Jak wiecie tytuł z Żydem przyciąga publiczność, jest to efektem wieloletnich zabiegów mediów głównego nurtu, z czego my blogerzy czasem korzystamy, żeby podnieść sobie klikalność. Tak jest również i tym razem. Tekst bowiem będzie o filmach i kulturze, a o Żydach napiszę tylko troszkę.
Pojawiła się oto informacja, że wicepremier Gliński chce nałożyć cenzurę na PISF, cenzurą tą będzie blokada konkursów filmowych. To jest jawna brednia, a w pełnej krasie widać ją kiedy się posłucha szefowej tego całego instytutu pani Sroki, która mówi o tym, jak różnorodne były polskie filmy w ostatnim czasie i jak gorliwie pracowali eksperci z PISF by tę różnorodność i jakość rzecz jasna utrzymać. Wszyscy wiemy jakie są polskie filmy, są gó…ne, a jeśli już ktoś się wysili na jakąś sztukę to mamy 100 procent gwarancji, że będzie to jawna propaganda wymierzona w coś lub kogoś. Tak było na przykład z filmem „Ida”. Można oczywiście do końca świata opowiadać, że jest to metafora losów dwóch kobiet, która mogłaby się zdarzyć wszędzie. To głupoty, bo nie wszędzie przecież Żydzi obstawiali kluczowe stanowiska w aparacie bezpieczeństwa. Takie rzeczy miały miejsce tylko w Europie Środkowej za panowania Stalina.
Jak koniecznie chciałbym zwrócić uwagę na ten moment splecenia się sztuki i propagandy, bo on występuje zawsze. To znaczy nie ma dobrej propagandy bez sztuki. Bez sztuki jest tylko słaba propaganda, łatwa do wyszydzenia. Dochodzimy teraz do najważniejszego punktu naszych rozważań. Prawdę tę rozumieją jedynie ludzie tacy jak pani Sroka i to jest niestety smutne. Nie rozumie tego ani w ząb wicepremier Gliński i inni politycy PiS. Nie rozumie tego nawet prezydent Duda, ani jego żona, ludzie młodzi, którzy na pewno chodzili do kina i coś tam oglądali, a przez to niejako naturalnie powinni rzecz tę rozumieć. Nie ma dobrej propagandy bez sztuki. Nie ma też sztuki bez propagandy, zamienia się bowiem ona wtedy w jakieś niszowe bajanie, bez znaczenia na szerokiej publiczności. My tutaj zajmujemy się czymś takim próbując, z różną skutecznością opanować większe kawałki rynku książki.
Zobaczcie więc w jakiej pułapce tkwimy. Oto z jednej strony mamy pełne rozeznanie w mechanizmach działania różnych wizualizacji, a z drugiej całkowitą pewność, że dla ludzi, dla nas tutaj, wystarczy jak w kinie pokaże się trochę emocji i przewali na tych emocjach budżet. Ja oczywiście wierzę w szczere intencje premier Szydło, ministra kultury, Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta i jego rodziny. Nikt mnie natomiast nie przekona, że ci co zostaną wyznaczenia do robienia tej całej polityki kulturalnej, historycznej czy jak ją tam zwał, rozumieją cokolwiek poza tym, że trzeba brać forsę i zwiewać. Wszyscy ci ludzie bowiem, ci prawicowi luminarze kultury, myślą tylko o jednym – chcą, żebym im ktoś dał gwarancję długotrwałego podłączenia pod zasilanie. Czy takie gwarancje może im dać obecny rząd? Póki co nikt w to nie wierzy. Każdy wie, że gdyby nagle do władzy wróciła PO, a wcześniej szefem PISF został na przykład Maciej Pawlicki, byłby on, po tym powrocie PO, pierwszą osobą wywiezioną na taczkach ze swojego biura. Bo kino jest najważniejszą ze sztuk jak powiedział towarzysz Lenin. Teraz zaś sytuacja wygląda tak, że pani Sroka zasłania się prawem, a minister Gliński przebiera nóżkami i nie wie co z tym zrobić. Ci zaś którzy będą robić dla niego filmy patriotyczne interpretują to jednoznacznie – na tym gościu nie ma się co opierać, bo jest za słaby, jeśli coś daje, trzeba brać i wiać. I to w zasadzie wszystko.
Wierzę oczywiście, że wicepremier osiągnie swój cel, nie może być inaczej, bo przestanie być wicepremierem przecież, ale to co stanie się potem nie budzi mojego entuzjazmu. Oto cały spór pomiędzy „naszymi” a nienaszymi sprowadzony został na płaszczyźnie propagandy do konfliktu pomiędzy filmem „Ida” a nie ukończonym jeszcze filmem o Smoleńsku. Można ten konflikt nazwać terapeutycznym, bo chodzi wszak o to komu należy bardziej współczuć – czy stalinowskiej zbrodniarce, chronionej do końca życia przez Imperium, czy prezydentowi co chciał dobrze, ale gdzieś daleko w zakamarkach imperialnych gabinetów zdecydowano, że jest niepotrzebny. Pani dziennikarka, która w poratlu WP prowadziła rozmowę z Magdaleną Soroką kurczowo trzymała się tego rozgraniczenia. Z jednej strony sympatyczna funkcjonariuszka pochodzenia żydowskiego, co zamordowała generała Nila, a z drugiej ten głupi prezydent co z siatką plastikową jechał robić politykę zagraniczną. Figura ta będzie powtarzana wielokrotnie, po to, by cała nasza sympatia skupiła się po stronie zamordowanego prezydenta i nie gotowego jeszcze filmu „Smoleńsk”. Film ten wejdzie rzecz jasna na ekrany, a my zobaczymy tam to co już tyle razy widzieliśmy – gołą propagandę bez sztuki. I to będzie ten nasz rzekomy triumf. Jasne jest, że minister Gliński i w wszyscy „nasi” luminarze od kultury zechcą ten film pokazać za granicą. On tam wywoła zażenowanie i jakieś ciche uwagi najwyżej. A stanie się tak, bo wszyscy będą wiedzieć, że ma to dzieło charakter terapeutyczny, jak większość filmów i książek produkowanych przez „naszych”. Oni, po tylu latach oczekiwania na swoją kolej, chcą jak najszybciej skonsumować swój zadekretowany sukces. To się jednak nie może udać bez publiczności. Tę zaś stanowimy my. I tu się robi kłopot, bo – jak mówią słowa piosenki – czemu szczeniaku nie bawisz się, czemu piszesz źle o terapeutycznej książce „Twierdza. Solidarność Walcząca. Podziemna armia”, czemu nie rozumiesz, że ludzie też chcą mieć swoją chwilę triumfu? I tak samo będzie z tym filmem. To będzie coś, co nas rozłoży na łopatki i już nigdy nie będziemy mogli nawet wspomnieć o Smoleńsku bez zażenowania. Nie chcę krakać, ale to może być coś o wiele gorszego niż książka FYM-a „Czerwona strona księżyca”.
