Wczoraj zakończyły się targi, które były, jak już wspominałem bardzo udane. Na stoisku toczyły się dyskusje i było bardzo sympatycznie. O czym gadaliśmy? Na przykład o tym, czego moje starsze dziecko dowiedziało się w szkole, w zeszłym tygodniu. A jest to rzecz niezwykła ze wszech miar, oto wychowawczyni powiedziała uczniom, że w szkole będą lekcje patriotyzmu. A nie dość, że patriotyzmu to jeszcze tolerancji. Już nie mogę się doczekać tych lekcji, a postaram się je tu opisywać ze szczegółami, na tyle, na ile będę mógł.
Tak się składa, że na targach promowana była książka Tomasza Łysiaka pod tytułem „Medalion na pancerzu”. Komentowaliśmy to wydarzenie, albowiem nie wierzymy w dziedziczny talent, a już na pewno nie realizujący się w tej samej tematyce przez dwa pokolenia. Książka pana Łysiaka została zresztą zaraz zdemaskowana i to podwójnie. Po pierwsze okazało się, że entuzjastyczne recenzje napisali prof. Nowak z Krakowa i Piotr Zaremba, po drugie Michał poszedł sprawdzić co jest w środku, a tam były po prostu zebrane felietony z tygodnika „W sieci”. Jak to się łączy z lekcjami patriotyzmu? Na razie luźno. Wszelkie tematyczne, zadekretowane na szczeblu ministerialnym lekcje są, co dość oczywiste, kanałem dystrybucji treści dokonywanej w dodatku pod przymusem. Wydaje się okólnik i rodzice dzieci muszą kupić książki, skrypty i inne potrzebne do nauki gadżety. I tak to leci. Tak było z genderem, a teraz będzie tak z patriotyzmem. Ponieważ ciężko jest wtłoczyć coś w system bez poparcia autorytetów, angażuje się od razu do tej roboty pół akademii i z wolna, z wolna to zmielone mięcho wtłaczane jest do oczyszczonej świńskiej kiszki. Potem mamy z tego taką kiełbasę, która w zależności od tego co wtłoczono, jest tęczowa, albo biało czerwona. Czy Tomaszowi Łysiakowi uda się zostać bohaterem dziecięcej wyobraźni na pół pokolenia choćby? Nie wiem. Kolejka osób chętnych do uczenia patriotyzmu i łasych na zyski płynące z zadekretowanej sprzedaży jest długa. Im mniej kto ma talentu tym gęściej tymi nóżkami drobi i tym bardziej jest pewien, że to jemu przypadnie w udziale sukces. Co na to dzieci? One już z tego szydzą, już się śmieją i już mają to w nosie. Od razu bowiem są stawiane w tej rozgrywce na pozycji gorszej, a w dodatku biernej. Mają słuchać co im o tym patriotyzmie powie jakiś mądry pan, albo pani.
Nie muszę Wam mówić co o tym myślę. To jest jeden z tych projektów, które całkowicie zniechęcają ludzi do PiS, drugim jest kręcenie filmów patriotycznych, a trzecim postawa partii wobec nauczycieli. Jeśli złożymy to w całość dojść musimy do wniosku, że kolejne wybory PiS przegra. No, ale łudźmy się jeszcze trochę tą nadzieją i obserwujmy pilnie co będzie.
Ja to jeszcze raz powtórzę, choć poruszałem tę kwestię już sto razy. Wszelkie próby siłowego i autorytarnego uatrakcyjniania słabych treści to jest idiotyzm z definicji. Bez względu ilu mędrców będzie się pod tym podpisywać. To jest chodzenie w konkury do młodej i ładnej dziewczyny z grubą swatką śmierdzącą czosnkiem, z dłubiącym w zębach sąsiadem, dwoma litrami siwuchy i żywym świniakiem przerzuconym przez ramię. Ani profesor Nowak, ani Zaremba nie pomogą Tomaszowi Łysiakowi, przeciwnie, oni mu ciężko zaszkodzą i unieważnią jego książki już na samym wstępie. No, ale cóż nas to może obchodzić. Realnie protestować zacznę dopiero wtedy kiedy przebrane za książkę felietony Łysiaka będą omawiane na lekcjach patriotyzmu. Na razie nic o tym nie słychać, a mam świadomość, że są rzeczy gorsze od książek Tomasza Łysiaka. Na przykład wiersze i książki Lusi Ogińskiej.
