cze 282023
 

Racjonalizm jest najbardziej głupkowatą postawą, jaką można sobie wyobrazić. Niestety wszyscy jesteśmy racjonalistami, albowiem wszyscy chcemy, żeby było dobrze i karmimy się złudzeniem, że można to osiągnąć tu na Ziemi, w dodatku za naszego życia. Ufamy też, że mamy na to życie wpływ. W ograniczonym zakresie tak rzeczywiście jest, ale wszyscy wiemy, że są takie obszary, gdzie jakiekolwiek indywidualne chętki i starania przestają mieć znaczenie. Do czegóż jednak zaklęcia, którymi usiłujemy zaczarować przeszłość, teraźniejszość i przyszłość? One ją jak miód na czerstwym chlebie, powodują, że da się ten chleb jakoś przełknąć. Jedno z najważniejszych zaklęć racjonalistów aspirujących brzmi – Europa to kultura grecka, rzymskie prawo i wiara chrześcijańska – czy jakoś podobnie, nie pamiętam dokładnie, albowiem puszczam takie definicje mimo uszu. Są to bowiem najoczywistsze brednie, których zadaniem jest racjonalizowanie szału, jaki się wokół nas przewala. Europa bowiem i jej historia, to od ponad tysiąca lat dzieje walki chrześcijaństwa z islamem. Można się oczywiście łudzić i opowiadać o jakichś momentach pokojowego współistnienia, ale to były tylko przerwy w grze. A dzisiejsze występy na ulicach zachodnich miast, są tego najlepszym dowodem. Nauka zaś historii, jeśli w ogóle ma być prowadzona, powinna się zacząć od nowego podziału na epoki. To bowiem kiedy zaczęło się tak zwane średniowiecze nie ma najmniejszego znaczenia. Troszkę większe znaczenie ma to, kiedy się ono skończyło, ale nie powinno to wpływać na nową periodyzację dziejów. Ta zaś opierać się powinna na tych momentach kiedy dochodziło do gwałtownych starć pomiędzy chrześcijaństwem a islamem. Tylko w ten sposób wyjaśnimy istotę wypraw krzyżowych, tylko w ten sposób będziemy mogli opisać kontakty Europy z odległymi krajami, takimi jak Indie. Tylko w taki sposób będziemy mogli zrozumieć na czym dokładnie polegała funkcja uniwersytetów. Nie na popularyzacji nauki bynajmniej, jak się zdaje większości z nas i nie na przygotowywaniu do życia studentów. Uniwersytet miał wykształcić sprawną administrację, która powołana była do zadań państwowych, czyli politycznych. Te zaś, o czym już powiedziałem, stanowiły otwarty front kulturowy, polityczny, a czasem wojskowy. Naturalne więc było i nadal ciągle jest, że to na uniwersytecie toczyły się najważniejsze batalie. Tam bowiem decydowano w czyim imieniu i w jaki sposób zarządzane będą chrześcijańskie monarchie. Wydobycie na światło dziennie tych zależności nie jest łatwe, albowiem jeśli istnieją jakieś studia dotyczące takiego przedmiotu, to są pewnie hermetyczne. O tym, by znaleźć jakieś prace popularyzatorskie nie może być nawet mowy. Powszechnie uważa się i pogląd ten jest powtarzany jak miarowe oddychanie, że w wyniku zapaści intelektualnej Europy w X wieku, islam podał chrześcijanom pomocną dłoń, przekazując skarby swojej wiedzy. Ja tylko przypomnę w tym miejscu, że postać tak czczona w islamie, jak Saladyn, kazał spalić sto tysięcy książek zgromadzonych w szkole przy kairskim meczecie Al -Ahzar. Dziś ta szkoła, to jeden z najsłynniejszych muzułmańskich uniwersytetów. Sto tysięcy książek!!!! To jest ten sam Saladyn, którego wszystkie napisane przez europejskich racjonalistów książki i wszystkie nakręcone przez europejskich racjonalistów filmy pokazują jako człowieka światłego, wrażliwego, kulturalnego i zdolnego do empatii. To zza pleców tegoż Saladyna wychyla się postać, której europejska nauka zawdzięcza w zasadzie wszystko – Mojżesz Majmonides – dzięki któremu na uniwersytet w Paryżu trafiły pisma Awerroesa i Awicenny, a wraz z nimi myśli Arystotelesa o przyrodzie. Racjonalizm każe nam wierzyć, że ludzie ci myśleli tylko o tym, jak tu przychylić nieba biednej, pogrążonej w ciemnocie Europie. I w tym duchu nauczana jest młodzież, albowiem za tym programem stoją ludzie – myślący, a jakże racjonalnie – którym się zdaje, że będą mogli zarządzać światem, gdzie nie będzie żadnej uważanej za prawdziwą religii, a wiele opartych na racjonalizmie wierzeń stworzy razem cywilizacyjny konglomerat, którym łatwo będzie sterować. I nie ma mowy o tym, by im wyjaśnić, że tysiąc lat doświadczeń przeczy tym prognozom. I nawet to, że zniszczone jest dziś ze szczętem życie monastyczne, opierające się niegdyś islamowi i herezji, nie ma tu żadnego znaczenia, bo projekt ten i tak się nie uda. Tego jeszcze nie wiedzą ludzie ogłaszający różne zmiany w Kościele, tacy jak Terlikowski. Nie wiedzą tego politycy europejscy domagający się relokacji migrantów i nie wiedzą tego inni racjonaliści, którzy usiłują ratować swoje biedne głowy jakimiś uspokajającymi mrzonkami. To się nie uda.