Mam nadzieję, że jasno wyłożyłem mechanizm pułapki, w której się znajdujemy i każdy już dokładnie go rozumie. Nie ma propagandy państwowej i polityki historycznej bez prawdziwej sztuki. Tę zaś robić mogą jedynie prawdziwi artyści. Z nimi jest kłopot największy, bo muszą się dostosowywać do trendów i mód. To nieprawda, że je kreują, za tymi kreacjami stoją budżety producentów. To jest moment najważnieszy. I od tego trzeba zacząć – od budżetu przeznaczonego na zmianę kryteriów oceny i trendów. No, ale to są marzenia ściętej głowy. Prezydent co prawda wypożyczył do kancelarii obrazy Kossaka, ale o zrobieniu filmu o jego życiu nie może być mowy. Głównie przez to, że nikt tej twórczości nie rozumie. Dla tak zwanych ludzi kultury jest zbyt płaska i płytka, nie ma tam nic z czego dałoby się ukręcić jakąś terapię dla zbolaych dusz grafomanów propagandy, nic a nic. Ja zaś wyobrażam sobie co zrobił by angielski reżyser z historią Wojciecha Kossaka, jakże sympatyczną, piękną i stosowną dla nas dzisiaj. Nawet nie chcę o tym myśleć.
Zapraszam na stronę www.coryllus.pl, Obejrzyjcie sobie także moją pogadankę o polityce historycznej.
Aha, założyłem profil na fejsbuku, jakbyście mogli go promować byłoby fajnie
https://www.facebook.com/gabriel.maciejewski
Nasze książki są ponadto w księgarni „Przy Agorze”, ul. Przy Agorze 11, w Tarabuku – Marszałkowska 7 i w sklepie FOTO MAG przy stacji metra Stokłosy
Gdzie V kolumna, V stan,
Tam Coryllus dostaje ban 😉
W kwestii praktycznej, wczoraj ktoś Ci tu podpowiedział, że na fejsie powinieneś mieć fanpage . A nie zwykłe konto. Nie działa tak jak potrzeba.
Koledzy Ci to wytłumaczą.
Gliński jest beznadziejny. Socjolog co słyszał bo musiał o Gramscim.
Ale nie zrozumiał. I brak mu charakteru. Już to udowodnił w sprawie wrocławskiej.
Nie chodzę od dawna do kina i mogę się odnieśc do tego wątku., Za to usłyszałam wczoraj w radiokrakow.pl nahrane już fragmenty Nie-boskiej komedii Demirskiego …na motywach Nie boskiej … ale to nowy tekst. Strzępka zrobiła to mistrzowsko.
Chodzą do teatru NORMALNI ludzie. Bo wcześniej zostali zastraszeni wszystkim co się dzieje, Nie tylko PiSem …uchodźcami, Ukrainą, wszystkim. I teraz Demirski pisze tekst „diagnozujący” te ich lęki. I widz nie rozumiejący istoty manipulacji czuje się rozumiany. To co robi Strzępka nie jest gniotem. Jest na dobrym bardzo poziomie manipulacji emocjami.
Ludzie wierzą że sztuka oddaje ich lęki. Nie uwierzą ze zostali podwójnie zmanipulowani, Stana w obronie Klaty, teatru itd .
I powiedzą ze Gliński to cenzor i narzędzie faszyzmu – z przekonaniem. On jest za słabym zawodnikiem na to co się dzieje.
Więc pewnie to co piszesz o filmie to tak samo.
a Sroka jest spryciara … od Majchrowskiego – z Krakowskiego Biura Festiwalowego – które tu te wszystkie szopy organizuje i koordynuje.
.
Jeszcze o prezydencie Andrzeju Dudzie. On i jego ludzie to świat prostych upodobań kulturalnych. Lepszy gatunek muzyku popularnej, trochę pewnie jazzu… Filmy te które „należy ” znać itd. On ma temperament polityczny i umie działać. Zdecydowanie. Ale czym w istocie jest sztuka – nie ma skąd wiedzieć.
I nikt mu nie wytłumaczy, bo już nie ma na to czasu. My tutaj na zrozumienie pracowaliśmy latami. Całe życie właściwie.
Duży sukces Autora – oto w najnowszej „Gazecie Polskiej” pan Lisiewicz kaja się ogromnie za „flirt” z „Partią Razem” pana Zandberga. Nie potrwał on długo – tylko do momentu, gdy pan Zandberg poparł w pełni środowisko sędziowskie w sporze o TK.
Ale gdzie triumf Autora? Oto mamy na początku tekstu takie zdanie: „Internauci na Niezależnej.pl częściej mnie krytykowali niż chwalili (…) Z kolei prawicowy bloger Coryllus stwierdził, że Lisiewicz do spółki z Zandbergiem chce zbudować nowy establishment i zaliczył mnie przy tej okazji do zwolenników budowy „kondominium rosyjsko-niemieckiego pod żydowskim zarządem komisarycznym.”
Pełny trumf Autora.
To potwierdza moja teze troche. Ze obecnie nie ma i propagandy i sztuki prawicowej. Zrobmy eksperyment. Niech kazdy wpisze pod komentarzkomentarzem artystow ktory tworzy prawicowa sztukę w materii : ksiazka film rzezba wiersz architektura teatr gry performance i malarstwo. Chyba postawie komus piwo jak ktos ta liste wypełni bez zaglądania do Intenetu
do slabiak: po drugiej stronie jest kasa, na proagowanie lewicy, luz moralny zwany relatywizmem, łatwość w uwodzeniu tłumów (a w cieniu praca od zmierzchu do świtu z wyjątkiem wybranych, potem chlanie dla wszystkich)
pod filmikiem z klubu Szanowny Pan Autor mówi, że Tuluza nie ma przemysłu a to przecież centrum Airbusa w tej chwili, tak piszą komentatorzy pod nagraniem: https://youtu.be/uke03cgyWm8?t=21m20s
wikipedia : https://pl.wikipedia.org/wiki/Tuluza#Przemys.C5.82
Poza tym wykład ciekawy jak zwykle. Dzięki za opublikowanie w sieci. Super historie są w memiksie, można zrobić go z kilkoma rysownikami, żeby była różnorodna kreska. Powodzenia Panie Gabrielu.
Prezydent Duda nie musi niczego rozumiec, nie na tym bowiem polega jego funkcja, by cokolwiek rozumial, a juz na pewno i szczegolnie, gdy wezmie sie pod uwage, ze w subiektywnej ocenie Kornhauserowna moze sie mu wydawac ladniejsza od Riefenstahlowny (Berty).