Omówiliśmy patriotyzm teraz pora na tolerancję. Przypuszczam, że formuła ta przedstawiona uczniom przez nauczycielkę w sposób bardzo poważny jest dalekim echem porozumień jakie patrioci próbują zawrzeć z Zandbergiem. Musimy na to pilnie uważać, bo to jest jedna z najgorszych rzeczy, które mogą nam się przydarzyć. Sojusz „naszych” z nową lewicą. Ktoś wczoraj przypomniał takie wydarzenie. Kiedy Tomasz Wołek, Michał Kamiński i Marek Jurek lecieli do Pinocheta z ryngrafem, na lotnisku obrzucili ich jajkami jacyś lewicowi działacze. Byli wśród nich Zandberg i jego ówczesna dziewczyna. Tradycje współpracy obu formacji mają więc jak widać długą i efektowną tradycję. Uważajmy więc kto kogo będzie obrzucał jajkami i co z tych jajek wypadnie.
Na dziś to tyle, bo muszę odpocząć i coś zdecydować w sprawie Wrocławia. Mam kilka opcji do wyboru. Przypominam, że wobec sytuacji w jakiej się znajdujemy nie planuję żadnych przedświątecznych promocji książek. Przykro mi, walczymy w głębokim cieniu i nie mam zamiaru osłabiać się jeszcze bardziej.
Zapraszam wszystkich na stronę www.coryllus.pl i na targi do Wrocławia, które odbędą się w dniach 3-6 grudnia, w centrum konferencyjnym przy Hali Stulecia, ul. Wystawowa 1
„Jeśli zaś idzie o działalność kulturalną, to na początek wystarczy nieco przebudować programy szkolne i dofinansować nauczycieli.” – Pańskie zdanie sprzed kilku dni. Proszę, jaka ładna zmiana programu, A dofinansować, żeby te kiełbasy nauczyciele podawali na czystych talerzykach? Powtórzę, zupełnie nie rozumiem zacytowanego zdania – dofinansować w ramach systemu, to przecież jeszcze pogorszyć sytuację.
Rozumiem, że pan uważa lekcje patriotyzmu za dofinansowanie nauczycieli? Czy pan zwariował czy o drogę pyta? Likwiduje się lekcje historii, a w zamian za to daje się lekcje patriotyzmu, żeby łatwiej było sprzedawać publikacje różnych mędrców. Czego pan jeszcze nie rozumie?
Tutaj nagranie z podsumowania targów. Gadam trochę na samym końcu
https://www.youtube.com/watch?v=q4smkjZnIhw
Gdy będą Państwo w siedzibie ZUS proszę zobaczyć komiks-kolorowankę dla dzieci. Nazywa się to „ZUS dla najmłodszych”. Dostaliśmy od znajomej z Brwinowa. Dziadek myszka z wnusiem myszką składają ziarenka do Zawsze Użytecznej Skarbonki a potem sprawdzają ilość ziarenek przez internet. Wow! Teksty lepsze niż u mistrza Barei:”A jak zabraknie ziarna w skarbonce?” „Dlatego lepiej pracować dłużej żeby więcej zaoszczędzić” „Wszystko zależy od tego, ile uzbierasz ziaren i jak długo będziesz pracować…” ” To będę pracował jak najdłuej!” Każda strona powala na kolana. Socrealizm ze swoją propagandą to w porównaniu z tym Wersal.
Memiksy przy tym wysiadają.
Zajrzę, zajrzę….
Nie będzie żadnej reformy. Używają słowa „cofnąć”. Myślę, że to jest znamienne. Podświadomość mówi.