Powtórzmy więc – Europa jaką znamy to twór, który od tysiąca ponad lat zmaga się z najazdem islamskim. Przewaga technologiczna jaką dał Europie wiek XIX nie ma tu żadnego znaczenia, czego dowodzą czasy dzisiejsze. Technologia bowiem, by wywierać pożądany wpływ, musi być powszechna, dostępna i tania. Mogą ją więc także stosować ludy, które zostały przez tę technologię podbite i zniewolone. Mogą do tej technologii dokręcić misję nie opartą na racjonalizmie bynajmniej i ruszyć z nią na wojnę. I to się dzieje na naszych oczach. Islam tysiąc lat temu został zatrzymany, nie dzięki technologii, ale dzięki wierze i doktrynie, a także dzięki odwadze. Jego największy triumf zaś polegał na tym, by ukryć istotną misję pod pozorami, wśród których najważniejszy jest racjonalizm. Nie przypadkowo słowo to pojawiło się we wczorajszym tekście, w jednym z cytatów odnoszących się do  cesarza Fryderyka II, który miał być ponoć racjonalistą. To znaczy kim? Człowiekiem dopuszczającym do swojego umysłu przekonanie, że najgorsi wrogowie chrześcijańskiej Europy chcą tak naprawdę jej dobra. Na tym bowiem polega racjonalizm. Wszystkie inne definicje są fałszywe i służą kłamstwu. Racjonalizm promuje się po to, by dokonać podboju, a wcześniej rozbrojenia przeciwnika. Promocji racjonalizmu towarzyszy pewien rodzaj estetyzmu, czyli jakiś taki wizerunkowy pawulon, który ma uspokoić nerwy i złagodzić ból przy zmianie pana na nowego. Ta podmiana się nigdy nie udaje, co nie znaczy, że nie będą podejmowane dalsze próby. Dziś weszliśmy w etap niszczenia znaków wielkiej, europejskiej przeszłości, które, czy to się komuś podoba czy nie, są symbolami triumfu chrześcijaństwa. Ta fizyczna likwidacja – podpalenia, pozbawianie kościołów funkcji liturgicznych, ataki na krzyże – odbywa się przy jednoczesnym zmiękczaniu doktryny. Czynią to, jak dawniej, ludzie uchodzący za mędrców. Dziś nie promuje ich uniwersytet, którego ranga, podobnie jak ranga Kościoła została znacznie obniżona, wręcz zdewastowana. Dziś „mędrców” promują media. Ci zaś pokazując się w mediach i pisząc tam teksty okazują wyłącznie troskę. Podobnie jak reformatorzy wizerunków Boga Żywego, którzy zajęli się niedawno dewastacją resztek wrażliwości. To wszystko są agenci kalifa. Trzeba rzeczy nazywać po imieniu. Tacy sami, jak w średniowieczu, albo nawet gorzej. Bo mogą to być agenci kalifa, który dopiero przejmie władzę, ludzie podobni do Mojżesza Majmonidesa, którego moce władne były zmieniać dynastię i wprowadzać nowe ortodoksje. Ich najważniejszą deklaracją jest racjonalizacja rzekomych błędów i obłędów, w których ponoć tkwimy.