Prezydent zreszta ma powazniejsze problemy niz PISF. Na przyklad: od ktorej strony zapalac swieczki hanukowe: Od lewej? Od prawej? Od srodka? Czy moze dowolnie? I pod tym wzgledem wiernie podaza sladem prezydenta Kaczynskiego. I to jest najwazniejsze, i tylko to sie w jego prezydenturze liczy.
Tia … Coryllus wielbiciel teorii o konodominium … szkoda gadać
taki to miszcz słowa – kojarzy Coryllusa, bo to ten kumpel Brauna…
rozumiem, że gajowy bronek tez to robił?
Żeby odnieść sukces należy przewrócić aktualny stolik.
Kaczyńskiemu się to w pewnym zakresie udało w sferze politycznej, ale w sferze kultury-propagandy nie wie co zrobić
Jakby tu Panu odpowiedziec; pamieta Pan jeszcze , jak wygladala ta… Komorowska Anna?
Pamieta Pan. To byl problem estetyczny niebagatelny, wymagajacy od Bronislawa nieslychanego mestwa. Tak, mestwa. No to jak ona byla ta jego pierwsza dama, to niektorzy przewodnicy „pielgrzymek” do Ziemii Swietej pokazywali dom, w ktorym mieszka rodzina Komorowskiej Anny. Zapyta Pan, czy w oknie palily sie swieczki? No nie wiem, nie pytalem.
Najważniejsze z tego wszystkiego to konto na pejsbuku!nareszcie…codziennie aktualizowane konto na pejsbuku może zdziałać cuda.
Ok. A tak czy siak. Podalbys przyklady. Kto sie stara cos robic nawet bez promocji rzadowej. Bo to by oznaczalo ze bez kopaczowej lub szydlo nie da sie nic zrobic. I mozemy isc spac
Lepiej jakby stolik spalił bo jak go tylko przewraca to przyjdą koledzy i go postawią wraz z krzesłami, których kilka dodatkowych przyniosą dla rodziny.
Jak popatrzymy na propagandę jak na dobry bajer, to musi mieć gawiedź. Pochłaniacze propagandy muszą mieć odpowiedni stan fizyczno-psychiczny, jak są syci to szufluje się sukces, jak są głodni to winnych, jak się chce ich okraść to poczucie winy itd. W tym sęk, że to działa jak jest subtelne lub jasno wynikające ze stanu faktycznego.
Ja bym nie biadolił na PIS, zobaczymy czy po zmianie na urzędach przyjdą zamiany na lepsze czy podmianka na stołkach.
Po co komu PISF!!! Zlikwidować. Wydzielić w ministerstwie kultury kilka milionów i niech kręcą co chcą.
Dla większości tych sztuk teatralnych nie jest potrzebny krytyk literacki tylko prokurator i 3 miesięczna sankcja w Sztumie lub Wronkach, a tam będą mieli gender x 5. Potem zrozumieją , że żarty się skończyły.
O przydałoby się ten fanpage. Tak tak tak.
Pani Marylko, jak to mówią sztuka sama się broni. Jak pójdzie prosty człowiek do muzeów we Florencji, Ermitażu czy British Muzeum to wie z czym obcuje.
Ale jak pójdzie na sztukę Klaty lub kabotyna z Wrocławia to widzi że to chłam.
PAD jest normalny, ja go lubię jak się napuszy sokół i zrobi groźną minę. Coś pięknego.
Chce pan powiedziec, ze Polacy sa gotowi przewrocic stol i moze jeszcze stluc lampe?
Dla mnie Lisiewicz to głupek i na pewno onanista. Słyszałem, że smali cholewy do tej Hajki tv republik ale bez powodzenia.
kasę to oni mają z naszych podatków, a nie od sponsorów, odciąć ryje od koryta a koryta polikwidować
Ale przecież jest już żonaty.
Zgadza się, poprosiłem córkę o wejście na facebooka i lajkowanie ale okazało się, że to strona prywatna i właściciel konta musi zaprosić do znajomych aby dodawać lajki lub posty, więc trzeba „fanpejdza” założyć, bądź w ustawieniach odblokować dodawanie lajków i postów dla wszystkich.
Slabiak, ja bym i lewaków nie wymienił…
Polskę będzie kontrolował były złodziej – premier Węgier.
http://szymanowski.dorzeczy.pl/id,7698/Premier-Gyurcsany-bedzie-nas-kontrolowal.html
Ale mnie nie o to chodzi. PROSTY człowiek NIE chodzi do teatru – tak teraz jest.
A Klata i co inni, których wczoraj tu wrzuciłam w komplecie, to są bardzo fachowi mistrzowie manipulacji.
Ja widzę co oni robią. Moje ambitne i wykształcone koleżanki nie widzą.
Jak wyżej napisałam o Strzępce i Demirskim którzy dają swoją Nieboską u Klaty w Starym, to jest gatunkowo, rzemieślniczo dobre. Zło polega na tym, że intencje są złe. Mają realizować inne cele niż te deklarowane. 99% widzów, którzy POSZLI już do teatru … zrobili ten krok… łapie się na fałsz. Dają się uwieść.
Są i gnioty jak przywieziony z Tarnowa Kalkstein. Kiczowaty. Podły ale widać że poza tym niedobry rzemieślniczo.
Gospodarz dziś o filmie, który jest oglądany bardziej masowo, ale teatr jest dobrym laboratorium.
I po prawicy nie ma oczywiście fachowców.
to jest przerażające
co za syf
Właśnie listonosz przyniósł nową Szkołę Nawigatorów, dziękuję bardzo.
fb to jest odpustowy kram z widzminem (nie wiem jak to sie pisze) w filmie o dobrych i zlych wampirach
Było jakieś fanpage
https://www.facebook.com/Gabriel-Maciejewski-204260793008974/?ref=br_rs
re pad – jak on sobie poradzi z ramadanem?
Dostałam paczkę z książkami. Cieszę się ze wszystkiego ! 🙂
Coryllus oczywiście ma rację. Będę Go bronił, bo robi kawał dobrej roboty, którą rozumni ludzie widzą, a durnie nazywają od najgorszych itd.
Nie ma dobrej propagandy bez sztuki. Coryllus pisze: (…) prezydentowi co chciał dobrze, ale gdzieś daleko w zakamarkach imperialnych gabinetów zdecydowano, że jest niepotrzebny.
Dodam, że oprócz kina, sztuki i sportu – nie ma dobrej propagandy.
Problem ze Smoleńskiem jest złożony. Mamy bowiem do czynienie z przywódcą, który jednak nie rozumiał w jakim świecie żył. Nie rozumiał ponieważ nie zał prawdziwej historii Rzeczypospolitej, przyczyn upadku I i II RP. Śmiem również twierdzić, że nie wiedział czym była IRP a czym IIRP. Niewiedział, kto doprowadził do upadku IRP i dlaczego upadła II RP. Kto i dlaczego do tego doprowadził.