Dałam Pewnej pani, młodszej od Ciebie kilka lat, pierwszy tom Baśni. Czytała Dom z mchu…na dobry początek, potem próbowała Dzieci PRLu i sam wiesz – to niełatwo przyjąć. Nie chciała nic więcej. Poprosiłam żeby „dla mnie” przeczytała opowiadanie Korek. I poszło, czyta dalej. Zachwycona subtelnością „barwy i kreski” jeśli tak można o Twoim języku się wyrazić.
I teraz te lekcje patriotyzmu w zderzeniu z Twoją prozą…. żal dzieci.
Dla Pana Łysiaka propozycje dalszych części: „Mandylion na kropierzu” i „Embolion na koncerzu”. W tym klimacie to tylko trylogia, panie. Straszny jest ten kompletny brak wyczucia sprawy wśród ludzi, którzy, mam nadzieję choć w części, robią to w dobrej wierze. Bo o profesjonalizmie szkoda gadać (po „naszej” stronie przypadek choćby laureata „Złotej Ryby” mającego problemy z językiem polskim).
Gabriel
Do tematu węgla i górnictwa, bo zapomnę. Zobacz sobie Henryka Czeczotta. Na przełomie XIX i XX wieku. Tworzył Akademię Górniczą czyli dziś AGH – nie przyznają się juz do niego. Niedawno jeszcze było inaczej. Współtwórca nowoczesnego górnictwa w Zagłębiu Dąbrowskim. Była kopalnia Czeczott. Od jego nazwiska. ( Zresztą brat to parowozy i Politechnika Warszawska)
Ta trójka co „żegnała” na lotnisku prawicową delegację do Pinocheta to na pewno oblała Kamińskiego substancją o b. brzydkim zapachu. Uczestniczyła w tym happeningu Basia Nowacka Nie uwierzy Pan, ale środowisko mamy, czyli śp. Izabeli Jarugi – Nowackiej – było tym zdarzeniem bardzo zniesmaczone, szczególnie że jak mówili naraża to ich samych (w odwecie) na oblanie tym samym płynem, albo jajkiem.
Sandberg czyli „Piaskownica” jak już próbuje ich określać ulica, planuje marsz w grudniu, chyba 20, nie wiem z jakiej to okazji, zobaczymy,
A co do patriotyzmu – to na targach dowiedziałam się, że postać Jana Karskiego została zagospodarowana przez Fundację Marka Edelmana i jest (na razie) ich sztandarowym produktem. Prezesem jest p. Juńczyk – Ziomecka.
Nie uważam lekcji patriotyzmu za dofinansowanie nauczycieli. Uważam, że jeżeli nauczyciele, którzy mają realizować program ze zlikwidowanymi lekcjami historii, a za to dodanymi lekcjami patriotyzmu, zostaną jeszcze dodatkowo dofinansowani, będą chcieli jeszcze lepiej ten podany im program finansować.
Oczywiście ostatnim słowem miało być realizować.
…i przez to wychowamy lepszych patriotów?
Ogólnie jeszcze raz. Jeżeli np. robię coś złego, na co się godzę świadomie czy nie, pod przymusem, czy nie, to jeżeli zlecający zapłaci mi za tę pracę lepiej, to to „zło” będę chciała wykonywać jeszcze lepiej, czyli generalnie będę pogarszać.
Nieźle pan zakręca, prosze kontynuować.
Właśnie gorszych!
Trzy dni temu napisałam tu coś o prawicowości. Nie będę już przepisywać. Dodam, że te warunki prawicowości: wolność i własność, jeśli są spełnione zupełnie WYSTARCZA by stać się patriotą. Są konieczne by stać się patriotą.
Bo mamy jeszcze warunek wiary katolickiej. I przykłada magnatów polskich, wolnych i bogatych np kalwinów. Działających na szkodę RON.
To napisałam skrótowo bardzo.
Natomiast socjalista – internacjonalista stawiający jakąś strukturę ludzką ponad wszystko NIGDY do końca szczerym patriotą nie będzie. Choćby miał pozornie dobre chęci.
Więc dużo wolności, własności i …. delikatności w uświadamianiu np czego nas uczy nasza historia.
Lekcja patriotyzmu dla dzieci !!! 3,4 i 5 klaps tego g….a leci sobie bez problemu w warszawskim metrze w biały dzień !!!
https://www.youtube.com/watch?v=y0MYwC0tvyM
Książki będące zbiorem tekstów publikowanych wcześniej są teraz modne na prawicy.