Na dziś to tyle. Przypominam, że już w sobotę rozpoczynają się Targi Książki i Sztuki w Grodzisku Mazowieckim. Niestety zaczął się remont średnicówki pomiędzy dworcem zachodnim a Śródmieściem, więc dojazdy pociągiem są utrudnione. Podaję o której godzinie odchodzą rano pociągi do Grodziska z Dworca Zachodniego: 9.19, 9.55, 10.38, 12.05, 12.55, 13.17

W zaistniałej sytuacji najłatwiej dojechać do Mediateki samochodem, trasą S8, albo autostradą A2. Jadąc S8 skręcamy na Grodzisk Mazowiecki, w tym samym miejscu, w którym skręca się na Żelechów/Ojrzanów, tyle, że w prawo, a nie w lewo. Jadąc autostradą skręcamy na w lewo na węźle Grodzisk-Błonie.

Jedzie się błyskawicznie, w sobotę nie ma korków, w niedzielę podobnie.

  21 komentarzy do “Walka chrześcijaństwa z islamem czyli wszyscy jesteśmy racjonalistami”

  1. Dzień dobry. Moje całkiem długie już obserwacje każą mi uważać, że ie istnieje żaden racjonalizm per se. No bo na zdrowy rozum – właśnie – jaki ma sens definiowanie jakiegoś poglądu czy sposobu myślenia opartego na rozumie. Innych wszak nie ma, wszystko przeto jest racjonalizmem. Ale dla mnie to słowo to eufemizm pozwalający zastąpić nim inne prawdziwsze, ale jakby trochę niestosowne. Zaprzaństwo na przykład. Ileż to razy było nazywane racjonalizmem. Tak samo tchórzostwo, kunktatorstwo, zdrada, długoby wymieniać. Ale można użyć słowa-wytrychu i już nikt w mordę nie da, przynajmniej nie od razu. Niech mowa wasza będzie; tak-tak, nie-nie – napisano w Piśmie i trzeba było  tych wszystkich podrabianych Greków z ich dziwnymi słowami, żeby zatrzeć sens tych prawdziwych. I to się udało na skalę świata, Europa już przepadła, my, jako że mieszkamy na peryferiach i mówimy mało znaczącym i zrozumiałym językiem jeszcze nosimy w sobie okruchy Prawdy, ale – jak długo jeszcze… ?

  2. Z Krzyzakami na pocz. XIII wieku byl dokladnie taki sam problem, jak z zolnierzami Prigozyna.

    W zyciu nie ma latwych rozwiazan. Ludzie chca zarabiac, a mozni knuja caly czas. Nie jest latwo. F2 wybrnal z tego jakos.

  3. F2 (FR2) nie mogl uderzyc frontalnie na islam, bo byl za slaby, ale mogl sie bronic na Sycylii i w pld. Wloszech. Zbudowal 200 zamkow. Na uniwersytecie ksztalcil kadre. Dopiero trzysta piecdziesiat lat pozniej Europa miala jakies szanse z Imperium Osmanskim (Lepanto).

    Tym niemniej od czasu podboju Sycylii przez wikingow i normanow az do 1943 roku, kiedy wyladowali Amerykanie, wyspa byla w rekach chrzescijan dzieki temu, ze jednak chlopaki cos tam robili, zanim zostali wyslani na polnocno – wschodnia flanke. Kolejne wyprawy krzyzowe bylyby samobojstwem. Krzyzakom zabraklo troche takiej prawdziwej wiary.

    Temat zostal juz zglebiony przez Karola Szymanowskiego i Jaroslawa Iwaszkiewicza, ktorzy w przerwie od studiow nad starozytna Grecja stworzyli opere „Krol Roger”.

  4. Kiedy Kantorowicz pisze że te zamki w Pd.Włoszech FR2 wybudował przeciwko Papieżowi .

  5. He ,He .Operę ,,Król Roger ,,rozgryzł nasz Gospodarz .Niech Pan poszuka Jego tropów .

  6. Moim zdaniem bzdura. Wystarczy spojrzeć na mapę. Papież nie był żadnym przeciwnikiem dla F2 (niech będzie krótsza forma), ale zadał mu Dolchstoß, dlatego został pokonany i podpisano pokój w San Germano (Monte Cassino).

    Zamki rozciągają się na całym południu i chroniły przed Grekami, jak i przed dżihadem.

    A Pan wierzy żydowi?

  7. Zamków nie budowało się „przeciw”. To jakiś idiotyzm. Zamek dawał możliwość przetrwania w czasie najazdu. W czasie potopu szwedzkiego polskość przetrwała tylko w Gdańsku, Częstochowie i Zamościu.

  8. Tu się zgadzam z Wami. Niemcy zrobili porządek ze sztuką zdegenerowaną. Tym niemniej występujący u Szymanowskiego i Iwaszkiewicza wątek dionizyjski i nietzscheański, a więc temat, skąd pochodzi kultura i do czego ona służy, jest wart uwagi. Uważam, że artysta musi mieć iskrę bożą i silną, lokalną tożsamość, dlatego różne przebieranki nie wychodzą.