Musimy zacząć od tego – ja bym naprawdę chciał aby coryllus napisał przyszłe swoje książki na temat Polski – podszedł do nich w sposób naukowy i wyszedł z nich z definicji systemów politycznych i pokazał je w aspekcie politycznym, gospodarczym i społecznym. Za tymi min. datami stoją konkretne wydarzenia i sytuacje, konkretnie grupy i ludzie. Nikt gwarantuje nie odważy się wtedy nawet podjąć polemiki czy podważyć, to co pisze coryllus. Takiej historii Polski w Polsce jeszcze nikt nie napisał. Piszą nam historię inni np. Norman Devis lub z tego typu jak to szlachta doprowadziła do upadku IRP lub jak to Niemcy napadły na Polskę. Bzdury do potęgi entej.
Sądzę, że ten film o Smoleńsku może być coś w tym rodzaju. Skoro nikt nie napisał historii Polski wychodząc z ujęcia politologicznego – patrz też szeroko rozumianych Nauk Humanistycznych, które stoją na samej wierchuszce Uniwersytetu, który ma dawać odpowiedź na globalne starcia dla danego państwa – czyli co zrobić, aby pokonać np. Harvard. Główne pytanie jakie państwo marksistowskie stawiało sobie w tym PRL. Fascynowali się. Ci marksiści oczywiście przegrali bo nie mieli odpowiedzi na to. Ci marksiści potem budowali III RP – KTÓRA PRZEGRAŁA. Pozwolili na okradanie państwa, mając złudne poczucie bezpieczeństwa i nie mając nic do zaoferowaniu państwu – ponownie z tym Harvardem, Berlinem, Moskwą, Pekinem – przegrali.
Drugi aspekt, który mamy to odwrócenie biegunów geopolitycznych. Blogerka Eska napisała swego czasu, że PAD będzie jeździł po świecie i słuchał jakie mają propozycje. Dla mnie oczywiste było, że świat anglosaski będzie miał dwie oferty: to co obecnie jest – czyli dalsze okradanie i bycie dostarczycielem na potrzeby innych lub wojna – czyli pakowanie Polski w konflikt ukraiński, który skończy się wojną z Rosją.
Eska już wówczas wiedział i słusznie, że te odwrócenie nastąpi. Tak się zaczyna dziać. TK – to wypadkowa właśnie tego. PAD spędził kilka dni w Chinach, gdzie dostał najlepszą ofertę. Stole rozmów, gdzie nie było Berlina, a Pekin główny rywal Harvardu i nie przegrywa z nim. Chiny tak sobie wyobrażają jedwabny szlak – bardzo korzystny dla Polski. http://www.wykop.pl/link/2900927/jak-chiny-widza-jedwabny-szlak-z-polska/
Biegnie przez Rosję i Białoruś (tam gdzie są utrzymywane tradycje Wielkiego Księstwa Litewskiego). Czy uważacie, że Rosja i Chiny nie uzgodniły tego. Uzgodniły – sądzę że PAD już wie, kto wydał polecenie usunięcia śp. Lecha Kaczyńskiego. Wie, że polityka jagiellońska wymierzona w Rosję – Lecha po resecie przeszkadzała amerykanom w relacjach z Rosją, która też zawsze będzie od nich otrzymywała ciekawe i poważne oferty.
Kiedyś byłem na jednych ze spotkań z Macierewiczem. On pokazywał tam film RIA NOVOSTI – czy sądzicie, że otrzymał Go bez zgody rosyjskich służb.
Obejrzyjcie minę Putina jak patrzył na Tuska w lesie smoleńskim. Oczy jego były wymowne – zrobiliście mi numer na mojej ziemi, ale ja sobie poradzę? Rosja ma dowody, ale nimi gra w relacjach z poważnymi państwami.
Ciekawe co zrobi teraz niejaki pan Tomasz S z antyniezaleznej? Tak walił w tą Rosję opluwał itd. Co powie na odwrócenie sojuszy, czy pan Igor J z salonu.
Wracając do Smoleńska – śp. Lech Kaczyński nie zdawał sobie pojęcia, że wyrwał klamkę do Heartlandu i z czym to się będzie wiązało. PAD jeszcze tej klamki nie wyrwał, ale już zaczyna ją trzymać na zewnętrznych częściach. Inny przywódca (pomijam jakim był) Premier gen, Sikorski też ta klamkę wyrwał – zginął na ziemi brytyjskiej, a Oni utajnili akta na kolejne lata. Dlaczego? Każdy z nas wie. Kto bezpośrednio tego dokonał czy rękami polskimi czy innymi nie ma większego znaczenia. Ważne kto wydał decyzję. W dniu pogrzebu śp. Lecha Kaczyńskiego – Barak Obama grał sobie w golfa. Jest symbol wymowny.
Tak więc, jeżeli ten film Smoleńsk będzie pokazywał ten aspekt – będzie wtedy kością w gardle. Natomiast jeżeli pójdzie w kierunku jako to Rosja zabiła nam prezydenta – będzie wtedy próbą zablokowania odwrócenia biegunów i narazi nas na śmiech całego świata.
Zacznijmy najpierw od napisania historii Polski od nowa, w tym tej najnowszej. Otwórzmy ten zbiór zastrzeżony. Zmian programowych w szkołach, a rewolty w szkołach średnich. Tam młodzież ma taki kolektywizm do głów wsadzany, że aż strach pomyśleć, co z tego dalej będzie.
Ja cieszył bym się, aby na nakręcenie smoleńska dostało kasę wielu producentów i nie było by to tak, że jak samych swoich – kanałów wiele, a telewizja jedna (na marginesie takie mamy media ogólnopolskie – wiele stacji i jeden przekaz).
Coryllus ma rację to musi być sztuka. Dlaczego nikt nie chce zrobić w ponoć wolnej i demokratycznej Polsce filmu o płk. Ignacym Matuszewskim czy gen. Stanisławie Gano i mjr. Janie Żychoniu i tamtym okresie, kiedy została wyrwana klamka przez Sikorskiego.
Ba nikt przez ten okres nawet nie złożył oficjalnie w imieniu RP na ich grobie wieńca. Mam nadzieję, że PAD będzie tym pierwszym i to będzie też symbol.
A tak póki co film nie zapowiada się na sztukę. Mając takich fachmanów – obrońców TK – którzy przegrali jako PRL i III RP.
Niech odpowiedzą, które rozwiązanie proponują Polsce – dalsze okradanie mas (nie siebie – ba na ich emerytury faktycznie zrzucamy się wszyscy), wojnę i krew synów i córek czy odwrócenie biegunów do czego zmierza PAD. Innych wyborów nie ma – niech mi pokażą, że są. Jeżeli ten III – to czas na to aby cały TK podał się do dymisji – tak na marginesie.