Ziemkiewicz przecież wydaje takie co jakiś czas, cały czas. Sprzedają się (podobno) b. dobrze.
Chciałbym mimo wszystko by coryllus lepiej sprecyzował krytykę Nowaka i Zaremby. Co z nimi nie tak?
I jeszcze jedno pytanie: Zaremba pisząc o Łysiaku wskazał tę książkę jako odtrutkę na „zychowszczyznę”?
Coryllusie, co gorsze: Łysiak czy Zychowicz?
A co leprze trąd czy gruźlica? Napisałem, że promocja słabych treści przy pomocy dętych autorytetów doprowadzi projekt do klęski. Czego nie rozumiesz?
Ja mam takie pytanie. W jakim trybie mają się odbyć te lekcje patryjotyzmu? Bo to środek roku to nowy przedmiot nie bedzie. Na WoS’ie, na polskim, na historii czy jako zajęcia dodatkowe?
Czyli co? Zaatakowaliśmy Kuźniara, a on sie broni metrem?
Nie wiem.
gdzie jest opowiadanie Korek?
Stawiam na wf…
W I tomie Baśni
Ja bym obstawiał godziny wychowawcze.
Jestem ciekawy czy w szkołach specjalnych też będą to robić.
Zważywszy że większość dzieci tam upośledzenia nie ma, a jedynie orzeczenie to będzie dobry materiał na nowego poborowego. A jako że wydaje się że Polska zmierza w stronę bycia czerwoną płachtą i marchewką na Niemcy, to raczej do TAK.
Ok. Prowadzi do klęski.
Ale dlaczego to mają być dęte autorytety?
Nie wiem, bo słabe pióro, płytkie poglądy, polityczne zaangażowanie?
A może to nie są autorytety, tylko za takich ich okrzyknięto i o to chodzi?
Tylko flaga jakaś taka indonezyjska, no chyba,że reżymu z Monako.
A znasz inne medialne autorytety niż dęte?
Dobre pytanie.
Medialne?
Powiedzmy, że czasem można spotkać ludzi, powiedzmy, niegłupich, ale nie nazwałbym ich na pewno autorytetami.
Ja ta Lusie OGinska pamietam z rozmow z Albertem Krapcem, jej twory sa az tak nudne?
Proszę sprawdzić, najlepiej zacząć od bajki o tym jak koń majora Hubala uratował transport dzieci z Zamojszczyzny.
NEWS:
http://www.pch24.pl/szef-biura-bezpieczenstwa-narodowego–nie-wykluczam–ze-wyslemy-wojsko-do-syrii,39707,i.html
Zachód nam zajumał jedno pokolenie, jeszcze chcą naszą młodzież do Syrii wysłać? Ja bym proponowała wysłać naszą generalicję mamy tego towaru eksportową ilość.
„Dziadku nie trzeba zaraz do ZUSu mozna sprawdzic w internecie”:
http://www.wykop.pl/ramka/2307600/kolejna-akcja-wciskania-propagandy-zus-dla-najmlodszych-w-angorze/
No i wspomniana bajka „zbieraj wiecej bo Ci zezra”
https://www.facebook.com/Lemingopedia/photos/a.366202353510812.1073741828.366097316854649/576352855829093/
Wieje grozą. Czy szef BBN wylosował już stronę, po której będzie walczyć? Bo wybór jest trudny – sunnici? Któryś z odłamów szyizmu? Chrześcijanie (e, nie to ostatnie raczej wątpliwe). A może wg narodowości – Kurdowie? Turkmeni? A może tradycyjnie będziemy lać Ruskich? Tych ostatnich najłatwiej odróżnić.
nie tak dawno krzyczeli ,,chwała Ukrainie”! i jeździli się lansować na majdan. Pachołkowatość się odsłania?
wypisz, wymaluj, lans KałOwca.
Całą platformę+ palikociarnia ,wzmocnioną uchodźcami.I chrzest bojowy pod czymś w rodzaju Lenino.
