na blogach, albo w prywatnych mieszkaniach. Niech ich szlag trafi i niech nauczą się moresu. A pan wyleci stąd za napisanie jeszcze jednego komentarza w podobnym duchu.

  35. O to mam żal, że nikt tego nie sprawdzał. Z tego, co mówiła Dagmara Sulkiewicz nikt nawet nie zapytał muftiego o powód rezygnacji. Jedyna wzmianka bez drążenia powodu rezygnacji /może się się mylę i oby!/ jest tutaj:
    http://orka.sejm.gov.pl/opinie6.nsf/nazwa/78_20101215/%24File/78_20101215.pdf

  36. za PO był taki program w telewizji w piątki nazywał się -zawsze po 20,00-, prowadził go dość młody bardzo agresywny redaktor , nie pamiętam jego nazwiska /ptasie nazwisko – przepraszam/ to była jazda bez trzymanki jak on czołgał Joachima , czy Błaszczaka, no takie miał dziennikarskie zadanie

    ciekawe co on robi  od 2015 roku

  37. Nie zajmuję się politykowaniem.
    Ot, taka obserwacja. To żadna debata(w tv). To łomot.

  38. Był. Inwestycje zagraniczne. Na spalonej glebie.

    A tak naprawdę – przejęcie masy upadłościowej, podtrutej restrykcjami Reagana. Ciekawe czy taki był plan? Radośnie realizowany przez sprzedajną, usłużną tłuszczę lokalnych kierowników.

    A Polakom banany posmakowały swoją drogą. I importowane samochodziki i inne zabawki.

    Wszystko w biały dzień, pod osłoną mgły rozsiewanej przez zdyscyplinowane media. Więcej prawdy o sytuacji można było usłyszeć od komitetu pijaczków pod spożywczakiem niż z merdiów …

  39. Moi Drodzy, dobrze że jesteście i piszecie, komentujecie. Wszystko po mojej myśli, czyli nie odszedłem od zmysłów, nadal dobrze kojarzę i oceniam wydarzenia z przeszłości. Uff .. ulga i radość, że- całkiem przypadkowo- trafiłem na ślad Waszego szlachetnego Grona.

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.