Ekumenicznie. Jakby mial trudnosci, to ma pod bokiem niezawodnego w takich delikatnych kwestiach kardynala Nycza, ktory pomocy na pewno nie odmowi, a przeciez doswiadczenie ma ogromne: udziel pogrzebu katolickiego Geremkowi, pieknie tolerowal tecze przed jednym ze swoich kosciolow…
I to jest probierz mozliwosci Orbana Viktora w zakresie sadzenia i karania zlodziei we wlasnym panstwie.
wiem, wiem, już mi zwrócili uwagę
Na Wirtualnej Polsce podali , że PAD zapalił świeczkę chanukową czy coś w tym stylu, a ja mam pytania dwa :
1. Co to za maniera kultywować jakieś zwyczaje narodu , który nas chce wykończyć finansowo?
2. Czy my też mamy zapalać te świece ?
PAD się popisał „…przecież jesteśmy wspólnotą na tej ziemi, różnych narodów, różnych wyznań od ponad tysiąca lat – powiedział prezydent…”
Groteska…
Ktoś tą UE rządzi w końcu. Się wspierają.
Spróbowałby PAD nie zapalić. Przykład zza wschodniej granicy zanadto wymowny 🙁
http://www.fronda.pl/forum/prezydent-janukowicz-odmowil-zapalenia-swieczek-na-zydowskiej-chanukowej-menorze,19173.html
Gabriel Maciejewski – Krzysztof Osiejuk… oni nie poszli spac i jeszcze nie pojda!
Znaczy to – ni mniej ni wiecej – ze daja rade!
Tylko, ze trzeba od switu do nocy zapierdalac !!!
… od siebie dodam, ze jeszcze trzeba modlic sie goraco do Pana Boga o zdrowie
do… zapierdalania !
Voila… c’est tout!
Ok. Ale cos tam slychac z tamtej strony. Ze to ssex w teatrze ze to meteor walnal w papierza. Ze namalowany krzyż z genitaliami. Itd itp. Moda zdominowana przez damskie ubrania dla facetów albo unisex. A my mozemy mowic tylko o braunie. Paru ksiazkach i cisza. Nikt nie szuka nikt nie promuje nikt nie wspiera. Nie ma efektow synergii. Polski rap jest bardzo prawicowy. Nie ma nawet proby wspólnych akcji w ramach sztuki Lub propagandy
Exactement!
Zlikwidowac dotacje! Szybciutko pojawi sie prawdziwa sztuka przez duze „S”!
Polacy to zdolny i pracowity narod!
Chcę powiedzieć że mając prezydenta i sejm można np.spalić-zlikwidować ministerstwo kultury i proszę nie mówić,że to niemożliwe skoro swego czasu można było stworzyć dla kolegów ministerstwo frutti di mare,to i zlikwidować można.
Trzeba trzeba. Zgadzam sie. Ale wg mnie dopiero startujemy. Bo jak niec wiemy o innych którzy ida z nami w ta sama stronę to pewnych przeszkód nie przejdziemy. O ile lepsze efekty sprzedazowe by byly jakby laczyc film ksiazke sztuki teatralne itd itp. A nawet nie wiadomo jaki mialoby to wpływ na propagandę
Tak, Tuluza to dzis piekne ponad polmilionowe miasto, siedziba Airbusa… to nie Tarnow.
Miasto bardzo rozwiniete i ciagle sie rozwijajace… z dobra komunikacja, metro, lotnisko,
port !, 7 albo 8 miasto we Francji… ostatnio bardzo „pompowane” w TV !!!
Fajki, znaczy świeczki, pokoju się nie odmawia 😉
Tez tak uwazam, jak Pan. W dzisiejszych okolicznosciach przyrody
widac – jak na dloni, ze ministerstwo to jest absolutnie zbedne!
Niestety Pan Glinski na czele resortu MKiDN to duze nieporozumienie!
Ta nominacja PBS nie nalezy do udanych… jest jeszcze zdziebko czasu aby
sie z niej wycofac… podobnie jak „rozwiazano” nominacje pana Edmunda
w MON… to sie chwali.
Bronislaw zrobił – zuch:
https://www.youtube.com/watch?v=E9Nkq6DidrE
Andrzej zrobil – zuch:
https://www.youtube.com/watch?v=Qx0pQ9ZHVEc
Bronislaw zrobił – zuch:
https://www.youtube.com/watch?v=E9Nkq6DidrE
Andrzej zrobil – zuch:
https://www.youtube.com/watch?v=Qx0pQ9ZHVEc
Moznoscia a dokonaniem z natury jest przepasc.
Nie odamawia. Nawet Nikolic musial dzis zapalic. ale jeszcze w 2008 to oni mieli taka wielka, joj, z rur kanalizacyjnych, superiorne i wymowna bardzo:
https://www.youtube.com/watch?v=_0tMU9Ixo7I
To sie jeszcze okaze… czy ten zlodziej zdola nas skontrolowac… no i co z tej kontroli wyniknie.
Mysle, ze mamy wieksze problemy niz zajmowanie sie tymi mrzonkami zdychajacej UE!
Qrwa i zlodziej czerwony!
Artystów nie ma. Ci, co ich udają, to kurwy. Nie prostytutki — kurwy. Bo prostytutka to przyzwoity zawód z określoną hierarchią wartości, fachowością, stylem i swego rodzaju poszanowaniem społecznym. A bladź — wiadomo — da każdemu, byle jak i za byle co.
Artyści jedynie bywają, a ich istnienie ściśle uwarunkowane jest obecnością świadomego mecenasa. Nie ma prawdziwego mecenasa — nie ma prawdziwych artystów. W efekcie — jaki mecenas, taka sztuka. Rzecz jasna, żaden mecenas nie interesuje się sztuką dla sztuki, ona ma być i piękna i funkcjonalna, w coryllusowskim znaczeniu. A więc przydatna politycznie.
Można zauważyć, że zjawisko tego prawdziwego, dojrzałego mecenatu kojarzy się z dojrzałością cywilizacji, pewnym wyrafinowaniem, wysublimowaniem płynącym z ambicji wyróżnienia się warstwy posiadaczy, których od nuworyszowskich przodków dzieli już kilka co najmniej pokoleń akumulacji kapitału. A ponieważ cywilizacje dojrzewają jak owoce — zaraz po osiągnięciu najlepszego smaku gniją, pojawienie się prawdziwego mecenatu zwiastuje nadciąganie degeneracji, upadku i zmiany. Oczywiście, to trwa, rzadko następuje natychmiast. Jesteśmy tego obecnie świadkami w przypadku naszej własnej cywilizacji. I nie jest to wcale piękna katastrofa.