    Ale to już przeszłość.

    Amerykanie narobili smrodu od Normandii po Sycylię i w całej zachodniej Europie i nic nie będzie takie, jak kiedyś.

    https://youtu.be/3CmJyn61j1k

  9. A może gdyby nie zagrożenie od islamu to chrześcijaństwo uległo by degeneracji? Unijne fundusze na remonty kościołów są udzielane pod warunkiem że proboszcz pozwoli na profanacje świątyni ,ma zrobić ileś swieckich imprez typu koncert,pokaz mody czy inne pomysły. Księża jak  Boga się nie boją to podpiszą cyrograf i liczą dochody tylko wiernych sie potem doliczyć nie mogą. Nowocześni biskupi w żadna karę boską nie wierzą i ludziom też zabraniają wierzyć,no to arivederci .

  10. Jakimi Grekami ?Leżeli na łopatkach .F2 był przyjacielem Al Kamila i nie bał się żadnej inwazji .F2 przesiedlił Arabów z Sycylii na południe Włoch i zrobił z nich swoją gwardię przyboczną.Budowa zamków to była dla F2  przygotowanie pod przyszłą wojnę z Lombardią i Papieżem .A co mam nie wierzyć Kantorowiczowi ?Był zafascynowany Niemcami i F2.

  11. Większego smrodu narobili Niemcy .Mogą sobie śpiewać i grać jak chcą .Myślę że dopóki Amerykanie siedzą na karku Niemcom to u nas nie leje się krew.Niech im siedzą na karku do końca świata i jeden dzień dłużej jak mawia klasyk.

  12. Niech Pan nie udaje Greka!

  13. Kantorowicz popełnił pomyłkę freudowską. Państwo Krzyżackie upadło dlatego, że nakładało zbyt wiele podatków i mieszczanie mieli tego dosyć. Nadmierny fiskalizm Krzyżaków pochodzi wprost od F2, który wprowadził taki system w swoim królestwie, a dalej pochodzi od Arabów i żydów. Grzegorz Braun nazywa to talmudyzmem fiskalnym. Ostatnie tysiąc lat historii Europy to jest walka systemu podatkowego arabsko – żydowskiego z innymi systemami stosowanymi w krajach na północ od Alp i w Ameryce Płn.

    Wynalazek XX wieku polega na tym, że z wysokimi podatkami jest związana nagroda w postaci ochrony socjalnej.

    Jak ktoś ma za dużo pieniędzy, to buduje zamki gdzie popadnie. Było to związane z potrzebą wydawania nadmiaru pieniędzy a nie z planami walki z papieżem.

    Doradcy podatkowi mogli sugerować F2, że skoro nabudowal tyle zamków walcząc z inflacją, to może poszedłby na wojnę z kimś. Oni się po prostu wygadali, ci przyjaciele cesarza.

    Dzisiaj USA musi iść na wojnę bo nie ma innego wyjścia. Mechanizmy są te same.

  14. Ochrona socjalna w zamian za zgodę na wysokie podatki działa tak, jak podarowanie pluszaka komuś, kto zaszczepił się na słynną chorobę i mógł przez to umrzeć, ale chciał koniecznie dostać pluszaka. Mózg potrafi wymyślić nieracjonalne uzasadnienie na wszystko.

  15. Oto największy zbrodniarz w świetle systemu, w którym żyjemy:

    https://youtube.com/shorts/29E8GD_ti48?feature=share

  16. on to mówi celowo, jest kampania, chce sobie elektorat dodatkowy pozyskać… rok wyborczy jest przecież, to jak „żydowskie chomąto” na polskim karku.

  17. Ja bym powiedział, że racjonalizm to jest działanie i aktywność ze wszystkimi tego konsekwencjami, natomiast nieracjonalność to jest funkcja obronna naszego mózgu, żeby wytłumaczyć sobie, dlaczego musimy znosić porażki, utrapienia i stan niesprawiedliwości.

  18. Państwo krzyżackie nie upadło tylko się przepoczwarczyło w protestanckie.

  19. Bo to bylo tzw. Umwandlung, jak NRD i RFN w 1989 roku.

    Dlugi z0staly umorzone, a doktryna zmieniona czyli religia i filozofia od fundamentow.

  20. A w gruncie rzeczy chodzi o to, jakie banknoty beda „od tera” oficjalnie i legalnie uzywane.

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.