Ciekawe, w tym tygodniu mamy zebranie w gimnazjum. Czy będzie coś o patriotyzmie i tolerancji? A może do nas te wynalazki nie dotrą tak szybko.
Na salonie jest bardzo śmieszna, „zachęcająca” recenzja książki Łysiaka.
Interesujący przegląd tytułów prasy patriotycznej :http://wpolityce.pl/media/273551-barbara-bubula-o-repolonizacji-mediow-prawda-o-niemieckich-mediach-w-polsce-w-koncu-zaczyna-sie-przebijac-nasz-wywiad
W wersji dla panów początkujących można poleciś to opowiadanie o zawodach bokserskich w Katowicach. Z Rosjanami. Przepraszam, pożyczyłam komuś Baśń – chyba bokserzy Feliksa Stamma?
Mogłam przekręcić nazwisko, ale dramaturgia opowiadania – niesamowita!
Histeryczny atak Sueddeutsche Zeitung na Polskę to znak, że zmiany idą w dobrym kierunku. Odzyskujemy podmiotowość;
http://www.niewygodne.info.pl/artykul6/02625-Histeryczny-atak-Sueddeutsche-Zeitung-na-Polske.htm
Zawsze w takich przypadkach sądzę że to nie Niemcy , tylko szwagier Michnika…
1). Niech PiS zrobi szybki porządek z TK.
Nie można mieć co do tego żadnych wątpliwości – całe zamieszanie związane z Trybunałem Konstytucyjnym wynika z chamskiego i ordynarnego zachowania członków ekipy Platformy oraz byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego, którzy – czując, że za moment stracą pełnie władzy – uchwalili w maju specjalną ustawę pozwalającą im na lata zawłaszczyć skład Trybunału. Wówczas zgwałcone zostało prawo oraz zasady demokracji. Dzisiejsi „obrońcy demokracji” siedzieli jednak cicho. Ciekawe dlaczego? Może krótkie przypomnienie tej historii. Do 6 listopada na 15 sędziów TK jedynie 2 było z PiS. Od 7 listopada wszyscy mieli być z PO. Ale to PiS dokonał „zamachu”. W kontekście medialnej histerii jaka towarzyszy sprawie Trybunału Konstytucyjnego warto przypomnieć jak w czerwcu Helsińska Fundacja Praw Człowieka zmiażdżyła Platformę za uchwalony „skok” na TK. Powstaje pytanie – gdzie wówczas byli „obrońcy demokracji”? Dlaczego nie podnosili larum? Dlaczego wszystkie telewizje milczały i pozwoliły złamać standardy demokratycznego państwa prawa?
2). Rozwalić w pył KRRiT z bandą POwiązanych z UB-ecją i służbami ludzi. Bez wyzwolenia tzw. publicznych mediów Rząd PiS może utrzyma się rok lub dwa. Kto ma media ten rządzi. Tel-aviv-zory w tym kraju mają prawie wszyscy. Musi być państwowa silna przeciwwaga dla obcych i działających jak V kolumna TVN-UB24 czy Polszmat jak również kanałów radiowych typu p-TOK FM i RMF itp. itd.
3). ,,Zreformować” skutecznie rynek mediów prasowych i internetowych. Wystarczy skorzystać z powyższego linku DYNAQ aby zorientować się jak potężna jest ta ,,pajęczyna”.
Odebrać rządowe, krajowe i państwowe dotacje dla ,,Gadziny Wymiotnej” Szechtera i przybudówek. Zerwać umowy krajowych ogłoszeń a zamieszczać w ogólnopolskich mediach prawicowych. Skończyć z okradaniem nas z pieniędzy dotujących ,,Gadzinę Wymiotną”, którą wszędzie można bezpłatnie dostać nie wiem z jakiej racji, ale jest po prostu wszędzie, w: urzędach, instytucjach państwowych, instytucjach mundurowych, samolotach, statkach, lotniskach, pociągach, ambasadach, konsulatach, szkołach, uczelniach,.. coś jeszcze pominąłem?! To jest chore..,
4). Bezwzględnie wprowadzić zapis w kodeksie karnym dotyczącym antypolskim wystąpieniom (..).