Obecnie to, co uchodzi za sztukę i kulturę finansują troglodyci wychowani przez sowieckie szumowiny i kupczyków myślących o zyskach. Co ciekawe, sama kultura, w swoim eklektycznym postmodernizmie, potrafi sama siebie nieźle sparafrazować. Kojarzy ktoś postać G. S. P. Dibblera? W „Ruchomych obrazkach”? Otóż właśnie jest to precyzyjna karykatura współczesnego „mecenasa” sztuki, w tym wypadku akurat filmowej. I choć jest bardzo śmieszna, śmiać się właściwie nie ma z czego.
Ktoś jednak dba o politykę informacyjną: Niemcy poznają teraz całą prawdę.
Michał Kokot, Paweł Wroński i Roman Imielski z „Gazety Wyborczej” zostali blogerami centrowego niemieckiego tygodnika „Die Zeit”. Pismo reklamuje blog polskich dziennikarzy hasłem: „Jak powstaje państwo autorytarne: dziennikarze GW blogują w ZEIT ONLINE na temat Polski”.
Ach, gdybyż to skuteczna polityka wobec najbardziej rozgałęzionej i najskuteczniejszej organizacji sieciowej mogła polegać na prostym pokazaniu wała! Iluż bezkompromisowych zerojedynkowców mogłoby zrobić karierę!
No Niemcy są jacy są, kiedy byli inni? Znowu nawiążę do 'Na skraju imperium” Jałowiecki opisuje jak niemieccy pracownicy portowi okradali w Gdańsku transporty żywności ofiarowanej z USA dla Polaków i to , w sytuacji kiedy byli ci Niemcy powodem głodu na ziemiach polskich i tego co pisze Jałowiecki jaki ogromny był poziom chorób wynikający z głodu a w tym kurzej ślepoty polskich dzieci bo nie jadły przez kilka lat (lat wojny) masła, mleka itp. W dwadzieścia lat później znowu przyszli do nas wybić naszą inteligencję a teraz zatrudniają „dziennikarzyny – popłuczyny” dla szkalowania nas. No po prostu Niemcy.
Widziałem wicepremiera w kilku akcjach w okresie rządu technicznego i nie za bardzo mi się podobał, mimo że wtedy to on był górą, a inni petentami. Natomiast kiedy okazało się, że jedna taka wsiadła na niego to okazał się bezradnym do kwadratu, mimo tego całego cenzusu naukowego.
Z pierwszej i drugiej sytuacji wysnułem wniosek, że to była zwykła ustawka, bo nie wyobrażam sobie, by paniusia bez dorobku i bez zapewnienia o bezkarności zachowywała się tak, jak się zachowała.
Trzeba poczekać na realne działania a nie entuzjazmować się teatrzykiem.
https://www.youtube.com/watch?v=5OBIrfSyH3M
Jak rozumiem jesteś wytrawnym psychologiem albo wróżem…
A broń Cię Panie Boże przed zmianą rysownika.Pan Tomek jest dobry i czuje temat .Niech Was Ręka Boska broni przed zmianą rysownika albo dodawaniem nowych.
„Obejrzyjcie minę Putina jak patrzył na Tuska w lesie smoleńskim. Oczy jego były wymowne – zrobiliście mi numer na mojej ziemi, ale ja sobie poradzę? Rosja ma dowody, ale nimi gra w relacjach z poważnymi państwami.
Myślę trochę podobnie, ale uważam, że nie było zaskoczenia, bo Putin dał duży teren, trudny do obserwacji, wiedział, że nie odda wraku, że będzie torpedował śledztwo, a za to dostał na skutek układu z wysokimi stronami wolną rękę w innych sprawach. Rosja nigdy za bezdurno nie wysługuje się innym.
Wszystkie dziwne numery związane ze śledztwem mówią, że to nie my za tym stoimy, szukajcie gdzie indziej. Cięcie wraku, zgniatanie buldożerami, wybijanie iluminatorów i wszystko nie pod osłoną nocy, a śledzone okiem kamer w pełnym świetle.
Glinski to karierowicz i oportunista bez jaj. To po prostu widac, nawet nie musi sie odzywac.
Postapil slusznie.
masonska gadanina
Nocne patrole w Krakowie;
http://wirtualnapolonia.com/2015/12/01/nocne-patrole-w-krakowie/
Pani Marylko, PAD nie jest od kultury i sztuki. Swiat mojej rodziny i znajomych, moj takze
to tez swiat prostych upodoban… i wyglada to prawie tak samo jak u PAD’a… troche muzyki,
czasami jakis film, wyjscie do muzeum, ksiazka… i to jest wsio. Nie wymagam od Niego jeszcze… „znajomosci” sztuki czy kultury. On ma inne zadania!
… nie martwmy sie o kulture i sztuke, bo naprawde sa powazniejsze sprawy. Wystarczy
absolutnie, zdecydowanie zlikwidowac „socjalizm-rozdawnictwo”, a sztuka jak powiedzial Janek
obroni sie sama… i jeszcze panstwo czyli MY… dobrze na niej zarobimy zarobimy!
Mamy czym sie pochwalic!
Ten „prosty” czlowiek nie bedzie chodzil do teatru na taka sztoke jaka jest serwowana u Pani
„pod nosem” bo juz wie, ze to jest granda i rozboj w bialy dzien!
Ma Pani racje – ta skandaliczna farsa z nas Polakow, z naszych swietosci, ktora odgrywana
jest we Wroclawiu, teraz w Krakowie, to bezczelne, bezkarne i haniebne smianie sie nam w twarz –
to wybitnie przeroslo biednego pana Glinskiego!
Dla naszego wspolnego dobra pan Glinski powinien byc natychmiast odwolany… podobnie jak
festival „swiatowy” w Krakowie unsound !!!
Nie podoba się Gliński to zaproponujcie powrót Omilianowicz czy spawacza Zdrojewskiego. Będzie lepiej – może nie kulturalniej ale weselej.
Nooo, Lisiewicza ponioslo.
… niech on lepiej nie wqr… oka i ucha! Tzn. niech nic nie stwierdza ani niczego nie pisze!
Sa naprawde znacznie lepsi od niego!
PARIS
Powiem krótko, większość tego co się „artystycznie” dziej w w Krakowie powinna być odwołana. Zakazana wręcz.
Są tu fajne rzeczy – Opera barokowa i organowe wydarzenia … jeszcze kilka. Niestety pod władzą Krakowskiego Biura Festiwalowego i jeszcze paru instytucji lewactwo dominuje.
Minister Gliński jak na razie nie ma pomysłu. Mozliwe że ma nie mieć pomysłu. Nie wiem już co myśleć. Taka niezręczność na każdym kroku jest zdumiewająca.
Listy jakieś piszą o odwołanie Klaty … no jaja, ze tak powiem.
A prezydent Duda oczywiście, że nie jest od kultury. Gdzieś się pojawił w tekście więc się odniosłam – w sensie, ze on nic tu nie zrobi i nawet się nie zna.
Słuchajcie, przeczytałam w SN tekst ESKI – Ewy Kubicy o Templariuszach i Cystersach. Będziecie zadziwieni co ona odkryła! :))
.
Myślę, że to może być najbliższe prawdy.
Wlasnie tak!
To sa sprzedajne i zlodziejskie kurwy!
Nic dodac nic ujac!
Przeszkody zawsze byly, sa i beda… ale z boza pomoca sa
do przeskoczenia.
Nie ma sensu za duzo gdybac… tylko robic wszystko
z zelazna konsekwencja i w zgodzie z Dekalogiem!
… to jest najlepsza recepta, a tzw. sukces przyjdzie „sam”!
I owszem, ale jest to do zrobienia. Gra warta jest swieczki!
Polityka kadrowa jest bardzo, bardzo istotna… wiem, ze
duzo w niej „improwizacji” – nalezy z tym skonczyc… i powolac
prawdziwych fachowcow, a co najwazniejsze odwaznych
i walecznych takich… jak to sie mowi – z ikra i jajami!
Jaki tytuł na ten tekst na Salonie?
AniuzUW, powtórzę za Łazuką, że nie należy mieszać wełny z komunikacją.
Stawiam hipotezy i tylko czas je zweryfikuje, bo dowodów niestety brak. Wyciągnięto z lamusa numer stosowany przez przekaziory, a mianowicie sekowanie ministra przez blotkę dziennikarską.
1-sza hipoteza tzw. prosta – minister jest słaby i mu się oberwało
2-ga hipoteza rzw. przewrotna – używają sobie na ministrze wprost koncertowo, wszyscy go lekceważą, a on robi swoje; połapiemy się po niewczasie.
Obejrzyjcie sobie tylko początek tego filiku, co dałem wcześniej.
Byłem na spotkaniu z nią. Cystersi na Śląsku przyszli z Jędrzejowa i ich zasługą była polskość tych ziem. Chłop dzierżawił od Cystersów jeden łan ziemi (16 ha), za co musiał pracować dla nich dwa dni w tygodniu. Przy licznych ówczesnych rodzinach nie było to zbyt uciężliwe. Najważniejsze to Cystersi regulowalo rynek żywności i utrzymywali stałe ceny, tak że w nieurodzajne lata nie dopuszczali do spekulacji i windowania cen, a tym samym do głodu. Cystersów wykończła dopiero kasacja na początku XIX wieku.
Kwartalnik „Skoła Nawigatorów”.
Gospodarz kiedyś w artykule podał bardzo prostą i cholernie prostą na to receptę. Zamiast przy karcianym stole układać się z szulerami wywalić stół, ale tak, aby bydlaki z tymi kartami z krzeseł pospadały! Tu nie może być żadnego układania się co do kultury i sztuki. Układanie się to sygnał, że jest się słabym i uległym! Wywalić do góry dnem ten cały bajzel zasysający budżet. Wywalić na zbity pysk od stołu! Nie mają racji siedzieć przy tym samym stole. Zmusić, aby stali z aluminiową miską po chochlę zupy z kartofli o którą będą prosić, żeby nie zdechli z głodu. Kropka, koniec!
To ma być KTOŚ, kto walnie pięścią w stół u uciszy tą całą bandę a jak trzeba to da szybko i porządnie w ryj! I od razu spyta, kto następny?!
Rozpędzić to dziadostwo, jakiś Klaty, Szczuki i inne szmaty na cztery strony świata!
,,Nie rzuca się diamenty przed wieprze”!
Uhhh…
Dzialalnosc prezydenta Lecha Kaczynskiego mozna przyrownac do czlowieka ktory w zrujnowanej i przeciekajacej chalupie wchodzi na strych, wywiesza bialo-czerwona flage i zaczyna nia machac zawziecie.
Chalupa jest pelna prostytutek i zlodziei wiec jest oczywiste ze predzej czy pozniej ktos tam pojdzie na gore i go sciagnie na dol. I to nastapilo.
Zeby uprawiac polityke i odnosic jakies sukcesy trzeba najpierw miec sile jakas za soba i co rownie wazne, kadry. Kaczynski nie mial ani jednego ani drugiego. I dlatego zginal.
Ah, ten bajer… juz tak nie zre, jak kiedys!
Uuu, jak juz jakale wezwali do tv… na odsiecz! To juz panika musi byc w szeregach
komuszego pomiotu!
… tez tak uwazam. Jestem osrozna z krytyka PiS… z pustego i Salomon nie naleje!
Zlikwidowac PISF !!! Z reszta tez pelna zgoda!
Dokladnie tak, i nikt za nimi sie nie ujmie, nawet… pies z kulawa
noga !!!
I nikt, absolutnie nikt nie bedzie po nich plakal…
Cala ta bandyterka z PISF „kulturowych terrorystow” – WON !!!
Kto donosi w Brukseli na polski rząd? – Tajni współpracownicy służb PRL oraz byli członkowie PZPR. TW Znak, TW Delta, członek rady nadzorczej FOZZ, żona TW Piotra, aktywistka i członek PZPR – jakie to znamienne kto w Brukseli wysnuwał oskarżenia wobec polskiego rządu. Boni, Rosati, Kudrycka czy Zwiefka – wszyscy oni, mniej lub bardziej, powiązani byli funkcyjnie z PRL. Obecnie połączyła ich Platforma Obywatelska.
Dla przykładu – prześledźmy życiorys jednego z „bohaterów” powyższego zdjęcia, Dariusza Rosatiego. W latach 1966–1990 należał do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (PZPR). W 1968 został zarejestrowany przez Departament I MSW jako kandydat na tajnego współpracownika, a od 1978 r. stał się tzw. kontaktem operacyjnym. Na przełomie lat 80. i 90. był jednym z członków rady nadzorczej FOZZ. Pod jego „nadzorem” wykuła się jedna z największych afer gospodarczych w dziejach Polski (afera FOZZ). Dziś Dariusz Rosati występuje przed kamerami w Brukseli skarżąc się na polski rząd w Warszawie… (niewygodne.info.pl)
Tylko Coryllus w Polsce ma orientacje, duza wiedze i doswiadczenie jak poprowadzic
tzw. polityke historyczna – i to On powinien dostac „zielone swiatlo” na zajecie sie
ta bardzo wazna dziedzina naszego zycia osobistego, publicznego i panstwowego np.
w nowotworzonych „mediach narodowych” !!!
Co do filmu o zamachu w Smolensku – uwazam podobnie jak Coryllus, ze nie bedzie
on mial najmniejszego znaczenia dla tzw. swiata… nawet dla Europy. W zwiazku
z powyzszym nie ma co szarpac sie na jakies niebotyczne sumy… ale film taki
z cala pewnoscia przydalby sie nam Polakom w Polsce i rozrzuconym po calym swiecie!