5). Mieć pod specjalnym nadzorem a częściowo zakazać działalności takim szkodnikom jak fundacje Batorego, tzw. instytutom i fundacją pod nic nie znaczącą nazwą ,,jeuropejski”. Przykrywki do dywersji i przekupstwa (typu granty i stypendia dla kupnych profesorów, ćwierć inteligentów, gadających głów, łowców głów i temu podobnej bandyterki).
6). Uczyć się od sprawdzonych i mądrych, którym to się udało, przykład Victor Orban ( w filmie z warszawskich targów podane były świetne pozycje książkowe na ten temat).
7). I wreszcie, zrobić ,,bilans otwarcia” przez rząd PiS – co zostawiła nam POczwarka Kłapaczowa z Kim Dzon Tuskiem i Komoruskim w schedzie do spłacenia.
To jest sine qua non.
Listę jest długa i można ją rozbudowywać, w miarę sukcesów..
To powyżej musi Rząd zrealizować w ciągu 6-12 miesięcy.
W przeciwnym wypadku będzie ,,pozamiatane”.
Ja to nazywam… górale… ze Wzgórz Golan.
co do kwestii poruszonego dzisiaj tematu lekcji patriotyzmu i nauki (w tym oczywiście historii) życzyłbym sobie, aby część książek G. Maciejewskiego weszła do kanonu nie koniecznie od razu lektur, ale przynajmniej książek zalecanych na pewnym, określonym poziomie nauczania młodzieży.
Ty rechoczesz. A ja pamiętam, że jak poszliśmy na strzelnicę w ramach PO trenować do konkursu srebrne muszkiety czy jakoś tak, na zdezelowanych wiatrówkach ćwiczyć (nawet porządnej Slavii nie mieli) to towarzystwo momentalnie z nihilizmu w wyjątkową gorliwość przeszło. Wszystko zależy od metodyki… Coryllus intuicyjnie prognozuje standard, a nam się marzy braunowska.
Nalezy po prostu zlikwidowac caly ten Trybunal Konstytucyjny utworzony jeszcze za komuny Jaruzelskiego, chyba w 1986 r.
Wystarczy Sad Najwyzszy.
Barbara Bubula z PiS mówi że ustawa o mediach trafi do sejmu do końca roku i to będzie całkowita zmiana. Nie mam czasu pisać tu szczegółów. Sprawdzają gotową już ustawę ze wszystkich stron, zeby np przepisy unijne jej nie kwestionowały i pośla.
Gazowni zabrano co się dało. Z finansów. Obowiązują umowy długoterminowe. Nie wiem czy można jeszcze zmienić ich treść – bo to by było ciekawe:))
tak, ale POlitbiuro ( + górale etruscy) dlatego wylansowało glans penis Zandberga i rumuna Petru, aby PiS nie osiągnął 2/3 parlamentarnego w Sejmie bo spokojnie zlikwidowałby Trybunał Kołtucyjny i mógł sięgnąć po.. zmianę konstytucji. Więc widząc i zdając sobie sprawę, że przewalą wybory, patrzyli jeszcze dalej, żeby nie zaliczyć przy tym upadku jeszcze porządnego łomotu.
Stąd ten wściekły atak!
W 2014 r. Niemcy kontrolowali w Polsce 133 tytuły prasowe mając 75 proc. udziału w rynku.
Nie dziwmy się zatem, że obecnie panicznie histeryzują.
Proszę zobaczyć;
http://www.niewygodne.info.pl/
Proszę Pana, chce Pan podkładać świnie panu Gabrielowi? Nie zna Pan polskiej duszy.
To tak tu nie działa.
Chce Pan życzyć Polsce sukcesu, a panu Gabrielowi nie tylko znośnego funkcjonowania, ale i największego szacunku wielu pokoleń? Jeśli tak, to niech Pan napisze, aby książki pana Gabriela zostały zakazane w szkołach, a swobodnie dopuszczane tylko „na mieście”. I żeby o tym zakazie trąbili z całych sił i jak najdłużej we wszystkich mediach.
To starczy.
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.