Tylko i wylacznie ten film zainteresuje nas Polakow!
Co do polityki sp. PLK – pieknie napisal Mirek o 23.15 !!!
… a dzis zmienilo sie duzo… nawet bardzo duzo… i Duch Swiety ciagle wieje,
Nigdy nie zapomne tego spojrzenia Putina i nie zapomne wymiany „zolwikow”!
… a dzis juz chyba nawet filmu o tym zamachu potrzebuje mniej i mniej, wystarczy
to co juz wiem… i mysle, ze to i tak duzo.
Sprzedajne, czerwone qtasy! Dobrze, ze sie ujawnili sami… to bardzo cenne info!
Przyda sie w swoim czasie!
Mysle Obserwator’ze, ze parszywe zyciorysy tych sprzedajnych zdrajcow narodu
polskiego w polskiej sieci sa juz dobrze znane… ale przydaloby sie podac je
do publicznej wiadomosci w Brukseli!
Moze profesor Legutko i pozostali eurodeputowani zajeliby sie „prezentacja”
na szerokim forum unijnym tych platnych pacholkow i przedstawili ich szerzej
opinii publicznej…
… moze przydaloby sie takze zaprosic profilakycznie ambasadora Niemiec
na „kawe” do PAD’a albo do PBS…
i ministerstwo kultury, i w zasadzie większość tzw. ministerstw.
W normalnym panstwie wystarczy zarzad skarbu, zarzad wojenny, konsulat oraz wywiad. Nawet policja nie jest potrzebna, jesli narod jest uzbrojony i ma wlasnosc.
Reszta ministerstw jest zbedna.
Pani Marylko, mnie z kolei sie wydaje, ze te cala „szopke” rozumiem… i powiem, ze watpie
abym sie mylila. Prozaicznie jak najzwyczajniej w swiecie chodzi o kase. „Boj to jest nasz ostatni…” – jak w piesni – boj o kase… ryk przerazliwy swin odganianych od koryta, a ten list „przeciw” Klacie… to „larum” pretendentow, chetnych do zajecia zwolnionych „etatow”!
Jak zobaczylam nazwiska z listu „100 przeciw klacie”… to w locie zrozumialam o co biega!
To znowu kolejna „inicjatywa” oburzonych od partyzanta i jego paryzantow z niezaleznej.pl,
z GaPol’a, Tv republika… chyba tylko oburzonych przedstawicieli klubow gazety polskiej
braklo w tym liscie… a moze sie myle… no mobilizacja nieslychana – takie „pospolite ruszenie”!
„100 przeciw” bardzo mocno przebiera nozkami do koryta, i tyle! Sytuacja jest bardzo
skomplikowana, bo aspirujace swinie sa bardzo wyposzczone – prawie jak szczury
w zelaznym sklepie – i jedynym najlepszym rozwiazaniem bedzie LIKWIDACJA Ministerstwa
Kultury !!! Zeby ich wszystkch „pogodzic”. Trzeba kopnac w sol i wywrocic go do gory nogami!
Nie ma innego wyjscia… i zapewniam Pania, ze narod nie bedzie mial nic przeciwko takiemu
rozwiazaniu! Powiem wiecej – narod takiego rozwiazania oczekuje!!!
Likwidacja i lustracja za jednym zamachem… az sie prosi !!!
Nie chce wdawac sie tu w slepa krytyke pana Glinskiego, ale on sam sobie z ta
sodomogomoria w Krakowie i Wroclawiu i reszta zuchwalej holoty, czerwonej administracji festivalowej nie poradzi!
Dla mnie bulwersujace bylo jego zachowanie w rozmowie z ta chamka Lewicka w tv info.
To niedopuszczalne aby w sumie taka szczylowa tak odzywala sie badz co badz do kogos
w randze ministra RP. Pan Glinski powinien przewidziec po co tam idzie i w koncu do kogo.
Pan Glinski mogl zwolac konferencje prasowa… ewentualnie poprosic redakcje TV Trwam.
Grzecznie i elegancko to mozna do kogos kto jest vice versa, a jak ktos jest cham i ostatnia
swinia to sie trzaska drzwiami… albo nie podaje reki!
Ufam, ze PBS w porozumieniu z PAD’em znajda satysfakcjonujace nas wszystkich Polakow
rozwiazanie i serdecznie im tego zycze… i wiem, ze to nie bedzie ani dzis ani jutro.
Jeszcze troszke poczekam,
Mysle Tadmanie, ze ani nasz rzad ani my jako spoleczenstwo nie mozemy sobie pozwolic na taki luksus i czekac az czas zweryfikuje te hipotezy… tym bardziej, ze
czas nagli… trzeba zajac sie korekta ustawy budzetowej, ochrona ziemi i lasow!
Tylko LIKWIDACJA jest najbardziej optymalna… a zaoszczedzone pieniadze przeznaczyc np. na ochrone i umocnienie naszej wschodniej granicy.
No wlasnie, Lazuka, aktor, nieaktor. Kulturalne zadania sa dopiero przed prezydentem Duda w zwiazku z Lazuka. Gdy Lazuka umrze, to Duda bedzie mogl zagrac role Lazuki w pastiszowym rimejku „Nie tylko poniedzialku nie lubie”.
Nasz Dziennik nie otrzymał akredytacji…
O tym Magierowskim to już coś było na temat… Ktoś uprzedzał i niedowierzał tej nominacji…
Ale to o SKARBIE Templariuszy !!! :))))) Zobaczysz! :))
Magierowski w porównaniu z Marczukiem to kwiat erudycji 😉
To jest bardzo dobry kierunek… musimy ciagle do niego dazyc!
Sadzi Pani, ze ambasador Niemiec nie wie z kim ma do czynienia? Mysle, ze on zna wazne zyciorysy zdecydowanie lepiej niz wiekszosc z nas, z Obseraatorem (przy calym szacunku, wlacznie….
Przepraszam, powinno byc „Obserwatorem”
Panie Marku, ja jestem wrecz przekonana, ze ambasador Niemiec
zna znacznie lepiej zyciorysy „pracujacych” dla Die Zeit’u niz ja,
ale opinia publiczna w Niemczech moze – na ten przyklad – tego
nie wiedziec!
I nic nie stoi na przeszkodzie zorganizowac takie spotkanie
i poinformowac media o takim fakcie… ze sie ono odbylo, czego dotyczylo,… itp. itd.
Identyczna sytuacja jest w PE w Brukseli… opinia publiczna nie
ma nawet swiadomosci jakie tam sa kreatury i szumowiny!
I o tym nalezaloby ja poinformowac!
… jedno wystapienie profesora Leguko – to za malo, stanowczo
za malo… i wiosny nie uczyni!
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.